Skocz do zawartości

_Monter_

Super-Moderatorzy
  • Postów

    15226
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez _Monter_

  1. Słuszna uwaga stoodent. Wystarczy zainwestować w oleje syntetyczne, które właściwosci smarujace osiągają przy niższych temperaturach i wtedy zimne starty nie są aż tak szkodliwe. Przypomniałem sobie bardzo dobrze ilustrujący problem zimnych startów film...jakże stary ale jakże na czasie. Prowadzi go dwóch znakomitych naukowców i strasznie mi żal, że odeszli w wypadku ... http://www.youtube.com/watch?v=PHZVmyjm9v0 http://www.youtube.com/watch?v=IGB4r7foIlM&feature=related
  2. Nie oszukujmy się Pit, ze impregnacja sprayem lub czymś innym jest dobra na lekki deszczyk przez kilka minut ale na jazdę w deszczu przez choćby pół godziny trzeba mieć kondoma.
  3. Kto ma namiary na Oskara a raczej jego bliskich znajomych ? Yuby dzwonił i nie odbiera to moze rodzina Oskara coś wie?
  4. Nikt Ci nie powie ile Twój silnik wytrzyma. Jak już przeczytałeś cały temat to wyciągnij wnioski. Wszystko zostało napisane.
  5. Opadająca stopka nie przepala bezpiecznika...
  6. Jeśli nawet nie pod zbiornikiem to tak czy owak szukaj zwarcia. Przetarty przewód koło ramy lub cos w tym stylu. Nie ma innej rady jak tylko szukać.
  7. Z czystym sumieniem gwarantuję Ci, ze jak zakleisz ten otwór po wczesniejszym zmatowieniu i odtłuszczeniu tego miejsca benzyną ekstrakcyjną a najlepiej używając sprayu to odtłuszczania tarcz hamulcowych to zapomnisz o tym. Pasta jest idealna do takich rzeczy. Olej i temperatura nic jej nie zrobią, wibracje również bo jest elastyczna a do tego można ją stosować właśnie jako "zalepiacz". Ma formułę, która nie pozwala na odczepianie się kawałków od miejsca zastosowania. Wiem bo używam. Tutaj na allegro KLIK
  8. Jak masz problem z ładowaniem to pto zrób co tutaj napisane i podziel się wiadomosciami jeśli nie będziesz wiedział co dalej. KLIK
  9. Musisz sprawić aby powierzchnia była "poszarpana" a nie gładka bo kleje nie będą się tak dobrze trzymać jak na chropowatym.
  10. Piotr podał najlepsze rozwiązanie jednak alternatywą dla tych manewrów jest zmatowienie tego miejsca oraz wokół i zastosowanie dwóch produktów. Jednym jest pasta uszczelniająca odporna na olej i temperaturę (jutro sprawdzę nazwę) i również można ją stosować właśnie bez dociskania oraz kleje dwuskładnikowe jednak nie poxipol. Musi to być cos odpornego na olej i temperaturę powyżej 90 stopni(tu właśnie wysiada poxipol).
  11. KLIK Confederate B120 Wraith i Ncr M16 mi się podobają ale znalazłbym dużo innych za normalniejsze pieniądze.
  12. Ale nigdzie nie napisałem, że silnik się popsuje a wręcz przeciwnie. Ok, przesadziłem z temperaturą pracy ale wiadomo, ze nikt tak nie robi jednak sprzęt swój rozgrzewam zawsze do momentu, jak napisał Bornhard, normalnej pracy bez ssania. Jednak mi mi nie wmówi, że pałowanie od razu jest słuszną praktyką bo pęknę ze śmiechu.
  13. Niechcący dałem Ci plusa choć chciałem dać minus. Bzdurą jest co piszesz. Najlepszą sytuacją byłoby gdyby silnik został rozgrzany przed jazdą do temp. pracy. Nie bez kozery nazywa się to właśnie temp. pracy. Oczywiście, ze silnik się szybciej rozgrzeje podczas jednak w tym czasie rozgrzewania nie jest mu lepiej bo pracuje na wyższych obrotach. Jednak jak wyżej pisano i pisałem napewno nie zabijesz silnika jednak nie służy mu to.
  14. Dopiero co kupiłeś takiego rodzynka i już sprzedajesz? Chyba nikt tak do końca się nie nacieszył, co? Ostrzegam !!! Motocykl z dobrych rąk :icon_mrgreen:
  15. Jak widać Dano na początku udzielił Ci trafnej odpowiedzi a Twoja złość nie wiem z czego wynika?, że zaproponował Ci rower? I bardzo dobrze bo na cholerę wyciągać motór aby zrobić 5-6 kilometrów... Kup skuter, rower albo faktycznie wychodź wcześniej z domu i pedałuj 15-20 kilometrów. Znikną Ci problemy z dławieniem się. Nie dogrzewasz silnika ale najbardziej nie służy to świecy, którą zarzuca i nie pracuje jak należy. Z silnikiem nie jest tak tragicznie i jak napisał Zbyhu na efekty musiałbyś długo pracować.
