Lucass

A takie ortezy są dobre również jeśli ktoś ma problem z chrząstką stawu kolanowego (łuszczenie się chrząstki czy jakoś tak)? Tj, czy odciąża to z nacisku na staw?

Kupiłem uzywany zbierak (pozdro dla chudego98), zabieram się teraz do składania sprzęgla. Niechcem znowu czegoś spie*rzyć więc mam pare pytań. Czy przestrzeń na której pracuje sprzengło tj rozklejają się lub złączają się tarcze sprzęgłowe 1,2-1,5 mm jest wystarczająca czy to zamało? Poniższa fota obrazuje o co mnie chodzi: http://www.members.lycos.co.uk/czcross12/x...lo/img_4034.jpg Czy powinienem jakoś zabezpieczyć srube mocującą sprzęglo na wałku przed odkrenceniem (orginalnie nic tam hyba takiego niema)? Następne moje pytanie, to czy ktoś się orientuje jak w xl 500R dziala smarowanie, i czy mam zwrucic szczegulną uwagę na uszczelnienia kanalików na fotach? http://www.members.lycos.co.uk/czcross12/x...lo/img_4039.jpg http://www.members.lycos.co.uk/czcross12/x...lo/img_4042.jpg http://www.members.lycos.co.uk/czcross12/x...lo/img_4043.jpg Acha i jak to wszystko skończe to jaki mam olej wlać?(lepkości 10W-40) Napewno pół syntetyk, ale jaki bendzie najodpowiedniejszy do takiego sprzętu ze słabym smarowaniem klawiatury?

Powinienem mieć jakiś 1-2 namiary na kompie w cenie jakiej szukasz, jak coś to pisz PW, lub GG 7742350. Btw ja też jestem z zielonej góry też jeździłem na cz 516:D

Ale ta firma chyba oferuje kładzenie teflonu na alu ;) jeżeli groziło by to uszkodzeniem odlewu to by pewnie się tego niepodejmowali, zresztą zawsze warto zadzwonić i spytać jaką ma się gwarancje na to że lagi zostaną niezniszczone.

A macie np. jakieś pomiary (skany, wydruki) ze stacji diagnostycznych np. Toksycznosc spalin w danym modelu przed założeniem i po założeniu magnetyzerka?

Osobiście uważam, że w tym temacie najlepiej jak by się wypowiedziala 4umowa koleżanka Natha :(

A co sądzicie o tym? http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56423...html?as=1&ias=2

Można by jeszcze zmierzyć grubość pojedyńczej tarczy sprzęgłowej i przekładki i porównać je do wymiarów zapisanych w serwisówce - być może chińczycy użyli zbyt miękich materiałów, które się już starły. Jak bendziesz odkręcać sprzęgło to najpierw proponuję lekturę tematu o moim sprzęgle: http://www.forum.motocyklistow.pl/viewtopi...pic.php?t=37569

A to o czym muwicie tyczy się również 4T??

W cenie około 5 tys można kupić husqe te 410, były w tej cenie 2 na allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=75763558 http://allegro.pl/show_item.php?item=79088836 jest znacznie lepsza od dr 350 , niewiem strasznie tanio chodzą te husqy niemam pojęcia dlaczego?? (może są zawodne? albo niema części do nich?)

A jak kupić coś od Niemca z ebay.de?? Jak sie mają koszty wysyłki, i ile +/- kosztuje przelew miendzynarodowy?

A ja mam pytanie odnośnie sx-f ale troche z innej beczki. Jak myślicie dlaczego KTM wypuszczając model sx-f narazie jeszcze nie zbudował enduro z silnikiem na bazie sx-f?? W końcu przydała by sie jakaś mocna konkurencja dla wr 250f.

Gratulacje.

