Skocz do zawartości

piórko

Forumowicze
  • Postów

    3417
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez piórko

  1. Oboje wyglądają na niezbyt odpowiedzialnych ludzi. Straszne. Może dziecko jeszcze żyło i wystarczyło wezwać pogotowie? Trochę nie wierzę w wypadek (choć matka wygląda na "niezborną"). Odpowiedzialny rodzic nie biega po domu z mokrym dzieckiem. Myślę jednak, że zrobiła to świadomie...i teraz kluczy w kwestii ukrycia ciała, bo sekcja będzie bezlitosna....Ciekawi mnie współudział ojca... A wystarczyło oddać takie śliczne dziecko do adopocji....
  2. MSI - dzięki, u mnie jakiś błąd wyskakiwał. Chciałabym to zobaczyć na filmie. Eee tam, zaraz pobiją - czy nie wyczuwasz sporej ironii? :icon_razz:
  3. To już na poważnie, są dwie fajne foty Stonera i Rossiego jak wchodzą w zakręt bokiem. Aż niewiarygodne, że go przejadą. Ale jakoś nie mogę ich wkleić. Są na motogp.com
  4. Widzisz Theodor, za to Cię cenię - nigdy nikogo nie zostawisz w potrzebie. Bardzo dziękuję :notworthy: . A jakby jeszcze jakiś skondensowany instruktaż :icon_mrgreen: :icon_razz: ? Ooo Panowie, teraz się pogubiłam, albo któryś się ze mnie nabija :icon_mrgreen: Połaskotać to możesz się dać komuś innemu. Rozumiem, że instruktarz ma być dla dziadka? Czy dla wuja?
  5. Kurde, lepiej by było, żeby nie miał 20 sekundowej przewagi w każdym wyścigu, bo będzie nudno :icon_razz:
  6. Widzisz, jak ktoś na początku pisze, że wszelkie teorie ma gdzieś, bo najlepiej wszystko wie od dziadka i wuja, to niech nie oczekuje później, że posypią się posty z instruktażem. Brak logiki.
  7. Na kursie to zapomnij. Po to właśnie są różnego rodzaju doszkalania. Tamka, hamować w zakręcie można, tylko trzeba wiedzieć jak. Może podpowie Ci Twoja kobieca intuicja :icon_razz:
  8. A ja mam jeszcze jedno własne spostrzeżenie, odnośnie dwóch powyższych postów. PJ kat. A zrobiłam równo po 20 latach od B, mając za sobą ponad milion przejechanych kilometrach (pracowałam i pracuję jako PM w firmie farmaceutycznej, więc nawet obecnie robię ponad 60 tys km rocznie samym samochodem). Na czterech kołach okres ułańskiej fantazji miałam za sobą (prawko zrobione w wieku 17 lat i od razu za kółko). I, niestety, na motocyklu zachowałam się jak nowicjusz. Klasycznie, po 2 sezonach jazdy, wydawało mi się, że motocyklem jeżdżę mega dobrze, a przynajmniej dużo lepiej niż samochodem. I natychmiast zaliczyłam szlif, który na szczęście skończył się tylko złamaniem kostki. Przestrzegam więc przed czymś takim, bo może się zdarzyć... Stąd, być może u mnie takie zdecydowane przekonanie o konieczności szkolenia i doszkalania jak najszybciej, zanim dojdzie do sytuacji, w których takie doszkalanie mogłoby nam bardzo się przydać. Ja, co prawda chciałam iść na doszkalanie, ale nie w tamtym sezonie nie załapałam się. A wiedziałam, że nie umiem (boję się) mocno hamować. I rzeczywiście...nie umiałam.
  9. Chyba jest tylko przepis o minimalnej wadze łącznej zawodnika i motocykla. Ale nie jestem pewna.
  10. Jeszcze Spies może namieszać. Szkoda, że nie ma Marco...na pewno nie odpuszczałby.
  11. Wszystko wskazuje na to, że Ducati wzięło się do roboty, bo Vale poprawia czasy. Inni owszem też (http://www.motogp.com/en/TestResults/MotoGP+Sepang+Test+2012 ), ale w zeszłym sezonie tak nie było. Więc coś tam jednak drgnęło, z czego nie tylko się cieszę jako fanka Rossi'ego, ale fanka wyścigów w ogóle.
