LYsY

Na temat Nolana pisał Zbycho w wątku http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...ndpost&p=604373 A ja mam dwa pytania: 1. Jestem okularnikiem. Czy opuszczona blenda w SV55 nie będzie przypadkiem przyciskać się do okularów podczas szybszej jazdy? 2. Czy waszym zdaniem Probiker X2, integralny, ale przecież bardzo tani kask (150 zł) będzie cichszy od SV55? pozdr LYsY

Nie bardzo :D Mam takie buty i one są raczej na dni cieplejsze. I niestety absolutnie nie są wodoszczelne - jak deszczyk pada na nie to jest OK, ale jak dostaniesz strugę wody spod kół, to w butach robi się jeziorko. I bardzo trudno je potem dosuszyć. Ale poza tym są fajne, a wiem, że niektórym moim znajomym podobnie przemakają buty za 700-800 zł :wink: A żeby nie było tak całkiem OT... ostatni raz jeździłem w ostatni dzień listopada :banghead: pozdr LYsY

Ponawiam apel, wpłacać! Bo coraz bliżej wiosna :banghead: pozdr LYsY

Hej hej :P Kto wie, kto wie... może pojawię się ;) :cool: W rodzinie mam świeżą motocyklistkę - mamę :P (nick Boba na forum). Na bazar chciałem i tak przyjechać, więc może moglibyśmy zostać do rozpoczęcia imprezy i np. przesiedzieć przy ognisku do - dajmy na to - 20:30, a potem ruszyć do Rybnika (nocleg i tak odpada, trzeba wracać). Tylko.. komu i ile wpłacać kasy za ognisko i koncert, jeśli właśnie pojawilibyśmy się na te 3 godzinki? pozdr LYsY

To jaki model byś polecił, gdyby do wydania było coś koło 20 kzł? Chodzi mi niekoniecznie o coupe, ale fajnie by było, gdyby to był w miarę mocny diesel. W miarę mocny = coś koło 100 KM lub ew. więcej :buttrock: I lepiej manual, chociaż automat też by mógł być ostatecznie :biggrin: Są w sumie, jak sądzę, "sprawdzone" modele, tak jak, np. w123 240D. Tylko wolałbym ciut nowszy :) pozdr LYsY

Tu się właściwie nie zgadzam, bo moim zdaniem użycie tylnego hamulca powoduje "przysiadanie" tyłu i "wydłużenie" motocykla na wahaczu (przez jego prostowanie) - zatem coś zupełnie innego od "podbicia zawieszenia". Czuję to tak: jeśliby wziąć cyrkiel jako ramę i wahacz motocykla i ustawić go tak: /\, to usztywniając "tył" i ciągnąc za przód - hamowanie tyłem - cyrkiel się będzie rozkładał (spłaszczenie zawieszenia tylnego). Jesli unieruchomić przód i nacisnąć na tył, czyli jakby hamować przodem, cyrkiel będzie się składał (podbicie tyłu). Czy gdzieś się mylę? :rolleyes: :D pozdr LYsY

Hehe, ja tam tego konkretnego samochodu nie mam zamiaru kupić :icon_idea: Chodziło mi o model i typ wnętrza - takie mi odpowiada ;) Jeśli chodzi o silnik, to chętnie bym w nim widział jakiegoś trzylitrowego diesla z manualną skrzynią biegów - tylko nie wiem, czy takie produkowali. pozdr LYsY

Miłego oglądania :icon_mrgreen: http://www.youtube.com/watch?v=8-z4dMYmsXs&eurl= LYsY

A mnie by wystarczyło coś takiego: http://moto.allegro.pl/item146816440_merce...oupe_220km.html :icon_mrgreen: Teraz latam Audi B4 1,9 TDI - i bardzo wdzięczne to autko, niezwykle oszczędne. Ale Merc mnie kusi :lalag: pozdr LYsY

Hmm, ale część może chcieć ten warunek spełnić. Ja np. na pewno bym się na to pisał. pozdr LYsY

