_Monter_

Nie wygląda to jakby ktoś ogarnięty spawał...

Zaraz lookne. W zasadzie to było połączone z cewką. Sterowana była z killswitcha i było to to, czyli jakieś podciśnienia. Albo nadal masz to w motórze albo ktoś nie ogarną i manianę siekną.

To i tą kupisz bo warta jest tej ceny.

Masz uwalony regler i tyle.

Nie za takie pieniądze.

Sprawdzasz czy nie mas zwarcia między masą a poszczególnymi fazami. Jak masz prawidłowe napięcia międzyfazowe to możesz pominąć.

To strzel pomiary według opisu i będziesz w domu.

Faktycznie ładny...i ten chociaż ma prawdziwy przebieg 😉

Bezwypadkowy po szlifie...ciekawy tok rozumowania. Za 8300 to mógłby być z ABS ale potargować się moźżna

Ale wtedy wypiąłeś stary aku z instalacji? Zrób to i będzie wszystko jasne.

Żyletki nie pospawasz. Trudno coś doradzić w kwestii spawania gównolitu ale nie lepiej zainwestować w zdrowszy i lepszy tłumik? Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Do tego jeszcze mrożony wał i grzane to co do wprasowania. Nawet do ściągania to bym mroził wszystko.

Ten wydech to wydumka oprawcy tego motóra.

Masz mauala on-line: https://www.manualslib.com/manual/1201773/Suzuki-Freewind.html?page=308#manual

Regulator może być jakikolwiek byleby tyle samo wyprowadzeń. Nie sugeruj się, że kostka pasuje tylko czy przewody osadzone są kolorystycznie w kostce tak samo. Zanim podstawiłbym regulator to podstawiłbym inne aku.

Gdybyś napisał więcej szczegółów moglibyśmy coś podpowiedzieć...

Masz napisane LX 250E...KLX250E-a raczej te niewiele co z niego zostało.

Ładna, jedź i powiedz, że dajesz 9500 a jak nie to zostaw mu numer telefonu i jak zadzwoni to powiedz, że zostało Ci już 9000 Tylko głupi nie spuści bo potem może bujać się rok i więcej. Pieniądz nie lubi stagnacji. .

Ta z FR odpada, na bank ma mocno przebiegu nastukane. Ta z otomoto wygląda interesująco.

Jak nie masz narzędzi to nie ogarniesz a narobisz bałaganu. Cuda już widziałem w główkach ram. Wpisz na YT i zobaczysz co trzeba mieć i zrobić a wtedy określisz czy dasz czy nie.

Hmmm...jeśli mnie tak przywołujesz do tablicy... owszem, przeprosiłeś mnie ale jednak to Ty sprawiłeś, że był powód. Faktycznie pretensjonalne i roszczeniowe nastawienie nie jest mile widziane za to kulturę i pokorę szanujemy. Wylewasz tu frustrację jakbyśmy byli tutaj do tego.. Hipokryzja w czystej postaci. Przestałem się udzielać jak przeczytałem o termostacie z tico a do tego nie chcesz kupić sprzętu diagnostycznego za 50 zł a napisałem Ci, że za 5 zł tego się nie zrobi. Czuję druciarstwo i dlatego zacząłem omijać Twój wątek. Ciężko pomóc komuś kto nie porusza się do przodu... Temat się wyczerpał i przy okazji zmienił tor a to mechanika. Zamykam.

Fajny sprzęt...i czysta felga z tyłu 🙂

Masz syndrom poglebowy. Nie zwracałeś wcześniej uwagi na te "jakby wężykowanie" O takich pierdół nie gnie się motór. Policz koszt malowania plastiku, nowych odważników, klamki sprzęgła i co tam jeszcze się porysowało i podaj kwotę sprawcy. Jak wyjmie z portfela to ok a jak zacznie kwękać to ubezpieczyciel ( w końcu po to jest OC)...

Zapomniałeś o recytowaniu przed startem pamięciówki: " Dobra, plan jest taki. Zaraz po Morganie startujecie. Początek jest w szczycie budynku. Zaraz za Wami startuje Charlie, mój owczarek niemiecki. To po to, żeby Wam nie przyszło do glowy korygowanie toru jazdy w zakręcie. Macie 60 metrow prostej, wejście do domu po prawej i uwaga na żonę, bo jak ją trącicie, to, uprzedzam, ma niezly refleks i dobry forkhend, i prawo dziewięćdziesiąt, nisko w zwisie, barkiem przy rynnie. Zaraz potem gwałtownie się prostujecie(otwarta studzienka z wodomierzem), i równie gwałtownie znowu prawy zwis i znowu rynna. Odcinek jakieś 20 metrów. Potem 60 metrów prostej, a w polowie rozjebana beemka xszóstka. Możecie ją wziąć po prawej, ale nisko wisi odpowietrzenie od kanalizy, więc trzeba zejść z głową niżej, lub po lewej, ale jest trochę ciasno, wiec musicie mieć sporą przelotową, bo potrzeba dużo energii, żeby się przepchnąć. Dalej znowu prawo dziewięćdziesiąt i znowu rynna, czyli blisko barkiem, i uwaga, bo ślisko na pozbruku (trochę oleju). 20 metrów, prawy zwis na kolano, znowu rynna z barkiem, i meta. Jak byście wtedy zobaczyli Charliego, to trzeba spier**lać, bo bywa cwany, i zmienia kierunek wyścigu. Jeśli zejdziecie poniżej minuty, czyli do czasu, jaki miał najszybszy mój klient mający zastrzeżenia do jakości wykonanej przez nas usługi, uznam, że jesteście gotowi do starcia z Damianem. I obym się, ku*wa, na Was nie zawiódł. Monter, możesz przybyć z armaturą. Tylko trzeba zmierzyć szerokość od beemki do muru, bo nie wiem, czy przejdzie. Chyba, że ją wezmiesz z prawej." Trunki już zakupiłem z tej okazji...wielce prawdopodobne, że będę miał już białe "ogumienie"

Ty miałeś do roboty się wziąć a nie bazgrać na forum. Na box się samo nie zarobi...i na wódkę u Grizzliego.