MOC

musisz podgiac delikatnie rury wydechowe badz skombinowac takowe.... :mrgreen:

podobnie nalezy zrobic w junaku, srube regulacji polozenia przepustnicy wkrec do poziomu styku z przepustnica a nastepnie podkrec polobrotu, jezeli jest wsio ok musi zagadac.... :mrgreen:

poki co tak sie zastanawiam czy daloby sie cos podpasowac nie woszac uszczerbku do calego pieknego widoku junaka znowszych silnikow, dywagacje poki co uznawac nalezy za czysto teoretyczna, chcialem poprostu poznac wasz punkt widzenia i ewentualne przemyslenia co do tej kwestii, ale widze ze wiekszosc nie ma za grosz wyobrazni... :mrgreen: [ Dopisane: 10-08-2005, 23:15 ] ty coś bierzesz :-D? bo co post to takie uśmiechy strzelasz' date=' a potem nagle czytamy o jakiejś V w junaku :-).[/quote'] oczywiscie, wysysam CO2 z mineralki... :mrgreen:

ty widze jak szybko sie pojawiles tak szybko chcesz stad znikanc... :mrgreen:

do swojego parcha wsadz se trzesaca dwucylindrowke z malucha akurat bedzie super wygladalo :lol: W swoich dwoch junakach,ktore sa 100% oryginalne w kazdym najdrobniejszym szczegole nie ma kszty durnowatych przerobek (ile widziales junakow M07 z amalowym gaznikiem 8) ) Pomyslalem sobie tylko ze dobrze byloby wsadzic w kolejnego jakis dobry silniczek V, nie dotykajac sie niczego innego, celem jazdy na codzien starym dobrym klasykiem, ale skoro twoja wyobraznia tego nie obejmuje to radze wybrac sie na architekture tam pobudza twoje szare komorki.... :mrgreen:

nareszcie pelna rzeczowa odpowwiedz 8) , po raz pierwszy zreszta na forum, dzieki.... :mrgreen:

mercedes byl prekursorem migaczy w lusterkach a dzis juz jest wiele firm ktore wypuszczaja swoje produkty z tym bajerem (notabene bardzo uzytecznym 8) ) na ten przyklad vw czy chocby honda.... :mrgreen:

jak sie wybierasz po moto to moze znasz przy okazji prawo podatkowe dotyczace sprowadzania motocykli, ile wynosi akcyza, podatek itp. pierdoly.... :mrgreen:

jezeli masz klopot ze znalezieniem dziewczyny to musisz wybrac sie na forum samotnych serc.... :mrgreen:

aaa tam gadacie bo nie macie :lol: mi sie baaardzo podoba nowa wersja duzo bardziej od starszej 8) pytanie gdzie tylko w naszym pieknym kraju tym jezdzic... :mrgreen:

niestety jak sie nie ma mozgu to trzeba go przeciez czyms zastapic.... :mrgreen:

doczytaj ile gratow do niego dostaje, widac ze bardzo chce sie pozbyc sprzeta... :mrgreen:

byly, sa i beda najsprawniejszymi a zatem najlepszymi silnikami... :mrgreen: P.S. Nie mowie, ze nigdy 8) ale za nic nie zamienilbym diesla na jakiegos struclowatego benzynioka :lol:

pochwal no sie tylko co to za rocznik, przebieg i ile szelestow musisz wylozyc... :mrgreen:

Mam wiec pytanie, nieopacznie rozpoczalem temat ktory jak widac calkiem niezle sie juz rozwinal ;) Jade po fure do niemiec, ale jak wiadomo nie ma juz ubezpieczenia i tablic, czy w takim razie moge wziac tablice tymczasowe i ubezpieczenie wykupic takiez samo w Polsce pojechac kupic przykrecic i na nich wrocic?? :mrgreen: [ Dopisane: 08-08-2005, 21:24 ] KTOS COS WIE CZY DA SIE COS TAKIEGO ZROBIC ?? :mrgreen:

tablice sa ale ubezpieczenia nie ma :? a dlaczego nie wiem :roll: zreszta dobre pytanie zaraz do niego zatelegrafuje... :mrgreen:

8O nie wierze w to co czytam..... :mrgreen:

