Skocz do zawartości

wieczny student

Forumowicze
  • Postów

    2747
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wieczny student

  1. Skoro tak, to proponuję zmniejszyć obroty biegu jałowego - trzask przy wrzucaniu jedynki powinien się zmniejszyć. No chyba że jest to małe "stuk" to spoko, wynika z braku synchronizacji skrzyni biegów.
  2. Dokładnie, trójkę będziesz wykręcał, a czwórk będzie nadbiegiem bez przyspieszenia. Nie mówiąc już o spalaniu, które powinno wzrosnąć, bo będziesz mocniej otwierał przepustnice, silnik zassie więcej powietrza z paliwem, a czego nie dopali, to wypluje.
  3. Dokładnie takie samo mam podejście :D . Bardzo zaciekawoły mnie te "zaprzęgowe" sprężyny... Wie ktoś zwas o tym cokolwiek? Mam w piwnicy krzywy widelec od Dniepra. Moga tam byc bardzie miękkie sprężyny? I czy w ogóle będą pasowały...?
  4. A gdzie tam jest trzeci kolektor? Ja tam widzę po dwa na stronę. Dwa garki ślepe... :D??
  5. A Ty wiesz Adamie że to może być racja... W końcu to zaprzęg z polskiej milicji, który był jej przekazany z radzieckiej milicji. Zawsze z koszem. Nie wiedziałem że mogą być dwa typy sprężyn...
  6. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...=33535&hl=V-max Tu powinieneś trochę informacji zdobyć :biggrin:. Pozdrawiam!
  7. Skoro jest na łożyskach tocznych, to chyba powinien być bardziej odporny na nieregularne zmiany i stary olej powinien być dla niego mniejszym problemem... To panewki sa takie czułe.
  8. Nitomenie, mam nadzieje że nie czujesz się urażony :biggrin:. Szczególnie, że wypowiedź kończy się uśmieszkiem... A Ural... Przez te akcyzy przerzucę się na biogazy chyba.
  9. Cholerka... A sprężanie mierzyłeś, czy to taka diagnoza na czuja? Jesli nie mierzyłeś to zrób dwa pomiary - na sucho i mokro. No i jeśli się da to zrób to na ciepłym silniku. Na sucho wsadzasz manometr w gniazdo świecy, otwierasz gaz na maksa i kopiesz, na mokro - strzyknij trochę oleju do cylindra, parę razy poko coby pierścienie oblepiło i zmierz tak jak przy suchym. Jesli na mokro będzie lepsza komprecha to pieścienie. Jeśli równie słaba, to niestety głowica, zawory...
  10. Witajcie! Teraz mam wlanego syntetyka do dieseli, Aral chyba (nie pamiętam jaka klasa). Twarde to jak sto pięćdziesiąt, główka ramy szybko się luzuje, łożyska w przednim kole go wymiany... O nadgarstkach i ramionach już nie wspomnę. Ruskie zawieszeni nie sa genialne, ale coś jednak tłumić chyba mogą... :biggrin:. Więc czas na zakup oleju z prawdziwego zdarzenia. Ważę 65kg bez motocyklowego rynsztunku, jesli to ma pomóc w doborze lepkości mazi. Nie znam się na tych olejach zupełnie, mam nadzięję uzyskać od Was jakąś poradę. Dzięki z góry za pomoc, pozdrawiam!
  11. Niedokładne wbicie biegu. Po zesprzęgleniu i dodaniu gazu bieg mógł wypaśc i zębatki zaczęły o siebie zgrzytać. Pyk i się jeden wykruszył. Wątpię, by ruski syndrom wady materiału miał miejsce, choć niewiadomo, to Kawasaki... :biggrin:.
  12. To ja mam pytanie poza konkursem: w japońcach gaźniki zawsze są tak połączone/zalewane, czy jest to jedna z wielu metod?
