_Monter_

Jesteś jasnowidzem. Jak się połamiesz to nie skończy się na jednym weekendzie.

No i jeden tłoczek się nie rusza. Nie rób jaj Michoa i napraw to bo śmierdzi to tylko lenistwem, niczym więcej. Zablokuj sobie ściskiem stolarskim sprawny tłoczek i wyciśnij do czyszczenia zapieczony. Cała filozofia.

A masz tam immobilizer i zegary były zamontowane? Zalatuje to źle podłączonymi kostkami etc. Kontynuując słuszną podpowiedź Moc-a po odpaleniu podłączaj to co odłączyłeś.

Trzeba mieć doświadczenie w pomiarach.Na jednym aucie można znaleźć różne grubości choć auto nie było malowane i mówię o różnicy 10 mikro gdzie drzwi po obu stronach były cieniej malowane od reszty albo np. tylna klapa . Jak pomirzysz kilka aut przed docelowym pomiarem to zorientujesz się o co chodzi.Najlepiej też obmierzyć jakaś ulęgałkę.

Niestety Saltus ale Hero ma rację.Ja też uważam, że warto brać przez aukcję, tymbardziej, ze Ciebie to nic nie kosztuje. Ja już nie raz się przekonałem, ze poza allegro ani nie sprzedaję ani nie kupuję.

niech każdy skomentuje jak chce http://nasygnale.pl/kat,1025345,title,Trag...ml?ticaid=5ac66

Czarno widzę żywotność tego zestawu... Taka oszczędność na chwilę.Zgrzytów nie ma...narazie.

Mocu ale przecież wymienił jeden zesmalony na węgiel przewód idący ze statora. To pominąłeś czytają resztę. Już napisałem, że pod obciążeniem może walić do masy. Oczywiście nie upieram się bo może i faktycznie regler ale nie mam tego pod nosem więc sugeruję. Natomiast drugą sprawą jest to, że chyba żadna filozofia zdjąć dekiel i sprawdzić to.

Ja używałem elektronicznego ale to akurat dość często jeździłem po samochody. Napewno do zakupu auta wystarczy, żeby sprawdzić, czy to nie jest taki bezwypadkowy jak tu

Ewidentnie stator. Zdejmij dekiel i zobaczysz czarne uzwojenia. Zwarcie robi pod obciążeniem dlatego pomiar na sucho może nic nie pokazać.

Mam wrażenie, że konto na alledrogo założone tylko aby opchnąć coś bez dokumentów. Jak Mycior napisał, niech zarejestruje i sprzeda. Myślę, że już próbował. :wink:

Źle zrozumiałeś określenie "angol" więc też powinieneś czytać uważnie. Tu nie chodzi o producenta lecz gdzie był eksploatowany. Zbędne bicie piany.Wszem i wobec wiadomo, ze angol trzymany pod chmurką ma mnóstwo skorodowanych elementów.Też uważam, ze należy takie dokładnie prześwietlić przed zakupem.

Raczej innego już wyjścia nie masz jak wyciągnąć rozrusznik. Nawet jeśli śruby są poniżej poziomu to nie powinny być na przelot.

Też mi to przychodzi do głowy.Pewnie ssanie automatyczne i go zalewa gdy czujnik temperatury oszukuje.

To teraz wiesz co śledzić.Schemat instalacji i gonisz przewód idący do klaksonu. Jak masz wyjęty bezpiecznik to na jednej końcówce jest zasilanie a druga końcówka idzie do klaksonu.Miernik ustaw na omomierz i po wyjęciu sprawdź czy końcówka idąca do klaksonu dzwoni do masy(nadal odłączony klakson).Jeśli tak to wiesz, który przewód zwiera do masy. Pozostanie Ci znaleźć tylko miejsce. Jimmi, proszę powiedź mi jakie ma znaczenie napięcie ładowania, gdy jest zwarcie bez uruchamiania motocykla? :wink:

Szkoda, że tylko na tamtym używasz przeciwskrętu.

To nadal jeszcze kawałek drogi do znalezienia zwarcia bo po załączeniu stacyjki wrzucasz wszędzie zasilanie. Teraz pozostaje wyjmować po kolei bezpieczniki. Odłączyłbym również regler bo może mieć zwarcie na "żywca" a w sumie to nawet pierwsze co bym sprawdził.

Ty naprawdę jesteś zielony. Zrobiłeś coś co może sprawić, że wyślesz swój moduł w kosmos. Pod żadnym pozorem nie zamienia się biegunów zasilania. Podłącz zarówkę w miejsce bezpiecznika i odłączaj poszczególne elementy i patrz czy żarówka zgaśnie. W ten sposób znajdziesz zwarcie. Ale jestem naprawdę przekonany abyś zostawił tą robotę elektrykowi bo to co napisałeś świadczy o tym, że tylko przypadek może sprawić iż to naprawisz z tendencją na więcej zepsujesz.

Dokładnie tak jak napisaliście a zwłaszcza umiejętności. Nagła panika w oczach, choć zupełnie zbędna.Powinien również pamiętać, ze porusza się drogami publicznymi więc puszka z naprzeciwka to żaden cud.

He he, fakt, że w takiej sytuacji pozostaje drugi chwytak. A co do szprych to mogę tylko gdybać ale może gwinty ponaciągane i nieszczególnie trzymają?

To taki gorący, niekręcący wyjmij i sprawdź czy zakręci na sucho.Będzie wiadomo czy to rozrusznik czy silnik. Czasem jak źle skręcony rozrusznik może robic takie fiku miku ale tutaj niby dwa razy był rozbierany więc odpada. Jak nie jest napisane na tabliczce znamionowej ile ma kW to tylko hamownia.

Wystarczy poszukać KLIK

Kup kolego odpowiednie chwytaki i Twój problem zniknie.One też maja rozmiary albo jak pisałeś załóż drugi.

Cały czas czekam momentu, kiedy to kupię świeższy sprzęt...i też wyruszę na jakieś kilka tysięcy a nie tylko na dwa :wink: Zazdraszczam Ci i gratki..

Nie trzeba do tego użytkownika hondy.Przejście będzie poprzez uzwojenia rozrusznika i to nie świadczy o żadnym zwarciu bo nie w ten sposób diagnozuje się rozrusznik... Zanim zamęczysz się sam w garażu to napisz w czym problem i wszystkim będzie łatwiej. P.S. Zacne to, że sam chcesz walczyć.