Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4804
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. Bo Wam Ropuch przypier....li hahahahaha...a lepiej uważać na gościa co 4 metry kubiczne drzewa dębowego na plecy bierze :icon_mrgreen: ... Wy tu gadu gadu, a Wam temat umknął wraz z zainteresowanym... Pozdr. J-999 N.
  2. Piotrek D. , wiem o tym, bo tak jak wcześniej pisałem, swą teoretyczną wiedzę podpieram praktyką i intuicją, co prawda teraz nieco mniej, przez mą faktyczną pracę, ale nadal dłubię w silnikach, coby nie zapomnieć i na starość mieć co robić... Jeśli zaś chodzi o producentów japońskich to pan Soichiro Honda pierwsze swe Hondy wzorował na NSU, a 4-cylindrowe na Rondine, Gilera i MV Augusta...generalnie mogę dodać, że japońszczyzna to mi się podoba tak do 1987 roku do momentu RC30, póżniej już jakoś się zatraciła poprzez pęd ku nowoczesnosci, obniżania kosztów i ukłonom w kierunku klientów... To przez to teraz moj brat składając R6 ma problemy z uzupełnieniem plastików- ponieważ żeby osłonic troche ramy i chlodnice zastosowali 4 elementy i 4 wypełnienia- a po kiego to? Zbyhu pomyśl jeszcze nad jedną sprawą Honda produkuje 13 mln motocykli w roku, a Ducati 30 tysięcy... Do widzenia... J-999 N.
  3. Musieli - jeszcze raz powtórzę- gówienka typu Datatool nieważne czy oryginał z UK czy chińska podróba to się wyrzuca szerokim łukiem w stronę GP... i tyle w temacie, co do sposobu sprawdzania sprzęgła- hmmm... rzeczywiście lepszy sposób do zdjęcie dekla i sprawdzenie tarcz- jednak jak kolega już odjedzie i po 2 dniach okaże się że na 6-biegu się ślizga to co... nie pisz głupot, że ktoś pisze głupoty... Hmm... jednak dobrze, że o tym wspomniałeś, to znów utwierdziło mnie w przekonaniu- żeby nie wypowiadać się w temacie mechaniki... Już kiedyś właśnie sobie to obiecałem - jak działałem w dziale mechanicznym- parę krytycznych wypowiedzi pod moim adresem i dałem sobie na spokój... po co się wysilać- jak każdy i tak robi po swojemu...a swe spostrzeżenia biorę tylko i wyłącznie z doświadczenia a nie pisemek- różnych gównianych- bo z przerażającymi błędami - instrukcji/workshop manuals ( posiadam- więc wiem co piszę) itd... Pozdr. J-999 N.
  4. Nooo, na to wygląda... A poważnie trochę trzeba w Ducatowym temacie siedzieć, żeby wiedzieć, że chodzi o starsze jednostki silnikowe, przed Testastrettą i Desmodue, jednak co nie oznacza, że silnik zimny, a my ognia... Pamiętać cały czas należy że olej z tylnego głowico-cylindra ucieka najszybciej, więc umiar jak najbardziej wskazany.Po mniej więcej 3 minutach postoju na parkingu i tak należy przez 30 sek- 1 min. zastosować metodę rozgrzewkową, bez względu na rodzaj i nowoczesność silnika, ale każden robi jak chce- od tego jest wolna wola... Pozdr. J-999N. P.S. To pewnie ja napisałem, ale to wynik doświadczeń z mechanikowania motocykli...
  5. Na zimnej oponie i piasku na zakręcie na co on liczył- że elektronika za niego pojedzie? Tak się dzieje jak nie czuje się respektu przed nieznaną trasą i nie czuje sie motocykla..., ale są fajne kawałki z testu Streetf-a, obrazują mniej więcej możliwości motocykla... Pozdr. J-999 N.
