emzet

zgadzam sie z przedmówcami dziś wystraszyłem się jawy - tak odkręciłem manetke na szykanie, że... no, wiem jedno - 26KM w jawie dla mnie narazie wystarczy

zapłon od malucha? może być choć wtedy zostają przerywacze, wyobrażam sobie jak to zrobić by tłoki chodziły jednocześnie - nic trudnego :] może ktoś ma ten artykuł Sałka o przeróbce silnika jawy?

SERIO :icon_mrgreen::D:D zmienić zębatke można - nie potrzeba zmieniać wałka zdawczego, tylko wywalić osłone owej zębatki bo będzie przeszkadzać. Ale to nie da jakis powalających efektów. Możesz założyć elektroniczny zapłon - najlepszy jest VAPE, prametti ponoć nie najlepszy, ale też działa. Ważne jest aby silnik był w idealnym stanie - remont na orginalnych czeskich częsciach wykonany przez DOBREGO mechanika. Można lekko powiększyć, dopasować i wypolerować kanały dolotowe i wylotowe. Dobrze ustawić gaznik i zapłon. Jest też wersja hardcore, polegająca na zmianie wykorbienia, tak aby oba tłoki chodziły równocześnie - ale wtedy są ponoć ekstremalne wibracje, i silnik mimo że ma większą moc i lepiej kręci, ma dużo mniejszą trwałość.

hmm, moja jawa wyciąga licznikowe 210kmh, na koło bez problemu idzie z 2go biegu i to z gazu, z 3go ze sprzęgła, do setki rozpędza się w 7sek. pali tylko 3 litry na setke, najgorsze że nikt mi nie chce sprzedać amora skrętu do jawy, bo czasem shime łapie przy wyjsciu z zakrętu. co zrobiłem? na początek ofiefka koniecznie firmy dragon lub tiger - na lampe od malucha założyłem kratke to napewno coś pomogło. nie mam lusterek, co daje mniejsze opory. bez owiewek na ręce byłoby ciężko więc i one są u mnie. na baku konieczne naklejki "diabełek", "sciekłe tłoki" no i oczywiście sierść antylopy w okolicach jajek. zamiast naklejki Jawa TS350 mam "600" i to dzięki temu zapewne ma takie osiągi, ale musze sprawdzić czy to nie skutek 143 niebieskich diód rozmieszczonych po całej jawie. a z tyłu mam skrzynke typu stuff, przykręconą 14 srubami do bagażnika. silnik bez przeróbek, zalany najlepszym castrolem używanym w GP, jezdzony na paliwie lotniczym z dodatkiem zamawianego w Mobilu oleju 2T. jak słysze że jawa komuś idzie max 130 to go wyśmiewam, przecież wszystkie jawy minimum 180 osiągają - a ja dzięki pięknemu tjuningowi jezdze te 210 - cóż zrobić. jak chcesz moge ci pomóc stjuningować jawę, tylko nie mam jeszcze prawka, ani nawet karty motorowerowej wiec nie mam jak przyjechać. kazio, lat 12 sorry, nie mogłem się powstrzymać O_o

szuka sie kontaktów aktualnie :icon_mrgreen:

ja jeszcze raz w tej samej sprawie. jak należy założyć uszczelke tłoczka w zacisku? http://www.emzet.jhost.pl/pliki/zacisk.jpg

okej, jak tak mówisz ;) acha, co są warte łożyska firmu FAG? bo na takich składałem silnik.

Czyli ja teraz powinienem rozpołowic silnik, wydłubac osłonke i złozyc? Czy jednak moge jezdzic tak tak jest?

hmm, na zamkniętych łożyskach przejechałem 1500km - narazie się nic nie dzieje, a wał chodzi lekuśko

kupiłem już zacisk, bo jednak z hamulcem nie ma zabawy ;)

Kamandir Kulik zainteresował się krakusami :banghead::D taki placyk... może udałoby się na starym lotnisku w Czyżynach? Tam gdzie są organizowane wyścigi a ostatnio spotkanie truckerskie. Jak chcesz się dogadać z krakusami to zapraszam na forum, link w podpisie - tam jest ich znacznie więcej niż tutaj.

takie światła mają też na celu zmniejszenie prędkości. czujniki są nie tylko tuż przy skrzyżowaniu, ale sporo przed nim. jak wyczują że samochód jedzie za szybko to myk i już czerwone. przynajmniej ja się spotkałem z takim czymś niedaleko mojego domu, na trasie (światłą są właściwie tylko po to by piesi mogli przejść, ale w nocy żadko kto tam chodzi) aha - moto nie zawsze uruchomi światła na tej pętli - więc czasem się jedzie i na czerwonym

nie ma instytucji dowodu tymczasowego, istnieje możliwość wyrobienia normalnego dowodu od 13go roku życia za zgodą rodziców, dowód taki jest waży 5lat od daty wydania. coprawda nie rozwiązuje to problemu, bo prowadzić motorower powinieneś mieć karte motorowerową lub dokument poswiadczający osiągnięcie 18lat, ale wątpie żeby w przypadku kontroli były z tym jakieś problemy.

