Skocz do zawartości

blady_skuti

Forumowicze
  • Postów

    20
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

O blady_skuti

  • Urodziny 02/11/1975

Osobiste

  • Płeć
    Mężczyzna

Informacje profilowe

  • Skąd
    wawa

Osiągnięcia blady_skuti

NOWICJUSZ - macant tematu

NOWICJUSZ - macant tematu (8/46)

0

Reputacja

  1. Niestety w tej chwili nie pamiętam nazwy - nazwa słabo zapamiętywalna - ale postaram się zerknąć do schowka :) Piankę zakupiłem w Carrefour w arkadi za całe 27 zł za 300 ml. Za niewiele więcej było opakowanie 500 ml. Tak na oko połowa opakowania 300 ml wystarczyła do napompowania tylnej opony do wartości 2 bar. Dzisiaj jest drugi dzień jak jeżdżę z załatanym kołem w ten sposób i żadnych problemów tzn. sprawdzałem ciśnienie i zero ubytków powietrza - opona dobrze ciepła.
  2. Też myślałem, że np Poldolot dał by radę, ew otwarta klapa zostaje. Ogólnie kłopot jest ale można sobie poradzić... do kogo by tu zadzwonić? A może jakaś lista społeczna telefonów z zyczliwymi skuterzystami/motocyklistami którzy mają możliwość przetransportowania w sytuacjach kryzysowych jednośladu i za zwrot za paliwo plus ekstra piwo mogli by pomóc? Jak większe miasto, to nawet dzielnicami można operować. Co Wy na to? np: 1. miasto - dzielnica / nr telefonu / pseudonim z forum i w ten sposób każdy miał by taką forumową deskę ratunku z telefonami w obrębie swojego miasta, czy nawet w dalszą podróz można zabrać listę ogólnopoloską i bez obawy, że się gdzieś utknie bo zawsze jakaś dobra dusza która może akurat będzie mogła pomóc... :buttrock: Tak na marginesie - skuter mam jak wiecie od soboty, a już wyciągnąłem gwóźdź z opony :( flak jak się patrzy, oczywiście pianka w sprey'u załatwiła sprawę. Jestem w fazie testów na jak długo starczy takie załatwienie sprawy.
  3. Hej, od soboty mam skuter i nurtuje mnie taka kwestia: jak radzicie sobie jak padnie Wam skuter w trasie, pod domem itp a do najbliższego serwisu jest powiedzmy 20 km? Pchać sprzęt przez 20 km do serwisu? Czy może serwis przyjeżdza do skutera/motoru? Chciałbym wiedzieć jak sobie radzicie z takimi sytuacjami, żebym później nie kombinował jak koń pod górkę jak mi się coś przydaży tylko wykorzystał sprawdzone metody... Z samochodem to prosta sprawa - dzwonię do kumpla i bierzemy auto na hol :biggrin:
  4. Najwazniejsze, ze moja partnerka tez czuje blusa i skuter to jest świetny środek transportu w plenery fotograficzne. Samochodem w życiu nie wybiorę się w różne dziury a mój srebrny bzyk da radę - jestem tego pewny! Rowny asfalt to by sie kurcze przydal :icon_biggrin: - długa prosta, rozpedzam sie z druga połową na pace - 50 km/h na liczniku i wyskok na 20 cm i odbija nas od siedzen - latamy! no szok normalnie! - od razu predkosc przelotowa spadła do 30... hehehe.
  5. :icon_biggrin: Dzięki chłopaki! Dzięki też wszystkim za ukierunkowanie na właściwe skutery i do zobacznia po drodze na wycieczkach skuterowych i podczas przeciskania sie miedzy samochodami hehehe... (dzisiaj miałem próbę - dla mnie to jest to - poprostu BOMBA!) :icon_mrgreen:
  6. Nie, to nie ta wersja, ten mój to wersja z 50cm3. Kilka uwag do TGB F409 BF1 jako pojazdu na dojazdy do pracy :icon_mrgreen:: - wielkość tego skutera dla chłopa o długości 190cm/85kg jest "na styk" tzn, jak by był skuter nawet trochę mniejszy to był by za mały, - kanapa jest dość wygodna ale mogło by być wyżej o 5-10cm - bardzo mocny silnik - przyspiesza równo do swojej maksymalnej prędkości - około 60km/h (ma siakąś podkładkę jako blokadę - będę zdejmował jak znajdę chwilę czasu) - bardzo dobrze sobie radzi z jazdą w dwie osoby i osiąga 60 km/h - jazda w dwie osoby jest wygodna i pasażer nie narzeka na brak miejsca - pojemność kufra pod siedzeniem jest duza i miesci naprawde sporej wielkosci zakupy - taki jeden standardowy koszyk ze sklepu mozna upchac W opisach np na skutery.net pojawia się opis, że jest to odpowiednik Elyseo, gdzieś jeszcze spotkałem porównanie do Bet&Win... - TO JEST MIT! Jest mniejszy, ma mniej komfortowe zawieszenie, nizsza kanape, ogolnie wieksza bida i rozwiazanie bardziej budżetowe. Zaletą jest silnik - moim zdaniem jest kapitalny, przyśpiesza równo i dynamicznie. Z zakupu jestem ogólnie zadowolony (3.5 tys zł, I rejestracja 2004, 5 tys. km na liczniku) i skuter ten spełnia moje oczekiwania, mimo, że kupiłem używany to jest w dobrym stanie, nie wymaga żadnych nakładów finansowych.
