_Monter_

A w takim wypadku jest dla większości. Konkurencją dla Ciebie są takie oferty: KLIK KLIK KLIK

Aż się prosiłeś o złośliwości. Faktycznie przypuszczałeś, że ktoś już próbował to robić? Nie ma żadnych przesłanek ku temu. Koledzy się śmieją, że masz "tylko" pięć biegów? :icon_mrgreen:Zmień kolegów a nie skrzynię . Pozostaw swoją sprawną, pozwalającą Ci się cieszyć jazda skrzynię w spokoju.

Ja bym go olał ciepłym moczem. Naczytał się w internecie kilku przepisów i myśli, że się przestraszysz.

Nie do końca opisałeś czy robią się fioletowe podczas hamowania czy po prostu podczas jazdy się nagrzewają. Jeśli tylko podczas hamowania to faktycznie ostro heblując(co jest bardzo nieprawidłowe) mogłeś zeszklić klocki. Po zamontowaniu nowych klocków zaleca się delikatne używanie hamulców nawet do 200 kilometrów. Jeśli podczas jazdy to znaczy, że klocki nie odklejają się od tarcz bo może trzymać ciśnienie pompa lub został źle poskładany zacisk. Z resztą wymiana klocków to nie tylko wyjęcie starych i włożenie nowych.Z wymianą wiąże się kilka czynności serwisowych.

Standardowo czyszczenie klem na aku, rozkręcenie wszystkich mas od ramy i silnika(jeśli są) i również czyszczenie. Typowy objaw właśnie takiego problemu. Jak to zrobisz i będzie dupa to pomyślimy dalej.

Zakładam się, ze nie dolałeś płynu i ciskałeś klamką na odkręconym odpowietrzniku. Naucz się odpowietrzać i zrób to porządnie.

Jeśli przeraża Cię oprocentowanie 21 % to nastaw się, że w polskich bankach, które dadzą Ci pożyczkę będziesz miał tak samo albo i gorzej, bo napewno nie lepiej.

Miał czy nie miał to potwierdzam. Ja też nie miałem (oprócz ojcowego fiata)....ale je naprawiam. Kłopoty z elektryką, faktycznie mułowaty silnik ale jak kto lubi i do czego potrzebuje. Słabe zawieszenie. Środek to też rzecz gustu. I choć znam zadowolone osoby to wiem, ze one również miewały problemy. Genertalnie wszystko się psuje ale po prostu zależy czy są to usterki standardowe czy dziwne przypadki.Te na "F" częściej mają te drugie.

No to gdzie te fotki?

Po pierwsze to jaki masz stan płynu chłodzącego. Druga sprawa, że faktycznie 90 stopni to normalna temperatura płynu chłodzącego i może dochodzić do stu kilku stopni w układzie podczas upalnego dnia. Jak masz za niski poziom to może tak być, że będzie cały czas Ci maglował wiatrakiem. Jeśli wiesz jak to zrobić to sprawdź poziom płynu, a jak nie wiesz to zajrzyj do serwisówki.

A czemu nie weźmiesz kredytu w Danii? Zapewne i lepsze oprocentowanie, masz legalna pracę ze stałymi zarobkami, zapewne posiadasz konto w banku. Wejdź do banku w którym posiadasz konto i po prostu spytaj. A jeśli się uparłeś na polski kredyt to tylko w znanych bankach.Wiem, że AIG daje kredyty bez większych problemów ale oprocentowanie nie jest atrakcyjne...ale jak trzeba to chociaż wiesz, że nie wyrolują Cię.

Powoli, małymi kroczkami wchodzą przepisy, które już dawno powinny.Ale lepiej póxno niż wcale. Teraz czekam na darmowe "autostrady" w Polsce.

No fakt, że na której granicy z BY musiałem zostawić burakom zgrzewkę wody mineralnej żeby całego autokaru dzieciaków mi nie budzili.

Ale nadal nie znasz ciśnienia w cylindrach a to naprawdę ważna informacja w takim przypadku.

Bardzo ciekawe teksty.

A ja używam butów, które pokazałeś w linku i jestem bardzo zadowolony.Kominiarkę mam z Louisa ale taką z logotypem, cienką z płaskimi szwami i jest super(nie wiem czy to ta sama.) Kominiarka cienka i przyjemna a buty używam 4 sezon i miały w drugim wypadek ze mną. Lewy zdarty czub i nadal znakomicie się kupy trzymają. Jak zadbasz i będziesz używał pasty normalnej (nie jakieś tam w płynie) to odwdzięczą Ci się. Mało tego i drugie też takie kupię. To jednak Ci się wydaje.Wentylację też mają.

No to chyba miałeś szczęście, że Cie tam nie zatrzymali.Tamte strony słyną z łapówkarstwa i zatrzymywania pod byle pretekstem. Trzy razy jeździłem w tamta stronę i dwa razy dawałem w łapę.

Napięcie ładowania powinno wynosić (książkowo) 14.4 V. Jeśli masz na wolnych koło 14 V (niektóre maja koło 13 z groszami) i po dodaniu gazu wzrośnie do nawet 14.8 V to jest wszystko ok.Wyżej to już świadczy również o usterce w układzie ładowania.W tym wszystkim trzeba uwzględnić błąd miernika.

Był taki temat i z tego co pamiętam dość obszerny. Ja mogę swojego zalać całego samochodowym i nie mam żadnych problemów.Nie robię tego, bo ceny olejów są jednakowe(pomijam jakieś oleje z firmy "krzak") Jak jestem w trasie i muszę dolać to dolewam samochodowy jeśli nie ma pod ręką dedykowanego(nawet litra czasem). Dominik to dobrze ujął.

A to się tyczy tylko sportowych motocykli? Bo mam pewna uwagę. Ja mam przednią zamknięta i to bez problemu.

To troszkę potem...jakieś 50 kilometrów dalej jadąc na następne winkle do Soest. 20 kilometrów przed celem :banghead: Wczoraj po nakręceniu fuilmików z winkli kumpel, który mnie nagrywał rozwalił CBR 600. Położył sprzęta, żeby nie przydzwonić w sarne. To tak woli wyjaśnienia. A co do zamykania opon, to choćbym się ze*rał to zawsze zostaje drobny pasek, bo wcześniej rysuję półkola stopkami na prawą a na lewą jeszcze dochodzi centralna stopka, co z reszta słychać na filmiku. Taki motór.

Zadając to pytanie pewnie nie uwierzysz ale pierwszy raz.

No to kondolencje. To wku...rza najbardziej, że nie było własnego błędu a zostało się wciągniętym w nieprzyjemne okoliczności. A tak poza tym to młoda była :icon_razz:

Czy ja dobrze rozumiem, że chcesz śmigać 110 zarejestrowaną na 50 i zrobić blokadę na wypadek zatrzymania? Ja się nie podpisuję pod tym.

Ja je pokonuje w ten sposób.To z dzisiejszego winklowania.