  12. Dokładnie. Mam nadzieję, bo przecież Ducati też chciałoby zdobyć tytuł, a już z Rossi'm...Włochy oszalałyby :biggrin: . Ja gdzieś też przeczytałam, że Vale w kombinezonie ma jakieś czujniki GPS, które analizują jego pozycję i ruchy na motocyklu. I ponoć na Ducati zupełnie inaczej Rossi się zachowywał. Zresztą mówił, że nie odpowiada mu pozycja na tym motocyklu.
  13. W drugiej sesji Vale już mocno poprawił czas. Dobrze, że jest progres. Vale fajnie powiedział, że ten nowy motocykl nadaje się do jeżdżenia. Czyli zeszłoroczny się nie nadawał, hihi :biggrin:
  14. Dzisiaj rano trochę jakby po staremu. Trochę zaskakująco Spies na czele, Stoner trzeci, Rossi ósmy. Ale to dopiero pierwsza sesja. Podobno Vale zadowolony z motocykla.
  15. Też o to pytałam, ale Ernest nie odpowiedział. Lusterka lusterkami, ale przecież w zakręcie dojeżdżasz do wewnętrznej na pełnej p*dzie, więc nie bardzo rozumiem - że to bezpieczne niby jest?? Kurde, Ernest daj cynk kiedy oni jeżdżą, żeby się nie nadziać :banghead:
  16. Ernest, to co piszesz tylko potwierdza to, co ja mówię. Oni zapieprzają nie bardzo wiedząc jak, wyglebiają nie wiedząc dlaczego. Jeżdżą tylko po Radomiu, więc znają go jak własną kieszeń. No i jest ich tylko 2-3. O czym to świadczy? Może oni mają akurat naturalny dryg, poparty brakiem wyobraźni i perfekcyjną znajomością jednego tylko toru. A cy wiesz, jak szybko i bezpiecznie mogliby jeździć, gdyby pokusili się o odrobinę techniki? Myślę, że znacznie. A tak na marginesie, przeciwskręt jest tu tylko przykładem, jako że to podstawowy element techniki, więc najłatwiej go użyć. Btw, rozbawiło mnie to, że musieli zjeżdżać do wewnętrznej - bo przeszkadzali! To się dopiero trzeba na takich uważać :biggrin:
  17. To byłoby dosyć prawdopodobne, bo jak patrzę na tego ojca, to aż mnie zadziwia jego spokój i opanowanie...
  18. Chyba zrobiliśmy już niezły OT, więc kończąc dodam tylko, że przeciwskręt to taka sama podstawa, jak kręcenie kierownicą w samochodzie (choć i tu można zobaczyć wielu ludzi, którzy robią to nieprawidłowo, a jednak jeżdżą).
  19. Cóż, nie będę Cię przekonywać, że wiele z tych dyrdymałów służy motocykliście nie do zamykania gum, ale po prostu do bezpieczniejszego posługiwania się jednośladem. I tyle lub aż tyle.
  20. Faza, ciągle piszesz bzdety. "Przeciwskręty", jak to ujmujesz to żadne czary-mary tylko technika prowadzenia motocykla. Powinna być uczona na kursie PJ (ja tak miałam). Podobnie jak właściwa pozycja na motocyklu. A to, że kursy często prowadzą u nas jakieś duchy, same nie mające o tym pojęcia, to już inna bajka. Ponieważ zaś niewielu ludzi odczuwa potrzebę doszkalania się (tak w jeździe samochodem jak i motocyklem) - stąd potem opinie jakoby przeciwskręt czy choćby sposób patrzenia na drogę (zakręt) to jakieś niestworzone dyrdymały wypowiadane przez tych, co to mają motocykl, ale wyłącznie go pucują w garażu. A, i ciekawi mnie, co to wg Ciebie znaczy "normalnie" jeździć motocyklem? Interesujące.
  21. A teraz to pocisnąłeś. Niestety na Lublinie czy Radomiu w botanice najczęściej lądują zap*dalające dupozwisy i to czasem po kilka razy w ciągu dnia. Aż miło patrzeć jak się otrzepują z kurzu. Problem w tym, że oni pewnie nawet nie analizują tego, co im poszło nie tak. Za to jak wrócą, to na podwórku chwalą się, że tak zap*dalali aż zgruzowali moto.Cóż, taki life...
  22. CRT będą dublowane milion razy - chyba tylko kłopoty z tego będą (strata prawie 10 sek na okrążeniu!!). A może Stoner urodził, bo przejechał tylko te 4 kółka rano i amba...Ciekawe. Ale ja najbardziej się cieszę, że Rossi się poprawia. Zobaczymy dalej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...