Hun996

Kicha niemożliwa, wycofał sie sponsor imprezy. Praktycznie niczego nie było. Z pojazdów militarnych było kilka Uazów i willysów- i tyle. Miał być wstęp wolny ale za przewodnika trzeba było płacic. Tak samo na wieżę obserwacyjną.

Byłem w Modlinie wczoraj, w ramach pikniku. Sam "piknik" - kicha niemożliwa, wycofał sie główny sponsor, o czym "zapomniał" powiadomić organizator na stronie internetowej Zgłaszam swój udział + jeden ( tzn razem dwóch ludków i dwa motocykle )

Nie bunkry tylko fort łącznikowy, a raczej jego ruiny.

Tylna obręcz od ETZ250, 18'. Szprychy i piasta były z przedniego koła. Rozstaw otworów jest ten sam, tylko są wiercone bardziej na boki, żeby szprychy założyć do szerokiego bębna. Jak założysz piastę od koła z tarczą to wygląda jakbyś te szprychy przygiął do płaszczyzny koła. Tez myślałem że nie będzie problemu, ale wyszło dopiero w trakcie.

Rozmawiałem wczoraj z gościem z firmy organizującej piknik. Impreza raczej mała, miejsca do zaparkowania będą wyznaczone, parkingów strzeżonych brak - pojadę samochodem, bo nie chcę żeby jakieś gnoje coś mi uszkodziły w motocyklu. Jadę bo interesuje mnie zlot pojazdów militarnych i rekonstrukcjie histryczne. Wstęp na pewno będzie płatny, pytanie tylko ile.

Ja przekładałem tylna obręcz 18' na piaste przedniego koła z hamulcem tarczowym. Efekt taki że szprychy sa wygięte łukowato, bo otwory pod nyple w obręczy są wyprofilowane na szerszy rozstaw szprych w piaście (przednia piasta jest wąska, bęben hamulcowy z tyłu szeroki). Jeździć się da, bardzo dobrze idzie po piasku, szutrze i co naważniejsze, nie wybija obręczy jak rąbniesz w wyrwę lub tor tramwajowy. Wygięcie jest nieznaczne, ale widoczne. W przypadku koła 16' szprychy są krótsze i wygięcie będzie większe, a szprychy pracują na rozciąganie nie na wyginanie. To co jest na allegro to wersja milicyjna lub wojskowa, one miały fabrycznie oba koła 16'

Dobrze robisz, każdy towar przed posięściem należy pomacać i wypróbować. Jazda próbna też wskazana.

rozmawiałem wczoraj z kimś z firmy organizującej piknik. Mają być wyznaczone parkingi, ale strzeżonych brak. Dlatego wybieram się samochodem, żeby nie stresować się że mi coś z motocykla ubędzie. Ze słów gościa zrozumiałem że ma to być mała impreza, ja liczę głównie na pojazdy militarne i rekonstrukcjie historyczne. Na pokazy motocyklowe niezbyt liczę, bo po piątkowej integracji z wyborem miss zlotu to mało kto będzie w stanie dokazywać na enduraku.

adres chyba inny: http://www.magnumlock.pl/ Ja używam liny Buller żeby przypiąć motocykl do czegoś (tu uwaga aby to coś nie było ławiejsze do przecięcia niż lina) i blokady U-Lock aby zablokować koło.

Miałem krótko wirówkę 535. Najfajniej jeździło mi się 80 km/h - miły dźwięk silnika. Max jechałem chyba ze 140 i więcej nie chciałem, mając 194 cm czułem sie jak na małym taborecie i nie chciałem z niego spaść. spalanie było zawsze ok 6l/100 km.

Ja miałem ETZ 250 i od"urodzenia" jeździłem" na Mixolu. Po 40 tyś km w silniku nic się nie działo, a po sprzedaży motocykl dalej jeździ bezawaryjnie. Warunkiem było bardzo dokładne mieszanie oleju z benzyną, praktycznie przy tankowaniu samochodu kupowałem kanister benzyny i w garażu mieszałem z olejem.

Jeżeli ząbki starły się tylko pod dźwignią, to może przesunięcie dźwigni w bok na wałku. Tulko nie wiem w jaki sposób dzwignia jest zaciskana na wałku- vzy jest możliwy ruch w bok. Jeżeli sie nie da to spróbowałbym podłożyć cienką blaszkę miedzianą lub aluminiową i zacisnąć, tak jak z folią alu. Tylko blacha się nie rozedrze.