  6. Tak na poważnie- to potwierdzam opinie n/t Suzuki K1-K5, brat z żonką jeździł z pn/wsch Polski aż do Brna i z powrotem i i dali radę, bez żadnych niemiłych sensacji- no ale my jesteśmy z innej epoki- my to ludzie, które mogą pod drzewem w deszczu spać... Uważać tylko trzeba z obrotami powyżej 6000 ponieważ bodajże od tego momentu wiecej powera wykazuje niż Kawa 636 w ogóle..., ale to kwestia przyzwyczajenia...no i trzeba też czasmi uważać przy wyjściach z szybkich zakrętów na ostrym gazie na 3 biegu stanie na gumę przy 180 km/h, tak więc przed naprzemiennymi łukami wzmożona uwaga jak najbardziej wskazana,ale to me własne uwagi z przejażdżki... Pozdr. J 999 N.
  7. Zaintrygował mnie trochę ten tlenek magnezu - ale właścicielem ten gość został chyba przez przypadek, no dobrze żebym się mylił... Dla pewności proponuję wymianę pasków rozrządu, wymianę klocków, oleju z filtrem i sprawdzenie luzów zaworowych- dogadaj się na obniżkę ceny na te rzeczy... Silnik jak nie ma dobrego ciśnienia sprężania-a oleju nie bierze to czasami wskazuje na złe luzy zaworowe, wypalony zawór itp... Zresztą w Ducati łatwo wyczuć branie oleju- trzeba odpalić i powąchać spalinę - Ducati są na nicasilu - to najmniejsze niehalo będzie czuć.... Aha i proponuję od razu wywalić ten chiński alarm, zostawiając tylko standardowy immobilajzer- lepiej wziąć porządną blokade na łańcuch... No i potrzebna przejażdżka- żeby wyczuć zużycie sprzęgła, jak się przytrzyma klamkę sprzęgła i wrzuci delikatnie 1 bieg- nie powinno słychać głośnych stuków jak w japonii, potem oprzeć motocykl przednim kołem o budynek- i zarzucić biegi aż do 6-tki i na zaciśniętym hamulcu i opartym przednim kole- powoli puszczać sprzęgło, ale tak żeby nie palić gumy- to musi być dość szybko i pewny ruch- silnik sam powinien zgasnąć, nie powinno czuć ślizgania itp...,a jak nie zgaśnie sprzęgło do wymiany... To z mej strony wszystko- o resztę pytaj Edka-Edhausta z Forum - ma też ST4 S- tyle że nowszy... Pozdr. J-999 N.
  8. :icon_mrgreen: :notworthy: :buttrock: Ducati rządzi! Niedomarasy nie jeżdżą... Hahahahahaaa.Pozdr. J-999 N.
  9. Polecam Ducati 1098 - motocykl wygodny i przystosowany do dalekich podróży, ostatnio przetestowany na trasie Jedwabne-Stawiski-Kolno- brata ranczo i żadna żarówka nie pękła ani żaden kawałek plastiku, jedyny minus zbiornik plastikowy- tankbag musi miec troczki, no i przy przyspieszaniu w nocy nic nie widać- bo światło oświetla koronę drzew- hahahaha.Pozdr. J-999 N. P.S. Sorki nie doczytałem ceny...
  10. Ciężka z nim sprawa, ponieważ motocykl jest dość drogi i trafia do specyficznego rodzaju ludzi- jednak z prasy fachowej dowiedziałem się mniej więcej tyle że Aprilia Tuono - jest przy nim niczym łagodny baranek... Motocykl powiedzmy średnio nadaje się do miasta a to z racji typowego dla wszystkich mających korzenie w Superbikach przełożenia ogólnego - przeszkadza sportowe zestrojenie skrzyni biegów i ostra chociaż płynna reakcja na gaz- nie wspomnieli o dziurze miedzy 3000-4000 obr, ale to nie jest problem - jeśli ominie się ekologie różnymi PC- podobnymi urządzeniami...Oczywiście to opinia z czasopism zagranicznych. Moi koledzy startowali do aukcji na Streetfightera- i myślałem, że go przetestuję- niestety przegrali aukcję...i d...a . Z drugiej strony podobny silnikowo- mocniejszy 1098- też daje radę w jezdzie po mieście, to myślę że jego osłabiona "naga" wersja będzie jeszcze lepsza... Pozdr. J -999 N.
