Piotr Dudek

Masz obywatelskie prawo nie zgadzać się z moimi sugestiami. Ja nigdzie nie napisałem, że musisz oddać do serwisu. Zrobisz jak uważasz. Jeżeli znasz ten serwis to napisz jego nazwę i adres oczywiście musisz udowodnić ich nie fachową obsługę motocykla bo na razie a twojego tekstu wynika wirtualne pomówienie kogoś tam i gdzieś tam.

I w ten sposób jaki to ująłeś rodzą się kolejne mity o samowystarczalności domorosłego grzebacza silnikowego. Dzięki tekstom popierającym samodzielne nieudolne próby napraw i regulacji skomplikowanych silników wielocylindrowych spotykamy takie "kwiatki" jak w poniższym temacie:http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=128199&hl= Czasy Pomysłowego Dobromira już bezpowrotnie minęły i do każdej regulacji czy naprawy należy używać narzędzi profesjonalnych. Jakakolwiek partyzantka to wycieranie dupy szkłem. Prostym wyjściem z takiej sytuacji byłoby uruchomienie wypożyczalni drogich specjalistycznych narzędzi. Jest tylko jeden poważny problem bo nie ma narzędzi potrafiących inteligentnie naprawiać urządzenie bez ingerencji człowieka. Jedyną zaletą domowych napraw jest duża utrata mocy silnika co z kolei uratuje wielu młodych przed gwałtowną śmiercią na drodze a jednocześnie powiększy budżet stacji benzynowych.

Tak , kierunek masz dobry aby zniszczyć swój silnik a winą obarczysz forum bo gdzieś wyczytałeś o regulacjach gaźników w przydomowym garażu. Cały temat nadaje się tylko do kosza.

To nie jest wina silnika tylko Twojego przerośniętego EGO i żadna regulacje silnika nie pomoże. Chcesz aby silnik gwałtownie reagował na manetkę gazu to wpierw musisz dorosnąć a potem kupić sobie motocykl Ducati 1098R i będziesz zadowolony z szybkości wkręcania się silnika bo konstrukcja samej jednostki bardzo podobna i też tylko 2 cylindry.

I teraz wypada powołać Komisję Śledczą do wyjaśnienia powodów tak nietypowej awarii. Mam dwa podejrzenia które nie spodobają się właścicielowi: brak oleju Ktoś grzebał w głowicy Czekamy na`dalszy przebieg dochodzenia.

Masz rację XS400SE-4G5 ma silnik OHC i mechaniczne przerywacze zapłonu

Ps. A propos wydumek: szukam silnika NSU Printz -4 cylindry w rzędzie studzone wiatrem :biggrin: Szybszy i cięższy ale na pewno nie seryjny. Aby motocykl uznano za seryjnie produkowany musi powstać minimum 200 egzemplarzy. Trochę im jeszcze brakuje. To samo dotyczy Holenderskiego motocykla z silnikiem Vankla pod marką Van Veen :buttrock:

Wyjaśniło się a zarazem słusznie Ci się oberwało :biggrin: Sam chciałbym dorwać taką turbinę z agregatu. Niedawno dostałem z Niemiec film na płytce o budowniczych największego/najcięższego jeżdżącego motocykla z czołgowym silnikiem T34. Tym ludziom nie brakuje fantazji. Chyba sobie wybuduję większy garaż na swojej działce :biggrin:

Zapłon bezstykowy CDI i nie ma żadnej możliwości regulacji. Powinieneś się cieszyć tym zdławieniem bo tylko one robią duże przebiegi. Po zimie czeka Cię czyszczenie gaźników i regulacja oraz wymiana świec. Sprawdź także filtr powietrza.

http://forum.motocyklistow.pl/W-TEMACIE-PO...KLA-t21059.html

Oczywiście, że można tylko nikt nie odpowie Ci jak długo. Przy mocy i momencie tego silnika taka skrzynia może w każdej chwili eksplodować jak granat bojowy a resztę musisz sobie po prostu wyobrazić. Można w serwisie amerykańskim lub u producenta w Japonii(jak do znajdziesz)

Pisak tani a mina kolesia bezcenna :biggrin:

Nie musisz przepraszać bo moja uwaga nie dotyczyła Ciebie tylko tego pacana który w ten sposób zatytułował filmik:"Ktoś tu zdaje się krzywił na widok elektrycznego cafe racera. A co byście powiedzieli na widok turboodrzutowego?!"

Stosowałem osobiście kilka razy pisak widoczny w ultrafiolecie i przyłapałem w ten sposób poważnego człowieka, właściciela dużego salonu samochodowego na grzebaniu w silniku po naprawie gwarancyjnej. Drugiej naprawy już nie było a kolo zaskoczony jakby co najmniej na rabunku banku go przyłapali. Dyskretne znakowanie części ma swoje zalety. :biggrin:

No i pomyliłem się, zdaeza się ale na pocieszenie poszkodowanego mogę dodać że teraz ma sporo części zapasowych, skrzynia, sprzęgło,alternator.

nie wadzi, mogą dalej służyć

Poczytaj a potem pisz bo na razie nic ciekawego nie wniosłeś podobnie jak ten co tłumaczył na j.polski i napisał o silniku turboodrzutowym. W tej depresji holenderskiej wykluwają się różne dziwne pomysły. Znajomy mechanik motocyklowy oprawił w ramę starego CB500Four silnik z CBR600F + turbina i teraz ma 170PS oraz sporo zabawy na autostradach pod Amsterdamem :biggrin:

Nic to nie da bo musisz nacierać tą szczotką przy pełni księżyca albo kupić nową świecę i w międzyczasie porządnie naładować akumulator.

Nr kat:41080-1352-FF z Babbits dla obu L i P taki sam Jeżeli to luz poosiowy to możesz zamontować.

Słyszałeś kiedyś o międzyoperacyjnej kontroli jakości montażu? Możesz odkręcać ale potem będziesz płakał na forum że straciłeś gwarancję.

A może byłoby lepiej wymienić akumulator na nowy bo w tym silniku masz altek obco-wzbudny i podładowanie nic nie da poza chwilową poprawą. Sprawdź dokładnie ładowanie , powinno być 14.5V bez odchyłki na "-"

Z Twojego opowiadania wynika, że kupiłeś skrzynię z używki i sprawdziłeś przed zamontowaniem łożyska na wałku zdawczym. A sprawdzałeś przed demontażem luz międzyzębny na starej skrzyni? Nie sprawdziłeś łożysk na wałku sprzęgłowym? Przed zamknięciem silnika wypadałoby sprawdzić na tej drugiej skrzyni czy luz międzyzębny się zmniejszył. Czeka Cię ponowna rozbiórka silnika i weryfikacja wszystkich łożysk skrzyni oraz zakup nowych zębatek 3go i 4go biegu. Koledzy już pisali o awaryjności tej skrzyni. Ps. wiem, że nowe zębatki są drogie ale i sam motocykl nie jest tani. w końcu to B12

Pierwsza seria modelu 4G5

Nie podałeś kodu silnika , czyżby to był 12E czy 12F?

Zwracam tylko uwagę, że w seryjnym silniku CZ350 rozrząd jest sterowany dolną krawędzią tłoka na przemian L lub P a zasilanie odbywa się z jednego gaźnika. Na wolnych obrotach strumień mieszanki pulsuje lecz podciśnienie praktycznie nie występuje ( jest na tyle minimalne,że trudne do pomiaru).