soulreaver

Ale tylko w niedzielę o 6 rano :D.

Na zimno - cieplejsze skarpety. Na deszcz - inne buty (nie skórzane). Sporo zależy od motocykla, z osłonami jest troszkę cieplej.

Tak, było by najlepiej, ale nie wyobrażam sobie tego w Polskich warunkach.

Co do słabszego czucia to jest niestety prawda, trzeba brać na to poprawkę.

Fakt, nie brałem pod uwagę kogoś kto nigdy wcześniej nie jeździł. Egoizm przeze mnie przemówił. Sent from my GT-I9100 using Tapatalk 2

Z punktu widzenia kursantów uważam że tak (odnoszę się cały czas do kat. A). Osobiście chciałbym odbywać kurs (uczyć się) na motocyklu zbliżonym gabarytowo/mocowo to tego którym będę jeździł po jego zakończeniu. To na czym będę zadawał egzamin jest już mniej istotne.

Nareszcie... Mam nadzieję że ten projekt wejdzie w życie jak najszybciej.

Mam rękawice Probiker Arctic II i jestem zadowolony; - Są ciepłe, chronią przed wiatrem. W tamtym roku jeździłem w Grudniu przy temp. +2-5 stopni - po 2-ch godzinach jazdy 100-150 km/h zaczynałem odczuwać zimno na koniuszkach palców. - W deszczu namiękają po jakimś czasie ale nie przemiękają (przynajmniej mi nie przemiękły jeszcze, choć przyznam się że unikam deszczu). - Są długie i mają ściągacz - bardzo szczelne, nic nie podwiewa.

Ja im współczuję :biggrin: . Jazda dla jazdy a nie do żadnego punktu...

No tak, to co ja napisałem to na A2 ;) .

Zmierza ku lepszemu, ale moim zdaniem brakuje elementów z rzeczywistej jazdy; - Jazda w koleinie na czas. - Pokonywanie zakrętu z "piaszczystą" niespodzianką. - Hamowanie w łuku.

Zaprowadź do jakiegoś polecanego na forum mechanika, Triumph nie stosuje raczej żadnych udziwnień żeby te motocykle wymagały regulacji wykonywanych przez magika. Jeżeli chodzi o regulacje elektroniki (przepustnice, ICV) to warto zrobić samemu bo mechanicy niestety często "olewają" temat, a ustawienia te mają bezpośredni wpływ na moc i zużycie paliwa.

W pierwszym poście masz link do strony programu, tam znajdziesz wszystko. Sent from my GT-I9100 using Tapatalk 2

Zapłać, a następnym razem jeździj w kominiarce :). Sent from my GT-I9100 using Tapatalk 2

Bardzo fajny - wersja Stealth :). Ciekawe czy lakier odbija promieniowanie laserowe i elektromagnetyczne... xD

Gratki, ja też się szykuje na podobną przesiadkę, tyle że na KTM-a smc 690. Trochę mi będzie brakowało szybszych przelotów, ale trudno.

Nie, teraz to zrobię :).

Przypadkowo natknąłem się na stronę według, której właśnie taki sposób docierania (jaki opisałeś) jest najlepszy: http://www.mototuneu..._in_secrets.htm .Nie wiem czy to prawda, ale tekst jest przekonujący.

Sprawdzanie luzów zaworowych/regulacja jest droższa jeśli nie robisz samemu, no i spalanie w stosunku do osiągów jest również wysokie.

Ze swojej strony mogę ci polecić Triumpha ST1050, choć nie jest na pewno tak wygony jak FJR... Z drugiej strony nie chciałbym dojeżdżać do pracy na FJR czy XX przeciskając się między puszkami. Co do kosztów utrzymania, to są raczej niskie; zwykły 3 cylindrowy, rzędowy silnik, bez udziwnień (można wszystko samemu zrobić). Spalanie też niskie: - trasa (spokojnie, do 100 km/h) - 5l/100 - trasa (130-180 km/h) - 6-6,5l/100 - autostrada (stała prędkość 200 km/h) - 8l/100

Kup normalne (długie) rękawice ze skóry, które są w miarę uniwersalne, pozwalają na jazdę w zakresie temp. +30 - +10. Krótkie są zwykle rękawice letnie z perforowaną skórą i innymi udziwnieniami. Buty są potrzebne, ale bez spodni motocyklowych/kombii będziesz w nich głupio wyglądał (mam na myśli tradycyjne długie buty).

Widać nieprawidłowo rozpoznaje vin mapy (nie wiedziałem że Tunecu potrafi to odczytać :blink: ). Ja bym zgrał najpierw oryginalną mapę do pliku aby w razie czego mieć jak przywrócić do wcześniejszego stanu, a następnie wgrał mapę według vinu na ramie. Jednak to ty decydujesz i ty ponosisz ryzyko, choć najczęściej po wgraniu niewłaściwej mapy wystarczy wgrać ponownie oryginalną... Powodzenia.

W Tajlandii nie ma taniej sily roboczej. Średnie zarobki są 3-krotnie wyższe niż w Wietnamie , czy w Indonezji. Ciekawostka; taksówkarz w Bangkoku zarabia średnio w przeliczeniu na złotówki 2700 pln.

- Jeśli ruch jest gęsty to podczas wyprzedzania staram się tak ocenić odległość między puszkami i dobrać prędkość aby po zakończonym manewrze wystarczyło hamowanie silnikiem. - Jeżdżę blisko osi jezdni (przed wyprzedzaniem praktycznie po osi), wtedy jest nadzieja że dostrzegą mnie w lusterku. - Gdy widzę puszkę, która jedzie blisko za mną pow. 150km/h odpuszczam i dopiero gdy mnie wyprzedzi rewanżuje się. Tak na wszelki wypadek, dla bezpieczeństwa psychicznego i finansowego :).

Przepraszam że się nie odzywałem, ale byłem strasznie zarobiony. Będę ogarniał jakiś wyjazd, ale nie wiem czy dam radę kosztowo na Chorwację, no i dla mnie prędkość podróżna poniżej 130km/h jest strasznie męcząca (psychicznie i fizycznie :D).