YARECK

Zobacz też w Bemotorze (www.bemotor.pl). Ja tam kupiłem- wprawdzie dość drogi bo za 255,- zl. - ale kładę go zaraz po tym jak zgaszę silnik i beż żadnych przebarwień i dziur. Jestem bardzo zadowolony. Wada tego pokrowca jest jego waga, toteż nie woże go ze soba tylko trzymam w pracy i tylko tam używam. Ale mają tam też inne.

Do mnie jakoś nie przemawiają te wszechobecne plastiki, sprawiają wrażenie że raz dwa odpadną, coś w nich jest nie tak bo przecież u mnie też pare elementów jest z plastiku i polakierowane są chromem ale te z hyosunga jakies takie byle jakie.

W "Motocyklu" nr 12/05 jest porównanie tego cuda z pierwowzorem. Wprawdzie jeszcze ale można się chyba domyslić jaki będzie wynik. Może i sprzęt nie jest taki tragiczny choć jak go oglądałem w salonie w Łodzi to nie wypadł zbyt rewelacyjnie. No i ta cena: 28000 za coś takiego to zdrowe przegięcie moim zdaniem.

Co do cen motocykli to w zupełności się z Tobą zgodzę bo rzeczywiście są niebotyczne, ale akcesoria w wyprzedaży mają w cenach wartych uwagi. Sugerowałem tą firmę bo może byliby w stanie udzielić Ci jakichś informacji, choć różnie z tym dzieleniem sie informacjami bywa.

Wiem, że InterMotors się tym zajmuje, więc może spróbuj się u nich dowiedzieć.

PROCU zgłoś się na festiwal Camerimage!(chyba tak to sie pisze?) Złota Żaba murowana.

Ciekawy artykuł ale mnie chyba wszystkie nie uda się zrobić :oops: a już na pewno nie zrobiłem tego za jednym zamachem. Co do mycia w myjniach samochodowych to słyszałem w serwisie Yamahy, że nie należy myć tymi samymi detergentami co auta bo silniki motocykli są ponoć z innego stopu aluminium niż samochodów i samochodowe detergenty powoduję szybsze utlenianie się owych motocyklowych elementów z aluminium.

No to teraz będzie ze mnie podrywacz. Motór, okulary no no... 8) :D

Co może kobieta zrobić z motocyklem: http://www.sexyandfunny.com/RaunchyBikeAd.shtml

A co mówią w salonie na temat tego motocykla? Sprawdź go dobrze - dobrze radzę. [ Dopisane: 23-11-2005, 11:25 ] http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...4848&highlight= weź pod uwagę te wiadomości.

Główna zasada moim zdaniem jest taka, że bezpieczeństwo zależy od tego co masz w głowie a nie od tego co masz pod tyłkiem. Nie zastanawiaj się tylko wchodź w to bo motocykle to coś czego opisać się nie da jak sam nie wsiądziesz. Powodzenia i do zobaczenia na trasie.

Dwa lata temu byłem w Kudowie Zdrój, z której to w samego Sylwestra za 40 zyli były organizowane wypady do Pragi. Po prostu REWELACJA!!! Takiego pokazu strzelania nie wiedziałem w życiu. Żółtki, których w Czechach jest jak mrówków zaczynają strzelać zgodnie ze swoim czasem tj. już o 22 i tak do 1. ZAJEBIOZA!!! Tylko uważaj (gdybyś sie tam wybrał): 1. grzne wino które oferują w kioskach to zwykłe tanie wińsko podgrzewane w czajnikach bezprzewodowych i to tak na chybcika że grzane nie jest grzane; 2. KIESZONKOWCY mają raj. Uważaj, uważaj i jeszcze raz uważaj, jak cię przylukają to cię przerobią. Ja myślałem, że dobrze czuje kieszenie i będę czuł jak mi ktoś łapę wsadzi. Taki ch*** jak poczułem. Potfel mi skubnęli i tyle. Nawet chyba widziałem ktor, ale już było za późno. To są zawodowcy. Ale ogólnie piolecam. Cała starówka Pragi się bawi!!!

Dzięki Adamie M. - uspokoiłeś mnie, choć motocykla na mniejszy raczej nie zmienię.

Dzięki pasz za zrozumienie i radę. No taki już jestem, że wole po cichutku, bez grzmotów i hałasów. A już jak mi coś skrzypi, piszczy itp. to k***wicy dostaje.

