trajka66

Czasem jezdze z pasazerem i nigdy mnie za to nie zatrzymali. Wiec chyba to nie zadne wykroczenie. Co do tego samochodziku to wole od takiego czegos ogara : ). Co do jazdy bez karty - jezdzij sobie chlopie zdrow jak ktos cie walnie albo ty w kogos wjedziesz - nie masz karty to automatycznie jest twoja wina.

Już nieużywaj tego głupiego słowa. Tak to se mogłeś mówić ponad 10lat temu jak była komuna i mało było "prywaciarzy". W polsce są też dobre zakłady produkujące części nienajgorszej jakości. A może ten tłok to był jakiś rzemieślniczy ? Bo wtedy to bym się nieździwił że tak szybko poszedł się j*b**. Nie mowie tego zlosliwie tylko tak po prostu nazywam takie prywatne zaklady, produkujace zastepcze czesci do motorkow. Tlok byl z normalnego zakladu, produkujacego czesci do starszych motorkow. Powiem jedno - NIGDY zamiennik nie zastapi oryginalnego tloka sprzed ilus tam lat. Zawsze bedzie widac ta roznice w wykonaniu. Ta shl na oryginalnym tloku chodzila 30 lat, oczywiscie nie byla duza uzywana, ale swiadczy to tylko o trwalosci takich starych czesci. Pozdrawiam

Nigdy nie slyszalem o takim cudzie do jawki. Mozliwe ze jest jakis polski zaklad ktory produkuje takie cos. Ale dla mnie to bez sensu bawic sie w szukanie tego wszystkiego tracic kase, a jak juz sie kupi to nie wiadomo co to za bubel moze byc. Czesto czesci produkowane przez polskich prywaciarzy na wzor oryginalnych to buble. Przykladem jest tlok do shl mojego taty, ktory jak zalozylismy i odpalilismy po 5 minutach zlapalo i po zabawie - silnik do rozebrania ponownie. Dla mnie bez sensu jest robic takie cos, zwazajac na to ze nie znamy trwalosci takiego cuda.

Moje zdanie jest takie ze jesli obroty sa tak duze caly czas, to powinienes obnizyc iglice o jeden zabek i jesli obroty bede za niskie to regulowac sruba od wolnych obrotow. Nic mi wiecej do glowy nie przychodzi. Co do gaznika to w ogarze 200 montowany byl TYLKO gaznik od jawki. Nigdy w ogarze 200 nie bylo gaznika o motoryny, ktory jest w ogarze 205 (tym co ma silnik od motorynki) "człowiku to sie nie pytaj jak nie wiessz o co chdzi." Co tam nie wkurzajcie sie odrazu chlopak nie pomyslal i napisal i juz koniec pisania o tym :D

W sumie nigdy z takim czyms sie nie spotkalem. Ale jak to jest tak nagle zaczynaja rosnac ? tak na maxa ze trzeba moto wylaczyc czy tylko troche ? Zobacz tez na ktorym zabku masz iglice, najlepiej jak na srodkowym rowku. A wez wyreguluj sobie wolne obroty, tylko tak ze nagrzej silnik i reguluj. Nigdy na zimnym.

A ja mam pytanie czy tak tez by sie dalo wyczyscic glowice i cylinder w ogarze ? Czy piasek by nie uszkodzil zeber w cylindrze (wiadomo ogar nie junak i takich masywnych i duzych zeber nie ma).

Ale mi sie wydaje ze silnik moze nie przerobic tyle paliwa naraz i moc wcale nie bedzie wieksza. Ja tam uwazam ze bawienie sie w zamiane gaznika jest troche bez sensu. W koncu ktos tego ogara obmyslal i jesli dal gaznik o takich a nie innych parametrach to nie powinno sie kombinowac.

Ogolnie sama przerobka nie jest niczym niezwyklym - silnik od motorka dziala na takiej samej zasadzie jak od samochodu i ogolnie wszystko tak samo. Tylko pytanie po co i gdzie to by zmiescic. Zauwaz ze to nie tylko duzy i ciezki zbiornik gazu, ale dodatkowo przewod z gazem do zbiornika. A takze rozne uklady ( nie wiem co to tam jest ale u mnie w samochodze jest zamontowane na silniku ) dzieki ktorym sterowanie gazem jest dobre. A w przepisach to chyba nic o tym nie ma ze do motorow nie mozna zakladac gazu. A tak seryjnie kogos kto by mial tak zboczony pomysl montujac w motorku gaz nigdy w zyciu nie widzialem ; ).

Jak mozesz przemysl co chcesz napisac i przeczytaj to jeszcze raz i posprawdzaj bledy. Tak wogole opisz problem dokladniej. Czy jest iskra na swiecy ? Czy zupelnie nie pali czy na troche zaskoczy i gasnie ? Bo na to co napisales to mi sie nawet nie chce odpowiadac, bo nie wiem dokladnie o co chodzi i tego prawie przycztac sie nie da - uzywaj kropek i przecinkow. A i jeszcze przydaloby sie napisac jakiego masz ogara 200 czy 205.

tzn jezeli obroty rosna same z siebie to szczerze powiemz enie slyszalem tego... a co do filtra gaznika i zwiazanego z tym falszywego powietrza:D to prawda jest taka ze jezeli silnik lapie gdzies powietrze to schodzenie z obrotow moze mu zajmowac wiecej czasu niz normalnioe ale zeby obroty rosly? i to same???????? 8O Ale widzales ze napisalem ze i tak o to nie chodzi. Jesli mi sie ogar zepsuje to lubie przy nim grzebac i chociaz wiem ze to np. zaplon to najpierw sobie wyczyszcze gaznik, filtr powietrza.itd. Wiec dlatego napisalem co ja bym zrobil. A nie mowilem ze filtr powietrza jest powodem tych obrotow

Mysle ze o tyle moze sie zwiekszy. Tylko u mnie jest jeden problem jezdze na 13 bo nie ma u mnie w pile 14 :D . Moze ktos wie gdzie mozna by dostac 14.

