Tomek Kulik
Spec-
Postów
3961 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Tomek Kulik
-
Zalewanie wszystkiego co się da
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Lipa temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Popatrz uważnie na opis pozycji kranika w swoim motocyklu. Chyba, że masz zatarte, nieczytelne opisy ON, RES i PRI lub OFF, wtedy zapytaj użytkownika takiego motocykla. Na pewno masz ON i RES, zaś zamiast OFF możesz mieć PRI. Nie wiem w którą stronę są poszczególne ustawienia. Nie chcę wprowadzić Cię w błąd, nie znam kranika CBR'ki. -
Lektura obowiązkowa dla chętnych na wyjazd. Pomijając spam, w tym wątku jest wiele pożytecznych informacji: http://forum.motocyklistow.pl/Poradnik-dla...ych-t62377.html Buziaki. Kamandir.
-
Lektura obowiązkowa dla chętnych na wyjazd. Pomijając spam, w tym wątku jest wiele pożytecznych informacji: http://forum.motocyklistow.pl/Poradnik-dla...ych-t62377.html Buziaki. Kamandir.
-
docierany silnik i zmiana oleju
Tomek Kulik odpowiedział(a) na ruso temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Andrzeju, nie wnikaj w to co zalane do silnika fabrycznie. Docieraj tak jak trzeba, a po dotarciu lej full syntetyka cośtamW50 i ciesz się jazdą :notworthy: Powodzenia. Tomek. -
To po to wyciągałeś tuleję z cylindra? :) :biggrin: :icon_mrgreen: Chrzań malkontentów, co nie potrafią suwmiarką się posługiwać. Dasz radę i z rezonansem. Konik się zna na fizyce, to pewnie będziecie mieli o czym gadać. Trzymam kciuki za przeróbki emzetki. Tomek.
-
docierany silnik i zmiana oleju
Tomek Kulik odpowiedział(a) na ruso temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Wszystko rozchodzi sie o docieranie, które ma być docieraniem a nie dogłaskiwaniem. Na słabszym oleju szybciej dopasowują sie do siebie współpracujące powierzchnie, więc proces trwa krócej. Docieranie jest procesem składającym się ze skrawania (pierścienie, tłok, cylinder), ugniatania (gniazda i przylgnie zaworowe) i innych zjawisk, gdzie materiał zmienia kształt i fakturę powierzchni. Stąd zalecenia by nie przekraczać pewnych dozwolonych obrotów i predkości, gdyż może to spowodować nadmierny wzrost temperatur i niepożądane skutki. Jazda ze zmiennymi obrotami także jest zalecana, w przeciwieństwie do jednostajnego mulenia na trasie, gdyż mulenie polega na zarastaniu kanału wydechowego nagarem, a jest go więcej niż po dotarciu. Nie wchodząc w szczegóły zjawisk zachodzących w docieranym silniku, leje się najtańszy olej spełniający wymagania klasy lepkości, a po dotarciu syntetyk na którym silnik może być normalnie użytkowany. Niech jeszcze Adam coś podpowie :icon_mrgreen: lub mnie poprawi jeśli coś przekręciłem. -
Dawaj konkrety.
-
Ja bawiłem się z elementami posiadającymi wżery, konkretnie były to obręcze i galanteria do Avo. Wszystko zostało najpier wypiaskowane i wytrawione w fosolu, następnie pomalowane proszkowo. Po wygrzaniu proszku, wszystko przetarłem papierem ściernym 100 a potem 180 i jeszcze raz do proszku. Przetarcie papierem zdjęło warstwę proszku w miejscach bez wżerów, zaś we wżerach proszek pozostał. Czyli pierwsze lakierowanie zaszpachlowało ubytki. Drugie lakierowanie znakomicie pokryło równomiernie całe powierzchnie, które wyglądają idealnie. Nie było potrzeby nakładania kolejnej warstwy lakieru np. tradycyjnego. Co do lakierowania akrylem, to nie ma przeciwskazań, pod warunkiem położenia podkładu który zapobiegnie "zważeniu" się lakieru natryskiwanego. Wsio. W razię wątpliwości, pisz na PW.