Gorzej jak zza pazuchy wyjmie tablice, taką jak u okulisty, i każe czytać. :-D A ja:" A, a, aaaaa.. gdzie ta tablica panie władzo?" :-D :-D

Mam prawko ale bez wbitej adnotacji że nosze okulary. Czy jeśli podczas kontroli drogowej będę miał okulary na nosie to policjant może mi kazać zamieścic stosowną adnotację w prawie jazdy?

Ostatni po lekturze wypowiedzi Tomka Kulika w temacie http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...5520&highlight= zauważyłem, że rzeczywiście jak po odpaleniu moto na luzie, poruszam trochę klamką sprzęgła i przesuwam moto powoli do przodu to jedynka wchodzi jak w masełko-bez żadnego grzmotnięcia. Wielki szacuneczek dla Tomka Kulika za ogrom wiedzy i chęć dzielenia się nią z innymi.

Kurcze, to co Ty robiłeś w tym kasku, że juz po 3 miesiącach go prałeś? Porzyczasz go komuś? Ja poprzednio jeździłem trzy sezony w jednym kasku i ani razu go nie prałem. Prawdą jest, że nikomu nie pozwalałem go zakładać i zawsze po spód zakładam kominiarkę. Jak jest ciepło to zwykła, cieniutką, bawełnianą i to ona ewentualnie po jakimś czasie jest prana a kask zawsze jak nowy.

Do czyszczenia kasków wewnątrz są specjalne pianki. Ja mam kurtkę niejekiej firmy MB i spodnie Beringa i wszycho conajmniej dwa razy w roku (a przerobiłem z nimi już 4 sezony) wrzucam do pralki na 40 stopni i do przodu łącznie z odwirowaniem. Jak dotąd nic im nie jest i tak jak były wodoodporne tak są. Proszek tez daję normalny tylko płynu do płukania nie daję bo gdzieś (nie pamiętam gdzie) słyszałem że to on może zaszkodzić.

Ja właśnie wczoraj umyłem swojego rumaka, zalałem paliwa pod korek i wyczyściłem łańcuch naftą i posmarowałem olejem silnikowym żeby ogniwa rdzy nie łapały. Wstawiłem go do domu brata gdzie temp. nie powinna spaść poniżej 0. W czasie zimy będę go jeszcze głaskał i pucował. Akumulator tez wyjąłem.

I raczej nie zabieraj na pokład tych co to będą ci się drzeć do ucha podczas jazdy :"Dawaj , dawaj, kręć go ..." - bo długo nie pojeżdziśz(czyt.: pożyjesz).

Moim zdaniem musisz wiedzieć przed zabraniem kogoś na tył czy ów ktoś już jeździł motocyklem zarówno jako kierowca jak i pasażer. Bo jeśli bierzesz kogoś zupełnie zielonego to z góry załóż że będziesz jechać wolniej i ostrożniej (bo wychodzę z założenia że jesteś rozsądnym kierowcą). Ja już jeżdziłem z paroma osobami, bywało że cięższymi ode mnie ale jeśli ktoś czai jak ma sie zachować to bywa że ten czający ciężki osobni sprawi mniej kłopotu niż nieczający lekki.

PROC, ty chyba nic nie robisz tylko w siecie siedzisz? Amnie się z tych zdjęć podoba i myślę że jako miejski motocykl może być całkiem całkiem.

No i jak zwykle Tomek Kulik. Wielkie dzięki za to jak wiele można się od Ciebie dowiedzieć chyba też przed wrzuceniem rano jedynki troche pobujem swoim rumakiem zę by rozkleić tarczę sprzęgłowe albo rozgrzeje go na luzie po czym zgaszę wrzucę jedynkę i odpale wtedy nie będzie tego grzmotnięcia o którym już rozmawialiśmy tutaj: http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.ph...0126&highlight=

Bombelki robią się jak naklejkę przyklejasz od razu cała powierzchnią a nie stopniowo od którejś ze stron powoli wyciskając powietrze. Możesz spróbować oztrożnie przebić te bombelki ale po kątem żeby nie ruszyć lakieru pod spodem. Z góry jednak uprzedzam że nie zawsze to pomaga bo naklejka jest już w tym miejscu nieco rozciągnięta i albo taka pozostanie albo przy wygładzaniu może powstać zmarszczka w tym miejscu. Chyba najlepszym wyjsciem jest zdjąć źle naklejoną i nakleić dobrze nową. Ja mam tak na swoim Matizku z tylu po przyklejeniu motocykla. Jak dostane naklejki forumowe to chyba tamten motocykle odkleję i porządnie przykleję naklejkę forumową.