jerzyk7

Witaj! :lalag: Nie ma to jak kawa :clap:

Już się rozmyślił :icon_mrgreen:

Ale w czym jest problem?Tak jak napisał Piotr,wymienić wkład i szkło.W niektórych przypadkach wystarczy nawet wymiana samego szkła lampy.Nie są to jakieś duże koszta,a i bezpieczeństwo swoje i innych dużo większe,pewniejsza jazda, zwłaszcza po winklach, o estetyce już nie wspomnę. OT.Często widzę i tu na FM i w realu,że ludzie wydają dużą kasę na tzw."szpan i lans" a jak przyjdzie zainwestować w coś, co naprawde jest ważne,/np.bezpieczeństwo/ale lansu nie daje to się zaczyna problem typu;"a szkoda mi kasy, bo przecież...Jak widać,improwizwać można tylko tam gdzie nie uderza to w lans.Nawet bez hamulców można jezdzić,bo przecież moto śliczne :clap: pozdr.

W ofercie jest napisane;"full zestaw"oraz "w zestawie wszystko co dawali w plusie"IMHO miałeś prawo myśleć że zestaw jest kompletny,z oryginalnym piórkiem. pozdr.

Zawsze możesz zwrócić towar i poinformować alle

Jakieś 10 lat temu,może więcej,zobaczyłem takich "straceńców" na Cyprze,w górach Trodos.Różnica taka z tymi grekami że "cypryjskie zapierdalaczki" jechali bez kasków,ochraniaczy,krótkie spodenki ,koszulka,adidasy i to wszystko!Q...wa!Przeżyłem SZOK!Czegoś takiego nigdy wcześniej nie widziałem.W pózniejszych czasach czesto spotykałem na Cyprze róznych wariatów/ np.jeżdżących bez hamulców po autostradzie na wyścigi, chodziło o zakład/ale Ci byli zajebiści! Prawdą też jest,że nigdzie na świecie,nie widziałem tyle śmiertelnych wypadków, motocyklistów co tam. Mam tam dobrego kolegę,który to ,jak go poznałem w 98r.miał 3 braci .Dziś ma jednego i to kalekę.

Policja nada nr sprawie.Ty możesz się dowiedzieć na policji jaki numer ma Twoja sprawa i do którego sądu została przekazana.Nastepnie piszesz pismo do tego sądu,że chcesz składać zeznania w tej sprawie,a wtedy sąd niema innego wyjścia,jak dopuscić Ciebie do rozprawy w charakterze świadka.Wszelkie informacje możesz uzyskać tylko i wyłącznie osobiście,więc trzeba trochę pochodzić.Powodzenia

Przeczytałem jeszcze raz.Zdanie o Tobie i Twoich intencjach podtrzymuję.Przykro mi,ale ewidentnie Twoje zapytanie dot."Jak kolesiowi nie zapłace to co mi zrobią?"

Innego sensu,tak postawionego pytania nie znajduję. Myślę że temat jak najszybciej powinien być zamknięty

Nie,nie,żebym się czepiał,ale jak rozumiem wyjechałeś na drogę, do pracy bez sprawnego chamulca? Piszesz też że opony gówniane?Chłopie! Jesteś już dorosły!Wez Ty się zastanów nad sobą :banghead: pozdr.

at W celu złożenia reklamacji należy powiadomić autoryzowany serwis Nokia o podejrzewanej wadzie w rozsądnym terminie od daty stwierdzenia podejrzewanej wady Produktu, w każdym zaś przypadku nie później jednak niż przed datą wygaśnięcia Okresu Gwarancji. W celu zgłoszenia reklamacji z tytułu Ograniczonej Gwarancji należy przedstawić: 1. Produkt (lub część, której dotyczy reklamacja), 2. oryginał dowodu zakupu, który wyraźnie określa nazwę i adres sprzedającego, datę i miejsce zakupu, rodzaj produktu oraz numer IMEI lub inny numer seryjny. 3. ważną kartę gwarancyjną. Jak sam widzisz,w nokii jest to też, ważny pkt. wymieniony na drugim miejscu.W Polsce generalnie 99% sprzedawanych art.elektrycznych, bądz elektronicznych ma taki zapis w karcie gwarancyjnej.Oczywiście są wyjatki,mi np.udało się naprawić zakupione urządzenie w castoramie,bez dow.zakupu,który gdzieś zapodziałem.Kosztowało to trochę nerwów i czasu.Jednak udało się,dzięki życzliwości pracowników Castoramy. pozdr. P.S. W przypadku komórek,wymóg przedstawienia dow.zakupu i karty gwar.jest też wymagany przy zdjęciu simlocka,po zakończeniu umowy.Chodzi oczywiście o bezpłatne zdjęcie w/w

W większości ,"cywilizowanynych Państw Świata" obowiązują inne zasady gwarancyjne.Wystarczy np.zakupiony produkt zarejestrować na stronie internetowej producenta lub przedstawiciela i sprawa załatwiona,nawet jak się karta gwarancyjna gdzieś zagubi.Co do komórek to tak z ciekawości dodam,że np. w stanach, nie potrzeba żadnej karty gwarancyjnej.Jak się tel.zepsuje,dzwonisz do operatora,ten wysyła ci nowy,sprawny tel. a stary, w tym samym pudełku co przyszedł nowy wrzucarz do skrzynki pocztowej i po sprawie.Nawet po zakończeniu okresu umowy,jeżeli nadal jesteś u tego samego operatora to ta gwarancja obowiązuje.Gwarancję bierze na siebie operator. pozdr.