-
Wspinaczka zimową porą... w Wawie
Tomek Kulik odpowiedział(a) na JoasiaDH temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
A ja, ostatni gamoń ze wsi, nie stawiłem się ;) Postaram się następnym razem. Proponuję piątek wieczorem ;) Tomek. -
Wal na tel. do Bartka Dobrowolskiego, elektryka motocykowego z Warszawy. Naprawiał mi moduły i wszystko (odpukać) działa. 601 255 698 Mów że masz numer ode mnie i konsultuj sprawę. Powodzenia.
-
Ja się pochwalę, że mój absolwent Przemek B. from Mokotów zgłosił się kiedyś na doszkalanie do Suzuki, dosiadając nowego Intrudera 800. Na tym średniosportowym motocyklu wykonywał wszystkie ćwiczenia, w stylu wywołującym wielkie zdziwienie u posiadaczy maszyn szosowych i sportowych :icon_mrgreen: a u instruktorów uśmiech. Po prostu chłopak udowodnił, że maszyna nie jest najwazniejsza. Nie kimono walczy, nie karabin strzela. Piszę o tym, bo coś mało choperowców wyraża chęć udziału w doszkalaniu. Nie wazne czy w Suzuki, czy u nas (ja, Gadaj, Konik), użytkownicy "armatury" są nieśmiali. Niesłusznie! Mamy pare pomysłów na ćwiczenia dla choperów, pod kątem ratowania się w sytuacji podbramkowej, jazdy szybkiej lecz płynnej, i... na razie tajemnica :notworthy:
-
Szybko zuzyzwajacy sie slizg lancuszka rozrzadu
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Nitomen temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Ślizg się skończył. Skoro piszesz, że łańcuszek jeździ po metalu a napinasz w plastiku, to wyjmuj slizg i wymieniaj bo: - łańcuszek ma jeździć po plastiku, jakis teflon cy cuś, a nie po metalu, - plastik pewnie był gdy zakładałeś napinacz nowy z silną sprężyną, lecz uległ wytarciu do reszty na skutek zmęczenia pod starym łańcuszkiem. Poczekajmy jeszcze na opinie Adama i reszty mechaników. Powodzenia. Tomek. -
Wspinaczka zimową porą... w Wawie
Tomek Kulik odpowiedział(a) na JoasiaDH temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Wy się Pszczoła nie wykręcajcie ścianką na Kole :icon_mrgreen: Dziś Nowowiejska, Obozowa następnym razem. Buziaki. Tomek. P.S. Zapomniałem dodać, że chyba będe :icon_mrgreen: -
Tak jak powiedział Wojtasik, kradzież miała miejsce w internacie przy Łyczakowskiej. Zgadzam się całkowicie, tylko pamiętaj, że miejsce wskazał nam cieć. Teraz będziemy mądrzejsi. :bigrazz: Pogadaj z Protem, ona także von Breslau :cool: Pogadamy w Toruniu :P Nie widzę przeszkód, wracasz z Siurniętym Królikiem :bigrazz:
-
Zapraszam na doszkalanie - rozszerzamy ofertę.
