Skocz do zawartości

Domestos_WC

Forumowicze
  • Postów

    501
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Domestos_WC

  1. Jak to nie, mam kosiarke z dolnozaworowcem :icon_mrgreen: A jako jedyny nie robi ich jeszcze Harley??
  2. teraz pytanie co można zrobić idiocie, który spowodował ciężkie uszkodzenie ciała motocyklisty, po czym uciekł z miejsca wypadku...? Mi się to w pale nie mieści, pewnie dostanie mandat, bo będzie się tłumaczył szokiem. Jako brat, pewnie widząc gościa wbiłbym mu kose pod żebra, bo bym nie mógł spać że jakieś gówno zużywa moje powietrze na świecie - tylko potem bym żałował, że nie warto przez idiotę iść siedzieć i marnować sobie część życia. Grozi mu cokolwiek poza mandatem karnym?
  3. przeleciał na drugą jezdnię autostrady jak się domyślam? Miał szczęście chłopak, że go coś z naprzeciwka nie zmieliło. Miałem pęknięcie czaszki i wstrząśnienie, ale nie do tego stopnia by trzeba było to operacyjnie zabezpieczać, z takim urazem trochę się leży w szpitalu niestety. Miejmy nadzieję, że lekarze wiedzą co robią i dobrze go poprowadzą. Czekamy na bieżąco, pzdr
  4. Trzymamy kciuki za braciaka, informuj co i jak. Sporo mówił o swojej pracy, a dzisiaj nie dojechał - każdemu z nas może się zdarzyć, niestety. Znasz jakieś okoliczności?
  5. temat brzmi tak, jakby wszyscy doświadczeni motocykliści już się takimi urodzili, a jeden patałach chce być jak oni tylko kompletnie się do tego nie nadaje. Pytam się więc: A KIEDY WG CIEBIE TWÓJ BRAT MA NABRAĆ DOŚWIADCZENIA W TRASIE? Jeżdżąc na symulatorze??
  6. bierz 5,7 hemi + gaz, bardzo dobrze to znoszą podobno. Za instalacje np BRC (sam mam i polecam) do V8 zapłacisz ok. 3,5k.
  7. będzie miała i to niemałe. Celuj w 250, albo nawet coś lekko więcej (400).
  8. ybr ma tragiczną pozycję za kierownicą. Pozycja srającego zająca w lesie, podkurczone nogi, po godzinie siedzenie łapią skurcze - ogólnie to tragedia.
  9. występuje jak najbardziej. Chodzi o to, że jak wsiądziesz na vke i zredukujesz bez międzygazu, to najczęściej dojdzie do chwilowego zablokowania koła - zapiszczy i dopiero złapie odpowiedni obrót. Na vke działają inne siły i trudniej jej dostosować swoje obroty, stąd mocne sportowe vki są odradzane początkującym - problem zaczyna się w momencie, gdy niczego nieświadomy rider zredukuje bieg w zakręcie. Wsiadając na gladiusa miałem świadomość takiego zjawiska, ale na rzędówkach nigdy międzygazu nie robiłem - trochę km minęło, zanim się przyzwyczailem.
  10. Nie miałem o tym pojęcia wielkie dzięki :notworthy: :flesje: dokładnie, ja też, jak masz troche więcej info co i dlaczego tak się dzieję, to chętnie posłuchamy :notworthy:
  11. sam się przekonujesz, jeśli motocykl jest pasją, to kupuje się go bardziej sercem niż rozumem, kupisz bandyte i będziesz się zastanawiał czy na bulldogu nie byłoby lepiej, będziesz chciał bulldoga po bandicie to ogarną Cię myśli czy po bandicie bulldog nie ma zbyt słabych osiągów bierz bulldoga bo słabszy jako pierwsze wieksze moto, zawsze możesz zrobić krok wyżej w osiągach i kupić bandytę, a po 125 ccm osiągi bulldoga i dadzą Ci wielką frajdę.
  12. Przecież nie jesteś jakiś mega koń, ja mam teraz lekko ponad 90 kg i 184 cm wzrostu, a nawet na monsterze czułem się komfortowo... Nie przesadzałbym z wielkością, niech na forum wypowiedzą się koledzy z większymi gabarytami bo są też tacy. Jeśli Bulldog Ci się podoba, to go po prostu weź, ja od dłuższego czasu staram się namówić ojca, by z armatury zrezygnował na rzecz Bulldoga - zajebisty motocykl, łączy dwa światy. Nie napisałeś też o jakim bandicie myślisz, na Bulldogu siedziałem jedynie na targach i gabarytami dawał radę.
  13. http://allegro.pl/piekny-nowy-oryginalny-kettquad-3-lata-gw-i1574539256.html to jest zaje**** sam bym na tym polatal:P a tak na poważnie - ojciec nie widzi konsekwencji, jakie może ponieść mało jeszcze świadome dziecko po wypadku? Sama myśl o trwałym kalectwie dziecka zniechęca do takich wynalazków - widocznie nie wszyscy tak mają, to bardziej przypomina "sąsiad kupił córce, to mój !SYN! też musi mieć!" nie tak dawno temu, na moim rodzinnym osiedlu 12 letni chłopak zapie**alał na quadzie po nieuczęszczanej uliczce - wpakował się w zaparkowany wóz sąsiada, wyciągali go spod niego, ostatnio go widziałem i porusza się już normalnie, ale sama rehabilitacja trwała ze 3 miesiące spokojnie, bo tyle czasu go widziałem wożonego na wózku a później śmigającego o kulach, z tego co wiem to wszystkie kończyny połamał :banghead:
  14. quady dla dzieci na komunię to jakaś paranoja....
  15. daj spokój, wziąc fure za darmo od starych i ją sprzedać po krótkim czasie to zwykłe żerowanie na naiwności rodziców w stosunku do dziecka... To samo jakbyś chciał wpakować ojca w utrzymanie, trzeba mieć jakieś opory w siorbaniu kasy od rodziców, im też z nieba nie spadło.
  16. dokładnie a tak na móg gust, to po pierwsze - za bardzo zapie**alał (zara dostanę zjebkę, ale na krzyżówkach jednak trzeba zwolnić) a dwa to zdążyłby posadzić maszynę ze dwa razy, tylko spanikował (łatwo się mówi, jak się widzi na monitorze).
  17. warto warto... przelicz samą kasę na taxę itd, lepiej już przejąć auto, niech stoi, raz w tygodniu odpal. Co innego jakbys kupowal auto nieznane, ale tu masz wiadome pochodzenie, sam miałem taką sytuacje i odkupiłem z rodziny. nie wiem czym się zajmujesz, ale cokolwiek to jest ja też tak chce! :icon_mrgreen:
  18. ja pochodzę z kostrzyna nad odrą, z najtańszych patentów masz tam hotel Odra i obok strzeżony parking, ale najlepse by było znalezienie osoby która Cie przenocuje za grosze. Sprawdź tutaj: http://www.nocowanie.pl/noclegi/kostrzyn_nad_odra/ Jest jeszcze hotel Bastion, ale to droższa zabawa. Ogolnie w kostrzynie jest co robić, miasto jest b. bogate i rozwinięte, wszystko nastawione pod niemcownie. podejrzewam ze sporo z tych ludzi się ogłaszających znam, bo kojarze zdjecia, mam też kumpla wynajmującego pokoje ale aktualnie ma wszystko zajęte. Jakbym był na miejscu to bym Cię przenocował, ale siedzę w Pzn już dłuższy czas. Jak masz jakieś pytania, to wal. Pozdro
  19. Domestos_WC