  11. W Superbikach Ducati ABS nie jest potrzebny i tyle.Niedomarasy nimi nie jeżdżą... Pozdr. J-999 N.
  12. Franek- żeby to odemnie zależało- acóżby jo... Co do teorii rumuńsko-bułgarskich naukowców, n/t odwrotności proporcjonalnej do odcieni i jasności barwy względem szybkości teoretycznej pojazdu, oraz wprost proporcjonalności tej teorii do rzeczywistości względnej obiektu-obserwatora tegóż pojazdu- wszystko się zgadza, a na potwierdzenie tej teorii przytoczę fakt- który sam przeżyłem: jadąc swego czasu po terytoriach zależnych państw Rumunii i Bułgarii autobusem wycieczkowym jako pilot ( czyli obserwator- pod wpływem rzeczywistości względnej pod nazwą Słoneczny Brzeg), mieliśmy zamiar wyprzedzić pojazd zwany przez nas popularnie "mustangiem" tzn wóz konny zaprzężony w wychudzone czarne chabety, niestety był znak ograniczenia szybkości do 40 km/h , a z daleka widziałem kolejnych obserwatorów w czapkach z daszkiem tym razem będących pod wpływem bliżej nieokreślonej rzeczywistości względnej, obserwatorzy oczywiście zatrzymali nas do kontroli tłumacząc że "mustang" jechał szybciej od nas czyli ponad 40 km/h,ale zgodnie z prawem- ponieważ to nie pojazd samochodowy a my nie dostosowaliśmy się do warunków jazdy- ponieważ jechaliśmy 38 km/h, i kazali sobie zapłacić mandat w walucie zwanej rzeczywistością względną, oczywiście dostaliśmy pokwitowanie w formie zdartej etykiety z tejże rzeczywistości i szczególnym charchnięciem i splunięciem pod koła naszego biało-niebieskiego( czyli b. wolnego) autokaru. Kurde ciekawe to były czasy... i nawet przez przypadek przejeżdżaliśmy pewnego razu obok słynnej elektrowni jądrowej w Kozodóju - zbudowanej identycznie jak ta co piz....a w Czarnobylu... Pozdr. Janek 999 N.
  13. Aaaa... sorki Rafi- nie zwróciłem uwagi że Monstera dosiadasz- to w takim razie się zgadza :icon_razz: :icon_mrgreen: ...oczywiscie żartuję...ale nie wiem o co Ci chodzi, skoro ,wtrysk w Ducatach jest uznawany przez wszystkich dziennikarzy, czy sportsmenow za najlepszy na świecie... ale my tu nie na temat. Koledzy ponawiam prośbę: czy ktokolwiek widział, słyszał, lub ma namiar- na Ducati z rokiem produkcji do 1985- najlepiej serii na wałkach królewskich- stan naprawdę obojętny- po wybuchu, przed wybuchem, 5 kartonów po wódce, 3 worki po ziemniakach... Potrzebny nam sprzęt do Desmostodoły- do kolekcji... Pozdr. Janek.
