LYsY

Nie zasnąłem, ale na długich trasach, kiedy jechałem w nocy ze stałą prędkością po "nudnej" trasie typu Gierkówka, bywałem blisko... ;) pozdr LYsY

Witam! TDM-y różnie palą olej ;) Młodemu (Zbyhowi) niestety bierze i to sporo, odczułem to własnym nosem zaraz po kupnie motocykla. Moja bierze mniej - szacuję, że do 500 ml na 1000 km. Z tym, że dużo zależy od stylu jazdy. Na jesieni zeszłego roku dokładnie stałem przed wyborem XJ900 czy TDM850. No i TDM-a wygrała. TDM na + - bardzo żwawy silnik - bardziej zrywny od XJ900. Turystyczne rzędowe czwórki zwykle płynnie (ospale) oddają moc, TDM żywiołowo reaguje na dodanie gazu - wygodna pozycja - 100 razy lepsze zawieszenie od XJ900 - a przód to już w ogóle cudowny w porównaniu do XJ - lepsze hamulce - lżejsza (chociaż też ciężka) - dużo bardziej ekonomiczna - młodemu potrafi zejść poniżej 5 przy jeździe na trasie z prędkością 140 kmh - bardzo przyjemna w zakrętach - idealna na polskie dziury - całkiem obojętna na koleiny - chłodzenie cieczą + wiatrak TDM na - - mega chu...de światła :) - branie oleju - skomplikowana w serwisowaniu - dość kontrowersyjny wygląd ;) XJ na + - wyższy v max - większa moc - kardan - lepsze światła - prosta w serwisowaniu - silnik mający opinię niezniszczalnego XJ na - - waga - za słabe przednie zawieszenie - spalanie - gorsze hamulce z powodu masy - buja się w zakrętach - mało sztywna rama pozdr LYsY EDIT: http://www.motorbikes.be/en/compare/250/251/

Wiesz, z jednej strony taka atawistyczna ciekawość czyjejś śmierci to rzecz znana ludzkości od wieków. Jakie to przyjemne się pogapić i ponapawać oczy czyimś nieszczęściem... Niby nie powinno mnie to dziwić, ale z drugiej.. ..daj se siana. Powinieneń mieć w sobie na tyle dojrzałości (i współczucia), żeby opanować w sobie tą mało chlubną ciekawość. To na pewno wyglądało źle, w dodatku ten człowiek tego nie przeżył. Sugeruję to uszanować. LYsY

To w końcu był skuter czy motocykl? Na fotkach jest moto, w 1 poście piszesz, że skuter. Nie zazdroszcze... ale nawet jeśli złamał kark, nie znaczy, że musi być sparaliżowany. Może miał szczęście.. pozdr LYsY

Ładny motocykl... chociaż mój ładniejszy :icon_mrgreen: A tak w ogóle, to jeździj z rozsądkiem. Jeśli dziś masz nakulane 800km, to jesteś bezpieczny. Gorzej będzie, jak będziesz miał 5kkm na kołach :buttrock: bo wtedy jako-tako będziesz opanowywał maszynę, a to daje złudne poczucie, że już można szaleć. A właśnie nie można... pozdr LYsY

Mi też się często usuwają - przydatne wówczas są awaryjne. Zawsze dziękuję za tego typu uprzejmość na drodze, jak nie dam rady awaryjnymi - to łapą ;) pozdr LYsY

Wiecie co koledzy, mam szacunek do ludzi i jest mi obojętne, czym śmigacie. Może to być japonia, koreańczyk, chińczyk... to nie ma znaczenia, wszyscy zapewne jesteście świetnymi ludźmi :notworthy: . To tytułem wstępu :banghead: Ale jeśli mechanik motocyklowy wam mówi, że coś jest złe - i ten mechanik na co dzień widzi, ile warte są różne chińskie wynalazki - to przepraszam, bardziej ufam mu niż wam. Ile są warte chińczyki, można poczytać np. w tym wątku (polecam fotki): Co do niskiej ceny, którą niektórzy tak się podniecają.. otóż nowa Yamaha YBR 125 o mocy 10 KM kosztuje poniżej 9 000 PLN. Widziałem nawet taką za 7 800 w salonie. Głowę dam, że to lepsze rozwiązanie, niż dowolny chińczyk, a jest niewiele droższa i pewnie niewiele ustepuje osiągami jakimś Wektorom :biggrin: Bo z chińczykami jest ten problem, że egzemplarze nie są powtarzalne pod kątem jakości. Przykładowo: 1 na 2 chińczyki będzie się sypał, a w przypadku motocykli japońskich - 1 na 1000 (liczby przykładowe). Przecież niska cena pojazdu jest czymś spowodowana! Jak się oszczędza na materiałach, to do produkcji ramy kupuje się stal raz tu, raz tam, gdzie taniej. Efekt - jeden motocykl rdzewieje, drugi nie. Podobnie jest z resztą materiałów. O jakości złożenia wszystkiego w całość - nie wspominam. Argument, że "mi się nie zepsuło" tak długo jest bezwartościowy, jak długo na każdy taki będą przypadały dwa "a mi własnie się rozpadło". Za to jak o silniku XJ900 setki ludzi mówią, że są nie do zajechania, i opinie przeciwne się raczej nie zdarzają - to coś to znaczy. pozdr LYsY