  7. To moze w przyszłym roku skuszę sie na kat A albo zaczne sobie na spokojnie jeszcze w tym roku - zobaczymy. Probowalem bawic sie testami na prawo jazdy - i porazka - oblałbym każdy egzamin... :banghead: a tymczasem... po kilku dniowym mysleniu nad tym co wybrac jedzie do mnie TGB F409 :P i juz jutro bede smigal na srebrnej strzale! :evil:
  8. Bycie dorosłym to nie wszystko - potrzebne jest jeszcze prawo jazdy A. Jeśli chodzi o mnie to bardzo chętnie wszedłbym w posiadanie czegoś większego ale własnie z powodu tego ze za kurs na kat A trzeba zaplacic i jeszcze dodatkowo potrzebny jest czas na ten kurs wiec wszystko co wymaga prawa jazdy kat A odpada. Gdzies wyczytałem, że jak nie zdasz teorii na A to zabierają prawo jazdy kat. B i trzeba zdawać ponownie. Te motorki które wymieniłeś są całkiem fajne.
  9. Nie miałem okazji na nim siedzieć ale nawet bym wziął go w ciemno bez siadania na nim jednak w tej chwili w dobrej cenie w Warszawie i okolicach nic nie ma ciekawego (tzn w dobrym stanie) z używanych sprzętów. Był jeden za 4500 zł ale sprzedał się na drugi dzień i nie zdązyłem... :icon_mrgreen:
  10. Jeszcze raz podkreślam: mnie nie bardzo interesuje sportowy skuter ani Vmax, nie będę się skuterem ścigał. Skuter ma być do dojezdzania do pracy i wycieczki za miasto do 100 km. Ta Honda wygląda na jakieś coś do ganiania się po ulicach. Wczoraj przejechałem się używanym Bet&Win, siedziałem na Sowie i jakim CPI. Z mojego obmacywania wynika: 1. Kymco B&W - muszę się rozglądać za tej wielkości skuterem, wszystko co mniejsze nie nadaje się na 190 cm wzrostu. B&W to bardzo przyjemny skuter. Mimo, że właściciel twierdził, że przewrócił się od wiatru - uszkodzenia wyglądają na takie, za to chłodnica ma wgniecenie na 10 cm długosci, 2 cm szerokosci, i 0,5 głebokosci. Tez od wiatru? 2. Sowa jest OK pod wzgledem gabarytów ale dużo mniej wygodna niż Bet&Win - od razu wpijało mi się siedzenie w tyłek 3. cała reszta jest zbyt mała dla mnie, muszę albo siedzieć na miejscu pasażera, albo zahaczam kierownicą o kolana Znalazłem taką alternatywę dla uzywanych skuterów. Co sądzicie o tym skuterku Moto Magnus MAGNUS PASSO? tu jest opis PASSO
  11. No to chociaż dobrze, że w przypadku skutera z kartą pojazdu nie ma potrzeby bujać sie po urzędach. Co do tego, że skuter czyli motorower zarejestrowany jest na tatę, to taki problem, że dochodzi kolejna osoba która musi być przy umowie i kolejna z którą muszę synchronizować terminy. Poza tym gdybym się nie zapytał kto jest właścicielem, to umowa była by na syna, a nie na osobę który widnieje w dowodzie rejestracyjnym...
  12. Zapytaj się i zapytaj się ile pali po tym tuningu. On jest pierwszym właścicielem czy kupił już używkę? Coś czuję, że może nie dojść do kupna tego F409 - chłopak który to sprzedaje słabo się zna na tym jak powinna wyglądać taka sprzedaż. Nie ma przygotowanej umowy, ubezpieczenie tylko do 20 kwietnia, a ja bez ważnego ubezpieczenia skutera nie kupię. Dodatkowo skuter zarejestrowany na ojca... Czy skutery kupione w salonie też mają kartę pojazdu (to się chyba tak nazywa)?
  13. Narazie zdecydowałem się z na TGB F409 i dogadałem się już z właścicielem. Skuter znajduje się w zachodniopomorskim (http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M181814), ale mam znajomych którzy pracują w serwisie skuterowym w okolicach i pojadą dokładnie obadać ten sprzęt, dodatkowo zapakują ten skuter jak będzie wszystko OK i skuter DHL'em przyjedzie do mnie. Jak by nie doszło do tej transakcji to napewno poproszę o grupową pomoc - także wielkie dzięki Bartek za chęci i pomysł :crossy: Pozdrawiam
  14. Popatrze na SR ale to jest model sportowy, a ja raczej nie potrzbuje się ścigać tylko wygodnie jechać :) Co do aparatu to mam Olympusa E-500 - jest to cyfrowa lustrzanka. Zamierzasz sobie Johny Bravo sprawić jakiś aparat do sfery50? - i gratuluję zakupu! skąd go kupiłeś? allegro? jakaś giełda?
  15. Maksymalnie na skuter chciałbym wydać między 3500 - 4500, więc w zasięgu są wszelkie najprostsze nowe TGB/Kymco/Keeewaye no i spora paleta używanych innych marek. Jak oczywiście coś tańszego znajdę, to nie ma problemu - zaoszczędzona kasa ma już cel i pójdzie na obiektyw do aparatu... :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...