Skocz do zawartości

jannikiel

DesmoManiax DOC Poland
  • Postów

    4802
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    48

Treść opublikowana przez jannikiel

  1. Znając życie Bika wybierze taki motocykl co ma ładną różową/fioletową/kremową(niepotrzebne skreślić) naklejkę...hahahahahaha... Co do wyboru, myślę, że musisz się zastanowić, na podstawową kwestią czy i dlaczego Ducati... to nie jest zbyt łatwy sprzęt do sprzedaży(wąska nisza), być może , lepszym wyborem i sposobem na nudę jest kupno innego motocykla, tylko ładniej pomalowanego lub z dodatkowym osprzętem, przemyśl to tym bardziej jeśli jeździsz w grupie samych japończyków, zawsze będą Ci się starali pokazać i udowodnić że włoszczyzna dobra w zupie, dodatkowo uprzedzam, że Ducati są dość wrażliwe na głupie zachowania i próby katowania, a także na olanie spraw serwisowych...to tyle. Przemyśl sprawę i dopiero potem kombinuj...Pozdr. J- 748 S.
  2. No Rysiek ma 695 z przebiegiem 1075 km za 18500 do uzg. Zdjęcia na maila: [email protected]
  3. Jolink też jeździ na nakedzie Ducati o pojemności 1214 bodajże, ale jak startuje- to Łomatkobosko!!!!! :icon_mrgreen: :buttrock: :crossy: ...żartuję... A jakim Koleżanka Bandytą jeździ(ła), bo szejset to nie łantuhandred... Co do bólu nadgarstków w 748 to jakoś tego nie czuję, ale ostry chłopak ze mnie i wytrenowane nadgarstki mam hahahahahahaaaa...znowu żartuję, coś dobry humor mam, ale to po wczorajszym tryumfie Ducati... Przesiadka zresztą z jakiegokolwiek Bandyty będzie pewnie małym szokiem, takie tu wszystko krótkie, lekkie,małe i wąskie...wymaga jednak dość specyficznej techniki jazdy-większego balansu ciałem niż w japonii, a mniejszy skręt przedniego koła.. Ja bym jednak proponował Duca 999 naprawdę narazie jedyny sportowy Ducat którym jeździ się dość wygodnie i zaryzykowałbym twierdzenie, że można nim 1000 km dziennie zrobić bez problemu...a moment napędowy już ma na poziomie B 1200 jednak o wiele łatwiejszy i dostępniejszy dla "kierownika"...a wiem gdzie pewnego 999 można dostać za symboliczną (w stosunku do możliwości tego motocykla) opłatą...sam bym się skusił, ale nie mam tyle kasy...Pozdr. J.
  4. Na dresowe zakonczenie sezonu to chyba że Rych pojedzie- oczywiście DR-em to może i ja...oczywiście dres obowiązkowy :icon_mrgreen: No i pierwszy wyścig Imola nasz...huraaa... Drugi wyścig nasz... I tak Chłopaky pownny jechać zawsze, Ducati, Aprilia, a potem długo, długo nic... Forever Ducati! Pozdr. J.
  5. Nie wiem - dla mnie może być i w niedzielę, a i w poniedziałek też może być... i tak nie pojadę... Pozdr. J.
  6. Tydzień mnie nie było a tu smutne wiadomości :-(((...zginął kolejny Ducatisti... oj ludziska uważajta i miejta oczy naokoło głowy...naprawdę tiry- to zgroza na naszych drogach...przekonałem się sam jadąc na egzaminy do Kalisza, jechał przed nami "laweciarz' z Litwy, wsio byłoby OK bo nawet szybko jechał- tak 120 km/h, tylko że na najmniejszym przełamaniu i dziurze laweta "kręciła" się po całej połówce jezdni i zahaczała o pobocze - strach było wyprzedzić... Egzaminy zdane, ale stopień to dostanę najwcześniej w kwietniu... Dominik- jak potrzebna sprężynka taka sama jest jak do 748, to zadzwoń do Ryśka i zapytaj czy sprzeda...zresztą może ktoś z allegro sprzeda daną część za śmiech piniądze... Dla wiadomości- już jest 695, narazie jeszcze nieoclona, potrwa to jeszcze ok. tydzień...narazie. Pozdr. Janek.
  7. Żałuję Kuzyni(ki), że mnie i Ryśka nie było, niestety mam teraz urwanie głowy z nauką, na dodatek, jeszcze mnie dziś co nieco nastraszyli, że będzie ciężko...a egzamin za tydzień... Co do samego zachowania, no cóż już jest nas tylu że i czarna owca jakaś się znajdzie, a u nas panuje taki piękny staropolski zwyczaj: jak ktoś za bardzo wyrywny po wypiciu, i nie daje się bawić, to go się wiąże w "kijek" i polewa wodą aż otrzeźwieje, a potem pilnuje do końca imprezy, żeby nic nie pił, napewno będzie na przyszłość grzeczny, lub będzie unikał naszego towarzystwa jak ognia... ach jakże ten świat spedalał, że trafiają się goście co podrywają "cudze" dziewczyny.... sie tego po prostu nie robi- kolegi dziewczyna to po prostu jak siostra rodzona !!! Na szczęście Większość jest Wielka :lalag: :notworthy: :D :flesje: :clap: :buttrock: Pozdrawiam Was. Janek - 748.
