Piocho

Greg, powiem ci: "Używasz imperatywów!".

To prawda, na szacunek trzeba zasluzyc - z dwoch - Feniksa i Adama - jeden ma moj szacunek bezapelacyjnie, bezwzglednie i do samego konca, a drugi nie ma go w ogole, bo raz, ze niczym na niego nie zasluzyl, a dwa, ze niekulturalnie odzywa sie do tego co ten szacunek ma. Gdybym byl zlosliwy powiedzialbym nawet: szacunek "-1".

Powiem ci Greg, zazdrosc rzecz ludzka, nie mniej jednak nie ujmuje to nic w pozycji Akera w oczach niektorych. Jak Aker cos powie, to ogolnie nie ma tam zbednego slowa, no chyba, ze jest to moment kiedy jest najmlodszym czterdziestolatkiem jakiego znam - wtedy zbednych slow jest troche. No ale mlodosc musi sie wyszalec :))) PS. Greg czytam twoj opis delektujac sie nim jak dobrym winem co wieczor. Dojechgalem juz na Nordkapp. Faktycznie cytujesz tam znanego klasyka :lalag:

O nie Hun - ten motocykl jest do wszystkiego. Al enajlepszy jak robisz umiarkowana piz.e ogien. Pozdr. :biggrin:

Si - taka VFR jest tylko jedna w Polsce - widzisz VFR Rothmans, wiesz, ze to Piocho. Hej! :biggrin:

Domel Ciebie chyba widzialem - VFR Rothmans Racing pamietasz?

Aker nie zazdrosc tylko szykuj sie na nasza kolejna wyprawe.

My z Warszawy - stad trzy moto beda jak na razie. Nie wiem tylko czy w piątek czy w czwartek.

Greg, jak widac, jestes idolem wiecej niz jednej osoby :)

Gregor widze cytujesz znanego klasyka :clap: Do jutra.

Greg zdjęcia jak zwykle wypas!!! Senks!

Greg - czytam, jestem w trakcie, ale ogólnie mam inne rzeczy na głowie i nie tylko na głowie :banghead: Tak więc w chwilach przerwy siadam sobie do komputera i poczytuję. Widoki git, zdjęć parę też - najlepsze moim zdaniem jak siedzici we dwóch i widać was od pasa w górę, z tyłu góry i słońce oświetla twarze. Widoki niezrównane. Najlepsze jest to, że przed nami niejedna jeszcze taka wyprawa. Hej!

MGH dziala na roznych polach i na kazdym to the extreme. Hej!

No to faktycznie nie ma o czym :wink: Tyle, ze ty chyba tez bylas samochodem (przynajmniej tak pisalas). Pomyslalby ktos, ze wlasnie dlatego mamy cos wspolnego. No, ale pozory myla. Pozdr.

Oszczedzajac na wszystkim to moze sie zmiescisz. Tylko jest wtedy sens? W czerwcu bylismy na dluzszzy weekend w Pradze - jedna osoba 700-800 chyba, dokladnie nie liczylem. BRNO, Praga, Wieden w dwie osoby za 1500 to chyba o golym pysku i spiac na dziko w kazdym mozliwym miejscu. Dokonaj raczej selekcji i wybierz priorytet - BRNO, Praga, jak wolisz. Koniec koncow zrobisz jak zechcesz oczywiscie - powodzenia.

Tak Gregor - wszyscy czekamy na WYCZERPUJACY OPIS TRASY. Ja osobiscie mam nadzieje posluchac twoich nagran na goraco. Posluchac zawsze latwiej, poza tym wrazenia na goraco to podstawa. Powiem ci, ze nastepnym razem tez tu chyba uskutecznie.

Dziewczyno - my bylismy samochodami. Powiedziec ci gdzie stalismy, nic nie da. Ogolnie - tam gdzie bylo najglosniej i gdzie byla najlepsza zabawa. Mysle, ze to jest najpelniejsza odpowiedz. Pozdrawiam.

Agabusa, rada - na drugi raz po prostu popros wprost o telefon ktoregos z nas - to wtedy sie znajdziemy. Takie szukania sie to lekka sciema - zeby sie znalezc trzeba byc on-line.

To Greg lubię - krótko i na temat. Było git. Nasze skromne osoby zaszczyciły wreszcie Grunwald.

Szukaj Zbycha - ladnemu we wszystkim ladnie. Mojej mordki to niestety z avatara nie wyczytasz. Do zobaczenia.

Rzekles Greg.

Gregor, ze zacytuje, "k..... szacun". :icon_mrgreen:

Zbychu a wiesz co to telefon komórkowy?

To kto jedzie w piatek? Jedzie ktos? Zbychu, mozmy sie gdzies na drodze spotkac. Nie wiem czy to ma logistyczny sens, ale moze ty bardziej jestes obeznany z topografia Polski. Namiot to nie problem - moge ci wziac sprytna dwojeczke :banghead:

Ja jade w piatek - jak ktos chetny to chetnie sie umowie.