Skocz do zawartości

Sherman

Forumowicze
  • Postów

    2111
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sherman

  1. No fakt, koleś był mega. No i w sumie było wesoło, bo 100% zawodników z warszawy i okolic w dowolnej dyscyplinie samochodowej/motocyklowej miała pieczątki "zdolny" właśnie od niego :) Ps. to samo psychotechnika. Pamiętam, jak w Wałbrzychu musiałem na szybko zrobić badania z kilkoma innymi kolesiami, którzy się zgapili. Znaleźliśmy jakąś lecznicę, pytają, do czego te badania. Jak usłyszeli, że do rajdu, który ma się odbyć nazajutrz to tylko każdego spytali, jak się czuje i czy w domu wszyscy zdrowi, zainkasowali coś koło 100 zł i tyle ;)
  2. Niestety informację trzeba zaktualizować :): 1. Dr Karbowicz już jest w Krainie Wiecznych Łowów 2. Ponoć sportowa książeczka już nie jest aktualna, teraz trzeba będzie wylegitymować się specjalnym formularzem wystawianym przez lekarza sportowego (jakiś zielony druk?) 3. Myśmy badania ("sprawnie" ;)) robili w centrum zdrowia na Chałubińskiego 8, koszt 100 zł + dobra bajera
  3. Kuźwa, ten dźwięk zabija, słowo daję! Przy 3000 obr/min robi większą rozpierduchę, niż mój rozkręcony do 13000 obr/min na wolnym wydechu... :lalag:
  4. Jeżeli wyścig będzie na 8 sesji drugiego dnia, to faktycznie może stanowić wyzwanie kondycyjne... ale powiem Ci, że ja bym w takich imprezach jeździł, bo im więcej tego typu zabaw, tym potem mniejsza trema na starcie do ważnych imprez i jedziesz naprawdę tak, jak chcesz, bez zbędnych emocji. Także w sumie czemu nie? Pomysł funkcjonuje na zagranicznych track day'ach, w Białej Podlasce też i ludzie mają fun :)
  5. Ja pierdzielę, wiecie co się będzie działo w grupach C i B? Tam na pierwszym winklu powinni od razu ustawić kilka karetek ;) 1. songoku (2 dni) 2. 4 osoby (2 dni) Czyli mamy piątkę ;)
  6. Bilans kupowania opon nowych i używanych: - koszt kompletu używek to około 400-600 zł, dostajemy kota w worku, jeździmy na "gorszej połówce" gumy i więcej ryzykujemy, ale takie opony można jeszcze przeważnie odsprzedać za 300 zł - koszt zakupu nowych to około 1200 zł/komplet. Jeżeli masz możliwość wrzucenia faktury w firmę, to po odliczeniu VAT i podatku komplet wychodzi Cię za 650 zł. Odsprzedajesz to potem komuś za 400 zł i wychodzi, że śmigasz na nowych gumach, które realnie Cię kosztują jakieś 150-300 zł :)
  7. O, to ja te właśnie chyba mam, bardzo dobre i ani razu się nie przegrzały. Poza tym wystarczyły na zaskakująco długi czas (objechałem tym ze Białą Podlaskę, Speed Day, jedną rundę w Poznaniu i dwudniowy Track Day na Słowacji i jeszcze trochę ich jest nawet). Może tylko niech MarcMarc potwierdzi, on kupował ostatnio i jest na bieżąco.
  8. Są aplikacje na niektóre komórki, nawet spoko mierzą (wiem, że na Gey-Phone'a jest na pewno). Jeżeli nie masz drastycznie głośnego, to zamiast motać Db-Killery można zamotać obrotomierz, żeby te 5000 obr/min było w rzeczywistości "ciut" mniej. Chociaż wiadomo, że oni mierzą też dynamicznie podczas przejazdów na prostej start/meta, więc zbytnio nie można przeginać. Ps. Db-killer to dramatyczna porażka pod względem mocy, już lepiej założyć inny wydech, naprawdę.
  9. Kasa misiu, kasa... dla Niemca czy Włocha wyjazd na Track Day w Misano czy Monza to pewnie tak, jak dla nas Biała Podlaska, nawet nie licząc gum :(
  10. Cóż, w samochodach wyposażonych w ten system montuje się inne rozruszniki i inne akumulatory. Poza tym system nie wyłącza silnika w sytuacjach, w których byłoby to dla niego szkodliwe - jest szereg algorytmów, na podstawie których ECU "wie", kiedy silnik można zgasić, a kiedy lepiej zostawić pracujący. Mnie natomiast zawsze zastanawiało w tym co innego: jeżeli producent pisze, że montuje akumulator i rozrusznik, który jest przystosowany do większej niż standardowa ilości cykli rozruchu, to przyznaje wprost, że samochody BEZ SYSTEMU STOP/START MAJĄ TE PODZESPOŁY GORSZE, prawda? Temat znam od podszewki w samochodach grupy Renault i Honda. Obydwa koncerny podają dokładnie takie same informacje... Bo to nie Tobie ma dawać korzyści, tylko koncernom, które robią wszystko, żeby samochód był serwisowany w ASO i żeby po kilku latach trzeba było kupić nowy ze względu na zbyt skomplikowaną elektronikę niepodlegającą renowacji/naprawie. Mistrzowskim posunięciem tego typu był trend na montowanie kierunkowskazów w lusterkach, które jako pierwsze są narażone na uszkodzenie przy manewrach parkingowych i lekkich stłuczkach. Z drugiej strony ja się cieszę, bo mam dzięki temu pracę :)
  11. Bardzo mi się podoba 100% profesjonalizmu w kwestii doboru odpowiedniego i "dyplomatycznego" słownictwa. Przykładowo FIAT nie "wycofał się ze sponsorowania naszego teamu" tylko "wycofał się ze sportu", a Rossi nie miał "chu**wego Ducati" tylko "dosiadał niekonkurencyjnej maszyny". Poza tym tylko czekałem na to, aż koleś zada jakieś pytanie tej lasce prowadzącej wywiad. Myślę, że dialog mógł by się ułożyć następująco: - Hello, how are you? - eee, Cristina... - How do you do? - yes I am! ;)
  12. Bardzo ciekawe, że nie wymienił Marqueza w gronie faworytów do tytułu mistrzowskiego. Rewelacyjny materiał, ten gość mógłby uczyć angielskiego :)
  13. Spoko, pożyczysz mi swoją końcówkę, to Suzuka zacznie ziać ogniem i wciągać konkurencję nosem - "nas nie dogoniat" ;)
  14. Zajebiście :) W ogóle to w tym roku niezła grupa się szykuje na Białą. Mam nadzieję, że uda mi się wyskoczyć na ten pierwszy termin, chociaż to tydzień po jednym Speed Dayu i kilka dni przed następnym, więc może być ciężko...
  15. No ba! Ja nawet już komplet wetów praktycznie skołowałem na tą okoliczność ;)
  16. 8 po 20 minut każdego dnia. Drugiego dnia umierasz już od połowy dnia :)
  17. Jest jeszcze jeden dobry sposób pomiaru czasu: wystarczy utrzymać się za wybranym zawodnikiem i już wiemy ile w przybliżeniu wykręciliśmy. Jadąc za Pejserem możemy liczyć na 1:40, za Korobaczem 1:38 a za Szkopkiem lub Oskaldowiczem to nawet nie ma co sobie głowy zawracać, bo i tak się nie uda ;)
  18. Z tym instruktażem to niby tak, są, ale nie liczył bym na jakieś indywidualne rady. Tak czy siak, wpadaj, będziesz na 100% zadowolony. Tylko zawczasu przygotuj rodzinę na to, że od tego momentu całą kasę będziesz ładował w urywanie sekund na torze. Budowa domu, nowa lodówka i większa buda dla psa pójdzie w odstawkę ;)
  19. Sherman