Szanowna Wiaro! Wczoraj spotkałem się z Tomkiem Kulikiem. I jakoś tak z niczego nic wyszła nam idea, aby - dwudniowy przecież Rybnik - połączyć z Kulikowiskiem. Na moją propozycję, żeby to połączyć, Tomek odpowiedział: pacziemu niet? ;) ;) Dla nieznających tematu: Tomek Kulik w ramach wolontariatu przekazuje swoją wiedzę motocyklistom. Potrzebny do tego jest większy plac oraz pachołki. Grupa południe akurat może nie mieć tyle okazji spotykać się z kamandirem Kulikiem, więc wydaje mi się to idealnym połączeniem (tzw. "przyjemne z pożytecznym"). W tym miejscu uwaga. Wydaje mi się, że Kamandir Kulik może wymagać od "kursantów" dyscypliny oraz trzeźwości na moto. Dlatego osoby, które byłyby zainteresowane nauką, powinny chlać w sposób ograniczony! ;) :) Myślę, że Tomka możnaby zwolnić ze zrzuty na domki i żarło - po prostu przyjmiemy go jak gościa :) Co Wy na to, pijaki? :) Mnie pomysł się podoba.. :( Jedyne, co trzeba zrobić, to zgrać termin Rybola vol. 666 z jakimś wolnym terminem Tomka. Wstępnie umawialiśmy się, że końcówka marca mu odpowiada. pozdr LYsY

Parę osób jednak będzie: Dziadu, Aśka, Agghia, Mistrz, Barył, EnduroMax, ja.. i pewnie jeszcze parę osób, które będzie miało ochotę na :icon_razz: ale nie chce się im pisać :buttrock: pozdr LYsY

Odgrzewam kotleta, bo: http://biznes.onet.pl/0,1452608,wiadomosci.html pozdr LYsY

Witam! Mam nadzieję, że nie było: http://republika.pl/hmlysy/a.jpg http://republika.pl/hmlysy/b.jpg http://republika.pl/hmlysy/c.jpg http://republika.pl/hmlysy/d.jpg http://republika.pl/hmlysy/e.jpg http://republika.pl/hmlysy/f.jpg Podoba się Wam? :icon_mrgreen: :buttrock: pozdr LYsY

Heh, a może stajnia Audi i silnik TDI? :) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1967513 Za tą kasę możesz mieć samochód z klimatyzacją. Ja mam właśnie takiego Audika, rocznik 1995. Ostatnio byłem nim na hamowni. Wg danych fabrycznych silnik powinien mieć 90KM, mój wykazał na kołach 101 KM, 216 Nm. Auto ma na liczniku 215 tys. km, ale mogło być cofane.. Blacha zdrowa, zawiercha zdrowa, trakcja zdrowa.. psują się szczegóły, jakieś drobne sprawy elektryczne itd. Ale w sumie przejechałem już tym autkiem prawie 50 tys. km i nie zainwestowałem jeszcze w żadną poważniejszą naprawę. Twarde bryki.. Spalanie - przy jeździ 100 - 110 kmh, w trzy osoby i z bagażem, osiągnąłem 5,63l/100km. Przy jeździe 140-160 łyka koło 6,5 - 6,8 :banghead: pozdr LYsY

No to żeby dać dobry przykład.... 14,77 leci do Ciebie!!! :offtopic: :) pozdr LYsY

Mam propozycję. Śledzik to nie chlanie :icon_question: To czas adwentu :bigrazz: Więc proponuję przyszły czwartek, to znaczy 21 grudnia 2006. Czemu tak? Bo: 1. w tą sobotę imprezę ma EKG i wiele osób musiałoby wybierać między dwoma spotkaniami, 2. w piątek 22 grudnia ludziki takie jak jak będą wyjeżdzać do swoich wsi na święta ("Driving home for christmas") :flesje: Dlatego też czwartek wydaje mi się całkiem fajnym terminem. Co Wy na to? pozdr LYsY

Kiepskie takie moto, na którym nawet nie da się porządnie przyspieszyć bez stawiania na gumę :bigrazz: A ciekawy jest ten koleś w fioletowym kombi, co się kilka razy przewija przez filmik. Kolo na r1 turbo kręci ostro a wcale ostro się nie przybliża do samochodu.. w pewnym momencie wydaje mi się, że ten samochód leciał ponad 2 paki :icon_question: pozdr LYsY

Chyba w ogóle nie skumałeś, o co chodzi :) Handluje? OK. Nie uciekł do Anglii? OK. Sprzedaje uszkodzone? OK. Kłamie na temat stanu motocykla? ku**ewsko daleko od OK. Niech spie**ala. Jeśli motocykl przywalił przodem, to koleś mówi: "motocykl przywalił przodem, to i to jest do zrobienia, ale dlatego też cena jest niska". I to jest OK. Natomiast jeśli mówi: "mucha na niego nasrała", to nie jest OK. Jeśli silnik cieknie, to koleś mówi: "silnik cieknie". I to jest OK. Ale jak mówi, że "lać i jeździć" to sk***iel kłamie, a to nie jest OK. Gdybyś wiedział wcześniej o tych usterkach, nie straciłbyś kasy i całego dnia na oglądanie gówna.. To się nazywa UCZCIWOŚĆ KUPIECKA. pozdr LYsY