    Auto na gaz

    musisz mieć homologację, fakturę zakupu, kartę pojazdu (jeśli była wydana). Nie wiem jak to wygląda jeśli gazik nie był zgłaszany przez dłuższy czas - będzie trzeba pewnie zrobić nową homologację. Będziesz musiał zrobić przegląd. Samo wbicie nie kosztuje nic, w urzędzie kasy nie zostawiasz, natomiast czekają Cię koszty "przygotowania" do wbicia i to już licz indywidualnie.
  20. jak ktoś ma kiepską motorykę i brak wyczucia to nawet rower będzie ciężki do ogarnięcia. Jest sporo ludzi, którzy z maszynami i drogą nie powinni mieć nic wspólnego, widać to też po samochodach - niektórzy po prostu nie potrafią ogarniać manualnie pojazdu i do tego obserwować drogi, ich główka może robić tylko jedno... Co do litra na pierwsze moto to po prostu bez sensu - omija wtedy przyjemność z przesiadania się na coraz większe moto... A po co kombinować z czymmś mega mocnym skoro nawet cb500 na pierwsze moto sprawi duuuużo radochy?
  21. Domestos_WC

    Mercedes A

    czemu... kupując 9 polonezów prawdopodobienstwo ze któryś z nich bedzie sprawny na dluzej jest wieksze niz kupujac jedno auto ;]
  22. Domestos_WC

    Mercedes A

    z garażu więcej pożytku niż z kobiety ;) fura może i żebra warta, ale napewno nie chu*a ;) fiat stilo, ale chodzi mi o wsiadanie do cieplutkiego auta zimą, nieoblodzone szyby, gładkie odpalanie, spokojny sen, że grupa idiotów nie urwie wycieraczek tylko za to, że masz inną rejestracje itd itd można mnożyć godziniami...
  23. Domestos_WC

    Mercedes A

    to zrezygnuj i poszukaj alternatyw. póki mieszkalem w domu, garazu nie doceniałem. przeprowadzilem się do bloku i oddałbym żebro za garaż...
  24. przekonaj mnie do chociaż jednego systemu który miał wpływ na to jak pojechał motocykl :icon_rolleyes:
  25. - dzień dobry, poproszę motor. - jaki? - jakiś z tłumikami po obu stronach :icon_eek: kryterium doboru motocykla masz dobre ;] roboty byłoby sporo, a akcesoryjnych kolektorów z rozdziałem na 2 końcówki nigdy nie widziałem. Po co się tak bawić, efekty wizualne?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...