wieczny student

Oj bo ja nigdy przy wale nie dłubałem, i dlatego było nielogicznie :cool: :biggrin:

Najpierw, to będzie japoniec. Potem będzie Junak, a potem -W-F-M-. A pooootem, to mooooże zdechawka :biggrin:

Najlepszy trick to to, że potem jeszcze wstał :biggrin:

Tak tylko chciałem podkreślić :biggrin:

Racja, moja skucha :biggrin: . http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=123640677 Ładny...

Pobawię się w MOD'a :biggrin:. http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...42971&hl=600+rt Tu znajdziesz ludzi mających z Sokołem 600 coś wspólnego. Powodzenia!

To był napinacz rozrządu. Typowy mankament w SV650. Wada konstrukcyjna, leczona półśrodkami :biggrin:

Nie mam pojęcia, za rzadko ją spotykam :biggrin:.

Jednym ze sposobów będzie kupienie taniego oleju z wysoką liczbą TBN (właściwości myjące) i odpalenie motocykla na parę minut w celu przemycia. Oczywiście zmiana starego filtra przed "myciem" i zmiana filtra po "myciu".

Nic nie planuję. Rozwalić się na swoje żyzcenie to głupota. Chodzi mi o to, by odbić sobie od losu choć w cześci. Bo kręgosłupa zdrowego mieć już nie będę.

A do tego wiem, iż w Warszawie PJP umie tak zaczarować ten motocykl, by nie palił 10l/100km, a... 6l/100km, kosztem dynamiki powyzej 200km/h. Jest to jednak chyba dość stary motocykl...

Znam dziewczynę, która takim jeździ.

Witajcie! Mam zdiagnozowany uszkodzony kręgosłup. Jest to przepuklina międzykręgowa na odcinku lędźwiowym. Kiedyś świrowałem sobie na rowerze (skakanie, street) i któregoś razu pechowe lądowanie oraz siodełko wycelowane prosto w dupsko załatwiło mi jeden dysk. Urazu tego się nie leczy. Mam rezonansy magnatyczne na dowód tego. Jednym słowem - wiem o tym już od ponad dwóch, trzech lat. Do rzeczy ;) Zakładamy, że mam dzwona na motocyklu. Niegroźny, góra złamana ręka, obicia. Jednak obrażenia mogą świadczyć o tym, iż mógł zostać uszkodzony kręgosłup. Czy mogę stosując naczystsze, polskie, rodzime cwaniactwo nagiąć trochę fakty, i zgłosić, że podczas wypadku uszkodzony został kręgosłup? W końcu złamana rąsia to procentowy pryszcz przy obliczaniu odszkodowania NW w stosunku to arcyważnego kręgosłupa. Tak sobie pomyślałem, że w sumie za głupotę na rowerze do końca życia będę pokutować, więc może uda mi się choć raz na tym zarobić :biggrin: .

I motocykl zmień, bo ZZR600 sie w ogóle nie nadaje...

Albo ma suchą miskę olejową.

OK, wsjo złożone. Będąc przy okazji u Pawła pokazałem mu o co chodzi, a ten (tu trzeba przyznać, że poznawanie tajników ruskiej techniki wzmaga jego siły oraz motywację :biggrin: ) uporał się z tym bez większych problemów. Chwała mu za to!

Wy ten mój wywód na serio wzięliście :biggrin: ;) :D ;) :icon_mrgreen:

Co tu taka cisza... ;) :biggrin:

Mam takie coś w swoim Uralu z przyspieszaczem odśrodkowym. No chyba, że da sie jeszcze wolniejsze obroty ustawić... :biggrin:. Kiedyś musze z kimś porównać.

A ja mam pytanie: czy motocyklowa spontaniczność będzie dla was niemile widziana? Chodzi mi o to, że z chęcią bym pojechał, ale to się wyjaśni pare dni przed imprezą. Przyjechałbym z własną karimatą, śpiworem, licząc z waszej strony na kawałęk podłogi :notworthy:. Nie będzie to faux pas, my friends :notworthy: :notworthy: PS: oczywiście z mojej strony dorzutka do rachunku za lokum :banghead:

Nie przesadzajcie. Główka ramy, jak i przednie amortyzatory nie dostaną aż tak po tyłku... W końcu to motocykl terenowy, skoki zawieszeń są przystosowane do amortyzowania dość sporych wstrząsów. To nie szosówka :notworthy:.

Strażak, nie chodzi o to, czy to będzie czarny czy czerwony. I nie tłumacz się, że to był tylko plan awaryjny. Silikonu pod głowice się nie daje z prostej przyczyny... Zostanie wydmuchany. Po kazdym zdjeciu głowicy nalezy wymienić uszczelkę na nową. Są one z aluminium bądź miedzi. Jaką Ty masz dokładnie to ci nie powiem. No i koniecznie dokręca się ją na krzyż. Pozdrawiam!

No wiadomo :biggrin:. W końcu tak na prawdę to nie prędkość zabija, tylko zbyt szybkie jej wytracenie :biggrin:

AMEN Świru :biggrin: !

Im szybciej jedziemy, tym szybciej uciekamy sprzed kół samochodu za nami. Samochoód za nami z kolei tez powinien jechać szybko, żeby zwolnić miejsce przez samochodem za nim jadącym. Im szybciej, tym bezpieczniej. I to wszystko w imię bezpieczeństwa na drodze przecież, nie :biggrin: ? :biggrin: