Zgadzam się z Joshą. Jeżdżenie na długich to po prostu wkoorwianie innych. Nie wspomnę kilku sytuacji kiedy w szeregu motocykli koleś na końcu włączał długie. Po kilku chwilach utwierdzałem go, że walenie po gałach dla nas wszystkich nawet przez lusterka nie jest przyjemne a bezpieczeństwa nie zwiększa bo cały czas odwraca Twoją uwagę poprzez migotanie. Ja bym stwierdził, że nic nie zwiększy naszego bezpieczeństwa lepiej niż poruszanie się z właściwymi prędkościami...bo w tym toku rozumowania niedługo będą motocyklisci latać ze stroboskopami, kogutami i pilotem z przodu...po to tylko zeby po mieście zapie...ać grubo ponad średnią wszystkich pojazdów.