Adam

Ok, od poniedziałku moto rozbieram na części pierwsze, bo zostaje ze mną jeszcze conajmniej 2 lata i muszę o nie zadbać. Jak znajdę przyczynę dam znać. A propos wilgoci to bardzo możliwe. Od miesiąca codziennie dojeżdżam motocyklem do pracy, z czego 80% ostatnich wyjazdów było w deszczu...

A do ZZR1200 widzial ktos?

Fartło mu sie, że nic nie stanęło na jego drodze. W zeszłym tygodniu mój znajomy w Koluszkach przyłożył w auto przy minimalnej prędkości, ale wylądował na przeszkodzie. Skutek? Conajmniej 1,5 roku łażenia o kulach

Klod, jeszcze zaraz wyjdzie ze tata mi kupił... Tobik, to nie jest nieudacznictwo tylko poświęcenie najpiekniejszych chwil młodości na zapier$*@e O, spodziewałem sie takiej odpowiedzi jak Qurima, zaraz remont silnika, kupno nowego albo cokolwiek podobnego do tych zaworów i tloków ;) Motocykl ma normalną moc, pali bez problemu, oleju zjada tyle co zjadał i pali mało jak palił. W przyszlym tygodniu bede mial gotowe drugie moto, wiec od poniedziałku Bandzior dostanie nowe papu. A dziś rano nie strzelał...

Drutem to Twojego paździerza w autoryzowanych serwisach naprawiali :) U mnie wszystko jest zgodne z terminami i wpisywane do książeczki proszę pana :) A tu pierwszy raz od 3 lat użytkowania pojawiło się coś co mi w sumie nie przeszkadza.

A przy okazji, dużo zachodu jest z wymianą łożysk w alternatorze w w/w moto? Czy lepiej kupić uzywany alternator?

Przyszedl czas kiedy i ja musze zalozyc temat w tym dziale. Mam problem z moim B12 `02. Odpalając go z rana, na zimnym silniku następują... nagłe zatrzymania? Coś jakby w gaźniki poszła dawka wody i na chwile nie było zapłonu. Dość głośne i głuche stuknięcia tylko na wolnych obrotach, nierównomiernie, zaraz po odpaleniu częściej. Po rozgrzaniu problem mija. W ramach podpowiedzi powiem, że właśnie przyszedł czas na regulacje gaźników i zaworów, może to ma coś ze soba wspolnego. Co sie mogło stać?

Bardzo dobra impreza. W zeszlym roku oprócz inscenizacji sami stoczyliśmy bitwę pod sklepem z lokalnymi żulami :) Niestety, polegliśmy

Faktycznie na takim skuterze nawet w konkretnym deszczu wejde do biura suchą stopą?

Gdzie te czasy kursu na A :) Moim zdaniem, jesli ktos ma problem z ósemką na motocyklu egzaminacyjnym, niech pożyczy od kogoś większy/cieższy motocykl (MZ-ke, GS-a) i tym wyrobi się w ósemce na styk. Po przesiadce na kursowego składaka będzie latał po placu aż miło. Tor jazdy?? Co tu rysować? Wystarczy jechać przednim kołem wzdłóż linii i będzie idealnie, ciągle to samo pochylenie, moto stabilne i nawet moim Banditem można sie zmieścić. Z tym hamowaniem tylnym hamulcem nie można przesadzać, hamujące tylne koło prostuje motocykl przez co można sie nie zmieścić. Ale lekki nacisk na dźwignie dla zwiększonej stabilności jak najbardziej wskazany.

A Kymco to co za marka? Można zaufać? Znalazłem 2 fajne wózki http://moto.allegro.pl/item1033625160_kymc...004_okazja.html i http://moto.allegro.pl/item1049689072_kymc...50lx_2001r.html . Co sądzicie?

Yo! Krótko i na temat. Do pracy mam 25km, deszczu sie nie boje. Autem jade godzine, bandziorem 20pare minut. Potrzebuje skuter: - spalanie do 3 litrów - pojemność dowolna - w miarę bezawaryjny - cena zakupu do 2,500 (za wiecej to wole auto kupić).

Świetny pomysł!! Tylko... czemu taki mały?

No chyba kpisz? Ta "wójowa" zbroja utiki na siatce z babcinych pończoch? Jesli chcesz kupować zbroje celuj w Tschula. Cena taka sama jak utika (+/- 250zł) a jakość nieporównywalna. No i zamiast ponczoch jest fajna, grubsza siateczka która wcale nie grzeje. Spadłem w niej ze schodów i gwarantuje ze chroni (tia... wiem że głupi przykład). Co do kurtki z texu polecam Polskie marki. A szczególnie jedną, której nazwy podać nie mogę bo pracuje u konkurencji ;) (PW). Latam w niej 3 lata, ciąłem w niej 350km w zaj*@$&ym deszczu, w zimie i w lecie i jestem megazadowolony. W dodatku po 3 latach i małym szlifie zgłosiłem się do producenta na bazarze i obiecał mi, że po sezonie jesli odesle kurteczke odnowi ją na mikado (wymiana skórzanych elementów, przetartych pasków odblaskowych, zepsutego suwaka, urwanej napy i ogólne odświeżenie). Nie zapomne wspomnieć, że dzięki niej leje ze śmiechu widząc motórzyste w przeciwdeszczówce.

Dołącze swoje 3 grosze. Naklejki w ilości detalicznej są do wzięcia u mnie, w sklepie METRO- Raszyn Al. Krakowska 101.

No troche lało, ale dalismy rade. Czy ze wzgledu na moja "dość mocną kawę" w sobote nie pamietam Twojej osoby, czy nie gadalismy?

Jeśli motocyklista jest sprawcą wypadku również pomagacie?

No i kto będzie? Ja wyjeżdżam chyba jeszcze dziś wieczorem

Już sie najeździłem do takiej jednej 150km od domu i... mam dość :D Ale na jakąś przejażdżkę możemy się kiedyś ustawić, albo zlot?

Czemu w moich okolicach takich propozycji nikt nie wystosowywuje...

Przyjedź i zobacz. Daleko nie masz. Jak sie boisz ze nikogo nie znasz to Cie przygarniemy

Chwileczke... ale ile dni impreza trwa?

Gratuluję. Teraz co pół roku zwykłeś motocykle zmieniać?? :)

W ZDW padało?? Ja pamietam te impreze w barze obok ;) Oczywiscie bedziemy

Moj tez ostatnio zaczal telepac przy niskich predkosciach, jednak uwazam ze nie powinienem sie tym przejmowac, tylko jezdzic. Za 4 tys. bede robil serwis to sie wezme za ogarniecie tego, a wasze rady beda pomocne;)