Bo to już chyba silniki na common-railu, a VW Group używa pompowtryskiwaczy :icon_mrgreen: W efekcie TDI są ciut głośniejesze, klekoczące i mają mniejszą kulturę pracy.. ale za to mniej palą i moim zdaniem są dynamiczniejsze. Swego czasu śmigałem sporo po Wawie w taksówkach i generalnie zeznania co do spalania były następujące: TDI łyka 6,5 po mieście, francuskie diesle - 7,5 - 8. A w ogóle to moim zdaniem zawiecha francuzów jest zbyt delikatna na polskie drogi, a szczególnie stolice. Najbardziej wytrzaskane były Peugeoty i Renówy. pozdr LYsY

Też o tym myślałem - będzie trzeba spróbować.. Mocowanie jest standardowe, uchwyt lusterka ma na końcu śrube, którą wkręca się w mocowanie na kierownicy a następnie dociąga nakrętką kontrującą. To są mnie więcej takie lusterka. pozdr LYsY

Czasem bywa w ogóle ciekawie. Otóż ostatnio za granicą byłem na stacji, na której zielony pistolet to była ropa, a czarny - Pb95. Niewiele brakowało, a miałbym ropę w baku :) To było bodajże na Słowacji - i takie oznaczenie kolorystyczne paliw spoktałem na większej ilości stacji. Czemu tak? Bo ropa ma tam to eko-diesel, stąd zielony kolor :biggrin: pozdr LYsY

Witam! Fraza "drżące lusterka" lub "drgające lusterka" nie została znaleziona przez forumową wyszukiwarkę, więc zakładam temat. Nie wierzę, że nigdy nie był poruszany, ale jakoś nic o tym nie znalazłem.. Otóż w XJ 600 mojej mamy połamały się ze starości lusterka. Założyliśmy nowe, które wreszcie nie "więdną" pod wpływem wiatru (w starych uszkodzone były przeguby kulowe bo plastik popękał), ale te nowe bardzo drżą od wibracji motocykla. Stare się składały, ale nie drgały. Jak temu zaradzić? pozdr LYsY

Hm, daj mu poczytać ten artykuł. Nawet jeśli niektórzy nie lubią precli, to ten wątek robi wrażenie... a przynajmniej na mnie zrobił. Poza tym pokazałbym mu ten filmik, gdzie dwa motocykle zderzają się czołowo bo jeden nie dał rady w zakręcie i wyjechał "za margines"... pozdr LYsY

heh, filmik zniknął z pierwotnej lokalizacji, to podaję nowego linka: http://www.youtube.com/watch?v=NnzSjyt1eYA pozdr LYsY

O ja pierdziu... współczuję... Co do spróbowania opcji "kup teraz" w kontekście umowy, to pogadaj z prawnikiem jakimś. A jeśli dalej ktoś twierdzi, że te materiały są jakości tych z WSK, to chyba upadł na głowę. Z bratem remontowałem WSK 175 z 1975 i skrzynka biegów była w dobrym stanie, miała wszystkie bez wyjątku zęby... pozdr LYsY

A dzięki serdeczne :notworthy: :evil: :banghead: Idę czytać :D pozdr LYsY

Heh, mi te twarde siedzenia w niemieckich samochodach akurat odpowiadają. Jak siadam w francuzie, to mam wrażenie, jakbym zapadał się w kupę :notworthy: pozdr LYsY

Heh, może. Jakbym taki wątek znalazł, to tego by nie było :icon_mrgreen: pozdr i dzięki LYsY

