-
Postów
360 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Piocho
-
Faktem jest, ze motocykli w ten weekend w Bieszczadach bylo bez liku. Czy jednak sam zlot byl najwiekszy to nie wiem - nie mam za bardzo porownania - skoro kolega tak mowi, to moze on ma. My jednak bylismy tylko jeden dzien, potem Polanczyk, woda - kapiel i zagle. Ja osobiscie zdecydowanie wole zloty na Ukrainie.
-
Ale to w czasie kiedy bedzie ta inscenizacja pod Grunwaldem, czyli weekend 14, 15, 16?
-
Dokladnie o to chodzi. Motocykl, samochod i wzajemny szacunek i zabawa. To sie zdarza rzadko. Tylko prawdziwi pasjonaci tak moga. A to, ze szybko i nic nie widziales - coz i tak bywa. Lyknales troche adrenaliny, o to przeciez w motocyklach tez chodzi. No i masz szacun u kolesia od Merca. Ale szybke warto zmienic.
-
My z akerem i AGA lecimy w piatek do Leska na zlot. Serdecznie zapraszamy. Zbychu co to dla ciebie Lesko? Teraz jestes miszczu :D
-
I znowu SRODA W 2OO. Nowa tradycja.
-
Ustalcie, ustalcie!
-
Zbychu powiedz slowo, a wezme ci namiot. Mam dwa-jeden lepszy, wiec pozwol ze ja go wezme dla siebie, drugi do d... - ten bylby twoj. On jest kiepski, ale jak nie bedzie padalo to w zupelnosci wystarczy tobie i ewentualnemu wspollokatorowi :icon_biggrin:
-
No to dzieki. Sorry za brak inicjatywy, ale temat Leska gdizes sie musial zawieruszyc-poza tym nie jestem mocny wyszukiwaniu na forum, a czas ucieka. Dlatego zawsze warto spytac i otrzymac zyczliwa odpowiedz. Pozdrawiam i dzieki.
-
Jest ten zlot? W kalendarium imprez na gazeta.pl jakos go nie widze. Moze ktos z tamtych okolic wie cos wiecej. Jezeli jest, to moze ktos z Wawy i okolic sie pisze. Poki co mamy mamy dobra, sprawdzona, 3-osobowa ekipe. No i jak z tym Leskiem?
-
O godzinach imprezy to pewnie dowiemy sie na miejscu. Od kumpla, ktory jest rycerzem wiem, ze juz w piatek bedzie sie z polska ekipa napie......al z przyjaciolmi ze wschodu - Ukraina, Bialorus. Ponoc to jest nawet ciekawsze, bo wszystkie chwyty dozwolone, a podczas bitwy organizatorzy ich ograniczaja. Tak wiec mysle w piatek wyrwac sie wczesniej z pracy i myknac te 200 km, a potem juz tylko biesiada i nowe twarza (co myslisz Zbychu?). Z noclegiem ponoc klopot, bo na polu namiotowym moga przebywac tylko uczestnicy - ale damy rade. Aker potrafi spac w lesie pod Lwowem to i my sie przeciez przespimy na polskiej ziemi, nie?
-
Ale jakies przygody byly?
-
Odnawiam. Ale organizacja to bedzie chyba podanie godziny wyjazdu i tyle. Spimy pod namiotami, wiec zawsze sie gdzies rozlozymy. Aker z Aga maja podjechac ze swego ogolnopolskiego enjoy, Greg z mallutkiim obiecuja, ze podjada ze swego norweskiego enjoy. Ogolnie ekipa powinna byc fest, jak to w MGH.
-
B.... w..... wolno. Niech mu idzie na zdrowie.
-
Zobacze jeszcze. Weselej, bo ja jestem taki wesoly chlopak :icon_mrgreen: Pozdr. Jednak nie bede - dzis mam swieto i musze rodzicow odwiedzic. Ale dobrej zabawy zycze!
-
No nie byl jeszcze Yaco, Samson, Nadiq, Xander, troche precli i przyjechali potem Zygmuntowi knights. Troche ludzi bylo. POtem jeszcze kebabik z Akerem zaliczylismy i do domciu.
-
Piocho nie ma niestety czym pojechac - VFR u Pawla. Dobrej jednakowoz zabawy zycze!
-
Na naszych oczach rodzi sie nowa tradycja - sroda w 2oo, cotygodniowe spotkanie. Jak zawsze jak na Zawiszy polegac mozna na Akerze. Cieszy, ze taka skromna osoba, jak ja, moze co tydzien odswiezac swoj temat.
-
skladanie sie w winklach z "kolanem"
Piocho odpowiedział(a) na Osek22 temat w Szkoła jazdy, stunt, wypadki
Zbychu ja ci powiem - kolega ma racje. On sobie chce jezdzic jak chce, a reszte ma w d.... I hej! Tak powinno byc. Ja gdybym mial pewnosc, ze drogi w wawie sa ok, chocby w ktoryms miejscu, to tez bym tak cwiczyl. Pamietaj Zbychu o jednym: MOTOCYKLISTA KTORY NIE WIE CO TO LANS TO D... NIE MOTOCYKLISTA. Kazdy sie chyba ze mna zgodzi - odrobina lansu jest nieodlacznym elementem jazdy na moto - tak postrzegamy to my i tak postrzegaja motocykle inni. Po prostu motocykle sa szybkie i piekne. Kropka. Poza tym sportowa jazda to jest rozwoj, trzeba uczyc sie czegos nowego, chocby i na poczatku wygladalo to troche nieporadnie. Ja osobiscie chce sie uczyc i nauczyc schodzenia na kolano, nawet w srodku miasta. Hej! -
Gdzie burakowaty - psa mial fajnego.
-
W rzeczy samej - Ukraina ma nasz szacun - i mysle, ze nie jestem w tym zdaniu odosobniony. :-)
-
Dziś była niedziela, nie Janusz? :D
-
Bern - jasna sprawa - ja to wiem - po prostu tak sie sklada, ze w srode tam bylem dwa razy, bo mi akurat pasowalo. A byl tez aker, mar, wczesniej Pawel i januszm i bylo git. To ze czwartek jest obowiazujacy jest dla mnie jasnym odkad to uslyszalem od koniaczka. No ale jak bylem we srode to o tym wspomnialem w temacie "sroda w 2oo" - w koncu to moj temat, wiec kto ma o niego dbac jak nie ja? Niektorzy tak porafia o temat zadbac, ze budzi to moj nieklamany podziw. :wink:
-
Tak wiec kolejna sroda w 2oo zaliczona. Znow pies z kulawa noga. Jedyna atrakcja - oprocz naszego (+aker i mar95 towarzystwa) to burza przy powrocie.
-
Ja niestety w ten weekend inne plany uskuteczniam, ale z Mackiem jak zawsze sercem calym jestem.