Ad.1 Kiedys słyszałem o czymś takim jak olej wrzecionowy. Jakby co to możesz przepłukać paliwem, czyli benzyną z olejem - czy coś pomoże nie wiem. Ad2. Do kosztów chromowania dolicz koszt centrowania koła, chyba że podejmiesz się sam. Ad3. Olej do silnika? - przecież to dwusuw. Do benzyny wystarczy Mixol a do skrzyni Hipol 15F. Najtaniej kupic w sklepie przy Łopuszańskiej , po prawej, jadąc od Grójeckiej. Tam kiedy kupiłem Mixol w kanistrze 5l.- 7 zł/l. Chyba ten sklep jeszcze jest.

Zamierzasz założyć koło 21' do MZ? A czy przy mocnym dobiciu nie będzie zaczepiać o kolanko wydechu?

Co do odkręcania śrub to zostało jeszcze gotowanie, smażenie i grilowanie lub co kto woli. Wszystkie metody termiczne niezbyt zdrowo działają na elementy gumowe. A przez ciekawość, po co zdejmować zacisk żeby wyjąć koło. Nie prościej obrócić rurę dolną teleskopu w bok, gdy tarcza już wysunie się z zacisku?

Barum w motocyklach to Mitas. Opony robione na licencji Continentala. http://www.mitas.motocykle.pl/

:) Festungfront Oder Warthe Bogen' date=' czyli po polsku: Międzyrzecki Rejon Umocniony ;) Pozdrawiam Hubert[/quote'] "FestungsFront Oder Warthe Bogen" po polsku Front Ufortyfikowany Łuku Warty i Odry albo bardziej znana nazwa Linia Łuku Warty-Odry. Front ufortyfikowany to pojęcie które pojawiło się w doktrynach obronnych lat 20-ych jako linia stałych umocnień wzdłuż granicy z przewidywanym przeciwnikiem. Stąd w Europie takie wynalazki jak Linia Maginota, Linia Zygfryda i Linia Łuku Warty-Odry. To systemy umocnień o kilku poziomach, połączone podziemnymi korytarzami z broninymi wejściami. W przypadku MRU jego czas obrony miał wynosić ok 6 m-cy, na tyle było amunicji, paliwa i żywności. Na 1 karabin maszynowy przewidziano zapas 6 mln pocisków. Przewidzino nawet próby zdobycia panzerwerków przez spadochroniarzy, dlatego zainstalowano forteczne miotacze ognia. Wszystkie otwory były gazoszczelne, a czerpnie powietrza miały filtry p-gazowe- Niemcy byli specjalistami od gazów bojowych i umieli sie zabezpieczyć przed nimi. W Polsce także panowała doktryna obronna ale z powodu kiepskiej sytuacji gopodarczej wybudowano linie z pojedynczych ciężkich schronów tworzących system ognia zaporowego, głównie na wschodzie. Dopiero w 1939 zaczęto gorączkowo rozbudowywać linie przeciwko Niemcom, ale w większości przypadków nie zdążono wyposażyć ciężkich schronów w kopuły obserwacyjne i armaty p-panc. Główny typ to schron polowy wz.1939 na karabin maszynowy do ognia bocznego. Ale to inna bajka. PS. Miałem tylko sprostować tłumaczenie Huberta

Gdzieś niedawno w ŚM czytałem o naprawie zerwanych gwintów metodą wkręcania tulei, w którą potem wkręcasz śrubę. Poszukam to dam odpowiedź.

4.00x18 jeszcze się zmieści, bez ocierania osłony łańcucha. Ja miałem taką oponę (Continental ContiBlitz). Najprostszą metodą podniesienia tyłu jest dospawanie do ramy płaskownika żeby obniżyć punkt mocowania amortyzatora. Pozostanie kwestia wygięcia osłony i ocierania łańcucha o otwory w obudowie silnika. A jak h***o będzie wyglądać to przekonasz się jak to zrobisz.

CeBRa to naked? Zmieściłeś się, bo tam siedzisz w innej pozycji niż na nakedzie. A jak jesteś duży facet to XJR-ka z szybą i po problemie.

A co to za :D yamachy :?:

Przy 194 cm daruj sobie także virówkę 535.

Kiedyś w deszczu złapałem uślizg tylnego koła na czarnej plamie. Była to załatana dziura w jezdni ale użyty asfalt był bardzo smolisty i woda stała na nim w kroplach, wcale nie przesiąkała.

Robimy przymiarkę do trzeciego razu czy odpuszczamy?