  14. Ja tam też żadnej wrogości nie wyczułem, więc o so chodzi? Generalnie papierowe osiągi nijak się nie mają do właściwości jezdnych, oddawania momentu i mocy... Narazie nikt nic lepszego nie wymyślił ponad radialne Brembo na 330 mm tarczach i wtrysk Weber Marelli, na dodatek, jak koledzy słusznie wcześniej wspomnieli- a zauważyliśmy to w trakcie exploatacji i testu porównawczych takich samych Ducati 1098 ,z tym że na jednym jechał mój brat- 65-67 kg, a na drugim Rysiek 90 kg, i naprawdę pomijając fakt fenomenalnego wyczucia motocykli i talentu do jazdy- jakim dysponuje brat Michał- różnica w odejściu była naprawdę duuuża... Teraz nie dziwcie się dlaczego jak przyjedzie średniej wielkości gwiazda z zachodu- to łoi naszym "ścigantom" na Poznaniu skórę aż miło- dość przypomnieć pamiętny 1-razowy występ Katji Poensgen- najlepszy Polak- Oskaldowicz został prawie zdublowany... No ale popatrzcie na typowego polskiego ściganta- 180-190- i 90-100kg wagi , nie ujmuję chłopakom talentu- ponieważ mimo takich warunków czasami nie dostają za każdym razem łupnia...teraz następne pytanie- dlaczego tak się dzieje- ano ponieważ prawdziwym polskim talentom brak oprócz kasy, sponsorów, siły przebicia, odpowiednich przepisów i świadomego społeczeństwa- a niestety Polska to nadal kraj discopolowców i dresiarzy- nawet jak chodzą w garniturach od Armaniego i skórach Alpinestars- to w środku na zawsze został im dres... Tyle. I nie mówcie mi że nie mam racji- ponieważ byłem "trochę" w świecie- i widziałem z bliska wyścigi i takie na poziomie amatorskim i takie z czołówki gazet... Pozdr. Janek 999 N.
  15. Hahahaaaa... Scitro- a właśnie, że mój niby jest czerwony- ale nie tak do końca- ma ramę czarną i koła czarne i osłonę chłodnicy..., więc troszkę szybszy od czerwonego... ale i tak wolniejszy od Twego M600 na nitrocelulozie :icon_razz: :lalag: :notworthy: Pozdr. J-999 N.
  16. Soulreaver- Ropuch wcale nie obraził- jedynie stwierdził fakt. Najpierw bloki silników robiono w Japonii, a teraz nowsze generacje w Malezji bodajże... a Ducata dalej klepie Grimeca...oprócz paru modeli robionych ręcznie przez wytwórnię... Dlatego Daytona 695 taki tani był...i nie ma się co obrażać-każdy jeździ czym chce- czy robiony w Chinach czy w Korei...to jego wybór... Tak samo jak ludźmi - jeden jest konserwa, drugi luzak do potęgi, a trzeci w ogóle gaj... Ja tam zawsze byłem konserwą i jak mnie ktoś tak nazywa wcale się nie obrażam- jestem dumny z tego... Pozdr. J-999.
  17. No już ma pewne hmmm... przeróbki..., ale co tam dużo jeszcze pracy wymaga...zresztą zobaczymy jak wyjdzie... Pozdr. Janek 999.
  18. Jak tam Franek dogadałeś się na oględziny? A ja powoli dobieram różne bambetle do Klekota 999...amorek skrętu Ohlins już jest( co prawda nieoryginalny...)... Pozdr. J-999
  19. Dla mnie Kwas przestał być autorytetem, jak przewidywał w 1996 roku rychły koniec Ducati i wielki triumf "zielonego paskudztwa"..., a przyznanie się do jazdy na "półsprzęgle" na motocyklu z suchym sprzęgłem, to rodzi pytanie- co ten Pan pali i dlaczego MO się tym nie interesuje? Kurde o czym my mówimy- mam wiele słów krytyki dot. całego naszego światka wyścigowego-oprócz może dosłownie 5 osób...ale to moje osobiste zdanie i nie mam ochoty na publiczną debatę n/t temat... Pozdr. J-999.
  20. Nooo, to Łukaszek będzie teraz łoił po zakrętach..., dzisiaj z Ryśkiem doszlim do wniosku- że Cytrynka 749, jest słabsza od mego dawnego Klekotka 748, ale dlaczego? Oto jest pytanie...Pewnie z Niemiec ściągnięty, lub Szajscarii- może tam do 78 KM dławią jak słyszałem... No Cytrynka nie wkręca się tak w obroty, ma jakby miał dodatkowy kilogram na przeciwwagach... No nic ... zostawiam to Łukaszowi...Trzymajcie się...Pozdr. Janek.