Witam, mam pytanko dotyczące kasku z blendą (opcji szukaj użyłem :icon_razz:). Chciałem sobie kupić szczękowca z blendą właśnie (Justissimo, Rhyno, SV55), bo jako okularnik mam problem z wkładaniem okularów jak mam kask na głowie. Ale ostatnio spróbowałem SV55 i poza zapinką, gniotącą w grdykę, jest jeszcze taki problem, że i tak nie da się założyć kasku bez ściągania okularów. Więc bez sensu. Ale blendę chciałbym mieć (mimo mitycznego obcinania nosa w razie wypadku :) ). No i pytanie: kto produkuje tego typu kaski? Wiem, że Caberg (ale poza Rhyno i Justissimo nie wiem, jakie modele) Wiem, że Nolan, ale ten ma szybkę zewnętrzną, która (jak pisał Zbycho w którymś wątku) łapie muchy i potem ją obniżając, ma się 2 warstwy zwierza przed oczami (te na szybce zwykłej i te na blendzie). Jakie jeszcze firmy? Co możecie polecić w tej kwestii? pozdr LYsY

Młody skręca zawiasy :icon_mrgreen: Żyć żyje, ale odzywa się rzadko. pozdr LYsY

A ja bym nie pisał gdzie trzymam moto, mając jeszcze w sygnaturze posiadany sprzęt. O szczegółach lepiej na PW :bigrazz: pozdr

Nowy, jak to jest z VW/Audi, to bym się go jednak bał - mowa o V6. To ponoć dość awaryjne silniki i nie warto się w nie bawić. VW zrobił też drugi, podobny silnik - 2,5 TDI o mocy koło 150 KM, ale to była rzędowa piątka i ten motor ponoć jest naprawdę dobry. Jakiś czas myślałem o A6, to i poczytałem se na różnych forach... pozdr LYsY

Ciekawe, czy masz 13 lat :) Galant ma po 4 wahacze na każde koło. To świetne zawieszenie z tego co słyszałem. Tylko że jego naprawa kosztuje majątek.. a to też wchodzi w koszt eksploatacji. Co z tego, że kupię brykę, która mało pali, jeśli za remont zawieszenia zapłacę 8 tys.? Octavia to nie jest jakieś moje marzenie, ale rozmawiałem z diagnostą i ten samochód ma zawieszenie proste jak banan. I tanie w naprawie. A jakby bryka była napędzana silnikiem 1,9 TDI, to już wytrzymam wewnętrzny world-of-plastic-by-Skoda. pozdr LYsY

Kurcze, szukam I. Dwójka wydaje mi się nieco zbyt "zwalista", tak jakby patrząc na jej profil za dużo było blachy w stosunku do rozmiaru kół. Za to w środku WYPAS :biggrin: I cały czas się łamię - podoba mi się ten samochodzik ale jest dość drogi. Za 30 000 zł mozna kupić nowy samochód, a ta sama cena widnieje na Octaviach 1,9TDI, które mają po 180 000 km przebiegu. Ogółem te samochody wydają mi się drogie. A może ktoś ma do sprzedania? :clap: Chcę 1,6 100KM albo 1,9 TDI - zawsze z klimą i rozsądnym przebiegiem :biggrin: pozdr LYsY

Poniżej fotki z wypadku w Gliwicach. Spokojnie, nie ma na nich hektolitrów krwi i porozrywanych ludzi... ale i tak widok jest dość poruszający. Jak to możliwe, żeby samochód się TAK rozleciał? I zagadka.. jak w ogóle doszło do wypadku? To chyba było BMW składane z 4 innych, albo takie, o których pisze Klaudiusz w swoim poście o okazjach na allegro... Zobaczcie fotki: http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1020997.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1020998.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1020999.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030001.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030004.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030005.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030007.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030017.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030019.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030022.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030026.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030029.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030033.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030042.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030043.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030044.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030046.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030047.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030048.JPG http://www.dyskusja.superhost.pl/bmw/P1030052.JPG pozdr LYsY

Jasne, ale to niestety żadna rewelacja :banghead: i żadne odkrycie :icon_razz: Po prostu celuję w samochód krajowy z książką pojazdu. Mając takową, dzwonię do serwisu, który przybija pieczątki w danej książce i pytam o historię napraw samochodu oraz czy w ogóle taki sprzęt był u nich serwisowany. Może się zdarzyć, że szwagier "pracuje w Skodzie" i ma dostęp do pieczęci, ale już prawdopodobieństwo, że trafię na szwagra jak tam zadzwonię, nie jest duże.. a większość ASO prowadzi historię danego samochodu - przykładem może być Astra II mojego ojca :buttrock:. A w ogóle, to w pierszej kolejności będę szukał w książce pojazdu, gdzie i kiedy była wydrukowana :icon_evil: pozdr LYsY