_Monter_

Mać...oczyszczalnia.

Mi się podoba łysa pałka(wiem, ze Ty Klod mógłbyś po prostu jeździć bez ale to niebezpieczne :icon_razz: ) i z mózgiem(chociaż namiastkę bym posiadał). :icon_mrgreen: Suty i dupencja poza konkurencją. KLIK

Ja zmieniam w KLIK

Ty piracie drogowy :icon_razz: Wstydź się, już nie jesteś prawdziwnym motocyklistom :icon_mrgreen: Prawdziwny by odjechał z miejsca kolizji i uciekł przed pościgiem.

Już nie przesadzaj Vector, że jak Ci rozrusznik padł to auto traci miano bezawaryjnego. Są rzeczy, które maja prawo się popsuć, tym bardziej coś takiego jak rozrusznik czy alternator. Mam dla Ciebie ciekawszą wiadomość.... :icon_mrgreen: ...oby to był problem rozrusznika :icon_razz:

Było kilka tematów o xenonach. Jak do tej pory również żaden diagnosta i policjant nie miał żadnych przeciwwskazań co do xenonów.Wstawiłem klientom kilkadziesiąt zestawów i sam mam we wszystkim co u mnie jeździ.Oczywiście mówię tu o lampach ustawionych prawidłowo na stacji diagnostycznej. Jeśli zabierasz i karasz tylko dlatego, że są, to NC. Druga sprawa, że +40 % czy + 90 % światła to też jest pic na wodę. Jeśli żarówka daje więcej światła to i moc ma większą więc zachowuje się jak niedozwolona 100 na 90 W czyli oślepia. Czy wtedy też karasz i zabierasz dowód? Wiem, że zasłonisz się przepisami ale to właśnie świadczy o braku rozsądku w kierowaniu się priorytetami. Uważam, że dobrze widoczny motocykl jest czymś dobrym...

Bzdury pleciesz i faktycznie Matiz to nie Audi :icon_mrgreen:

Hmmm...pokusiłbym się o sprawdzenie faktycznie rozrusznika. Może obciąża w jakiejś sytuacji. Na stole probierczym wyjdzie wszystko na jaw.

ABS nie przestaje pracować tylko dlatego, że masz cienkie klocki. Wielce prawdopodobne, że któryś z przewodów do czujnika jest przerwany. W tym wypadku podpięcie diagnostyki wskaże, który to czujnik lub omomierz w ręku pomoże go odnaleść. Co do kontrolki poziomu oleju. Jaki olej lejesz?Bo ma to znaczenie. Możliwe jest uszkodzenie samego czujnika.Czasem zmiana oleju na właściwy i filtra oleju zmienia historię. VAG VW Auto Group. Chodzi o urządzenie diagnostyczne./Istnieje temat na forum. Warsztaty bazują na różnych urządzeniach i programach diagnostycznych. Niektóre umożliwiają skasowanie błędów i odczyt a niektóre są mocniej rozbudowane i umożliwiają tworzenie plików LOG (co w tym przypadku mogłoby być pomocne) i wiele innych funkcji.

Po godzinie jazdy sprawny aku sie naładuje na tyle aby zakręcić rozrusznikiem.Najpierw sprawdź połączenia do rozrusznika czy są czyste.Druga sprawa to sam przekaźnik a później bierz się za rozrusznik.

Błagam Was, przecież słychać czy rozrusznik kręci silnikiem czy nie? Ale ok. W takim wypadku Vector zagrzej silnik i z dwójeczki na pych jak nie zapali na rozrusznik.I będzie jasne czy to obciąża rozrusznik czy nie. Odniosłem się do tezy o uszkodzonej pompie.

To, że błędu nie pokazuje to nie znaczy, że nie istnieje.Nie można ślepo wierzyć diagnostyce komputerowej. Nie obstawiałbym przepływomierza ale czy Twój silnik ma czujnik temperatury paliwa?Możesz sprawdzić czujnik(i) temperatury silnika.Gdzie masz zawór gaszenia silnika?W pompie? Moc zadał pytanie na, które jest niejasna odpowiedź.Czy normalnie jeździ na ciepło? Podczas rozruchu poluzuj śruby na wtryskach na zimno i sprawdź pod jakim ciśnieniem wywala paliwo.Później ten sam manewr na gorąco. Jak się orientuję to CR jest wrażliwy na jakość paliwa.Nie lałeś ostatnio z kanistra albo jakiś oszczędności?

