krasnal

bleee......chyba nie chciałbym widzieć właściciela/elki :icon_rolleyes:

Wydaje mi się że nie chodzi tu o wyliczanie ile każdy z nich ma KM czy Nm, ile kg, jakie spalanie itp. Po prostu wybierz ten, który Tobie bardziej się podoba :clap: Mi się podoba XV1600 - gdybym tylko miał kasę to kupiłbym od razu :biggrin:

Po prostu zakładasz taką jaką kupisz, czy to TUBE czy TUBELESS to obojętnie. Do swojej 535 zakładałem bezdętkowe i oczywiście dętkę. Jest ona konieczna, bo inaczej powietrze uchodziłoby przez mocowania szprych :icon_mrgreen: Niestety w tym moto złapanie czegokolwiek w oponę oznacza kapcia :icon_twisted:

Żarełko proponuję wam w miejscowości Walichnowy - jest tam zakład mięsny a przy nim knajpa firmowa. Duży wybór, smacznie, dobrze, w przystępnej cenie i co ważne jeśli będziedzie dużą grupą to nie będziecie długo czekać. Co prawda będziecie musieli troszkę odbić jadąc z Sieradza (tak z 2km), ale wydaje mi się że warto :D Może jeździ ktoś trasą Wrocek-Wawa i zna to miejsce?

Jeśli jeździsz w grupie to po tej czynności będziesz najprawdopodobniej śmigał na ostatniej pozycji :D Znajomy ma Intruza na pustym i nikt nie jest w stanie wytrzymać za nim dłużej niż 15-20 minut. Faktem jest, że moto ma wtedy ładnie gadane :D

Oczywiście że ktoś jest :D I to dość ładna grupa się zebrała. Troszkę więcej szczegółów o nas znajdziesz na http://www.czoper.one.pl , a umawianie spraw z wyjazdami itp. odbywa się na http://www.czoperone.fora.pl/ Zapraszam :D

Ja + irkaa jesteśmy zainteresowani, trwają przesuwania i dopasowywania urlopów, śledzimy temat. Gdyby zebrało się parę osób na wypad do Montenegro - :flesje:

Nie wiem jak to się stało, ale brak u mnie tego czerwonego napisu - jaskinia. W którymś z poprzednich postów wyrażałem chęć ;) Ojjjjjojojojjjj to zbyt optymistyczna prognoza. Te 25 minut to bym liczył raczej na przebicie się tak z 2-3km. Korki we Wrocku są makabryczne, nawet motorkiem ciężko się przedostać a tym bardziej całej grupie :flesje:

Z tego całego asortymentu z Lidla tylko >ten< produkt wydaje się wart kupienia :icon_razz:

marcysiek - czyżbyś przed chwilą wymieniał coś w moto w towarzystwie pierwoszowa? :icon_razz:

Namawiaj, namawiaj, przynajmniej będę miał z kim.. Ja śmigam w piątek przez Jelenią, Świdnicę i Dzierżoniów.

To ja demokratycznie poproszę o jakiekolwiek szczegóły (czas trwania, jakie noclegi, miejsca pobytu) bo muszę jakoś urlop w robocie poprzesuwać.

Pisz, pisz ;) Tak wyszło że razem z irciom jesteśmy zainteresowani tą Chorwacją, tylko tych szczegółów nam trzeba :buttrock:

>Pisałem< już o tym. Tam chodziło o przednie koło, ale z tylnym ma się podobnie, tyle że dodatkowo przydałyby się jakiś stojaczek pod wahacz. Po odkręceniu hamulca i wyjęciu ośki trzeba troszkę poruszać kołem (nie kręcić tylko ciągnąć na prawą stronę moto) tak by zdjąć go z kardana. Nie wiem w jakim stanie masz zawleczki (oś+hamulec), ale warto się w nie zaopatrzyć przed wykonaniem roboty, czasami po ich wyjęciu nie nadają się do ponownego założenia.

Na wymianę umów się z kimś jeszcze kto ma 535. Z reguły olej kupujesz w litrowym opakowaniu a do kardana wlewasz tylko około 200ml, więc butelka starczy wam na dwa moto na dwie wymiany :icon_razz: A i zawsze raźniej we dwójkę strzelić po piwku po robocie :wink:

Przed ściaganiem trzeba zdjąć chromowane końcówki z końćów kierownicy - ale delikatnie z tym żeby nie połamać bo to plastik. Po rozkręceniu przełączników przy manetce po prawej stronie sama zejdzie - wymiana jest banalnie prosta. Wystarczy tylko wyciągnąć cylinderki od linek i założyć na nową manetkę. Niestety lewą trzeba ściągnąć - a z tym może być troszkę męczarni.

W Czechach (i chyba na Słowacji) jest obowiącek wożenia apteczki w motocyklu. Z tego wynika że jeśli 30 maszyn to 30 apteczek, chyba że lubisz negocjować z ichnimi policmajstrami :icon_twisted: Plusem jest to że mimo tego że sporo nakręciłem po tych krajach to nie zostałem ani razu zatrzymany do kontroli. Ale zawsze się może to przytrafić, więc dla świętego spokoju (bo lepiej żeby sie nie przydała) wydać te 20-30 zeta i kupić apteczkę.

W zeszłym roku kupowałem w larssonie tarcze - właśnie EBC. Nie narzekam :icon_evil:

Czy można?? Trzeba :) Nie wyobrażam sobie dłuższego wyjazdu bez spacerówek. W 535 miałem podobne rozwiazanie jak Priest666 - >fotka< (niestety z boku, teraz nie mogę znaleźć lepszej). Wszystko jest kwestią tego czy masz oryginalne podnóżki (nie wysunięte) i w miarę szeroki gmol - jeśli tak to tylko zakładać. Tylko trzeba pamiętać by nie były za nisko bo na winklu możesz się nieprzyjemnie zdziwić - mi się udało parę razy przytrzeć :buttrock:

Co do jaskini to możesz dopisać - krasnal x 2 W Kletnie będę już 3 raz to w końcu zobaczę to dziurę w ziemi :)

Nie polecam :icon_mrgreen: O wiele lepiej wypruć "cygara", uzyskany dźwięk jest naprawdę ładny. Na forum dość sporo osób już to robiło i wszyscy byli zadowoleni, ja też :D

To wszystko było.... ale tak ze 2-3 lata temu. Teraz straszą dziury. O niebo lepiej jest po czeskiej stronie :)

Kliknąłem parę razy i odnoszę jakieś takie wrażenie że Jinlun jest... lekko faworyzowany ;)

Ja ujeżdżam już drugą Virażkę (wcześniej 535) i mimo małego wzrostu (patrz nick :icon_razz: ) problem kierownicy też mnie dotyczył. Oryginalne rogi nie nadają się na dalsze trasy, po kilku godzinach powodują ból ramion i barku. Problem rozwiązałem w ten sposób: po zdjęciu kierownicy przy pomocy rurki i imadła lekko wyprostowałem końce kierownicy ku górze i troszkę do przodu. W efekcie uzyskałem szerszą kierownicę, którą ma manetki prawie poziomo i troszkę wyżej niż oryginał. Dla mnie bomba ;) Niestety fotek nie mam. Jak będzie ciepło i wyciągnę sprzęta z garażu to będę miał możliwośc zrobienia paru ujęć.

Ja bym proponował jakieś % za umieszczanie tak długich linków w tytule :biggrin: Strona się rozjeżdża. I do tego nie ten dział :biggrin: