_Monter_

Mam pokrowiec oxforda na GPZ-cie i jest jak na miarę. Jestem bardzo zadowolony .Kupiłem drugi bo pierwszy uprałem i zapomniałem wyłączyć suszenia w pralce i stracił moce wodoodporne. Mój jest taki KLIK

To jest największy w europie tor kryty dla kłusaków czyli hipodrom. Nie dodałem, że i Ciebie zapraszam na odpoczynek Obniski. :flesje:

Jakieś dwa miechy temu nawet ugościłem naszego forumowego kolegę w połowie drogi tj. TU Dostał browara i spanko i...zostawił kupę gadżetów, które mu odesłałem. Tu masz link do tematu KLIK

Chyba przed chwilą słyszałem tego głąba co na dodatek powiedział, że nasze autostrady nie odbiegają jakością od niemieckich...buhahahaha. Jakość daleka od niemieckiej nie wspominając o ilości.

Nie pozostaje Ci nic innego jak rozpinać dalej. Spadek napięcia o takiej wartości...hmm...rozumiem, ze główny (pierwszy od aku) nie przepala się. Jeszcze napisz w którym miejscu masz puszkę bezpieczników.Istnieje opcja, ze śniedź tam szaleje i stąd taka upływność.

Słuszna diagnoza na początek Shinigami. Jak masz kolegę z taką samą to podstaw.

...a każdy numer można wymyślić aby odebrać...podkreślam aby odebrać.

Twój "schemacik" ma "błędzik". Ten przekaźnik, który przedstawił kolega ma styki zwierne i rozwierne. W takim przypadku 30 plus z aku i 87a plus na klakson. Cytat Krempego jest ok. gdy uwzględni się, że opisuje podłączenie przekaźnika tylko zwiernego. Przy takim podłączeniu klakson będzie wył dopóty nie naciśniesz klawisza.

Ta odpowiedź wyczerpuje temat i zgadzam się z nią w stu procentach jak również KS dobrze prawi i nadal mu nikt nie odpowiedział na pytanie.

Tekturka to taki prl-owski patent. Kup sobie "zimowy" termostat (tzn. taki, który uchyla się dopiero przy 90 stopniach a pełne otwarcie ma przy np.100) i nie będziesz pchał tektury, która zapomniana może narobić biedy. Widziałem już takie wciągnięte w wentylator. Przy 60 stopniach nie bardzo można mówić o niedogrzaniu bo jest to jakieś już minium temperatury pracy silnika.Oczywiści najlepiej aby to było te 90 stopni więc jak wyżeej napisałem.

No ale trochę zmęczony to on jest.Widać po tylnej lampie, że była palona guma, brak błotnika i ten wiejki tunning trochę odstrasza. Może wstrzymaj sie i jeszcze poszukaj.

W briefie jest adnotacja o wyrejestrowaniu. A tutaj szczegółowo. http://www.v10.pl/prawo/Sprowadzanie,samoc...cedura,200.html

Czy musicie zaczynać od początku? Temat zwałkowany już setki razy i każdy już zna opinię każdego z tego forum.Teraz już chyba to prywatna sprawa kto co se włoży...i gdzie. :wink: .

Jak masz brief, umowę i wpis o wyrejestrowaniu to posiadasz wszystkie dokumenty do rejestracji.

Mam współczuć czy gratulować?

Zaden zestaw nie da Ci gwarancji, że będzie działał dwa lata aczkolwiek może i 5.Usterki się zdarzają i to normalna sprawa. Tutaj masz najtaniej i pytaj o 5000K KLIK jeśli masz H4] Jeśli nie H4 to napisz jakie masz żarówki w tej lampie i poczytaj kilka postów wyżej bo widzę, ze ewidentnie szukałeś HID do motocykla.

Popraw błąd w tytule bo szczypie w oczy...poproszę.

Dokładnie nie ma czym się martwić.Właśnie po to jest ta śruba magnetyczna aby zbierała to ścierwo z oleju.

Kolega sprzedaje Hondę jak w temacie. Sam oglądałem ją przed zakupem i wracałem nią do Białegostoku. Jest to koleś troszczący się o to co ma bo sam na to zarabia. Gorąco polecam.Co do ceny to nie moja brocha. Tutaj link do aukcji a jutro bedzie link do dokładniejszej galerii o co go poprosiłem. KLIK

Taaaak, Buber ma racje. Mój taniec deszczu i zazdrości, że ja nie mogę ziścił się :icon_mrgreen: :icon_razz: :icon_mrgreen: A tak serio to na wiosnę już mogę wpisywać się na listę.

Ok, dzięki.Już wiem, ze nie ma sensu bo znalazłem to co chciałem na jebaju w angolii.

A jakbym chciał lampy do samochodu to też jesteś w stanie załatwić z ebaya?

...ale zdrowy jesteś. Teraz się tylko nie podłamuj się i nadal składaj w zakręty bo znam wielu co przestało skręcać. Kasa rzecz nabyta a w sumie to i tak już wiele jeżdżenia nie zostało.

Ujęcia, kamery itp zerżnięte z Ghosta. Filmiki w stylu "jak dojadę do mety to będzie zajebisty film na YT" Jeszcze jedna sprawa...niech spróbuje tak polatać w Polsce...bo w Szwecji, Niemczech i jeszcze kilku innych krajach takie jazdy to w sumie kaszka z mleczkiem.

Również uważam, ze jest to przerost formy nad treścią. Taka awangarda i sztuka dla sztuki.