  16. Jeszua już odpowiedział na to pytanie i ja się z nim zgadzam. Dopóki sami (jako użytkownicy danego rodzaju pojazdu) nie będziemy dbać o swoje zdrowie i życie dopóty będzie taka statystyka. Można podpinać pod to co się chce, dziurawe drogi, koleiny, piasek itp. jednak to nasza głowa steruje gazem i kierownicą... Oczywiscie, że przyznaję Ci rację w związku ze stanem dróg, jednak to się zmienia...w przeciwieństwie do rozumu kierujących, którzy powinni uwzględniać te aspekty polskich w dróg w operowaniu gazem... Jeżdżąc w niemcowie widuję kolesi w mieście pałujących do odcinki...raz na miesiąc albo rzadziej a pozostali kierowcy posiadaja ogromną kulturę i troskę na drodze. Jesli jest to tylko troska o siebie to wystarczy aby wszystko działało bezpieczniej a policji na drogach prawie wcale nie widać więc to nie ona jest batem na głupie wybryki drogowe. Jeździłem również w angolii i tam też wygląda to normalniej a policje rzadko się widuje. U nas każdy jest mistrzem kierownicy, a może inaczej, "patrzcie jaki kozak jestem". Pięć minut na stu kilometrach nic nie zmieni a jeden zakręt za szybko brany kończy się fatalnie...
  17. Nie widzę w tym artykule żadnego podrasowania. Szczera prawda i jak najbardziej słusznie, że opisana. Trzeba przetrzeć oczy i obiektywnie spojrzeć na ten temat aczkolwiek bardzo smutny. Jeśli ustawodawcy nie wprowadzą większego rygoru co do pojemności maszyn względem wieku i stażu to będzie coraz gorzej. Wystarczy teraz mieć 3000 zł aby siedzieć na 90-cio konnym sprzęcie (pomijam stan techniczny) czyli coś w stylu pięciolatka z Uzi w ręku w centrum miasta. I jak wyżej pisano wina w dużej mierze leży po stronie użytkowników motocykli.
  18. Jest taki aksjomat Allena "Kiedy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję. " Żebyś nie miał wątpliwości to napewno producent Twojego auta zamieścił w instrukcji obsługi pojazdu dział poświęcony filtrowi DPF. Przeczytaj i będziesz wiedział jak się o niego troszczyć...Większość usterek wynika z braku zaznajomienia się z instrukcją i mógłbym mnożyć tu przykłady nawet z forum.
  19. Nie każdy Gargamel umie i mam warunki, żeby robić sam. Po prostu trzeba znaleźć warsztat, któremu będzie można zaufać. Jednakże nie tylko w Polsce robią takie szopki...
  20. W pałce się nie mieści, ze takie skecze odwalają. Dobra rada kolegi powyżej. Zawsze na początek wypada pogadać a jak będą stawiać opór to jasno im przedstawić sprawę. Rzeczoznawca, sąd i ich potem spore koszty.
  21. To nawet się nie zastanawiaj bo Twój obecny mechanik robi Cię w konia. Od gadania i teorii motocykl się nie naprawi, trzeba coś rozkręcić i również mieć pojęcie.
  22. Wybacz kolego ale Ty bladego pojęcia o tym nie masz a juz chcesz szlifować wał czego w motocyklach się nie robi (japońskich). Jak nie dajesz sobie rady to zawieź moto do warsztatu z prawdziwego zdarzenia a nie do "Czesia z garażem". Oczywiście, ze aku moze być walnięte i dziwię, ze jeszcze tego nie sprawdziłeś podstawiając dobry aku. Jeśli wał staje po tym jak się obraca to można szukać przyczyny gdzie indziej ale Ty nawet opisać problemu porządnie nie potrafisz więc ciężko Ci pomóc. Jeśli jesteś w stanie obracać cały czas wałem poprzez klucz to silnik nie jest zatarty a nawet jakby gdzieś przyłapał to rozrusznik by sobie z tym bez problemu poradził.
  23. Doskonale wiem co może regulator ale tu problem jest z rozruchem. Ok, jak aku kwiczy to będzie problem z rozruchem jednak po opisie wynika, ze sam rozrusznik obciąża aku co powoduje spadek z 12V do 3V.Sam z resztą wstawiłeś tabelę określającą sprawność układu rozruchowego po pomiarze napięcia.
  24. Nie wiem co ma wspólnego regulator z rozrusznikiem ale.. Po takim katowaniu rozrusznika pierwsze co bym sprawdził to rozrusznik. Objawy, które opisałeś wskazują na to, ze rozrusznik obciąża napięcie akumulatora a powodem moze być zwarcie na uzwojeniach rozrusznika lub zatarte (zbyt luźne) tulejki rozrusznika. Prądu rozruchu domowym sposobem nie sprawdzisz bo nie masz do tego sprzętu. Rozrusznika sprawdzi Ci zakład naprawiący rozruszniki alternatory posiadający stół probierczy. Wszystko wyjdzie na jaw, sprawdzą uzwojenia pod obciążeniem i na zwarcie.
  25. W sumie takie rzeczy warto przypominać, jednak istnieje już kilka takich tematów na forum i aby nie robić zamętu możnaby przygotować temat ze wzorami oszustw do przyklejonych. Jednak po doświadczeniu z własnym tematem przyklejonym i te mało kto czyta... Cokolwiek nie napiszesz to nie zrobi to na nim wrażenia. On wie, ze większość wie o co chodzi. Policji oni się nie boją...a i policja wie, że może im naskoczyć. W końcu ten skecz wciąż działa a jest już tak stary.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...