Skocz do zawartości

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'stłuczka' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Motocykle
    • Motocykle
  • Mechanika motocyklowa
    • Mechanika Motocyklowa
  • Fora główne
    • Grupy Motocyklowe
    • Szkoła jazdy, stunt, wypadki
    • Sport Motocyklowy
    • Warsztaty, salony, sklepy, komisy...
    • Rynek Motocyklowy - co, jak i gdzie kupić dla motocyklisty i motocykla
    • Nie tylko 2 koła
    • S.O.S. - pomagamy innym
    • Chwalę się!
    • Powitalnia
  • Zloty
    • Zloty
  • Galerie
    • Galeria Motocyklowa
  • Prawo
    • Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
  • Skradzione / Podejrzane
    • Skradzione / Podejrzane
  • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
    • Giełda Motocyklowa + gielda.motocyklistow.pl
  • Informacje i sprawy techniczne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Gadu-Gadu


Telefon


Skype


Strona www


Lubię


Skąd


Motocykl


Antyboot

Znaleziono 1 wynik

  1. Cześć, miałem ostatnio nieprzyjemność uczestniczyć w stłuczce. Stojąc za samochodem ten zaczął cofać, jako, że nie bardzo miałem jak uciec to kładąc motocykl ten uderzył mnie w bok (Na czerwono zaznaczyłem w co uderzył, a przynajmniej tak wnioskuje po obrażeniach, plastik jest przerysowany). I teraz takie pytanie, czy mogło dojść do jakichś obrażeń, po za oczywistymi stratami jeśli chodzi o porysowany element. Plastik nawet nie pękł, bo i samochód nie zameldował się we mnie z dużą prędkością. Jadąc na prostej (przynajmniej na pierwszy rzut oka) trasie wydaje mi się, że przy około 100km/h kierownica trochę wężykuje. O ile pamiętam wcześniej nie było takich sytuacji, szczególnie, że wymieniałem łożysko główki ramy. Z drugiej strony zastanawiam się czy nie jest to spowodowane wytartym i prawdopodobnie wbitym do środka obciążnikiem na kierownicy. Oświadczenie ze sprawcą oczywiście spisałem, ale z drugiej strony, jeśli to tylko drobnostki to wolałbym uniknąć angażowania ubezpieczyciela (wydaje mi się, że to będzie więcej roboty), ale chciałbym jednak zweryfikować, czy z motocyklem jest wszystko w porządku. Czy w warsztacie zajmują się w ogóle takimi weryfikacjami, czy na własną rękę muszę sobie takie rzeczy zweryfikować? Czy lepiej to olać, zgłosić ubezpieczycielowi, niech rzeczoznawca przyjedzie i on to oceni? Z góry dziękuje za pomoc 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...