Niewiem jak ty to odkręcałeś Gagee w każdym razie nie polecam by przenosić jakie kolwiek obciążenia na te 4 gwintowane prenty widoczne na foto. No coś tam znalazłem na allegro rozmawialem z osobami którzy mają jakieś części ale troche drogo sobie liczą (najtaniej to bylo chyba 150zł za kompletne sprzęgło, w którym zbierak był spawany no ale jest w jednym kawałku , a tarcze są na granicy limitu zużycia) Dlatego zastanawiam się nad kupnem z ebaya.de, powiedzmy że dogadam się z niemcem, żeby wystawił mi aukcję na konkretną część i kupie ją to co dalej mam robić?? - Jakie są dodatkowe opłaty za przelew bankowy miendzy-narodowy (kredyt bank)?? - A ile może kosztować mnie wysyłka tego przedmiotu?? - A i jeszcze jedno jak macie namiary na ludzi mogących mieć dużo części do XL lub podobnych to proszę o kontakt PW/GG Hehe, rama to kupe czasu na allegro jest pół roku temu to tez była, ale już to chyba nieaktualne, bo rama już zaklepana (jak nie sprzedana), informacje na gg z aukcji bo to mojego kolegi.

Ja niegdyś użytkowałem ETZ 251 w lekkim terenie, zrobilem po lasach coś ponad 1000km i się nie posypała odziwo! Oto wady i zalety jakie zauważyłem: - Ciągle gnące się felgi, luzujące się sprzychy - Wystarczy mała gleba i mam spore straty - na dzień dobry wginamy bak, tłumik, co najgorsze pompka hamulcowa jest okropnie łamliwa, mi przy glebie nie ułamała się klamka tylko korpus pompki - na szczęście używane części są okropnie tanie :notworthy: - Pod czas jazdy non toper dobija zawieszenie zarówno przód jak i tył, Po kilkudziesięciu klockach w terenie wypadały mi uszczelniacze przód, a z tyłu lał się olej. - Spadające bezpieczniki (u mnie były na luty) - Skrzynia nie wyrabia - wajha od biegów jest długa i na dodatek ma długi skok bardzo ciężko się wbija biegi jeżdząc po wertepach, a jak zapominałem lub niemiałem jak użyc sprzęgła przy zmianie to ze skrzyni dochodzilo chrupanie. Jednym słowem ETZ to motocykl totalnie nie do terenu o czym przekonałem się na własnej skórze , jak już to brać CZ (z tym że 90% sprzedawanych CZ to trupy w których trzeba zrobić totalny remont, żeby sobie pojeździć na szczęście nie kosztuje to drogo, kumpel robił całkowity remont silnika i zmieścił się w 500zl), albo dołożyć 1000zł i szukać jakiegoś typowego Enduro typu DT i podobne 2T 125cc, albo coś z 4T 500-600cc (dr 600, Xl 500-600) czasem można coś tanio wyrwać, ale trzeba się liczyć z tym, że w takim wypadku może być sporo wydatków.

Doszły mnie słuhy że z XT 350 są problemy z częściami w Polsce, pozatym na allegro takich z byt wiele niema do silnika to chyba nic jeszcze nie widzialem (na allegro).

Jeszcze tylko zawiechy z fulla i będzie prawie XR :notworthy::D

http://www.ta-deti.de/ta/pics/eddys_clutch_tool.jpg Dokladnie w taki sposób jak na obrazku polamałem zbierak, nie wolno tak odkrencać!! Niewiem w transalpcie ten zbierak może wykonany z lepszego i wytrzymalszego materiału i dlatego wytrzymuje taką zabawę, ja u siebie też myślałem że jak wkręce tam śuby do końca to nie ma prawa sie połamać a jednak :(

Ekhh, niechcem się z tobą kłucić, pisałem już że mam uprzedzenie do mechaników, nie natrafiłem jeszcze na dobrego i uczciwego mechanika (u mnie w okolicy nie, żadnych poważnych warsztatów) Jak już zauważyłeś muj motocykl to xl 500, które kosztowało 2400zl łatwo z tego wywnioskować, że nie bylo by mnie stać na opłacenie kosztów nowych części, kosztów robocizny itd. jakie musiał bym ponieść zawożąc motocykl do mechanika. Załóżmy, że kiedyś w przyszłości zacznę być samo wystarczalny i będe zarabiać na siebię i na swoje pasje, w wyniku czego kupię sobię jakieś moto z salonu to oczywiście, że w razie awarii nie odważył bym się go nawet dotknąć, a zawiuzł bym do jakiegoś pożądnego warsztatu poza moją miejscowością. Mam dopiero 17 lat, zbieram dopiero doświadczenia, dzięki temu topikowi dowiedziałem się jak prawidłowo radzić sobie z odkrenceniem sprzengła (nie wszystko sie sciąga tak łatwo jak w wsk). Tego typu wiedza może okazać się nieoceniona w razie jakiejś awarri w terenie, zawsze mam jakieś małe szanse, że jakoś poskładam moto (choćby na druty :(:D) i nie będe musial pchać 15km motocykla w terenie do najbliższej szosy (nie wiem czy masz świadomość co to znaczy pchać 15km w piachu). A i jeszcze jedno niewiem co ty złego widzisz w składaniu moto na silikon (oczywiście nie wszendzie moge go dać), przecież to co wyjdzie mi nazewnątrz silnika to zanim wyschnie silikon przecieram szmatką i potem nie mam nigdzie śladu, że gdzieś był wogle kiedyś silikon! pzdr.