  8. Diladi, ego kano latos...katolu sta panda ta'imuna Ducatitrelos, ale się produkuję jakby ktoś mnie rozumiał hahahahhaa - w skrócie, widocznie coś mi sie pomyliło, od zawsze byłem Ducatiwariatem... Ale mam takie małe marzenie, żeby kiedyś wybrać się na wycieczkę do Grecji , ale nie zwiedzać zabytki, tylko do górali w góry pojechać...niesamowici ludzie- przynajmniej byli...14-18 lat temu Co do samych różnic między 695, a 696, to są tak duże , że można mówić o różnych motocyklach...tylko filozofija została ta sama...Pozdr. J-748 S.
  9. Ewa 75, a skąd wiedziałaś, że Janni ? Czyżbyśmy się znali w dawnych latach...Pozdr. J-748 S.
  10. No Teodor w H-D też są półksiężyce :-)))))), a i w WSK też... tylko że w każdym spełniają inną rolę...po prostu poleciałem skrótem myślowym, dla znafcy i tak wiadomo o so chodzi- Pozdr Teoś!.. J-748 S.
  11. Wieta, prawdę mówiąc, dla mnie może to być jangcing z północnego marsa... tyle mnie auta obchodzą :icon_mrgreen: :icon_razz: :buttrock: , nie przywiązuję do nich wagi i raczej się o nich wypowiadam się letko pogardliwie :lalag: , typu: zawalidroga, muł, złom, blachara, gówno itp... toleruje tylko dlatego, że mamy taki klimat i mam nieletnie dziecko i tyla... No Rychu już ujeżdża 999 R, mówi że 1098 czuć że ma większa moc, ale tak nie zbyt odbiega, a na + 999 R jest miodzio prowadzenia... a ta 695 taki motorek, do nauki jazdy, lub typu "podjechać tu, podjechać tam" zamiast skutera :P Pozdr. J-748 S.
  12. No szczęściarz z Edka, że ma kobitkę co se co i rusz Ducaty kupuje, bo moja to kupiła se dziś Yarisk-ę... zamiast mężusiowi 999 :icon_mrgreen: ... Pozdro Klekoty. J-748 S.
  13. Ale Wam zazdroszczę , a ja będę ślęczeć , nad p-98, glauberytem, mosbergiem, prawem użycia broni( nie Broni), Rozporządzeniem RM w sprawie warunków bytowych, i innymi równie ciekawymi tematami...egzamin się zbliża... Z Ducatowych ciekawostek Desmostodoły: przyszedł wczoraj Ducati Monster 695, kuźwa praktycznie pomalować lekko otarty zbiornik z plastiku i motocykl gotowy.... chyba jeden z najlepszych zakupów... Jak ktoś chętny to wie jak mnie znależć... Życzę Wam wszystkim wspaniałej zabawy... no i szczęśliwych powrotów.. Pozdr. J-748 S ( teraz Smutas)...
  14. Bravooo , szkoda tylko że przemalujeta Bestyjkę... no i kuźwa najbardziej "charakterny" silnik - Desmoquatrro :buttrock: :icon_twisted: :icon_mrgreen: :icon_razz: :crossy: ... Pozdr. Janek 748 S( Sprężynamaszyna)
  15. Madriana, taky sobie ze mnie werszokleta, co najczęściej bazgrze po sztachetach :icon_mrgreen: :icon_razz: ... Pamiętaj, grunt to oglądać w kilka osób, zawsze ktoś zwróci uwagę na "drobne" niedoskonałości, których rozgorączkowane oko nie potrafi w sposób obiektywny wychwycić... No kurczę obawiam się tylko, że po roku czasu będziesz chciała zmienić 696 na nieco mocniejszy motocykl, a wtedy zaczną się dylematy czy sprzedam czy nie, ponieważ zdążyłaś zauważyć, że Ducati nie są w Polsce zbyt popularnym motocyklem, i jak to w takich wypadkach bywa, łatwo Duca kupić, ale już ciężko sprzedać.... zastanów się, może lepiej poczekać, dołożyć za 4 m-ce parę złotówek i kupić M 1100 ? Życzę mądrego wyboru...Pozdr. Janek- 748 S( Supermaszyna :icon_mrgreen: :icon_razz: :lalag: :notworthy: )
  16. A ja ch... zostaję w domu :( :banghead: i znów nudyyyyyy...
  17. Ciekawe, czy dłużej niż ja, chociażem nie ze Szczecina, a na głowie jeszcze szczecina, to we łbie mi się zacina jak obok mnie przejedzie pikna Dukacina a na niej pikna dziewczyna :icon_mrgreen: :lalag: :crossy: :buttrock: Pozdr. J- 748