  13. Tomek Kulik na swoich kursach, podczas jazd GS'em uczy, iż biegi należy zmieniać w sposób niegrożący wycięciem zębatek w skrzyni, co w tym motocyklu podobno się zdarza. Otóż noga wbija bieg z wyczuciem, ale do oporu na dźwigni skrzyni biegów, POTEM ręka puszcza sprzęgło, a dopiero POTEM noga wraca z dźwigni zmiany biegów. Na GS'ie nigdy jeszcze nie jeździłem, ale wierzę, że "w tym szaleństwie jest metoda" i stosuję owy sposób w moim Uralu, w którym (co prawda jeszcze przed wymianą kłów w krzyni) wyskakiwał ostatni - czwarty bieg, a międzyluzy miałem co każdy bieg.
  14. Zbyhu, są tacy co niszczą również junakowe silniki i z dwóch singli robią mniej lub bardziej udaną V'ke :biggrin:. A swoją drogą to ciekaw jestem jak się sprawował prototypowy silnik Syreny Sport - polskiego Triumpha Spitfire'a - który to był boxerem 750ccm OHV złożonym z dwóch silników Junaka...
  15. 1 - mineralny :-P. Ja jeżdże na Motulu 20W50 i jestem mega zadowolony, jednak cena jest wysoka pewnie przez dodatki zapobiegające poślizgom sprzęgła. Teraz kupiłem QuackerState'a mineral 20W50, jest o wiele tańszy bo samochodowy, a ruski i tak mają sprzęgła suche. 2 - filtr oleju nie jest w silnikach na łożyskach aż tak ważny, więc nigdy sobie głowy tym nie zawracałem. Ural to nie Dniepr ;-) 3 - tu ci nic nie pomogę, bo doświadczenia z tymi wynalazkami mam żadne. 4 - mówią że tak, choć ja mam seryjny mechaniczny. Mechanizmy nadają motocyklowi surowy, meski wyraz ;).
  16. Rónież polecma dyfer 9. Dziesiątka jest TYLKO dla solówek, chyba że silnik jest dłubany i jest trochę więcej mocy. Wtedy 10 w zaprzęgu może dać radę, o ile kierowca nie będzie się obawiał zasuwać rusłanem z wózkiem prędkościami nieprzewidzianymi dla hamulców i zawieszeń. Ja solówką na 9 jechałem lekko ponad 130km/h. Było soczyście na tyle, że z wózkiem bałbym się to powtórzyć (obstrahując od tego, czy z koszem silnik miałby się siłe wkręcić w obroty, czy nie...). Zapłon i gaźniki to klucz do sukcesu. Pozdrawiam, Michał.
  17. Ową szkółkę opisywano w swoim czasie na łamach gazety Superbike PL. Parę lat temu. Niejaki redakcyjny amerykanin, spac od gumowania, popsuł ten wyłącznik przy pierwszym pionie :banghead:.
  18. To coś jak Ural GS 650 Solberg Edition HDI :banghead:.
  19. A ja się uczę od zera na moim Uralu. Prosta konstrukcja, dwa garki, piękny dźwięk, części dość tanie i przystępne, czterosuwowe OHV, kardan bezobsługowy ;-)... Bardzo wdzięczne moto. Zrobiłęm w nim wszystko d malowania, poprzez mechanikę, na elektryce skończywszy (choć na prądzie znam się niajsłabiej). Wtajemniczonym powiem, że malowanie wyszło mi najgorzej :banghead:.
  20. No to piszę, że w trasie przy prędkościach 100km/h plus wyprzedziania, gdzie prędkośc podchodzi do 130 km/h wypił 4,7 litra na 100km. A ile potrafi? Koło 17/100... Lis 2004, zaprzęg, pasażer w koszu, dyfer osiem. W trasie wtedy przy prędkości 80km/h spalił 10/100, bo jeszcze nie potrafiłem dobrze gaźników ustawić :-D
  21. Ja to bym się najbardziej obawiał wyhamowania tej całej karawany...
  22. Nie PODOBNO, a logicznie rzeczy ujmując... Ruscy nie docierają kół zębatych. Składają i jak się kręcą, to jest OK. Docierają się one w silniku i normalną rzeczą sa powstałe z czasem luzy. Naturalnie lepsza jest instalacja na kole zamachowym, ale to juz grubsza robota...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...