Skocz do zawartości

Tomek Kulik

Spec
  • Postów

    3961
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Tomek Kulik

  1. Bardziej chodziło mi o to żeby smar dostał się między rolki, tam gdzie jest największe tarcie, a na powierzchnię rolki dostaję się przy okazji. Trudno nasmarować łańcuch żeby rolki z zewnątrz były czyste. Zgadzam się z opinią że nadmierne smarowanie skraca żywotność łańcucha który łapie wszelkie syfy i piach z otoczenia. Piach + smar = pasta ścierna. Dlatego na rajdach biegnących przez pustynię nie smarują łańcuchów wcale - wypowiedź mechanika Orlenteamu. Teoria ta została sprawdzona podczas intensywnej eksploatacji lekkiego motocykla w piaszczystym terenie. Łańcuch O-ring i zębatki PBR bez smaru robiły większy przebieg między naciągnięciami niż smarowane. Jednak tam gdzie jest mokro smarowanie jest zalecane, choćby dla ochrony zestawu przed korozją.
  2. Jaki smar dostaje się pod O-ringi? Co to za O-ringi które cokolwiek przepuszczają w którąkolwiek stronę? Smar ma pokryć rolkę z zewnątrz i dostać się pod nią. Czyli pomiędzy rolki łańcucha. Wsio.
  3. A co to za Ustawa? Podaj tytuł i datę lub Dziennik Ustaw. Poczytamy - zobaczymy.
  4. Wyrażaj się Waść trochę stosowniej do miejsca. Nie jesteś w dresiarni.
  5. Bardzo dobrze że kombinujesz. Ja też robie czasami rzeczy pozornie dziwne i spotykam się z opiniami maminsynków którzy pilnika w ręku nie mieli, dobrać wiertła pod gwintownik nie umieją, o samym gwintowaniu nie wspominając. Pieprzyć malkontentów i maminsynków którzy czekają aż rodzic kupi, naprawi, dupinę podetrze. Rób ten hamulec i nie przejmuj się nimi ;) Powodzenia. Kulik.
  6. Będzie pasował. Jeżeli uratuje to ramę i resztę od śmierci technicznej - motaj ten silnik co masz. Powodzenia.
  7. Na dwa dni nie potrzebujesz kuferków, nie biadol. Oddam Ci swój kufer bez żadnych oczekiwań z mojej strony. Powaga :P
  8. Dla Wawki było już trzy razy. Właściwe hasło padło już ze dwa razy w tym temacie. Pożyjemy zobaczymy. Tzeba pomyśleć o imprezie w stolycy, lecz będzie to osobny temat.
  9. Może moderatorzy się nie obrażą, wszak to podforum nazywa się mechanika ogólna, a na dodatek masz motocykl. Co za kłopot masz? Są wśród nas także mechanicy z praktyką przy autach.
  10. Warto! Jeżeli robi to Woźniakowski to po stokroć warto. Przede wszystkim styczność z fantomem wysokiej klasy daje pojęcie jak zabrać się do klienta podczas wypadku - jednak na kursie nie ma stresu - szkoda. Można dowiedzieć się czego nie robić podczas udzielania pomocy w sytuacji podbramkowej, czyli co jest ważne, wazniejsze lub mniej ważne gdy mamy mało czasu - priorytety. Wiedza zdobyta na kursie PCK jest przydatna nie tylko w razie wypadku drogowego, pomaga w każdej sytuacji krytycznej jaka może nas spotkać na obozie, w górach, na imprezie, itd. Warto iść.
  11. Litera W w oznaczeniu klasy lepkości, oznacza że oleje są mieszalne z innymi posiadającymi W. Czyli 99% olejów na rynku jest mieszalnych.
  12. Jeżeli już bawić się przełożeniami, to lepiej tylną zębatką. Zmiana przedniej na mniejszą powoduje większe załamanie łańcucha na niej, zatem większe zuzycie sworznia i rolki wewnętrznej. Ponadto mniej zębów ma mniejszy żywot niż więcej zębów w tym samym miejscu. Mam pytanie do Kolegów: jaka jest różnica w oznaczeniu zębatki PBR wzmocnionej i niewzmocnionej? Chodzi mi o symbole wybite na zębatce a nie na opakowaniu.
  13. Ja zgubiłem ciężarek od koła i muszę do wulkanizacji na wyważanie podjechać, bo kierownica telepie. Chodzi oczywiście o białą strzałę MB. Najlepszym motocyklem w tym sezonie będzie enduro, bo jak sama nazwa wskazuje najlepiej będzie pokonywał polskie drogi.
