Skocz do zawartości

Filip

Forumowicze
  • Postów

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Filip

  1. Łożysko zębatki zdawczej wyzionie ducha....nie mówiąc już o większym zużyciu całego zestawu napędowego. Zmniejsz naciąg do wymaganego.
  2. Jakis rok temu facetowi "zginał" ze strzeżonego parkingu VW passat - dostał odszkodowanie OD UBEZPIECZYCIELA PARKINGU. Sam parking jest na jednym z osiedli w niewielkiej mieścinie na pomorzu (15 tys mieszkańców).
  3. Z tego co wiem każde "miejsce" na parkingu strzeżonym jest ubezpieczone do określonej kwoty.
  4. Ochraniacze mam zawsze, nawet gdy jade przewietrzyc sprzęta po okolicy. Nigdy ich nie wyjmowałem, bo leniwa bestia ze mnie :wink: z resztą po co? Mam kurtkę FLM model Stream i leżą one idealnie.
  5. http://www.allegro.pl/item101871100_wakuom...dzo_tanio_.html A może lepiej te? 98 zł za dwie sztuki (z dławikami)
  6. Zależy na jakich zasadach jest zarejestrowany. Jeżeli jako zwykły pojazd, to nie sądzę, żeby był jakiś problem ze sprzedazą za granicę. Jeżeli jako pojazd zabytkowy (żółte tablice) to musisz mieć zgode konserwatora zabytów.
  7. Motocyklista musi mieć oczy dookoła głowy oraz myśleć za siebie i innych, takie hobby :cool: Wymuszenia na skrzyżowaniach to norma. Zauważyłem też ciekawą rzecz, niektórzy kierowcy samochodów stawiają sobie za punkt honoru wyprzedzenie motocyklisty bez względu na to czy jedzie ścigiem czy rozklekotanym demoludem, wyprzedzają po ciagłych, na skrzyzowaniach, syndrom krótkiego fiuta czy jak??? :icon_mrgreen: Musze kiedyś spróbować wyprzedzić jakies 2oo samochodem, może poczuje sie lepiej :icon_biggrin: Motocyklista musi mieć oczy dookoła głowy oraz myśleć za siebie i innych, takie hobby ;) Wymuszenia na skrzyżowaniach to norma. Zauważyłem też ciekawą rzecz, niektórzy kierowcy samochodów stawiają sobie za punkt honoru wyprzedzenie motocyklisty bez względu na to czy jedzie ścigiem czy rozklekotanym demoludem, wyprzedzają po ciagłych, na skrzyzowaniach, syndrom krótkiego fiuta czy jak??? :bigrazz: Musze kiedyś spróbować wyprzedzić jakies 2oo samochodem, może poczuje sie lepiej :biggrin:
  8. Palnik to lekka przesada, kartery mogą sie trwale odkształcić jak je za mocno podgrzejesz,no chyba ze ufasz swojemu wyczuciu. Idealna jest do tego opalarka - do kupienia w każdym sklepie budowlanym za ok. 40 zl. Nagrzewasz ze 4 min i potem łożyska same wychodzą/wchodza, żadnych młotków, łomów, przecinaków.
  9. Ładowanie zmierz przy 5000 obr i włączonych światłach. Wg. instrukcji powinno być między 13-15 V. Jak będzie ok 14,3-14,5 to luz.
  10. Diagnosta wbijając pieczątkę do dowodu nie powiadamia o tym nikogo, nie wpisuje do bazy danych itd. Urzędasy mogą sprawdzić na odległość czy ktoś ma wykupione OC - Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny rownież :P tutaj fakt zawarcia umowy jest rejestrowany.
  11. Mam podobny wynalazek, tylko że w większej wersji - dodatkowy zegar na półce i czujnik w miejscu korka spustu oleju. Nie wiem tylko czy dziala, bo poprzedni wlasciciel urwał kabel od czujnika i całość odlączyl. Jak uporam się z wazniejszymi problemami to zajme się tym bajerem.
  12. Nikt nie będzie cię ścigał za to, że poprzedni właściciel nie opłacał OC i nie robił przeglądu. Sęk w tym, że w dniu zakupu musisz wykupić OC na siebie. Za brak przeglądu możesz mieć kłopoty tylko w razie kontroli - żaden urząd nie rejestruje faktu przedłużenia badań technicznych.
  13. Rzeczywiście jedna z faz alternatora idzie do przełącznika świateł....ktory załącza ją z powrotem na regulator. W najgorszym przypadku nie będę miał ładowania....bez włączonych świateł. Elementy produkujące ciepło zostaną zamontowane na kawałku 5 mm blachy aluminiowej 7 x 8 cm. Co do samego napięcia to zawsze jest możliwość jego regulacji (dzielnik napięcia przy diodzie zenera).
  14. Witam, w mojej suzie padł regler, napięcie ładowania mam na poziomie 13,25 V na światłach. Znalazłem schemat regulatora do GS 500 E http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic...59595&highlight i zastanawiam się czy gra jest warta świeczki. Zmontowanie takiego ustrojstwa nie jest trudne, a całość kosztowałaby mniej niz 50 zł. Dodam, że alternator w gs 500 i motocyklach rodziny gs/gsx 400 działa na tej samej zasadzie (3 fazowy, samowzbudny). Jeździ ktoś z takim regulatorem? pozdro Filip
  15. U mnie sprawa wyglada identycznie. Tyle, że zaobserwowałem ciekawą rzecz. Po wymianie świec oba tłumiki zaczęły tak samo "dymić"....pojeździłem jeden dzień i znowu jest to samo (świece NGK). Myślę, że jeżeli winne są świece to zamiana ich miejscami powinna być widoczna po pracy i "dymieniu"...wtedy sprawa jasna. Pęknięta guma również może powodować nierówną pracę - mniejszy opór przy zasysaniu powietrza = wiecej powietrza przy takiej samej dawce paliwa. Jedyne co mi przychodzi do glowy to wyjać filtr powietrza i porownać pracę obu cylindrów. Czy silnik wchodzi na obroty bez problemów?
  16. To ja wam zabije klina. W moim "zabytku" (MZ TS 250/1) mam założone: - tył Stomil, daty produkcji brak, bieżnik ok 4 mm na środku, - przód Barum bieżnik wysoki jak wieżowiec, jeszcze Made in Czechoslovakia rok nieznany; jest wybita jakas dluga 7 cyfrowa liczba i to w dodatku "lustrzanym" pismem - po pijaku produkowali??? Najlepsze, że dopiero ostatnio sie zorientowałem, że przód jest założony odwrotnie (kierunek strzałki) - poprzedni właściciel też chyba robił przy nim po tęgim chlaniu. Nigdy nie zdarzyło mi się złapać poślizgu, moto jeździ bez zarzutu (odpukać). W GSX-ie mam 5 letni tył - jeszcze sezon przechula i nowy przód do założenia. :D :D :icon_exclaim:
  17. Moshue, serwisowke do gs organizuje na prośbę kolegi z forum. Tyle ze szukam angielskiej wersji. Co do gsx-a to cholernie ciezko dostac cos do wersji E....a fiszki masz odemnie jezeli sie nie myle :biggrin:
  18. Szukam: Suzuki GSX 400 E Service Manual ENG Suzuki GS 400 Service Manual ENG
  19. Bo nie uwierze, masz serwisowke do gsx 400 E (nie F, bo ta mamy) i gs 400 po angielsku?
  20. Witam, namierzyłem firme sprzedającą kserowane książki serwisowe. Wiem, że jeżdzącym gs/gsx-ami 250,400 przydalaby się taka książka. W wziązku z tym proponuje zrzucić się po ok. 7 zł - opcja przy 7 chętnych osobach. Serwisówkę wydał Haynes i jest z roku 1982, 186 stron. Cena 35 zł + przesyłka. Potem tylko zeskanować i wrzucić na jakiś serwer. Chętnych proszę o kontakt. pozdrawiam Filip
  21. Moim zdaniem jeżeli mialbyś kogoś, kto by poświadczył, że samochód hamował bez powodu (nikt nie wszedł na jezdnie itd) i hamowanie było gwałtowne to możnaby podciągnąć to pod stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym i spowodowanie kolizji.
  22. Powód jest inny, po prostu przez zime odzwyczaiłeś sie od jeżdzenia i wrażeń przy przyspieszaniu. Co do paliwa to po 3 miesiacach zaczyna tracic swoje wlaściwości - gdzies tak przeczytalem.
  23. A ile mialo przejechane to cudo techniki??? Japońskie silniki z tych lat należą do trwałych. Chyba poprzednik nie pilnował terminu wymiany oleju. U mnie akurat kontrolka oleju gaśnie już po niewielkim zakreceniu rozrusznikiem, nawet gdy akumulator jest za słaby zeby uruchomić silnik. <odpukać> Co do ładowania to przy 5000 obr powinno być między 13-15 V (wg. instrukcji od gsx 400 F)
  24. Jak jest sprowadzony z Niemiec to na 99,99% jest dławiony do 27 KM (ma wbite 20 KW do Briefu). Ogólne rady: 1 powinien odpalać bez problemu, 2 nie dymić na niebiesko po nagrzaniu-zimny tez nie powinien stawiać zasłony dymnej, 3 posłuchaj czy silnik nie stuka (zawory, łańcuch rozrządu), 4 przednia tarcza przy 4,5 mm grubości kwalifikuje sie do wymiany, 5 na tylnym bebnie hamulcowym masz znacznik zużycia szczęk, 6 obejrzyj też stan tylnej zębatki - końce powinne być jak najmniej "ostre", 7 sprawdz stan gumowych krócców miedzy filtrem powietrza, a gaźnikiem i gaźnikiem, a głowicą (czy nie sa popękane ze starości) 8 im bardziej wykręcone śruby na końcu wachacza tym bardziej rozciągnięty/zużyty łańcuch
  25. Nienawidze studzienek. Ci co robili kanalizację na mojej ulicy musieli dzień wcześniej tęgo popić, bo studzienki są rozłożone 'ala slalom i odstęp między nimi to czasami 3-4 m (sam nie wiem dlaczego tak ich dużo). W dodatku zwykle wokół studzienek asfalt jest lekko zapadnięty i wystają ponad powierzchnię jezdni. Jak ktoś lubi slalomy jego sprawa....mnie to delikatnie mowiac wkur****, szczególnie jak jade samochodem. Tylko co zrobić....latać helikopterem??? :icon_razz: :wink:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...