Mam takie male pytanko, sorry jesli juz bylo ale jakos nie moglem nic znalezc :oops: Wiec rozchodzi sie o to, ze mam zamiar nabyc motocykl w germani od faceta w komisie. Problem jedynie w tym ze chcialbym nim wrocic testujac go w miedzyczasie na ichnijszych autostradach 8) Moje pytanie jest takie czy potrzebuje ubezpieczenie motocykla i skad je wziac, rowniez w jaki sposob, bo facet mi pisze, ze sprzedaje bez ubezpieczenia :? Kolejna sprawa to co jest wymagane abym mogl bez problemow podrozowac u nich i u nas a takze jakie kwity sa niezbedne do przekroczenia granicy juz nabytym motocyklem. Zwracam sie do was gdyz nigdy nic od nich nie sciagalem i moja wiedza jest zblizona do 0 :roll: w tym temacie. Poza tym facet odpisal mi w sposob nastepujacy: "..sorry but when i sell the bike, i will only sell it without insurance, so when you will drive it back to Polland, you will take your own insurance or get it by trailer.I`ve got all german papers. You `ve got to know what you need for crossing border...." I gadaj to z takim typem.... :mrgreen:

wstydzilby sie takie bzdury wypisywac.... :mrgreen:

wejdz na allegro tam jest taki velorex do sprzedania... :mrgreen:

madrosc przychodzi z wiekiem i tej opcji bede sie trzymal.... :mrgreen:

to mysle że mam z przedszkolakiem do czynienie , jak chcesz sie zabic to rób to na wlasna odpowiedzialność i nie przekonuj innych do swojej racji. do kogo odnosi sie twoj post ?? :mrgreen:

tak sie sklada ze jezdzilem rowniez przez dluzszy czas banditem 1200 :lol: a przymierzam sie powoli do czegos mocniejszego 8) co do przepisow podtrzymuje swoje zdanie i nie mam zamiaru go zmieniac zebyscie mnie mieli ukamionowac, po to sa otry np. w poznaniu czy autostrady zeby sobie poszalec, a przepisy sa po to zeby po pierwsze je przestrzegac, po drugie respektowac, po trzecie egzekwowac a po czwarte aby zmniejszyc ryzyko zabicia roztargnietej babki z torba jajek, ktora nie wiadomo jakim cudem znalazla sie na ulicy 8O i mozeby warto bylo poczytac statystyki wypadkow o ile procent ulegly zmniejszeniu po wprowadzeniu ograniczen w danych krajach, ktore dotycza po pierwsze malejacej ilosci a po drugie co bardzo wazne smiertelnosci jaka zmalala wsrod ich uczestnikow. A jak sie komus nie podoba to niech sie na srilance zamelduje, tam moze robic co mu sie rzewnie podoba.... :mrgreen: [ Dopisane: 06-08-2005, 05:36 ] nie powiem, czasami przycisne :oops: ale staram sie to robic jak najrzadziej i jezdzic tak jak nakazuja przepisy. Wiadomo, ze boli bo silnik az sie rwie do przodu ale dzieki temu ze jechalem wolno, udalo mi sie w ulamku sekundy majac zielone swiatlo zachamowac tuz przed babka z pelnymi tobolami jakichs warzyw 8O ktora biegnac do tramwaju myslala ze zdazy :roll: , nawet nie wiem i nie chce myslec co by sie stalo gdybym jechal tak np. chocby 80km/h dlatego uwazam, ze wlasnie po to sa przepisy, ktore ustalaja predkosci na takim poziomie aby nam nie uprzyzkrzyc zycie, lecz po to abysmy je uratowali drugiej osobie, bo jadac wolniej mamy dluzszy czas do podjecia odpowiedniej reakcji, ktora w wypadku pieszych osob decyduje o ich byc lub nie, a nie chcialbym zyc do konca swoich dni i mysle ze nikt z was w poczuciu, ze kogos zabilem choc nie byla to nawet moja wina..... mysle ze warto sie nad tym przez krotka chwile zastanowic a pozniej sprobowac z tym zyc i wedle przepisow na pewno bedzie latwiej.... :mrgreen:

ja nie mowie ze bede robil z oryginalnego silniczka Vke tylko ze chce zamontowac w miejsce oryginalnego silniczka jakas wspolczesna jednostke zeby mozna bylo w miare dynamicznie sie nim poruszac a przy tym nie stracil swojego oryginalnego wizerunku.... :mrgreen: