zbyhu

Czolem! Do GSa jeszcze kupilem Meiwe. Do CB juz mialem klopot z kasa i kupilem Hiflo. Teraz do TDM850 tez Hiflo i... nie zauwazylem roznicy :). Owszem, Meiwa jest staranniej wykonana, ale to wszystko. Pozdrawiam PS Heheh, a ostatnio sie przekonalem, ze z GSa wyciagnalem (jak sadze) filtr K&N jako zuzyty i wsadzilem Meiwe :P. Boze, ten motór przestal wtedy jezdzic. Jak sie okazalo, ustawienia zmienione - 4x wieksze luzy zaworowe (choc nie wiem czy to nie zaniedbanie) i wieksze dysze w gaznikach (135). Swoja droga lezy mi ten filtr K&N z GSa gdzies w garazu. Ktos chce :flesje:?

Czolem! Oj, co weekend to na pewno nie :P. Przynajmniej nie w grudniu bo mam cieeezko z kasa... W styczniu powinno byc lepiej :). A Ty Browar tez juz odkladaj na majowke! Pozdrowki

Czolem! No a co mam pisac :P. Jutro ide :D. Z Rybnika mamy jeszcze Dzole i niejakiego W - ale juz wieki go na 4um nie widzialem. Jest tez Gadget, ale on raczej na 4um slazakow siedzi. Pozdro

Czołem! No to ja tesz gratólóje!! Mam nadzieie, rze dórzo roboty niebendziesz mjał... :notworthy: :) Jak to niekotrzy okreslaja - "kopniak w gore" :P. Ale raz jeszcze, juz poprawnie, gratuluje :lalag:. Pozdrowki

Czolem! Ciekawe, czy to nie byla kiedys MZta Tobika z 4um. Mial takie dodatkowe zegarki, ale jego moto bylo niebieskie i wydaje mi sie ze mlodsze :P. Pozdrowki

Czolem! Pojemnosc 500ccm. Z tego co sie orientuje, to do 115km/h na prostej i do 80km/h w zakrecie ;]. Ale to zaslyszana opinia. Moze ktos ja zweryfikuje. Pozdro

Czolem! Jak napisali przedmowcy. Vulcan ojca w niedziele. Naciskamy na rozrusznik, nastepuje trzask, jakby przekaznika (ale glosny) i wszystko gasnie. Puszczamy guzik rozrusznika - wszystko czarne. Po chwili kontrolki zwolna sie rozjasniaja. Naciskam drugi raz - to samo, wszystko gasnie. Zdejmujemy siodlo, naciskam kciukiem na kleme plusowa przy aku - kontrolki jak za dotknieciem rozdzki wracaja do swiata zywych. Naciskamy na starter - rozrusznik kreci jak dzika swinia :icon_mrgreen:. Inna sprawa, ze moto nie odpala :buttrock: Cos mu wilgoc blaszaka przeszkadza... Klemy akusa! Wyczyscic i dokrecic nalezycie. Pozdrowki!

Czolem! Tylko nr 2 sie nadaje :banghead:. Reszta za droga :). Pozdro

Czolem! Znaczy sie smierc w tym sezonie postawila kropke nad "i"... :|. Chyba lepiej, zeby juz przyszly sniegi :|. Wspolczuje... Pozdrawiam

Czolem! Chlopie, to po cholere sie pytasz na 4um ludzi, czy warto sprzeta kupic, skoro masz juz wyrobione swoje zdanie na ten temat i jestes czepliwy w stosunku do odpowiedzi? Ok, skoro takiej rady oczekujesz to prosze bardzo: nie kupuj, zapewne moto zre 10l oleju na 100km, w luzach miedzy pierscieniem a cylindrem przecisnalby sie kot z podniesionym ogonem, a lancuch rozrzadu nadaje sie tylko na zyletki. Zadowolony? Pozdro PS1 Jak widziales skuter z 48tys.km w doskonalej kondycji, to nie kumam czemu jeszcze pytasz, czy xjr 1300 (ktora pojemnoscia obdzielilaby 26 takich skuterow) przy przebiegu 68tys.km jest godna uwagi? Sam sobie przeczysz... PS2 Z moich obliczen wynika, ze silnik XJR 1300 jest trwalszy i sumarycznie przejedzie duzo wiecej niz CB 750. Trzeba tylko o niego dbac, a wymiana lancuszka rozrzadu jest zwykla czynnoscia ekspoatacyjna. Jak nie bedziesz zmienial oleju, filtrow, swiec i generalnie dbal o serwis to moto i po 30tys.km przestanie jezdzic. PS3 Teraz widze, ze nie zalozyciel tematu sie ze mna kloci ;). Sorry! :) Ale i tak obstaje przy swoim.

Czolem! Ja pierd*! Czy ja gdzies pisze, ze ma cos wspolnego?? Widziales kiedys motorower, ktory nakrecil 50tys.km? Naturalna sprawa jest, ze im silnik bardziej wysilony z litra pojemnosci, tym jego trwalosc jest mniejsza. CB 750 ma 73 KM z 750ccm i silnik tego motocykla potrafi nakulac 150tys.km bez remontu. Moj mial 72tys.km i nie wykazywal ZADNYCH oznak zuzycia. XJR 1300 ma 110KM z 1300ccm, czyli jest duzo mniej wysilony. Naturalnym wnioskiem jest wiec, ze jej silnik bedzie trwalszy. Tym bardziej, ze rozwiazania konstrukcyjne sa w tych silnikach (CB i XJR) bardzo podobne (rzedowa czworka chlodzona powietrzem, chlodnica oleju, 16 zaworow itd). To chce podkreslic! Skoro dla silnika CB przebieg rzedu 70kkm jest zabim skokiem, to tym bardziej jest dla XJR 1300. Mam nadzieje, ze nie musze wyliczac ilosci KM z litra pojemnosci, zebys zrozumial o co mi chodzi. Pozdrawiam

Czolem! Mialem CB750 z przebiegiem 72tys.km i smigala az milo. A to dwa razy mniejszy silnik i bardziej wysilony. Szczerze, to az zaluje, ze moja nowa TDMa ma tylko 15tys.km ;). Jesli przebieg Ci nie pasuje, to kup taka, co ma na liczniku 20tys.km. Ale wtedy bym sie duzo bardziej marwil o lancuszek rozrzadu i uszczelniacze :). Pozdrawiam

Czolem! Jeszcze od bidy moglaby byc za mocno naciagnieta linka sprzegla na regulacji. Tak, ze puszczenie klamki powodowaloby niepelne (acz naprawde minimalnie) zasprzeglenie. Efekt teoretycznie podobny do za slabych sprezyn ;). Pozdrawiam

Czolem! Tez wczoraj jezdzilem. Nakulalem ok. 90km. I qrde, tez bylem zdziwiony, ze asfalt jest wszedzie mokry, przy takim sloncu i braku deszu od 3 dni... Coz, za duza wilgos w powietrzu, wychlodzona ziemia, woda sie skrapla. W garazu (blaszaku) motocykl wygladal jak po wyjeciu z basenu... Wspolczuje gleby, a jednoczesnie ciesze sie, ze straty ograniczaja sie tylko do motocykla... Masz co robic na dlugie zimowe wieczory ;). Pozdrawiam

Czolem! No, jesli ma rozrzad na kolach zembatych, to jest cos :clap:. Takie rozwiazania sa wieczne i bezobslugowe :clap:. Jedna rzecz mniej do zepsucia ;). Jesli z Niemcowni motonga bierzesz, to troche inna bajka. Tam przewaznie o motocykle dbaja, wiec jest szansa na wyhaczenie czegos w przyzwoitym stanie :clap:. Powodzenia w poszukiwaniach! Pozdro

Czolem! Kiedys widzialem ogloszenie o skupie przepracowanego oleju w dowolnych ilosciach. Przeznaczany byl do smarowana ostrzy pil lancuchowych dla drwali :clap:. A najlatwiej oddac za free do jakiegos warsztatu samochodowego. Wlasnie juz w garazu mam z 10 litrow zuzytego oleju i musze sie tego pozbyc :clap:. Pozdrawiam

Czolem! Moze jednak koncza sie zwolna tarcze sprzeglowe? A olej jaki masz w silniku? Chodza plotki, ze na samochodowym moze sie sprzeglo slizgac :buttrock:. Pozdro

Czolem! Jeden komin? Dzizys... Zabili ostatniego porzadnego japonskiego neoklasyka... Chyba Panowie inzynierowie powinni rzucic okiem na nowego Nortona Commando, zeby sie nauczyc, jak buduje sie nowoczesne, acz o klasycznej linii motocykle... Teraz to XJR juz sie niczym nie rozni od Bandita 1200 i CB 1300. Taka sama kupa. Pozdrawiam

Czolem! Tylko potem nie krzycz pomocy, jak sie cos sypnie i nie bedziesz mogl czesci znalezc ;). Co do przebiegu... Heh, jestes naprawde optymista godnym podziwu. 3 Hondy CB-1 na cala polske, a Ty chcesz tanio, z malym przebiegiem, w super stanie :crossy:. Jeszcze ten przebieg, to Ci kazdy zrobi na poczekaniu, ale o super stanie przy takim wyborze, to chyba mozesz zapomniec. Szybciej trafisz szostke w totka :). Ale 3mam kciuki! Moze nam wszystkim pokazesz jeszcze, ze jak sie chce, to sie da... Pozdro

Czolem! Wezcie mi ten temat z przed oczu! CO go widze, to czytam "tanie laski" lub "taniec laski" a nie "tanie kaski" ;). A powazniej. Dobre i tanie sa kaski Probikera. Naprawde za taka cene nie znajdziesz lepiej wykonanego kachola. CO prawda to integral, ale cos za cos... http://www.allegro.pl/item142243837_kask_p...zszch_cen_.html Pozdrawiam

Czolem! Ok, zgubiles. Ale nigdy nie wiadomo, kto znajdzie. Jesli ktos by Twoja tabliczke wykorzystal przy kradziezy, to i tak mialbys sporo niepotrzebnych problemow. Zgloszenie na Policje zgubienia / kradziezy daje gwarancje, ze mozesz spac spokojnie :icon_mrgreen:. Pozdro

Czolem! To masz szczescie, ze nikt tej tablicy nie wykorzystal w niecnych celach. Gdyby ktos zakosil paliwo poslugujac sie Twoja blacha, to bez informacji o kradziezy tablicy na Policji, dobraliby sie do Twojego tylka. Pozdro

Czolem! Chyba najlepiej zaniesc na Policje. Jesli osoba, ktora ja zgubila jest inteligentna, to zglosi to wlasnie na Policji. Pozdro

Czolem! Ja mialem kilka zdarzen z serii "memento mori", jeden szlif z wlasnej winy i jeden w sumie niegrozny wypadek - stluczke z samochodem, nie z mojej winy. Wydaje mi sie, ze jezdze coraz spokojniej. Juz nie wyprzedzam tak smialo jak na poczatku. Zawsze staram sie byc pewny, czy wyprzedzany pojazd nagle nie zacznie skrecac w lewo lub czy cos z prawej nie wyjdzie na ulice, gdy ja bede wyprzedzal. Sto razy bardziej nerwowo sie czuje, gdy dojezdzam do podporzadkowanej, przy ktorej stoi jakas bryka... Generalnie jezdze z coraz wieksza swiadomoscia tego, co sie moze stac i to nieco lagodzi ruch manetki, zwieksza dystans od poprzedzajacego samochodu itd. Ciekaw jestem, czy nie nastanie kiedys taki dzien, ze przyjemnosc z jazdy zamieni sie po prostu w strach... Poki co, ostrozniej, ale smigam dalej i nie zamirzam przestac! Pozdrawiam

Czolem! Pierwszy japoniec - Suzuki GS500 Pierwsze moto w ogole - WSK 175 Pierwsze jezdzace moto - MZ ETZ 250 Pozdrowki