Vlaad

vx, jak cię łapki świerzbią do manetek to zapraszam do mojego garażu. Raz w tygodniu objeżdżam Shadow-kę, żeby się trochę rozruszała no i dla zabicia handry. Zawsze to jakiś substytut, lepszy niż nic.

V-ka, rzędówka, Wankel, cokolwiek na dwóch kołach. Byle dopaść i pośmigać. Lubię zimę, ale tegoroczna zaczyna mnie pomału wku****ć. W zeszłym roku o tej porze... Litości, ile można sypać śniegiem :) . Już próbowałem. Na szosowych oponach nie da się po śniegu.

Heh... no właśnie, czy jest na sali psycholog :?: . Potrzebny od zaraz. VTX... :roll: ....STX Pan..... no chociaż NT650V.... :roll: AAAUUUUUUUUUUUUUU :mrgreen: . Byłem w Bol-Dor......

Moja VT500 max moment ma przy ok 7000 obrotów, a to przecież V2.

Nazwa marketingowa to Junak GT600 Gladiator. Porównanie osiągów i wyposarzenia z innymi motocyklami tej klasy wypada nieźle. Niestety cena jest jeszcze nieznana. Jak będę wiedział kiedy i gdzie będzie premiera to dam znać. Może warto będzie wybrać się w większym składzie.

Heh.... oponki mam wpożo - Dunlop Arrowmax - po półtora sezonu, prawie zupełnie nie zużyte, zresztą pisałem, że nie mam problemu z shimmy. Kasę na nowe oczywiście zaczynam odkładać już teraz, żeby później nie obudzić się z ręką w nocniku... Amorek skrętu sobie odpuszczam.

Dlatego ja o swoim motocyklu mówię "ONA" - czyli moja HONDA SHADOW.

Jeździłem bez szyby i z szybą. Wydaje mi się, że lepiej mieć choćby szczątkową osłonę przed wiatrem. Wystarczy czołowy wiatr o prędkości 40 kmh, żeby jazda 90-100 kmh stała się UPIERDLIWA - razem daje to 130-140 kmh i wtedy na dłuższej trasie masz wybór: albo zmniejszenie prędkości albo obrzydliwy ból karku!!! Przejechałem swego czasu ok 150-200 km pod dość silny wiatr (miałem mało czasu i trochę się śpieszyłem) i jazda naprawdę była upierdliwa. Teraz po założeniu szyby czołowy wiatr nie jest już problemem.

Jak już pisałem, w moim motocyklu zjawisko shimmy nie wystąpiło do tej pory (i oby tak zawsze). W związku z tym zastanawiam się czy montowanie amortyzatora skrętu ma sens. Sądząc po osiągach (v-max ~ 190 kmh) chyba tak. Natomiast stan zawieszenia, opon i ramy jest bardzo dobry. Oprócz tego przednie zawieszenie oprócz stbilnych półek ma jeszcze dodatkowe usztywnienie na wysokości błotnika. Inwestować czy nie????

vpower ma taki sprzęt. Napisz do niego na PW. Chocaż lepiej by było gdyby coś napisał tutaj. Sam się zastanawiam co kupić w przyszłości.

No właśnie. Robale to plaga. Dlatego założyłem szybę. Może nie jest piękna, ale robale rozplaskują się na szybie lub na górnej części kasku. Po bliskim spotkaniu z bąkiem (owadem, owadem!!!!!) uznałem, że byle jaka aby tylko szyba była.

A ja pomimo, że mam niezłe auto, tęsknię za tylnym napędem. Po latach jazdy poldkiem nie mogę się oswoić z przednim napędem i nie mam do niego zaufania. Mówi się, że przedni jest bezpieczniejszy, jednak moje zimowe doświadczenia wskazują, że zdecydowanie łatwiej panuje się nad tylnonapędowcem.

Ja swoją maszynę kupiłem już na nowych zasadach (nowe numery) za kartę pojazdu nie musiałem płacić. Kartę trzeba wykupić jeżeli pojazd nie był do tej pory zarejestrowany w Polsce. Jeżeli był, to w dowodzie rejestracyjnym będzie adnotacja: "karty pojazdu nie wydano" i to tyle.

Nie chodzi o lokalizację, tylko usunięcie postów. To da się zrobić bez problemu. Moderator ma takie uprawnienia.

Gratulacje! Tylko nick-a nie zmieniaj :) 8) .

Sid, czy są podstawy, żeby gościa posprzątać na forum????? Nie lubię cwaniactwa. Może sprawdzę Dizmar? Dam znać. Nawet na koniec nie można pouścić. Na tarczy ale z honorem.

Też myślę, że jak zmiana na większy to właśnie X J900 ale to za jakiś czas. Co do kupna to zostaje tylko sprowadzenie z zagranicy ponieważ nie ma i nie było jej w ofercie polskiego importera :cry:. Też chętnie wysłucham uwag jej użytkowników.

Radzę pożyczyć jednak od kogoś wiertarkę z płynną regulacją obrotów. Dużo bezpieczniej i wygodniej. Szkoda twoich nerwów i czasu.

Tylko, że silnik V2 brzmiał identycznie. Natomiast nie wiem czy był lśniący chromem, bo większość dostępnych zdjęć jest czarno-biała :) , a konstruktor - Werner von Braun już nie żyje.

Tego typu dźwięki słyszę za każdym razem kiedy jestem w pracy. Być może dlatego nie zrobiło to na mnie wielkiego wrażenia. Ale co innego słuchać, a co innego zasiąść za sterami takiego urządzenia i poczuć tę turbinę pod sobą. Wrażenia muszą być niesamowite.

Jeżeli chodzi GSXR1000 czy Hayabusę (tudzież inne sporty) to wytwórnie bardzo chętnie podają moc z doładowaniem dynamicznym w airbox-sie , czyli w czasie jazdy z dużą prędkością (nie wiem jak wtedy mierzą moc :) ). Jeżeli chodzi o wykorzystanie mocy to przy spokojnej jeździe zryzykowałbym 30-50% w porywach do 70%, chyba że ktoś jeździ naprawdę dynamicznie. Prawdę mówiąc ważniejszym (dla mnie) parametrem jest maksymalny moment obrotowy i obroty przy jakich jest dostępny, bo od tego zależy dynamika maszyny. Co do strat mocy na przeniesienie napędu to Poldek Caro miał zmierzoną stratę 25%. Myślę, że Yamaha stoi technologicznie wyżej od FSO.

8O Otwarta czy zdławiona? Wydawało mi się, że otwarta: 32,4 kW (~44 KM). Strata 18 KM na przeniesienie napędu? Pytam, bo zdziwiłem się, że tak dużo.

Cieszę się, że to były tylko jaja. Bo byłem :) . Ale teraz luzik, odzyskałem wiarę w ludzi na forum. Następnym razem ślijcie sobie przyjacielskie joby dyskretnie :evil: .

Nie spodziewaj się zbyt wielu odpowiedzi na swoje posty jeżeli tak będziesz traktował ludzi, którzy chcą ci pomóc. No comment....

Najwidoczniej miałeś źle dobrane nastawy tylnego zawieszenia. JM ma pięciostopniową regulację. Po prawidłowym ustawieniu takie zjawisko nie występuje. Wiem, bo próbowałem. Podwozie JM w zupełności odpowiada możliwościom silnika. Hamulce też wydały mi się solidne. Co do jazdy nie miałem żadnych zastrzeżeń. Przyzwyczajenia wymagał tylko wsokoobrotowy harakter silnika.