pro.

Dokładnie, bardzo przydatny, jednak bez odkręcenia gazu może okazać się zabójczy :D

Ja bym kupił, dziecko wyszaleje się za młodu i opanuje motocykl, zamiast w wieku 17 lat wsiadać na litra i zabić się na drzewie. Ot co

Ja co prawda jeżdżę w MX/Enduro ale mogę się już pochwalić 15 metrowymi skokami ;) jedyny tick jaki umiem to wylądować i się nie zabić :buttrock:

Stary lataj już normalnie i olej te zalecenia. To całe docieranie to pic na wodę.

A ile kosztuje Cię eksploatacja takiego motorka? "Lejesz i jedziesz" czy może są wymagane jakieś "domowe" zabiegi?

Moje niewiasty (na szczęście nie żony i Boże chroń mnie od tego) nigdy nie mogły jeździć na motorze bo nie dosięgały do ziemi nogami. I chwała KTMowi że robi tak wysokie motory. Jednak mój kolega kupił matce (tak wiem to nie żona) skuter to po pierwszych 10 minutach zabawa skończyła się na drzewie. Kobieta i kochanka to nie jest dobre połączenie ;)

Nie ma nigdy tematu w którym mógłbym się z Tobą nie zgodzić ;) , ale Husqvarna? Słyszałem że to bardzo awaryjne motory, lubiące się psuć i nieudane konstrukcyjnie. Czy masz może jakieś głębsze informacje na ten temat?

Dla mojej 125 tki główna to 175. Jakim cudem silnik o większej pojemności powinien mieć mniejszą dyszę?

185?

A jaką masz teraz?

W jakiej technice jest slinik zrobiony? Ja tam się na ścigach nie znam, ale nie lepiej wziąć RS 125 lub Cagivę? To chyba są mocniejsze motorki, bo w dwu suwie.

Mnie się wydaje że Yamaha to najlepsze rozwiązanie.

Może ktoś z Łodzi jedzie? Tak abym mógł się zabrać?

KTM 125 EXC rocznik 2009 Na trasie 6 litrów Tor/las - 10 litrów na 50 minut

Trzeba było mnie słuchać i zrobić 1:60 lub 1:55. Im dłużej jeździsz i masz za dużo oleju to mulisz motor, olej zalega w dyfuzorze, gaźniku i wydechu, musisz później to gówno czyścić. Po pewnym czasie takiego "mulenia" nie będziesz w stanie go odpalić bo będzie tak zalany olejem.

To może inna pozycja?

Zależy na kogo trafisz, jak stary piernik znudzony życiem to tak samo podejdzie do "klienta", są też młodzi policjanci którzy wykonują swoją pracę z pasją. Tak to już w życiu bywa.

Stawiasz przednim kołem do kierunku jazdy, przerzucasz pasy przez kierownicę i ściągasz najmocniej jak się da, tak aby amortyzatory dobiły prawie do końca, klamry zwalniające wywalasz na zewnętrzną stronę (mogą się ścisnąć i odpiąć), robisz zabezpieczający supeł i po sprawie. Jeśli nadal masz obawy przeżuć pas przez kanapę. pozdro

Połóż ją bokiem xD

Ja to ten smar mam wszędzie, na butach i spodniach oraz na całym motorze ;p

1:60

Osobiście używam Motorexa, na prawdę dobry smar, ale strasznie brudzi.

To jest wina złej przyczepności opony.

Spoko, niby to jest o KTMach ale odnosi się do wszystkich motocykli. Pozdro

Miałem to samo jeszcze za czasów kiedy jeździłem takimi wynalazkami ;) Nie wiem dlaczego mi to pomogło, i czy Tobie to pomoże, ale wystarczyło wymienić dyszę na mniejszą, założyć nową uszczelkę w gaźniku i wyregulować pływak.