Chodzi tutaj min.o 100%potwierdzenie miejsca zakupu.PL,UE. Wymóg przedłożenia dow.zakupu jest wyszczególniony w karcie gwarancyjnej jako jeden z kilku,cyt"W celu zgłoszenia reklamacji należy przedstawić....,b.oryginał dow.zakupu,który wyraznie określa nazwę i adres sprzedającego,datę i miejsce zakupu,..." Tak jak napisałem jest to wymóg zawarty w karcie gwarancyjnej, a wiec ,wiążący. pozdr.

Miałem na myśli starsze egzemplarze

Ledwo przeszedłem przez zaległe stronki i jak zwykle;zaczęło się od przepisów a skończyło na żołądkowej :flesje: Niespodzianką wielką/i to nie tylko dla mnie/ to po raz pierwszy,odkąd czytam to forum ,to kolega Yuby napisał coś mądrego :clap: Miejmy nadzieję,że to nie w wyniku przedawkowania żołądkowej :flesje: Natomiast tak na poważnie co do ostaniego wątku,to każdy z dyskutantów ma rację.Racja ta IMO zależy od zajmowanej,pozycji,statusu materialnego oraz przede wszystkim oceny własnej osoby co do zaradności materialnej i ambicji.Reasumując;dwóch Polaków - trzy zdania :biggrin:

Wszystko jw.koledzy napisali,oprócz dowodu zakupu.Chodzi o gwarancję.Otóż w Polsce,aby mieć gwarancję ,sama karta gwarancyjna nie wystarczy.Musisz mieć też dowód zakupu.Zwłaszcza jezeli chodzi o telefon.Nawet jak go masz na umowie a nie masz dow.zakupu,to serwis,czy producent może odmówić naprawy gwarancyjnej i wszystko jest zgodne z polskimi przepisami. :banghead: pozdr

Największy problem z rdzą rover miał do 2000r.Wszystkie po są dużo lepiej zabezpieczone. Plusem jest; -cena -wygląd -wyposażenie -dostępnośc i ceny /większości/ Minusem; -niestety rdza, co niektórych egzemplarzy -zdarzają się przypadki w kilkuletnich egzemplarzach całkowitego rozładowania aku po kilku dniach nie używania.Są to przypadki z którymi elektrycy nawet ci doświadczeni mają problemy.Po prostu te typy tak mają. Na plus mozna by też zaliczyć, fakt,małej utraty wartości przy odsprzedaży .

Chyba Hong-Kongu Kolczasty a co tam robiles?? Hong Kong to po angielsku.Tylko bez myślnika pomiędzy :biggrin: Honkong to oficjalna ,polska nazwa :biggrin: Byłem służbowo. :buttrock:

Ja dziś już latałem.Całe 14 godzin......Z Honkongu :biggrin:

No, nie,,taką zrobiłeś otoczkę,że już musisz opowiedzieć, cokolwiek by to było ;)

Dokładnie Shuy.Taka jest moja dewiza :clap: , IMO każdego myślącego :crossy:

jeszua,kiedy byłem już myslącym dzieckiem ,w stanach ameryki, to tam mi sie wszystko podobało;zapierdalanie,chlanie,brak jakichkolwiek hamulców.Teraz kiedy wracam do Pl boję się że ktoś przejedzie mnie na parkingu pod sklepem.Wiesz dlaczego?Bo w polsce 99.9% prawa o ruchu drogowym jest stanowione przez kierowników,puszek,motorów,skuterów i wszystkiego co się po drodze porusza.Każdy kierownik /czka/wie i zna zasady jazdy,kodeks drogowy i jest instruktorem jazdy przepraszam;nauczycielem na drodze.Więc nie pieprz bzdór.Chyba że jesteś kolejnym poprawiaczem zasad przepisów drogowych :icon_exclaim: A tak poważnie,wszelkie głupie oznakowania dróg,oznaczenia znakami,i inne śmieszne,a głupie wynalazki na drodze zgłaszaj do zarzadów dróg,gmin,miast,policji.Tutaj nic narzekaniem i poprawianiem prawa nie załatwimy :banghead: pozdr.

Spuśc ten płyn wreszcie :icon_exclaim: Zalej nowy,przepal moto,aż termostat się otworzy.Tak będzie oki.Jak nie wlejesz nowego to też oki.Na wiosnę pamiętaj wtedy,aby przepłukać układ,nowy płyn i jazda :icon_exclaim:

Q..ka.To On nie odkręcił korka wlewu :icon_question: Chyba się starzeję i młodym ludkom nie potrafię dać dobrej rady.Tempota moja lub ich :banghead: Trochę myslenia,pozwólcie popracować waszym szarym komórkom, a nie będzie niedomówień :bigrazz:

Moto musi być nagrzane.Dopiero wtedy bierz sie za spuszczanie płynu.Ostrożnie.Śrubka to ta,o której pisał Lime