trzeba stoczyć koncówki lag, wiec bez tokarza się nie obejdzie ja miałem szczęście kupić lagi już stoczone, wiec mi ten punkt odpadł. potem trzeba z blachy 1mm ztobić tulejki do dolnej półki i gra oprócz tego z kierownicy musi zniknąć uchwyt klamki hamulca, a na to miejsce pompka, zapewne od ETZ choć lepiej od jakiegoś małego japonczyka... ja mam od Yamahy FZR1000 i jest chyba aż zbyt wydajna :icon_twisted:

dziś złożyłem silnik, zmieniłem jednak wszystkie pierscienie. wiadomo, wszystkie uszczelki też nowe. i wreszcie usłyszałem rym-dym-dym jak ja kocham ten odgłos :icon_twisted: teraz tylko troche docierania i wakacyjna "jazda"

http://agmot.pl/foto/5469.jpg moze zle sie wyraziłem, to jest gardziel a nie kolektor :buttrock: jak odpale silnik to sprawdze, ale chyba porozglądam się za nowym :biggrin: koszt niewielki po szlifie zrobiolem jakieś 2kkm, gładź jest ok. a pierscionki to wydatek 30zł za komplet czyli 6 sztuk. a z tym docieraniem na postoju to jest dobry pomysł? silnik nie ma wtedy odpowiedniego chłodzenia... chyba jednak wole spokojne traski zrobić przez powiedzmy 200km, chociaż znów trzeba będzie zapomnieć o dynamicznej jezdzie :buttrock:

witam pękł mi dziś jeden pierscien podczas zdejmowania. czy moge wymienić tylko ten jeden, czy wymienić komplet? druga sprawa - jak już zmienie te pierscienie/pierscień to czy musze docierać? ile kilometrów?? i jeszcze jedno - zauważyłem lekkie pęknięcie kolektora dolotowego, czy może mieć to wpływ na prace silnika? pozdrawiam

100zł to troche mało, ale ja na ten przykład kupiłem AGV szczękowy za 150zł, jedynie do czego można się przyczepić to brak zaślepki mocowania szyby, ale stan na zewnątrz i wewnątrz bardzo dobry. dołóż 50zł, i szukaj dobrej używki - ja szukałem 2 miesiące.

a silnik normalnie pracuje O_o

moze pierw spróbuje wyregulowac sprzegło? a jesli sie nie uda to dopiero wyminic tarcze? no i do wymiany nie potrzeba "rozkrecac silnika" :biggrin: - wystarczy przechylic jawe na prawą strone (wczesniej wyjmując aku) i odkrecic lewy dekiel silnika.

to chyba nie jest problem :D z tresci twojego posta można wywnioskować ze sprzegło Ci slizga - ale to tylko domysł bo tak dziwnie to napisałeś

wczoraj czysciłem zacisk przedniego hampla od ETZ, i zauważyłem że nie ma za wiele gwintu tam gdzie przychodzi przewód od pompki. bałem się dokcęcać mocno, żeby nie zerwać do konca tego gwitu, ale boje sie ze jest za słabo i będzie cieknąć. boje sie też ze podczas hamowania cisnienie (mam pompke od jakiejś duzej yamahy) wyrwie przewód i bede bez hamulca. co można zrobić? myślałem nad rozwierceniem, zrobieniem większego gwintu i zastosowanie jakiejś przejsciówki, ale nie wiem czy dostane coś takiego gdziekolwiek...

widze że nie możesz znaleść tej cewki, ale jeśli znasz jej dane to poszukaj podobnej od innego sprzeta - moze się okazać że np. będzie taka jak w simku czy romecie... kto wie :biggrin: na tej cewce jaka jest iskra? jeśli mocna i niebieska to nie szukaj przyczyny w cewce, tylko w gazniku.

ile masz wzrostu? i jak się czujesz na kawce?? bo myśle nad tym sprzecikiem, tylko w orginalnym srebrno-czarnym malowaniu. i nie wiem czy nie bede wyglądał jak na rowerku :biggrin: chociaż czarny lekko matowy... coś jak Monster Dark :icon_razz: sliczny

dodam, że ta CB jest na allegro od kilku miesięcy