Słuhaj dzieciak, ja nie piszę postów tylko zeby nabijać na cyferki liczniku przebiegu. Jeżeli piszę że możesz sprubować założyć magneto bez klina to znaczy że jest to sposób sprawdzony, zrobiłem tak 2000km nic sie nie przestawiło. Oczywiście powierzchnie dolegania wału i magneta powinny byc oddtłuszczone, ja dla pewności dałem tam kredy, ale nie jest to konieczne. W swoim romecie zarówno na orginalnym wale jak i na nowym kupnym (stary miał luzy dlatego zmieniłem koszt regeneracji u mnie był ten sam co kupno nowego wału) nie można było wrzucić megneta na wał z klinem bo zaplon występował zupełnie nie w tym momencie co trzeba. Raz tylko udało mi sie odpalić motor z magnetem na klinie ale motorower zgasł po jakiś 200 metrów, a świeca była czarna i mokra co w tym wypadku świadczyło o stopniowym niedopalaniu się mieszanki paliwowo powietrznej w komorze spalania. Ten sam przypadek miał muj znajomy tez niegdyś posiadający takiego rometa. Nie jestem w stanie określić że w przypadku Gremlasa jest na 100% taki problem z zapłonem, poprostu chcialem napisać, że jest to dość częsta przypadłość w rometach, niektóre musiały mieć poprostu coś nie tak z magnetem lub wałem (przesunięcie się czopów odpada, na nowym wale problem z zaplonem był identyczny jak ze starym wałem) Także proponuję na skręconym megnecie znaleźć suwmiareczką 2,5mm przed GMP, jeżeli w tym momencie kreski na stojanie i magnecie są zgrane, to problem przestawienia się zapłonu można spokojnie odrzucić.

Film extra, ale na 2:48 min łapie zwieche i nie idzie dalej, możecie mi napisać (najlepiej na PW lub GG : 7742350) jakich kodeków używacie?

Z tego co wiem, tak było w moim charcie (miałem 2 różne wały korbowe i za każdym razem to samo) , słyszałem to tez u innych, że w momencie założenia magneta na klin zaplon następuje w złym miejscu! SPRUBUJ ZŁOŻYĆ MAGNETO BEZ KLINA!!!!!! Tak żeby kreski na magnecie i na stojanie zgrywały sie dokładnie 2,5mm przed GMP !! W momencie założenia magneta na klin kreski zgrywają się w jakiś kosmicznych odległościach przed gmp.

Szczere dzięki przyda się :P

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=79088836 http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=70998468 Mam pytanie czy takie husqy z tych roczników 95 i starsze należy raczej wybić sobie z głowy ze względu na to że są już bardzo wiekowe i pewnie nadają sie do remontu przewyższającego wartość moto, a części (w poruwnaniu do np. dr 350) są drogie, a używanych czensci na allegro wogle nie widać. Wogle na co trzeba być przygotowanym (na jakie wydatki) przy kupnie takiego harda? Co sprawdzić, co się sypie w silniku? Właśnie jaką to ma charakterystykę czy takie husqy cierpialy z lekka na niedobór mocy z dołu?

Ja miałem wszystko na siebie (chart ,etz 251, xl 500) jedyna różnica w rejestracji to to że w umowie kupna sprzedaży pisałem nr legitymacji zamiast nr dowodu osobistego. Wogle to polecam wam rejestracje na siebie, bo niechiał bym być na waszym miejscu jeśli po małej 'wpadce' skasujecie wszystkie zniżki właścicielowi pojazdu np. ojcowi :D:D, a pozatym zaczynacie pracować na swoje przyszłe zniżki co będzie nieocenione przy rejestracji czegoś większego (np. samochodu)