_Monter_

Teraz wygląda na to, żeregulator jest do kupienia...no i masz zapewne sprawny altek w zapasie :)

Poszukaj laptopowej baterii i będziesz miał źródełko. Te co podałem ładowarki mają 1A. 420mAh naładuje jak napisał wyżej Janosik w kilka godzin. Jak coś namierzysz to zapodaj linki i będę w stanie coś podopowiedzieć.

Na większości baterii pojemność jest przesadzona jednak te firmowe trzymają się zasad. Zawsze mozesz poszukać 26650 irmowych jednak ja używam aku li ion na wymagajacych urządzeniach jeśli chodzi o pobór prądu i dają radę. Wkońcu zawsze można to ładować. Ładowarki pod usb do wbudowania w "coś" gdzie siedzi aku li ion : http://propix.com.pl/pl/p/Modul-mini-ladowarka-akumulatorow-Li-ion-1A-TP4056-USB-micro/350 http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=modu%C5%82+li-ion&bmatch=s0-default-0905

A ja ten temat ogarniam w każda stronę. Oczywiście ogniwo 26650 jest ok ale łatwiej dostępne masz ogniwa 18650, które po połączeniu równolegle dadzą Ci więcej pojemności i większą wydolnosć prądową. A gdzie je kupować? Akumulatory raczej nie na allegro bo dużo podrobek i nie poznasz się ale np. w sklepach z ep oaz tutaj zaufane źródła: http://www.bto.pl/B2CProdukty.aspx?kategoria_wielopoziomowa_id=70&kategoria_wielopoziomowa_nadrzedna_id=&kategoria_wielopoziomowa_nazwa=Cylindryczne http://www.mhunt.pl/akumulatory-li-ion Na początek zastanów się czy nie masz pod reką starej baterii laptopowej bo w środku masz około 10 aku. Ładowarka taka zaspokoi Twoje potrzeby na długi czas. http://allegro.pl/ladowarka-do-ogniw-akumulatorow-ultrafire-18650-i4669267128.html Jeśli chcesz ambitniej podejść do tematu to mogę zapodać Ci namiary na ładowarkę do wbudowania czyli bedziesz podłączał sobie latarkę do usb i tyle. Albo po prostu ten zestawik: http://allegro.pl/listing/listing.php?order=p&string=%C5%81adowarka+%2B+Akumulator+26650+6800+mAh+3%2C7V+LI-ION&bmatch=s0-default-0905

Jak czujesz pole magnetyczne to na pewno nie ma tego problemu, napięcie powinno się pojawić. Sugestia Dzikowskiego jest słuszna i być może kupiłeś padlinę jednak znowu nie spotkałem się, żeby żadnego napięcia nie było na każdej fazie. Pomiar rezystancji obowiązkowy i przebicia do masy.

Czy przerobiłeś ten temat? http://forum.motocyklistow.pl/index.php/topic/133793-problem-z-ladowaniem-krok-po-kroku/ Takie fiku miku może pojawić się jak masz rozmagnesowane koło magnesowe. Tak z ciekawości zapytam czy sprawdzasz to na odpalonym silniku i odpiętym regulatorze?

Używaj wyszukiwarki poproszę. Przeczytaj cały temat i jeśli nie rozjaśni Ci wyboru to podyskutujemy o tym.

Wyczyść i wstaw. Jest opcja, ze ten gaźnik nie ma regulacji więc zakup drugiego (niewielkie pieniądze) zaoszczędzi mnóstwo czasu i nerwów. P.S. Nie dubluj tematów poproszę.

Słusznie kolega Quadrat zauważył, że to jakiś epoksyd. Śruba jedna z innej parafii a reszta zamalowana srebrzanką, która pokryła też klej. Czy z tym jeździć? Hmmm, jak dobrze odtłuszczone i przygotowana powierzchnia to powinno trzymać jednak kiedyś może oliwę zgubić...to pójdzie pod tylne koło a potem kierownik matce ziemi powie dzień dobry...jeśli będzie jeszcze wstanie mówić. Kwestia czy pod spodem dziura czy pęknięcie. Osobiście bym obejrzał co pod tym klejem jest.