    torowanie 2013

    Tak też sobie na początku pomyślałem, jak ktoś powiedział, że do Dużej Patelni trzeba hamować po policzeniu do "3" od momentu minięcia tablicy ze znakiem "100". Pejser tam regularnie do 5 chyba liczy zresztą ;)
  20. Chyba 50 zł o ile dobrze pamiętam, ale przy ogólnych wydatkach różnica zaiste niewielka, wręcz pomijalna :P
  21. Sherman

    torowanie 2013

    Będzie dobrze, prognozy z 2-tygodniowym wyprzedzeniem są tyle warte co zapowiedzi kręconych czasów wstukiwane w styczniu zza naszych klawiatur :tongue:
  22. Sherman

    torowanie 2013

    E nie, wcześniej jest impreza organizowana przez Grandysów no i od razu po niej I runda WMMP. Ale fakt, śnieg może być jak tak dalej pójdzie ;)
  23. Sherman

    torowanie 2013

    Za 2 tygodnie SlovakiaRing, także jest nadzieja, że się uda coś pośmigać :)
  24. Sherman

    torowanie 2013

    Bardzo zabawne... a ja dziś się pakowałem na Pannonię, otwieram maila, a tam info, że impreza odwołana, bo śnieg leży :) W każdym razie sezon rozpoczynamy za 2 tygodnie, także tyle chyba przeżyję. Ale będzie ogień, nie mogę się doczekać!
  25. Sherman

    torowanie 2013

    No Barry weź im napisz, żeby ich dobić do reszty :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...