  14. De gustibus non disputantum est. Była prośba o sugestie, to nie Tobie Dominiku oceniać czy brązowyz niebieskim jest ładny,idiotyczny, oryginalny, gejowy, właściwy, czy inaczej odbierany. P.S. Pisłałem po łacinie z pamięci, chyba poloniści i łacinnicy nie spadną z krzeseł...
  15. Kup pastę zawierającą tlenek chromu i wosk - powinna być zielona i dość twarda. Pastujemy, polerujemy i rdzawe plamy znikają. Zapytaj w sklepie przemysłowym o siuwaksy do pielęgnacji powierzchni pokrytych galwanicznie, w polsce jest to AUTOSOL i podobne preparaty - na wyspach nie wiem. P.S. Dlaczego nie byłeś w Powitalni? :buttrock: :banghead: :D
  16. Piątek 16 czerwca, czyli dzień po Bożym Ciele. Zbiórka w samo południe w miejscu o którym wspominali mieszkańcy Trójmiasta. W kwestii domków, to ja mam metę na Wrzeszczu gdzie zaloguję się w czwartek z wizytą u przyjaciół.
  17. Nadgorliwy moderator wywalił mój post bo nie umie uważnie czytać. W cytacie jest słowo sugestie.
  18. http://www.motofiches.com/parts.php# Pod tym adresem można znaleźć fiszki Kawasaki i Yamaha od lat '70. Trochę zagmatwane jest wyszukiwanie, jednak tabelki podają nawet numery magazynowe danej części.
  19. Z wielu narzędzi jakie mam na stanie, wielką sympatią darzę śrubokręt udarowy Kingtony i nasadki radzieckie kupione od mechanika jednostki pancernej wracającej do sajuza. Komplet nasadek od 10 do 24 co milimetr, czyli z takimi dziwnymi rozmiarami jak 16 i 23 jest niezniszczalny i doskonale skalibrowany - trzyma wymiar. Ponadto mam klucze płasko-oczkowe firmy Budget kupione w Słomczynie na giełdzie za niewielkie pieniądze, sprawują się doskonale.
  20. Odnoszę wrażenie ze niektórzy koledzy mieszają pojęcia. Szczególnie niektórzy przyczepili się do liczby oktanowej. Co ona Wam przeszkadza? Przecież do dolniaków ruskich wystarczy 70 oktanów, to jakiego chu*a psuć paliwo, skoro najtańsze na rynku jest i tak dużo lepsze? Gorszego paliwa nie wolno lać niż zaleca producent, lepsze nie zaszkodzi. Jeśli chodzi o wyklepywanie gniazd i przylgni zaworowych w emce, to trzeba zadać sobie pytanie czy w czasach gdy konstruowano BMW r71 paliwo było etylizowane? Otóż nie. Tak samo jak u ruskich gdy wdrażano produkcję M-72. Dlatego można lać bezołowiową. Jednak z góry zakładano że trwałość motocykla wojskowego nie przekracza 30 tys. km, tak jak ciężarówki wojskowej której przeżywalność na froncie była niewielka. Z tego wynika niezbyt wysoka trwałość ruskich sprzętów z czasów zimnej wojny. Jednak dolewanie dodatków zastępujących czteroetylek ołowiu i związki fosforu jakie były w benzynie oznaczonej U, zwiększy trwałośc gniazd i przylgni zaworów w ruskich sprzętach, dzięki czemu silnik pochodzi dłuzej niż zakładali ówcześni konstruktorzy radzieccy. Pozdrawiam. Kulik. P.S. Nie dolewać ropy ani mixolu.
  21. Słownik w garść, a nie do motocykla łazić!
  22. Widziałem przypadek samochodu który przy niewielkim przebiegu zaczął dymić jak zimny trampek na starcie - nagle. Wiadomo że jak się nie zdejmie głowicy to nic nie bdzie wiadomo. Okazało się że spadł uszczelniacz jednego zaworu ssącego i został sklepany przez miseczkę sprężyny. Naprawa ograniczyła się do gruntownego przeglądu głowicy i zakupu kompletu uszczelniaczy i uszczelki pod głowicę. Wsio. Nie znaczy to że tak musi być w rzeczonym motocyklu, jednak jest taka możliwość.
  23. Zgadza się, są to odpowietrzenia które robią czasem za przelew. Rurki mają za zadanie odprowadzać przelane paliwo pod maszynę, żeby nie lało się na gorący silnik. Pamiętajmy że opary są wybuchowe i brak rurek grozi niespodzianką. Warto założyć je z powrotem.
  24. Czy kolega lał mixol do baku w maszynie czterosuwowej? Tak mi wychodzi po prześledzeniu całego wątku. Skoro tak, to po jakiego grzyba lał mixol?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...