Hmm ja co prawda mam ogara, ale nie mialem takich problemow nigdy. Ja bym sprawdzil ustawienie zaplonu (chociaz to i tak nie o to chodzi, ale zawsze lepiej posprawdzac wiecej niz mniej), przeczyscil filtr powietrza, dysze w gazniku. Mysle ze to najbardziej by o gaznik chodzilo bo w nim sie ustawia obroty. A co do tego simmeringu to chyba nie to bo jesli on jest pod pradnica wnioskuje ze to ten od walu. A u mnie jak mialem nieszczelne simmeringi na wale to obroty nie trzymaly sie, tylko spadaly ze trzeba bylo go co chwile gazowac. A nie bylo mowy o tym zeby rosly. No nie wiem niech wypowiedza sie spece od MZ, ja tam tylko pomoglem Ci na moj ogarowy LOL 8) umysl

A wedlug mnie wogole najlepsze cwiczenie to jazda na rowerku. Jezdze caly rok i na kondycje nie narzekam. Wystarczy tylko jakies 20 km dziennie i to naprawde dobry trening.

Ten temat zalozylem sobie tylko po to zeby sie dowiedziec, co by sie stalo gdybym powiedzmy w samochodzie, rzecz jasna cztero cylindrowym odlaczyl fajke od jednej swiecy. Czy silnik by bardzo stracil na mocy pod dodaniu gazu? Czy moze by wogole zgasl? A moze by stalo sie cos zupelnie innego? W sumie temat nie tyczy sie motorkow ale nie mialem gdzie sie spytac to sie pytam tu : ).

Nie czaje zbytnio... co sie oberwalo ? Wez jeszcze raz przemysl to co chcesz napisac i napisz bo ja z tego czaje ze sie jakies mocowanie oderwalo ? Ale nie wiem jakie domyslam sie ze to co mocuje kolanko do cylindra, ale wez uzyj opcji "zmien" i zmien tresc tego postu zeby byla do odczytania. Pozdrawiam

A czemu ? Mozesz zrobic szlifa o np. dwa nadwymiary i po rysie nie powinno byc sladu.

Fajny simek, widac ze zadbany - ale tak to jest jak wlascicielem motorka jest prawdziwy motocyklista! To widac po motorku. Spox moto!

www.motorki.prv.pl www.motorfan.prv.pl

Co do jawki za taka kase to nigdy bym takiego czegos nie kupil. Za to jesli bym mial troche kasy kupilbym sobie zwykla jawke i przerobil ja na takiego chopera. Znacznie lepsze wyjscie. I bym sie nauczyl czegos i wogole mialbym duza satysfakcje. Oczywiscie nie na takiego jakiego sprzedaja tutaj, ale jakiegos podobnego.

Po co sie uczyc? U mnie tylko kilka znakow powiedzialem, przejechalem po rondzie i karta jest.Co prawda juz duzo wczesniej jezdzilem wiec nie mialem ze zdaniem problemow. Jesli jestes mniej wiecej obeznany w znakach i ogolnie w przepisach to powinienes zdac bez problemu.

Moja opinia jest taka sama. A polecam Ci MZ 251, albo jawke 350. Co prawda na poczatku mozesz miec problemy, ale to sie bardziej oplaca niz bys kupil 150 i narzekal pozniej na brak mocy. A za tyle kasy etka, albo jawka bede idealne. Swoja droga widzalem kiedys taki karykaturalny rysunek. Stal koles na MZ, ubrany w skore, a obok niego lysy dres z rozbitym scigantem. Ten od MZ mowi wydalem 2500 tys i jeszcze starczylo mi na ubranie i akesoria, a ten od scigacza mowi "ja tez tyle wydalem ale, musze jeszcze troche dolozyc do motorka :lol: " I wlasnie tak uwazam lepiej jak masz 3000 tys kupic sobie MZ albo jawke za 2000 tysiaki w super, extra stanie. Zostanie jeszcze kasa na ubranie, jakis kufer i te sprawy.

A mi sie takie dziwadlo nie podoba, wole normalne motorki niz jakies futurystyczne.

Wiem wiem tez trzymam kciuki. Wogole polacy sie bardzo dobrze zaczeli sie spisywac! Oby tak dalej. I miejmy nadzieje ze jak bedzie za jakis czas Paryz-Dakar wywalcza jeszcze lepsze miejsca niz w ostatnim rajdzie. A na to sie zapowiada! Swoja droga oni maja takie maszyny ze brak mi slow 8)

Ja znalazlem takie fotki na polskiej stronce. Chyba o taki model Ci chodzi: http://derbi-senda.w.interia.pl/senda1.jpg http://derbi-senda.w.interia.pl/senda2.jpg

Zgadzam sie z Redasem w moim rozwalonym silniku w ogarze mam lekko juz wywalone lozyska na wale i stare simmeringi. Mam takie same objawy. Ja tez stawiam na simmeringi na wale 8) .