piórko

Ja bym oprócz żółwia kupiła sobie kask na enduro, bo planuję kupić KTM-a Duka 125 :biggrin:.

Nie bądź złośliwy - w Hiluxie też jest widywany. Znaczy - pj chyba ma. Ale uprawnień instruktorskich - nie.

Wszelka przesada nie jest wskazana. Poza tym, nikt nie widział, jak M.G. jeździ (przynajmniej nie po torze). Więc, jak najbardziej - słuchać innych (ale i siebie), myśleć, analizować,próbować. To chyba najlepsza droga. Ale bez wątpienia, jakieś podstawy trzeba mieć, żeby móc się na czymś oprzeć.

Ach faktycznie! Dzięki Kivi. No to tym bardziej jadę :biggrin:

Szkoda, że nie ma promocji na żółwia alpinestarsa. Ale mimo to chyba pojadę. W końcu trzeba sobie na zimę humor poprawić :icon_mrgreen:

Gratuluję nabytku, ale niestety - z tego, co piszesz, masz niewielkie pojęcie. Różnic jest znacznie więcej. I nie wierzę, że nie będziesz odkręcał. Każdy tak mówi, a potem... Uważaj na siebie :biggrin:.

Ciemnoskóry? No i jak tu nie być rasistą :icon_mrgreen:?

Zawsze tak się kończy, jak celem samym w sobie jest "szorowanie" kolanem :biggrin:. A po co chciałeś to robić?

Lol, gratulacje :buttrock:, szkoda że sezon się kończy...

Albo przynajmniej: "trzymać gaz!!!" :buttrock:

Bez przesady. Na drogach publicznych też się odkręca, a piach to raczej na poboczu występuje, więc nie ma co pierdzielić - pedalą się i tyle :flesje:

Gratuluję serdecznie :biggrin: :buttrock: !!! Zdradź, jaki motocykl na Ciebie czeka?

A to - bardzo przepraszam. Zdaje się, że nie zrozumiałam :notworthy:

Obejrzałam te filmiki i w ogóle nie rozumiem, czym tu się podniecać. Tak naprawdę żaden z nich nie jedzie, tylko się toczy. Wystarczy posłuchać - nie odkręcają gazu na wyjściu. Także - bez przesady. U nas na Lublinie czy Radomiu jeżdżą dużo agresywniej :buttrock:

Żebyś się nie zdziwił jak nasi (p)osłowie to zrobią, jak tylko wózki będą osiągać prędkość większą od prędkości pieszego. Czyli jakiej? :biggrin:

Rozumiem, że miałeś na myśli 1000ccm i 50 kM? Stopniowanie to jedno, a faktyczne jeżdżenie coraz to mocniejszymi pojazdami to drugie. Nie będę się powtarzać, bo już to pisałam.

No właśnie. Dlatego pytałam, ale kolega w nocy pewnie nie widzi licznka, bo ciemno jest :icon_mrgreen: :icon_mrgreen: dobre!

A z jakimi?

Robert73 -super chłopak! Brawo! I tak się powinno dzieci oswajać ze sprzętami. Naprwawdę gratuluję :buttrock:.

Ja już wiem, dlaczego miałam uślizg i wnioskuję o zamknięcie tematu, a dyskusji o ABS-ie przeniesienie do innego wątku. Dziękuję :biggrin:

Ale bez przesady. Nikt nie mówi o powrocie do motocyklowego średniowiecza. Z całą pewnością ABS przydaje się w niektórych sytuacjach (luźna czy mokra nawierzchnia), ale nic nie zastąpi prawidłowych nawyków i techniki. Wielu naiwnych kierowców samochodów zbyt zaufało ABS-owi (a raczej szkodliwym reklamom, co to z ABS-em można) i skończyło fatalnie. Wszystko z umiarem i pomyślunkiem. A i tak ABS-y są i i będą seryjnie montowane w motocyklach, bo taka jest kolej rzeczy.

Theo, ja nie mam w mojej kawie ABS-u, a mimo to patrzę na jazdę przez pryzmat poprawnej technicznie jazdy, jednocześnie dającej mi przyjemność (w tym sezonie 12kkm - większość w mieście :biggrin:).

A skąd teoria, że co dwa lata?? Płyn hamulcowy jest higroskopijny i przez zimę złapie wodę, więc nie ma sensu go wymieniać. Ja odkładam wymianę wszystkich płynów (również oleju, który powinnam wymienić jakiś czas temu) - do wiosny.

Prawda Sherman! Dostałeś plusa ode mnie :flesje: :biggrin:

Nie jestem zwolenniczką ABS-u w sportowych motocyklach, ale widziałam testy Hondy CBR z ABS-em podczas jednej z imprez F&S. Tam był wysypany pas piachu i można było wypróbować, jak działa ABS. Ja nie próbowałam, ale ci co spróbowali byli mile zaskoczeni. Więc, kto wie...pewnie to i tak niebawem będzie standard, a właściwie już jest. Grunt, to nie zapominać, że ABS nie skraca drogi hamowania.