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Uwaga choperowcy i choperówy! Wasze motocykle nie są dyskryminowane u nas i będzie można ćwiczyć także na motocyklach długich, niskich i błyszczących. Fizyka jest fizyka, cudów nie ma. Omijanie awaryjne jest to wykonania skutecznie także na choperku, a hamowanie z redukcją z przegazówką (międzygazem) tak samo. Zmiana toru jazdy na zakręcie także jest do przećwiczenia, bo ratowanie tyłka w sytuacji podbramkowej jest ważne niezależnie od charakteru maszyny. Ave. Kulik. -
Zgadza się, przywożę na Kulikowiska własnego gs500 na którym pokazuje ćwiczenia. Ale tylko ja na nim jeżdżę lub Piotrek Gadaj a nie uczestnicy imprezy. Na Kulikowisko w Borsku na Kaszubach pojechałem własnym motocyklem i tylko ja z niego korzystałem. Fakt, że czasem ktoś zrobi rundkę na naszym szkółkowym sprzęcie, ale to zupełnie inna sprawa - towarzyska, koleżeńska, etc. Pozdrawiam i życzę cierpliwości w walce z maszyną i złymi odruchami. PS. A teraz kryptoreklama: szkolenia z zakresu podnoszenia kwalifikacji w jeździe ulicznej, terenowej i torowe, już wkrótce u mnie: www.pro-motor.pl
-
Uwaga na umyślne strącanie lusterek
Tomek Kulik odpowiedział(a) na lukasz-aprilia temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Jestem zwolennikiem rozpoczynania rozmowy w sposób stanowczy lecz kulturalny. Dajmy gamoniowi szansę na przeprosiny, bo to wywoła u niego refleksję nad zaistaniałym epizodem z jego winy. Per saldo my na jego refleksji skorzystamy. Jeżeli zaczniemy agresywnie, to strzeli focha i utwierdzi się w przekonaniu że motocykliści to bandyci, a każdy bandyta to pijak, a każdy pijak to złodziej. -
Będę kablował: MarianKa ma taki motór od niedawna...
-
Wymiana uszczelki pod głowicą
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Greedo temat w Mechanika Ogólna Motocyklowa
Nie dotykaj gwintownikiem, bo tylko zdejmiesz trochę materiału, którego i tak jest mało. Najpierw konsultacje z Zielonka Tjuning Serwis, a potem robota. Wkręcak helikoil'e, szpilki, dłuższe śruby, cuda, lecz nie przegwintowywuj dobrych otworów. Powodzenia. Trzymam kciuki za fajnego klasyka z kopniakiem :icon_razz: -
A teraz opis drugiej wersji, czyli wyprawa dłuższa z zaliczeniem Lwowa. Po zaliczeniu imprezy w Grodnie nie ma co siedzieć tam dłuzej, bo wszystko co jest do obejżenia, zobaczymy w niedzielę. Dlatego pomyslałem, żeby przejechać do Lwowa najkrótszą drogą bez wracania do Macierzy, już w poniedziałek. Nowogródek z memorabiliami po Mickiewiczu zaliczymy po drodze. Trasa: - Grodno - Lida - Nowogródek - Słonim - Próżany - Kobryń - PRZEJŚCIE GRANICZNE Makrany - Kowel - Włodzimierz Wołyński - Nowowołyńsk - Sokal i Czerwonogród - do '53 w granicach PRL :icon_eek: - Żółkiew - Lwów :flesje: Jeżeli w poniedziałek o świcie opuścimy Grodno, na wieczór mamy być we Lwowie. Niestety, nie znam realiów na przejściu białorusko-ukraińskim :icon_razz: Stąd czas operacyjny 12 godzin. To będzie sprawdzian dla początkujących bajkersów, nie tylko pod kątem fizycznej kondycji w siodle, lecz także morale. Dla całej grupy będzie to najtrudniejsza część majówki. Powrót ze Lwowa do Warszawy ciurkiem, to będzie pryszcz :crossy: Co we Lwowie :crossy: Standart, czyli nocleg w Hotelu Lviv, z podwórkiem które jest zamykane na noc. Jednak miał tam miejsce przykry epizod. W dniu kiedy wyjeżdżaliśmy stamtąd