Piotr Dudek

Przed rozpoczęciem odginania musisz wytoczyć dwie tuleje o profilu tego pierścienia na tyle długie aby po naprawie można było ponownie go zacisnąć. Ta od widocznej strony chromowanego pierścienia musi idealnie dolegać do jego profilu i powinna być dokładnie wypolerowana aby nie pokaleczyć powierzchni chromowanej podczas składania.

Czego spróbować ? Napisz coś sensownego albo nie pisz w tym temacie.

ATF laliśmy do takich motocykli ponad 30 lat temu a teraz jest duży wybór specjalnych płynów do amortyzatorów o różnej gęstości i tańszych niż dobry ATF. Olej silnikowy używany był w latach 50 tych ubiegłego wieku.

Niestety mechanik się nie domyśli bo kilka motocykli ma na wałkach panewki takiej samej budowy jak te na wale korbowym. camshaft holder to dosłownie uchwyt wałka rozrządu w którym może być umieszczona półpanewka np. KAWASAKI Z900.

Bardzo dużo motocykli ma fabrycznie łożyska kulkowe.

Twój motocykl i Twój wybór. W serisówce masz napisane paliwo 91 Oktan :biggrin: Ja tylko podpowiadam jak powinno się to naprawić i jakie części zastosować.

A potrafisz odróżnić łożyska kół od łożysk główki ramy?

O jakich półpanewkach opowiadasz? Tam nie ma żadnych półpanewek, wałki rozrządu pracują bezpośrednio w otworach głowicy i mostka. Ps. Podaj mi numer katalogowy tych panewek z załączonego linka: http://www.bikebandit.com/houseofmotorcycl...c-magna/o/m2752

Szerokością i wymiarem stożka mocującego na wale korbowym.

Tak, różnią się sposobem wykonania chociaż niektóre wymiary są takie same jak łożyska stożkowe do kół samochodowych. W kołach stosowane są łożyska tzw. szybkoobrotowe a w główce ramy to łożyska wolnoobrotowe. Sam się przekonasz ile wytrzymują jak założysz te tanie z hurtowni.

Pisałem już raz, że wirniki CB900 i CB750 nie są zamienne.

A dlaczego szukasz oznaczeń tych łożysk? Kupujesz zestaw w firmie Larsson lub KLASA i wymieniasz. Możesz zamówić tutaj: http://www.moto.allegro.pl/my_page.php?uid=1532894

Zadzwoń do ogusławskiego w Słupsku, miał sporo oryginalnych NISSINÓW i do tego tanio.

Tak sobie czytam ten temat i się zastanawiam czy zima tak wpływa na niektórych motocyklistów czy to tylko chęć zaistnienia na forum. Autor chce poprawiać fabrykę i koniecznie udowodnić konstruktorom z Hondy, że jest lepszy od nich a Wy zaczynacie się doktoryzować na temat wyrobów Loctite. monter też dał się wciągnąć bez zastanowienia w poważną dyskusję na temat siły dokręcania śrub a ja się zapytam czy naprawdę szpilek nie musimy dokręcać z odpowiednim momentem? bo to tylko dotyczy fabrycznych śrub. Jeżeli założyciel tego tematu użyje szpilek ciętych z metra gwintowanego pręta zrobionego z gównolitu to na pewno nie można używać do tego celu klucza dynamometrycznego z powodu braku na jego skali tak małych wartości. A teraz konkretne pytanie do założyciela tego bardzo interesującego tematu: Co chcesz osiągnąć zamieniając oryginalne śruby tymi szpilkami?

Możesz sobie w lato nagrać dźwięki wydawane przez silnik nawet w czasie jazdy i całą zimę słuchać codziennie nie niszcząc silnika odpalaniem bez potrzeby. Ceny o jakich piszesz nie są zaporowe zakładając że na wykonaną usługę otrzymasz gwarancję. Czyszczenie i późniejsza regulacja gaźników,sprawdzenie luzów zaworowych oraz ich ewentualna regulacja,demontaż pompy hamulcowej, sprawdzenie i późniejszy montaż + wymiana płynu hamulcowego oraz odpowietrzenie układu, wymiana filtrów, wymiana świec zapłonowych i przy okazji ogólny przegląd motocykla przed sezonem to co najmniej 1000 zeta nawet w nieautoryzowanym warsztacie ale w okresie zimowym możesz liczyć na rabaty. Nikt nie zrobi tego za 200 zeta nawet w piwnicy.

