rexar

Najważniejsze, że silnik jest zdrowy ;) Gratulacje i szerokości :lalag:

Jakiś rabacik dla forumowiczów przewidziany? Bo może bym wziął krótkie czarne z grawerką do mojej 954 :D

Kupując dwie sztuki na aukcji dostajesz dwie sztuki tego htc. Dziwnie skonstruowana aukcja ale wydaje mi się, że o to chodzi. Jak kupisz jedną sztukę to za 650 PLN pójdzie. Inaczej tego się nie da rozszyfrować. Tak, na pewno tak będzie :flesje:

Polak potrafi ! :clap:

No właśnie mnie też dziwi, czemu chłop zarzucił z GSa. Sporotwa 600stka byłaby idealna! Jego kasa, jego wybór - trzeba to uszanować :flesje:

Tico w gazie to jest dopiero potwór :icon_twisted:

Czemu od razu nie kupiłeś 600stki tylko marną 500ctke hihihi @edit: Gratulacje zakupu Suzuki ;)

Oponki są na mniej niż pół sezonu moim zdaniem - jak dla kogoś takiego jak Ty. Po za tym widzę, że motocykl nie kosztował Cię 5 tysięcy i warto dorzucić parę stówek więcej i kupić komplet nowych opon niż pakować kasę na odnowę po ślizgu. Takie moje zdanie, pozdrawiam i szerokości ;)

Super, gratulację :flesje:

Jak szlif był mały to przemaluj, jak są połamane to kup oryginały na allegro. Z innego modelu? Pierwsze słysze ...

Daj spokój :icon_eek: Doskonały wybór Youtro :lalag: Motocykle są dla ludzi i jak dla mnie mógł sobie kupić nawet 1000rr - skoro ma rozum to wie jakie są konsekwencje "kozaczenia" na takim sprzęcie. Powtarzam się wiem... ale i na 50tce można zostać inwalidą w najlepszym przypadku. Pozdrawiam i szerokości :happy:

Dopisz coś - bo to ciekawe; to chyba rzadkość, że coś się znalazło w Polsce. Nie mniej jednak gratuluję :lalag:

Tschul 212 ;)

Fajny sprzęcior ale jak dla mnie to zielony wymiata :buttrock:

Dopóki śnieg nie spadnie !!! :D Super, gratulacje :lalag:

Witaj ;) Przymierzam się do ozdobienia białego baku mojego motocykla. Skoro już dałaś reklamę spytam na forum czy dałabyś radę zrobić coś takiego ? (patrz mój avatar lub KLIK!) Logo w kolorze czarnym a nie zielonym i bez tła. EDIT: Jak możesz, to wyślij mi na PW koszt tego przedsięwzięcia ;) Pozdrawiam !

Ja nawijam dopóki nie spadną pierwsze śniegi ;) Tobie też to polecam :D Gratulację i szerokości :flesje:

Ofc. do regulacji ;) Można i na samym gazie śmigać ale jeżeli się "ustawi" i depnie się na maxa to komputer odbierze to jako "No more power!" i wpuszcza bene pod koniec obrotów.

Masz rację krzywer, w mieście i w sytuacjach "podbramkowych" to się naprawdę przydaje. Ale czasami jest tak, że w panice zrobimy mocny przeciwskręt nie będąc tego świadomym.

Gaz dalej się opłaca bo to 50% ceny benzyny. A co do e39 520i na gaz to mój wujek ma ten samochód - ciągle się pier*oli "jeżyk" od ogrzewania ale nie ważne. Ogólnie bardzo dynamiczny, szczególnie po 4 tysiącach. Pisać o nim można wiele ale jeżeli się dba o taką BMKĘ to samochód się tym odwdzięczy. Wygodny, duży w środku, skóra; kilka wykończeń jak w Mercedesie ale jak kto lubi. Koniecznie szersze gumy na tył niż fabrycznie - poczujesz różnicę ;) Części chyba drogie bo zawsze jak coś wymienia to rzuca kurwami, że taki pizdryk a taki drogi. Ogólnie czym mniejsza część tym droższa :flesje: Co do spalania to "Call me dragon" - przy mocnym piłowaniu bierze naprawdę sporo. Normalnie wychodzi od 9 do 11 l / 100 km. Na mocy mocno nie straci na gazie z tym silnikiem. Mój wujek ma taki bajer, że jak przyciśnie i zabraknie mocy to komputer odłącza gaz i wpuszcza bene (teraz chyba takie montują w instalacjach gazowych). Moja ocena 9/10 ;) Jak na te lata samochód super ! :flesje:

Rozumiem, po prostu temat się rozszerzył i tak wyszło. To przetarcia nie muszą wystąpić po 2 sezonach. Może to być po roku, dwóch. Chodzi mi tylko o to, że takie coś jest możliwe i można do tego doprowadzić nieświadomie.

Jak czytam Twoją wypowiedź to jakbym słyszał siebie... Dosłownie tak samo opisałem problem w mojej starej F3. Na milion procent napinacz :flesje:

I kłamać nie będzie ;) Świadome używanie przeciwskrętu poprawia i to znacznie pokonywanie zakrętów. Innej różnicy nie widzę.

Pod wpływem notorycznego i nieumiejętnego opadania z gumy (a raczej walenia o glebę) zewnętrzne rury naciskają uszczelniacze, które bardziej trą o wewnętrzną rurę od lag i ją ścierają. Uszczelniacz zbierając olej zabiera również opiłki, które zostały starte - to się nie dzieje po 2 tygodniach ale po 2 sezonach takiego ciągłego "spadania" można już to zauważyć ;) Oczywiście jeżeli wcześniej nie pognie się lagi. Mam komplet takich rur w garażu oraz olej z takich lag z opiłkami, które zostały starte. Chętnie wrzucę fotki dla ciekawskich jak wrócę z uczelni ;) P.S. Acha.. zapomniałbym, lagi i rury pracują dalej i motocykl dalej jest gotowy do jazdy. Aby to zobaczyć, trzeba rozebrać lagę bo przetarcia widoczne są na górnej części wewnętrznej rury. Przetarć nie odczuwa się w codziennej eksploatacji pojazdu.

Człowiek całe życie się uczy ;)