okazało się, że cztery maszyny są przewrócone na siebie, alarmy wyją a cieć niczego nie widział. Cudem okazało się, że jedyne straty to prawe lusterko Joasi Esfałeczki. Szczęście w nieszczęściu, że prawe a nie lewe. Nad noclegiem jeszcze popracujemy, mamy czas. :icon_arrow: Od rana we wtorek zwiedzamy: przedwojenną część miasta, cmentarz Łyczakowski i na nim Orląt, polski kościół, dworzec kolejowy budowany przez Austriaków, wzgórze Kniazia Jakiegośtam, inne atrakcje. :icon_arrow: W środę też zwiedzamy cały dzień, można do opery iść na jakić odchamiacz. Znajomi byli w pomarańczowych tiszertach i zostali wpuszczeni bez stroju wizytowego :lalag: Powrót planuję na czwartek rano. Sprawy osobiste zmuszaja mnie do spędzenia ostatnich trzech dni majówki w domu. Co Wy na to? Hetman Kamandir Kulik P.S. Po pierwsze - jadę w konkretnym celu, na zlot którego na Węgrzech nie będzie. Po drugie - obowiązują polskie litery, oraz rozpoczynanie zdania i nazw własnych wielką. Po trzecie - załóż własny temat. Bez urazy :flesje:
-
Koszty dla wersji Warszawa - Grodno i okolice - Warszawa: - wiza 6 $ + 10 $ za ubezpieczenie zdrowotne obowiązkowe dla wjeżdżających do Łukaszenki, - paliwo - liczę na trasę max. 600 km całkowitego przebiegu, czyli zależy od spalania danej maszyny, - wpisowe na zlot, zawierające jeden nocleg, bufet i zapewniane atrakcje - 30 $ (tak było w zeszłym roku), - nocleg z niedzieli na poniedziałek - 7 $ od osoby, - obiad w przyzwoitym lokalu w Grodnie - 3-4 $ za zupę i drugie, - śniadanie w barze/bufecie - 2 $ - bilet trolebusowy jakieś grosze - bilet do muzeum na zamku - 2 $ Na razie wyszło między 60 a 70 $ na łba, nie licząc paliwa i wydatków indywidualnych :biggrin: Moja XJ900 przy predkości przelotowej 100-120 km/h z trzema kuframi i plecaczkiem, spala poniżej 6 l/setkę, więc mnie paliwo wyniesie w zaokrągleniu: 6l/100 km x 600 km x 3,5 zł/l = 126 zł Biorąc pod uwagę tankowanie na Białorusi tańszego - stąd uśredniona cena - i LEPSZEGO paliwa, koszt w moim przypadku nie przekroczy 130 zł. Zatem: 70 $ = 210 zeta, plus paliwo 130 zeta - wychodzi 340 zeta kosztów stałych. Czy to dużo czy mało za trzy dni wyjazdu, oceńcie sami. Ja jadę.
-
Czołem. Mam propozycję wyjazdu na Mieżdnarodnyje Adkrycie Motosiezona w Grodnie na Białorusi. Impreza zaplanowana jest na ostatnia sobotę kwietnia, czyli 28.IV. Jest to otwarty zlot ogólnobiałoruski, na który przyjeżdżaja także goście z Rosji, Litwy, Ukrainy, i innych krajów. Program jest standartowy, obejmujący paradę, konkursy pijackie, motorowe, taneczne, inne, ponadto przez cały wieczór i do rana, trwa rotacyjny koncert kapel rockowych. Organizator zapewnia muzykę na żywo, obstawę milicji podczas parady, posiłek i bufet w cenie wpisowego, miejsca noclegowe, ochronę parku maszyn, streptease, etażową dowodzącą ruchem w pokojach internatu gdzie będziemy nocować, a także inne atrakcje :biggrin: Miejscem imprezy w tym roku będzie Ośrodek Wypoczynkowy Kupalinka nad Niemnem. Pokoje dwu i czteroosobowe z czystą pościelą i łazienka na korytarzu - gorąca woda bez ograniczeń. Dwukrotnie byłem na otwarciu sezonu u naszych rodaków pod białoruską okupacją, będąc za każdym razem ugoszczonym serdecznie i wylewnie. Kultura i takt, prezentowane przez miejscowe kluby MC są o sto lat przed tym co prezentują niektóre polskie kluby, do których czasem wstyd się