Ja w 93 stweirdziłem, ze niebieskie peny pomylili z termometrami i wstawili im dysze. Uzywaj takich lub podobnych: http://allegro.pl/palnik-gazowy-reczny-precyzyjny-profesjonalny-i4621179909.html Ja kupuję w sklepie wszystko po 1 euro palniki i jeden działał mi rok...a dużo używam.

Przeszperaj kostki w poszukiwaniu korozji i przewody przed kostkami, oczywiście również wszystkie masy potrzebują czyszczenia. Wszytko to może powodować spadki napięć. Jednak jeszcze jedno, pompa po jakimś czasie pracy też może się tak zachowywać jednak to bym badał na końcu. TT

O tym jak sprawdzać moto przed zakupem jest temat. Przede wszystkim ktoś kto się na prawdę zna i jako kubeł zimnej wody bo kupujący nigdy nie jest racjonalny. TT

Nie bedę dramatyzował bo widać, że kumasz co z gazówką można a co nie, więc dzisiaj nie pijesz skrzynki bełtów, nie rozpalasz kozy i na śniadanie, obiad, kolację woda i masz gazówkę. :icon_razz: :icon_mrgreen:

Rozumiem Michoa o co Ci chodzi. Do takich akcji jak lutowanie jednego przewodu używam palnika z otwartym płomieniem. Do lutowania elektroniki używam lutownicy transformatorowej bo gazówki zawsze w któryms kierunku emitują gorące powietrze co jak Janosik zauważył może przysporzyć problemów. Chodziło mi po glowie takie gówienko jak pokazałeś ale z doświadczenia wiem, ze nawet te droższe gazy zatykają dyszę. Pomysł na coś na 12V jest idealny.

Ja bym nie zaryzykował opcji straty tablicy. O ile jak wyklei się całą powierzchnię to utrzyma ale punktowo to raczej nie byłbym taki pewny. Mam dużo doswiadczenia z tymi taśmami i ich wrogiem nr 1 jest temperatura. Wystarczy trochę ciepełka i rozklejają się jak nastolatka na widok Biebera.

Widać, że Was nie widać :biggrin:

Wydzieliłem i poprawiłem początek. Proszę o pisanie po Polsku i nie dublowanie tematów, jeden wystarczy.

Trzeba Was będzie zbanować na miesiąc :icon_razz: :icon_mrgreen: Gratulacje.

Jeszua, to nie ma nic wspólnego z rozsądkiem :icon_razz: A tak serio to gratki. :lalag: :flesje:

NIe dubluj tematów poproszę, jeden wystarczy.

Kierownik z renówki chyba jechał za nim bo miał podejrzenia co do trzeźwości...zdrowe klepanie by się przydało tam. Refleks jak refleks ale odnoszę wrażenie, ze po prostu się tego spodziewał.

Żadna nie jest tak mocna. Polecam silicon przezroczysty sanitarny w czterech punktach i na noc rejestrację gumką złapać.

Bracia i siostry motocykliści... UPS... Bracia motocykliści i siostry motocyklistki (tylko prawdziwi) Bierzemy program (według uznania)...http://www.programosy.pl/kategoria,tworzenie_kalendarzy,1,1.html Otwieramy katalog ze zdjęciami (na dysku D:...Ci nieprawdziwi trzymają na C:) z wypraw, zlotów i wesela Zdziśka z wierzy ciśnień i Frani z PKT i robimy limitowany kalendarz.. baaardzo limitowany. Miłego UPS LWG.

Cieszyć. Zdemontować to zgodnie ze sztuką i po zawodach.

Jeśli nie ma fabrycznego immo to zupełnie inna para kaloszy. To faktycznie demontaż (ale z głową) załatwi sprawę. Z kolei zastanawia mnie w takim wypadku skąd "kość" w oryginalnym kluczyku...