Masz w planie jakiś pilny wyjazd motocyklem jutro? Bo jeżeli nie to po co chcesz odpalać sprzęta? I ostatnia sprawa: piszesz przesadzają z cenami ale nie napisałeś ile powiedzieli za robotę?

Ten model był produkowany w latach 1982-1987 Nawet gdybyś dostał go w prezencie to remont jest bardzo drogi. Jeżeli silnik pracuje poprawnie wystarczy mu poważny przegląd techniczny i weryfikacja kilku zużywających się części. Szacunkowo kwota mieści się w granicach 2000-10.000 zł. To ostudzi Twoje zamiary remontowania sprawnego silnika.

Mażesz ale to wymaga sporo pracy. Koło CX nie jest odlewane bo to patent Hondy na koła tzw.pół-elastyczne typu COMSTAR. Jeżeli masz dyer od tego motocykla to powinieneś mieć i koło tylne. Najłatwiej będzie zaadoptować do takiej przeróbki piastę koła oryginalnego wraz z zabierakiem przekładni kątowej który jest przykręcony wewnątrz.

Odpowiem od końca. Nie spotkałem podręczników dokładnie opisujących proces cynowania i szpachlowania cyną. Takie metody przekazuje się młodszym adeptom przez wiele miesięcy a nawet lat. Jeszcze niedawno karoserie luksusowych samochodów były wygładzane w ten sposób a dla przykładu podam takich producentów jak Rolls, Bentley czy Tatra 603. Średnio na karoserii Bentleya było 80 kG cyny a np. słynny krawiec nadwozi SODOMKA używał w granicach 3-5 kG cyny co wcale nie oznaczało oszczędności a raczej dużą precyzję ręcznego wykonania poszczególnych elementów. Aby zapobiegać pojawianiu się ognisk korozji należy na początek dokładnie oczyścić i pobielić powierzchnię aż do granicy lakieru. Po zakończeniu procesu cynowania musimy bardzo długo myć cały element ciepłą wodą z odrobiną mydła. Naprawdę długo. Faktycznie do dużych powierzchni używa się palnika ale taka operacja wymaga bardzo dużo praktyki w ustawieniu tzw. zimnego płomienia. Nigdy nie napełniam zbiornika wodą z powodu szybkiego odprowadzania temperatury od wewnątrz.

Piszesz bardzo chaotycznie i w końcu nie wiadomo o co chodzi? Nie podoba Ci się felga? A może szprychy? Nie podoba Ci się całe koło ? Napisz składnie co chcesz zrobić.

Panowie wystarczy tych wygłupów i robienia z tego tematu komunikatora GG. Jeszcze się któryś wychyli z takimi komentarzami to włączymy turbo-odkurzacz. Chcecie luźnych dyskusji typu: mnie się wydaje lub ja myślę to zakładajcie sobie osobny temat w piwie a nie w dziale Mechanika. Wystarczy tego bałaganu :banghead:

Jeżeli podczas zapalania podlało jedną świecę to silnik załapał na 3 gary, pracował nierówno, miał trudności z wejściem na obroty a nie pracujący cylinder wydaje odgłosy bardzo podobne do stukania panewki na korbie. Benzyna tego nie palącego cylindra płucze olej z gładzi i tłok pracuje prawie na sucho.

Po nasmarowaniu pastą lutowniczą całą powierzchnię wystarczy pobielić cyną przy pomocy lutownicy elektrycznej 400W a dopiero potem naciąganie wklęsłości i pokrywanie grubszą warstwą nierówności. Ne używam palnika ponieważ zasadniczo naprawiam zbiorniki palwa i szkoda było by uszkodzić wewnętrzne zabezpieczenie antykorozyjne. Temperatura uzyskiwana przez lutownicę nie jest w stanie odpalić tego lakieru.

Za te kase musiała by mieć przebieg 2000km i żadnej rysy nie mówiąc o oryginalności części.

Używam niemieckiej pasty lutowniczej tej samej którą używają do naprawy zabytkowych samochodów. Samego ołowiu jeszcze nie stosowałem ale zamawiam co rok cynę "20" czyli prawie sam ołów.