przyznać... Konkrety: - sobota 28 kwietnia - wyjazd o świcie, - chorągiew warszawska zbiera się pod M1 w Markach o 4.00 :buttrock: - po drodze zabieramy posiłki z Białegostoku i okolic, - przed 7.00 rano musimy być na granicy w Kuźnicy Białostockiej, gdzie możemy przejść odprawę w godzinę, a równie dobrze i w cztery... - pędzimy do Grodna, skąd ciurkiem jedziemy do Kupalinki, - po dopełnieniu formalności meldunkowo-zlotowych zajmujemy pokoje noclegowe i zapoznajemy się z planem imprezy, - impreza trwa, czyli parada, konkursy, lanserka, - po części dla gawiedzi, przejazd do Kupalinki, - zamknięta dla postronnych częśc imprezy, gdzie ochrona czuwa z automatem pod siedzeniam Łady, a my chulamy, - niedziela - dochodzimy do siebie, maszyn nie dotykamy :banghead: - po śniadanku, gdy organizatorzy będą sprzątać po imprezie, udajemy się pieszkom do trolejbusu - kwadrans drogi, - zwiedzanie miasta: Zamek Nowy, Zamek Stary, polski kościół, deptak, cerkiew, cmentarz z września '39, przedwojenna część miasta, dom Orzeszkowej, pamiatnik Lieninu, - niedziela po południu - socjalizowanie się z miejscowymi bajkersami, - poniedziałek - przejazd do Bohatyrowicz, tych od Jana i Cecylii, a potem do Nowogródka od Mickiewicza. Teraz są dwie opcje: - powrót do Polski jeszcze w poniedziałek, przez Brześć, - z Nowogródka przejazd ciurkiem najkrótszą drogą do Lwowa, gdzie można zabalować i wrócić do Polski w czwartek na wieczór. Na razie tyle konkretów. Co Wy na to? Propozycję podpisał: baaaczność! Hetman Kamandir Kulik spocznij! PS Na wyjeździe będzie nam towarzyszyć grupa z Klubu Moto Guzzi :cool:
-
Uwaga na umyślne strącanie lusterek
Tomek Kulik odpowiedział(a) na lukasz-aprilia temat w Przepisy, ubezpieczenia, kredyty
Jak mnie jakiś pedał wnerwi, to obowiązuje następująca procedura: - kursant otrzymuje polecenie utrzymania się za autem pedała, - jeżeli uda sie zatrzymać przed tym samym skrzyżowaniem, wtedy ja zsiadam a kursant pilnuje maszyny, - idę do pedała i pytam kulturalnie (powaga :buttrock: ) czy mnie nie widział? - jeżeli powie, że nie widział, wtedy kulturalnie zwracam mu uwagę, żyby jeździł uważniej, umył szyby, lusterka etc, po czym wracam do motocykla i kursanta, - jeżeli zaś, zaczyna się pluć i podskakiwać, to składam mu lusterka i podnoszę wycieraczki. Co prawda, morda nie szklanka, lecz kasku nie zdejmuję... Najspokojniejszy Instruktor We Wsi :cool: -
Zapraszam na doszkalanie - rozszerzamy ofertę.
Tomek Kulik odpowiedział(a) na Tomek Kulik temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
:notworthy: I całą tajemnicę, że budujemy motocyklosamolot, diabli wzięli... Słuchajcie Konik :D Jak jeszcze wykablujecie, że będzie nauka blokowania przedniego koła i ratowania się przed upadkiem z tego tytułu, to Wam nawet ten czarny pas nie pomoże... -
Wspinaczka zimową porą... w Wawie
Tomek Kulik odpowiedział(a) na JoasiaDH temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
We wojsku właziliśmy po budynkach, ruinach, i innych elementach krajobrazu industrialnego. Po kilku przypadkach dyndania na linie wspinacza i asekuranta (bo się debile nie umieli wagą dobrać) zarządzono przypinanie się asekuranta do samochodu. Czyli pasem do zderzaka i można asekurować każdego, nawet z oporządzeniem bojowym. Wchodziliśmy w glanach, jak to we wojsku. St.szer.rez. Kulik. Speckompania Mazowieckiego Oddziału ŻW :)