Święta prawda. Już Ci wystarczająco poradzono wymyślasz jakieś pierdoły z laniem gościa.Takie manewry to możesz zrobić jak w sądzie nic nie wskórasz w co nie wierzę. Po Waszych radach wychodzi na to, że każdego można bezkarnie nap**dalać.Haaalo.

Jakie 400 zł? :eek: Albo chcesz to załatwić jak trzeba albo powydzierać mordę(bo tak się skończy wizyta u prostaka). Zakładam, że faktycznie mu np. po zbożu nie śmignąłeś.

O problem dojazdu w ogóle się nie martw ponieważ jak już napisano mogłeś przywieść na lawecie.Nie to jest problemem.Problemem jest fakt, że zostałeś pobity i nawet jeśli byłbyś na posesji za furtką to nikt nie ma prawa Cię pobić. Pierwsze obdukcja, policja a oni już Ci powiedzą co dalej.Nawet nie próbuj jechać do gościa bo jeszcze raz oberwiesz bo z tego co napisałeś to jakiś niepoczytalny. Masz dwie opcje, żeby rolnik poczuł. Jak kuba Bogu... Sąd. Narazie wyglądasz na przerażonego w sprawie sądu ale pamiętaj, że jesteś nieletni i policja powinna Ci pomóc.

Ok. To co Wy na to aby zmienić punkt na pomiar z obciążeniem i bez lub na pomiar tylko z obciążeniem? W sumie dla nas obeznanych to pikuś a chodzi o to aby laik sobie poradził z diagnozą.

Jak Adam pisał podgrzać i próbować wbić końcówkę torx (dobrej firmy) w odpowiednio większym rozmiarze.A jak będzie miejsce to jeszcze wspomóc to dobrymi szczypcami do rur od zewnątrz.

Nie testowałem tych lamp ale o niebieskiej to zapomnij jak nie chcesz wku...iać policmajstrów.Któryś z nich dowód napewno zagarnie.

Co do wypadku to nic nie insynuowałem :wink: Ja zrobiłem na czerwonych i w sumie nie takich mocnych. Fakt, że u Ciebie pozycja jest mocna bo to białe, mocne diody. Tutaj to tylko bym dywagował nad wypełnieniem lampy światłem pozycji :icon_mrgreen: Ekstra to zrobiłeś.

Zapytałeś dlaczego nie powinno się tego robić. Po prostu masz szczęście a może nie wiesz, że są krzywo złożone :wink:

Bo nie ma opcji, żebyś to złożył jak fabryka, czyli idealnie symetrycznie.Często miedzy połówkami jest klej. Jak rozpołowisz i źle złożysz to będzie Ci krzywo klocki żarło, będą wpadać w rezonans i będziesz słyszał pisk przy hamowaniu.

No to Ci podpowiem :icon_mrgreen: Twój sposób sprawi, że będziesz włączał dodatkowe diody o tym samym stopniu świecenia. U mnie świecą cały czas wszystkie diody z tymże na pozycji słabiej dzięki opornikowi regulowanemu w obwodzie pozycji.Za opornikiem podłączony jest stop.Opornik mój ma 33 omy i nie powiem ile ma wat ale 5 musi mieć przynajmniej bo pracuje cały czas.Dzięki regulacji możesz ustawic sobie stopień świecenia pozycji. A na kloszu nadal jest homologacja :icon_razz: Dużo lepszy efekt. Poz: KLIK Stop: KLIK Foty może nie do końca oddają efekt ale naprawdę warto tak to zrobić.

Mam tak zrobiona lampę już kilka lat i jakoś nie zastanawiam się nad tym.Moja lampa dopiero teraz jest widoczna a stop zabija. A prawnie zapewne byś poległ...ale ktoś musiałby by udowodnić, że to właśnie owa lampa była powodem. A co do zrobienia modułu led...nie miałem ochoty lutować takiej ilości ledów i wykorzystałem dwa paski stopu do auta.W moim przypadku po przecięciu na pół, oczywiście zgodnie z regułami, idealnie wpasowały sie w lampę. wiesz jak rozwiązać kwestię dwustopniowego świecenia?

Za chwalenie sie bez fotek powinien być od razu BAN :icon_razz: Gratuluje i zapodaj foty.

Jeśli nawet przepłaciłeś to co z tym zrobisz? :biggrin: Jednakże nie sądzę abyś przepłacił.