Skocz do zawartości

Piocho

M.G.H.
  • Postów

    360
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Piocho

  1. No nareszcie jest info! Ja mysle, ze to bedzie nowa tradycja majowa. Dolaczam i oczywiscie pozdrowienia dla Lionsow.
  2. Ja oczywiscie tez sie pisze tutaj. A z Pomorza rozumiem kierunek Lwow. Jak to widzisz Aker? Mallutkii? Miron? Ktos jeszcze moze?
  3. Piocho

    MGH - dalsze plany

    Ty to sobie dobrze zyjesz Greg. Pozazdroscic.
  4. to i ja pozwole sobie pogratulowac nabytku. naprawde kawal pieknej maszyny Panie Prezesie!
  5. Heja, ja tez sie melduje Panie Szanowny Organizatorze MiroNie! Dzieki za organizacje calej imprezy. W tu gronie zawsze to wielka przyjemnosc. Pozdrawiam.
  6. Piocho

    MGH - łubu dubu...;)

    No i ja mam opoznienie, ale liczy sie szczerosc intencji. Tak wiec wszystkiego najlepszego Panie Prezesie.
  7. Piocho

    MGH - dalsze plany

    8-10 lipca jest zlot w Lesku na ktory ponoc wali znajoma nam Ukraina i warto by spotkac znajome twarze. aker poddal pomysl spotkania tam bajkierow. wiec termin 8-10 kolidowac moze. co Wy na to?
  8. z opoznieniem sie zglaszam, bo widze, ze zostalem wyrwany do odpowiedzi. otoz Bartoszu to bylem ja, ktory byl zaskoczony twym wygladem. mam nadzieje, ze nie chowasz urazy o ma slowa, ktore wypowiedzialem w jak najlepszej wierze. mylic sie jest ludzka rzecza. impreze zorganizowales pierwsza klasa - tym wiekszy szacunek z mej skromnej strony, ze dla dzieciakow. pozdro. [ Dodano: 16-06-2005, 16:15 ] ps. xj jest '94. pozdrawiam.
  9. MiroNie - masz racje. czasem jak mnei fantazja poniesie to widze siebie jako nemezis wyrywajacego lusterka niepoprawnym kolesiom w autach. choc nigdy n adrodze powaznie tego nie bralem pod uwage - jakos mam wrazenie ze wiecej klopotu z tym niz ulotnej radosci. szczerze jednak to nawet w najsmielszych marzeniach nie widze siebie wybijajcego szybe. jak komus jumaja radio w samochodzie i wybija szybe to jest nieraz bardziej wpieniony na te szybe, a co dopiero jak mu gosc na moto to zrobi po prostu na ulicy. rozumiem,ze sciga wtedy do upadlego a potem generalizujac zwlacza kazdego motocykliste zawsze i wszedzie. jak ktos jest zagrozeniem to faktycznie pojechac za nim i zobaczyc gdzie pracuje, mieszska, etc. tylko, z drugiej strony, kto ma na to czas. to jest jednak duza przewaga samosadu. albo my ich albo oni was, nie?
  10. Ja osobiscie nie bede pisal co zwiedzalismy, bo to juz Hubert i Hun opisali dokladnie. Powiem tylko, ze jak zawsze przejazdzka w milym towarzystwie dobrze robi w niedzielne przed- i popoludnie.
  11. jestem na tak - 9 boldor. cos tam z lagi cieknie ale do modlin podjechac da rade. do zob w nd.
  12. IRBIT a gdzies ty sie uchowal, zesmy cie nie widzieli?
  13. Faktycznie, biorac pod uwage wszystkie opowiesci o tym pieknym kraju dalismy sobie rade nad podziw dobrze i to z miar wszech. Bajki o zelaznym wilku, jak to ktos powiedzial :D A skoro pic trzeba umic, okazalo sie, ze i mozna sie nauczic, a przynajmniej uczic.
  14. Andriej ode mnei pelen szacunek i dzieki za zaproszenie. Nie badzcie tacy 'hard' dla Lionsow. Dla nas bylo git. Waznie sa ludzie, a nie organizacja. Organizacja byla na biezaco i na zywiol i to jest bardzo oczyszczajace po naszym uporzadkowanym zyciu w Polsce. A ludzi na Ukrainie sa tacy jak nigdzie. POzdro.
  15. Mironie - Odessa ma byc w pryszlym miesiacu nie za rok. Wiec szykuj babuszke na maxa, bo tym razem to jest hard core, ale 'multiple' i jeszcze na maxa.
  16. Panowie, zachecony ostatnimi przezyciami grupy - swoimi i tymi z opowiesci - w tym miejscu chce zaznaczyc, ze az nogami przebieram na mysl o wyjezdzie. Nie mam jeszcze zadnych planow wakacyjnych poza ponowym wypadem do naszych wschodnich sasiadow, tym razem czerwcowy tydzien 20-26. Zwazywszy ponadto, ze o naborze na aplikacje nie slychac, chcialbym potwierdzic swa obecnosc. Co do plecaczka to nie wiem - wciaz ma psychiczne problemy z powierzeniem mi swego kruchego zdrowia (co najmniej). Dlatego poki co piocho solo.
  17. Niech to bedzie ze ja pierwszy powiem te sakramentalne: "Ja pier...e!!!". Time of my life - mozecie mnie cytowac. I to jeszcze: Pit mowi "Bylo git!". Pozdrowienia dla Mirona co mial wczesniejszy wyjazd i dalsza droge. Mam nadzieje, ze obylo sie bez przykrych przygod i "Babcia" sie spisala. Houk. Powiedzialem.
  18. Panowie, bedzie na mokro jutro i kto wie jak dalej. Prezerwatywki na deszcz zabrac radze. Sam jutro takowa nabyc musze. Ale twardym nie mietkim trzeba byc.
  19. ja dzis mam tez nadzieje powpieprzac kielbaski, szkoda troche ze nie w Waszym szanownym towarzystwie, ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma. wyjazd do "rodziny", ciag dalszy. lwow ma nadzieja. pozdro.
  20. milej zabawy zycze i ja. osobisicie musze zaliczyc rodzicow kobiety, ale tez nie jest zle - w okolicy sa traski wspinaczkowe to sie powspinam - a dawno tego nie robilem. ale odbije sobie we lwowie z akerem i mironem. pamietajcie - MGH Rulez!
  21. Jak sytuacja Panowie? Opanowana? Mnie szef urlop podpisal. Co jak co, ale szefa mam w deche. Pelen szacunek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...