_Monter_

Przejścia miedzy stykami nie powinno być jednak to zależy jak wykonałeś pomiar i czy w tym czasie pompa była wpięta w układ. Trochę dziwne to, ze było przejście. O pracę pompy możesz się nie martwić, będzie wszystko dobrze, w końcu w VT też pracowała bez przerwy .

Że jeszcze ktoś się na to nabiera i w ogóle zajmuje się takim ogłoszeniem?

Słabo się postarałem :icon_biggrin:, mój błąd. Wracając do tematu montując przerywacz eliminuje się również problem ze sterowaniem z zapłonu.

Zachętę do czego Josha?

Banan, powiedz mi coś o tym tyrystorze bo cieżko mi skojarzyć takie oznaczenia tyrystora. Rozmawiałem z ojcem i rozważaliśmy czy to tyrystor jednak oznaczenia 8.76 sprawiło, ze postawiliśmy na kwarc.

Nie byłem niegrzeczny wobec Ciebie Emil więc daruj sobie takie teksty.

Ja widzę pęknięcie owiewki i śrubki z innej parafii. chciałem wrzucić to zdjęcie ale nie obsługuje to forum. Nie to, ze się czepiam ale po prostu to widzę. Jeśli nic tam nie ma to zwracam honor i biję się w pierś na przeprosiny. .

No to jak nie chcesz kondoma to nie ma. W sumie masz rację z tym przebieraniem...łatwiej jest suszyć przez tydzień cały ubiór.

Janosikkk...co Ty pensję bierzesz? Owszem, może moto i niedrogie ale jakis powód tego jest. Jakby kolega emil1005 uczciwie podszedł do tematu to by napisał co to za armagedon pod czaszą się dzieję. Może nic specjalnego ale widać kaszankę i wypadałoby kilka słów o tym napisać (jak już poleca kolegom forumowiczom) a nie szukać jelenia co nie zauważy...

Ale Twoja pompa po włączeniu również pompuje cały czas i nie masz się co martwić o ilość paliwa. Jak najbardziej mozesz zrobic to co poradził Ci szynszyl albo podłaczyc ją pod przerywacz omijając całą stara technologię. Ja oczywiście nawet bym się nie zawahał podłączyć przerywacz bo to tanie rozwiązanie i Twoja pompa się nadaje do tego rozwiązania z możliwością zabezpieczenia się na przyszłość stosując kostkę do przerywacza i drugi wożąc w schowku. Widzę, ze ktoś ją otwierał, czy wszystko zostało złożone jak trzeba? I chciałbym Cię wyprowadzić z błędu..ten rodzaj pompy się nie obraca, w środku jest elektromagnes i membrana.

Kiler...dla Ciebie wszystko...bierz ale nie zdejmuj kasku :icon_mrgreen:

Ale powiem Ci, że bardzo piękny motocykl (jako model a nie ten egzemplarz ) ...wpadł mi w oko.

Napisz na czym polega ten problem. Na tej płytce masz niewiele elementów i nie jest to skomplikowana elektronika. Mógłbyś nawet wymienić wszystkie elementy bo ich koszt to maks 10 zł. Masz tam dwie diody zenera, dwie diody prostownicze, trzy oporniki, kondensator i kwarc 8,76 MHz. Jednak nie sądzę aby ta elektronika uległa uszkodzeniu jednak kazdy zakład elektroniczny sprawdzi Ci te elementy oprócz kwarcu (trzeba by zmienić). Pod pojęciem "młoteczek i kowadełko" masz na mysli styki przekaźnika rozumiem? Jeśli tak to w takim układzie montowałem zamiast całego tego układu przerywacz kierunkowskazów bo zasada działania jest taka sama. Chodzi o to aby pompa pracowała w trybie zero jedynkowym w określonej częstotliwości. Naprawianym motórem było wiadro i nie wiem jaka była poprzednio częstotliwość jednak ta po przerywaczu sprawdziła się i paliwo było pompowane. Zrób foty samej pompy i pozostałych elementów to coś wymyślimy.

I to jest dokładanie to o czym pisałem.

Wielu narzeka ale mało kto przeczytał zalecenia producenta co do użytkowania filtra cząstek stałych. Co jakiś czas trzeba dobrze dać po garach i wtedy będzie działał jak należy i długo. Problem polega na tym, ze za filtrem jest sonda lambda czytająca zawartość spalin i dlatego nie da się ot tak wychlastać DPF-a. Wiem, ze emulatory standardowej sondy lambda istnieją ale nie wie m jak wygląda przebieg sondy po DPF-e.

To o co do cholery pretensje...przecież są dostępne :icon_mrgreen:

Jeśli masz mozliwo,sć przerobienia gniazda to pewnie, ze nie masz co się zastanawiać. Przecież przepalona, niedostępna żarówka może doprowadzić do palpitacji serca :icon_biggrin: Możesz zapodać zdjecie tych lamp (wnętrza)...moze jakis dobry patent przyjdzie mi do głowy.

Rozumiem, że masz obawy aby zgłosić szkodę bo Ci nie uwierzą? Nie tędy droga...chyba, ze coś oszukujesz (i szukasz wyjaśnienia dla teorii, którą stworzyłeś) bo jeśli jest jak napisałeś to nie widzę powodów abyś się martwił. Co do sytuacji z autopsji to nie jest nic nadzwyczajnego, ze zmienił stronę. Po tym jak dostałem z lewej strony od puszki zarzuciło mnie razem ze sprzętem (tył w prawo a mocne pochylenie na lewo) i myślałem, z glebne na lewą jednakże opona złapał dobrą przyczepnosć i podniosło sprzęt (mnie wystrzeliło w przód) i przewaliło na prawą. U ciebie zapewne wyglądało to tak, że w pewnym momencie ślizgu motocykl podskoczył hacząc setem lub czymkolwiek innym, wtedy opona oparła się o asfalt i fik na drugą stronę.

Spoko. Ciesz się ze śmigania i uważaj. :flesje:

Oczywiście, ze da radę coś zrobić garażowym sposobem. Zapodaj foty lampy a ja powiem Ci co i jak, chętnie zdjecia od wewnętrznej strony.

Masz siostrę ?:icon_mrgreen:

Nie ma znaczenia dla przerywacza czy to power led czy zwyczajny led bo każda z takich żarówek ledowych ma nieskończenie dużą rezystancje w układzie w przeciwieństwie do żarówki włóknowej. Jakiekolwiek ledy wstawiając musisz dokonać przeróbek. Dlatego też kupuje się elektroniczny przerywacz albo w miejsce drutu oporowego w standardowym przerywaczy wstawia sie oporniki od 0.22 do 0.47 Ohma 3 do 5W.

Pójda jak po maśle bez żadnego grzania...w końcu japońska technologia i dokładność:icon_biggrin:

Te amierykańskie wynalazki...ale ja poradziłem sobie kupując europejskie i zeszlifowałem odpowiedni bolec. Różnią się odrobinę mocą i to z reguły 1W. Kup dwie i wstaw i po kłopocie importowania żarówek z jułesej. Drugim rozwiązaniem jest technologia LED. Żarówki pomarańczowe na LED-ach i przylutować odpowiednio i wtedy bolce są zbędne a i żywotność nieporównywalna. .

To nie mogłeś tak od razu? Szukaj na allegro i wklej jakieś linki co by Cie interesowało a my popatrzymy czy warto czy nie.