  21. Łukaszek- m.in. dzięki Tobie pozwoliłem sobie n/t spontan... , ale jak patrzę na znajomą półeczkę łezka w oku się zakręciła normalnie...ehhh czemu sie w totolotka nie gra... Zakręcony- tylko pamiętaj wybieraj nie podług ceny- tylko stanu faktycznego- najlepiej od Ducatisti( Aprilisti), ponieważ w/w Cytrynka słabiej chodziła niż mój Klekotek 748- normalnie nie wiem- może zdławiona była franca, no i oczywiście stan zostawiał wiele do życzenia- okazało się że owiewki miejscami są złożone na blachowkręty, komp się spalił bo uszczelek na wydechu nie było- z tyłu zresztą też nie ma - jak w naprędce składali motocykl to pogubili- niemożliwością było żeby wydmuchały się same... No i jeśli chodzi o samą exploatacje, są Makarony nieco bardziej wymagające- tu nie ma mowy o omięciu serwisowania- bo w pewnym momencie możesz wrócić lawetą... no taki urok- luzy co 10 tysiecy, a paski co 20 tysięcy( podałem wartości mniej więcej, ponieważ nowsze wersje maja co 12 luzy zaworowe...)... Trzymajcie się Pozdr. J-999.
  22. No i dzisiaj bylim zRyśkiem na przejażdżce- Rych na 1098, a ja na swym 999... Kurde mimo śliskości przedśniegowej, czuć jednak power motocykla i powiem Wam - mego brata Aprilka RSV słabsza jest..., nie wiem może to takie 1 wrażenie, ale się kuczę wkręca- dzień wcześniej testowalim 749-Cytrynkę, to kurde taki baranek w stosunku do Klekota 999, - 3 dziewiątki dają z dołu aż miło..., no i kurde trochę strachu się najadłem, ponieważ na 6-biegu miałem przy dodaniu gazu uślizg tylnego koła...a co to będzie po naszych modyfikacjach- na wiosnę nie wiem czy jakiejś blokady na gaz nie założyć... aha no i zauważyłem- kręci 1000-1500 obrotów więcej niż Ryśków 2-osobowy 999, na poziomie zbliżonym do Ryśka 999R...,kombinujemy czy z programem nie było nic robione- bo kurcze dużą dawkę daje, ale w sumie dla mnie mało to ważne-czy ma 130 KM, czy 143 KM , jeżdżę dla siebie , nie dla kolegów, czy na pokaz... no i kurde nie mogę się ucieszyć... na tym filmie to był mój taki spontan, ciągle z radochy coś we mnie krzyczy aaahahahahahaa.....Trzymajcie się Pozdr. Janek 999.
  23. Sorrki Edek, nie zdążyliśmy z tymi tłumikami inox do 1098...zabrakło czasu..., ale ładnie wyglądają- widać rękie Miszcza :notworthy: :lalag: :clap: ... Pozdr. Szalony Dżooo 999...
  24. Kuczę trza uważać na burakofff... Zdrowia życzę! A jak będzie się słabiej czuł puśćta Choremu mój ostatni filmik co Prezes umieścił na Desmomaniaxowym Youtube.... Naprawdę jeszcze czuję ogromną radochę z Klekota 999. Trzymajcie się i uważajcie na kapelusze...Pozdr. Janek.
  25. W imieniu kolegi z Jedwabnego - kupi każde Ducati produkowane do 1985 roku, najlepiej na wałkach królewskich- stan obojętny-cena adekwatna do stanu motocykla,czy worków z gratami itp... w grę wchodzi też zamiana na sprawny motocykl. Info na maila: [email protected] Pozdr. J-999
×
×
  • Dodaj nową pozycję...