  18. Kuźwa i pewnie toby było na tyle jeśli chodzi o najważniejsze wyścigi dla Ducati..., ale kuź... tylko cud może jeszcze pomóc... :( , na szczęście mam tą świadomość, że jeździ się tym Jedynym sprzętem... Forza Ducati!!!! Janek -748 S.
  19. Oczywiście na zasadzie dobrze wiedzieć czem dysponuje kąkóręcja :icon_mrgreen: :icon_razz: Pozd.J.
  20. W USA taki zabytek to kosztuje teraz ok. 7000 dolarów... Gratulacje, Rpouch, mam nadzieję, że będzie Ci się jeździło! Pozdr. J-748 S.
  21. Hmm Madi to dlatego masz złe doświadczenia, bo pewnie brałaś jak leci, bez sprawdzania wiarygodności, ja tam nie narzekam, zawsze miałem używki, i nigdy mnie nie zawiodły, ale brałem sprzęty w Motostodole, w której Rysiek ma do tej pory swój stary numer telefonu komórkowego( ma od początku ery komórek w Polsce), a myślę , że na palcach 1 ręki emerytowanego stolarza można policzyć takie firmy w kraju..., ale masz rację co nowy, to nowy...Życzę mądrego wyboru...Pozdr. Janek- 748. P.S. Były kiedyś GSXR- y na suchym sprzęgle, normalnie w sprzedaży, a i w wyścigowych SP1/2 się stosowało...
  22. Najlepiej przeczytaj to i owo w wątku Ducatowym i dopiero potem decyduj...jeździłem Bułką i powiem że całkiem przyjemny motorek i jeśli nie jesteś "nawiedzonym Ducatistą" to po co szukać czegoś więcej? Buła- silnik prosty jak budowa cepa, silny, mocny, ładnie pracuje jak traktor...do tego poważne spowalniacze...Pozdr. J
  23. Hmm... no to jeśli chodzi o możliwość wykorzystania mocy momentu, zwinności i dorównania kolegom w trasie- to proponuję najnowszego Monstra 1100, najlepszy 2 zaworowy silnik jaki do tej pory Ducati zbudowało, zwinność i lekkość 696, nie przerazi mocą ani momentem( wszystko do opanowania), na dodatek ma w pełni regulowane zawieszenia, to po roku czasu jak załapiesz o "so chodzi" z Ducatowaniem, daje możliwość dowolnego ustawienia- chcesz jechać na koniec świata- proszę, robisz wsio na miękko, dodajesz nieco dobicia i odbicia i heja... chcesz poganiać po torze, może być kartingowy to robisz sztywniej..., na dodatek klekot i hałas suchego sprzęgła- to najpiękniejsza muzyka dla Ducatowej niespokojnej duszy... Co do wspomnianych 749/999, to naprawdę szkoda, że nie masz możliwości przejechania się, dopiero wtedy możesz cokolwiek powiedzieć i napewno nigdy więcej nie powiesz na Ducati serii Superbikowych, że to "szlifierki"... możliwość płynnego przyspieszania, biegi chodzą jakby połączone były telepatycznie z kierowcą, tutaj dopiero możesz wykorzystać w pełni potencjał silnika, na dodatek stalowe oploty , hamulce z najwyższej półki, suche sprzęgło dostajesz gratis, a w japonii za wszystko musisz płacić, a suche sprzęgło dostępne jest w nielicznych knstrukcjach, na dodatek wytrzymałość w japonii suchego sprzęgla jest powiedzmy... problematyczna...ehhh co tu będę gadał, siedaj na Duca, zrób porządną rundkę, najlepiej po krętej trasie i dopiero potem zadecyduj...Pozdr. Janek J-
  24. Ni wiem Franek, nie wiem...może? Madi- sorki nie spojrzałem co aktualnie masz- w związku z tem, odradzam Ci 696, bo będziesz czuć zbyt wielki deficyt mocy... Jeśli chcesz dalej na sportowo to proponuję- 999- naprawdę to nawet do turystyki dookoła świata się nadaje, chyba że cóś nowszego- 848/1098/1198, jeśli jednak Ci wygląd 999/749 przeszkadza, to może nieco starszy 748/996/998. To z typowych sportów, a w zasadzie replik wyścigówek...bo sporty to japonia. Jak coś z linii Monsterów- to mniej więcej adekwatnym pojazdem będzie co najmniej M S4- 916/996 - Desmoqatraciak, lub nowszy M S4 RS- Testastretta, Dualszparki( hahahaha), mają co prawda pikną charakterystykę i wygląd, ale brakuje górek powodujących ustawiczne ćwiczenia mięśni zwieraczy hihihihi...ot takie lajtowe jeździdełko... Pozdr. J-748 S- Black Beast
  25. Franek no i zapomniałeś dodać, że Klekot 748 S na carbonowych ręczie klejonych przeze mnie łowiewkach...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...