Też wypełniłem :icon_mrgreen: Ale słowo "ankieta" jest przesadą w przypadku, że w pierwszym pytaniu podaje się 0. Bo, jak sądzę, jeśli tam by się wpisało 1, to padłyby kolejne pytania? Ja wpisałem 0 ankieta skończyła się po 3 pytaniu :wink: pozdr LYsY

A ja bym zwrócił uwagę na to, co pisze na stronie, nie tylko fotki: 1. Only 2% of registered vehicles are motorcycles, yet they make up almost 10% of all motor vehicle deaths Consider that most motorcycles are not ridden nearly as much as a car, yet they still contribute to 10% of all vehicle deaths. And speaking of 2%, it's no wonder cagers overlook riders. They are not used to seeing them! There are only 2 bikes for every 100 cars out there!* 2. Loud Pipes Save Lives. Are you kidding? Do we need to cover this again? - The vast majority of bike accidents are from the front. To have any chance of alerting those motorists to the presence of a motorcycle with exhaust noise would require that the tailpipe be pointed forward. LOL. The chances of rearward-facing straight pipes making a bike more obvious are very slim. The reality of the loud pipe is that all you'll succeed in doing is irritating all the people behind and beside you who don't pose much of a threat anyway. - You are pissing off everyone around you. So who cares if you gun the throttle past an open driver's-side window and scare the hell out of the occupants? At least they see you, right? Maybe, but take a look at what happened to personal watercraft in Minnesota. They've effectively been relegated to the daylight hours so that residents and other users of lakes can have their quiet time. Take a look at what happened in Yellowstone. Put it another way: how much do you appreciate the "music" blaring from other people's cars: the throbbing car stereo that shakes the very ground with some indistinguishable bass crap? How interested in someone else's music are you? Perhaps nobody else wants to listen to it. Perhaps they don't like the sound. Maybe they're trying to concentrate, or talk, or watch TV, or sleep. Maybe their kids are trying to sleep. - Loud exhaust pipes are illegal. Even HD has finally stopped installing them. Pewnie tłumaczenia nie trzeba, ale jakby co, służę. pozdr LYsY * w Polsce pewnie jeszcze mniej

No to świetny filmik o przeciwskręcie: Gość trochę sporo gada, ale w sumie bardzo ładnie pokazuje, jak "to" działa. A to słońce... mmmm :crossy: pozdr LYsY

Hmm, masz 4 tys.? Zamiast NSR 125, na którą wybulisz całą kasę, kup MZ ETZ 250 lub 251 w dobrym stanie. Będziesz miał dobry motocykl na start, a pieniędzy wystarczy Ci na podremontowanie, jakieś ciuchy i rejestrację/ubezpieczenie (bo pamiętaj że koszty się nie kończą na samym zakupie moto :) ). Gleba na plastiku, nawet takim małym, boli finansowo... MZ 250/251 to pełnowartościowy motocykl, o rozsądnej mocy - 21 km, i przyzwoitej v max rzędu 130 kmh. Przyspieszenie też ma całkiem całkiem. Wiem, że to nie jest japonia, ale wielu z forumowiczów zaczynało od takiego motocykla i zdaje mi się, że wspominają go dobrze.. śmigając na swoich nowych tysiączkach :) No i oczywiście obowiązkowo zrób prawo jazdy! pozdr LYsY

Tia, i jeszcze puścić różowego bąka o zapachu schabowego :icon_razz:

A ja się powtórzę: kupujemy dwa piździki! Dzięki temu będzie można zrobić trochę zabawy pod tytułem zawody! A konkurencji można wymyślić sporo: najwolniejszy przejazd 20 m w linii prostej bez podparcia, guma na motorynce, stoppie na motorynce i w cholere innych rzeczy (dawać pomysły!! :bigrazz: ) I nie powiem, padła też myśl, żeby jedną motorynkę może spalić, ale drugą... utopić :smile: Pewnie znalazł by się jeden odważny, któryby rozebrał się do majtów, wsiadł na motorynkę i wykonał na niej efektowny skok do zalewu :banghead: :crossy: pozdr LYsY