Skocz do zawartości

WSR

Forumowicze
  • Postów

    628
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez WSR

  1. Jak ciśniecie w korku i dojeżdżacie do skrzyżowania zwolnijcie chociaż i zobaczcie czy akurat ktoś nie nie jest wpuszczany na główną przez stojące auta, na prawdę szkoda zdrowia i sprzętu na te 3 zaoszczędzone sekundy, to samo polecam robić przed przejściem dla pieszych. Wczoraj niewiele brakowało, a taki kamikadze boski wiatr na sporcie, który wyleciał nie mając pojęcia o sytuacji przed sobą (której nie mógł widzieć zza stojącego busa, tira i kolejnego busa) jakieś 60-70 na skrzyżowanie "T" przeleciałby przez moją maskę, miał szczęście, że to ja jechałem i miał szczęście, że się go spodziewałem, bo sam tamtędy często omijam korek, z tą różnicą, że jak dojeżdżam do tej krzyżówki, to albo się zatrzymuję i patrzę czy mogę przeskoczyć albo czekam chwilę i skrzyżowanie przejeżdżam razem z puszkami.
  2. Jeśli jest w idealnie fabrycznym stanie ze znikomym przebiegiem, a ciebie kręcą starocie i chcesz to dla siebie to warto, w każdym innym przypadku nie opłaca się. Z 2 strony 150 to ni pies ni wydra, na B nie pojedziesz, a osiągi jak 125.
  3. WSR

    Kto lubi merecedesy?

    Też uważam, że trochę za dużo. No chyba że w tych korkach robisz co chwilę przygazówki :D
  4. W samochodach podobne problemy daje padający czujnik wału.
  5. Spora cena jak za kundla, chociaż zrobiony ładnie.
  6. Tak wiem, są podobne tematy, ale jednak nie do końca, jakie macie typy? W związku z coraz rzadszym korzystaniem z jednośladu zastanawiam się nad czymś dającym radość z jazdy, nie musi mieć "300+ KM", raczej liczą się wrażenia, prowadzenie, czucie drogi i radość z jazdy. moje typy: Roadstery typu mx-5, mr-2 może boxster? focus ST, jakieś starsze (lżejsze) GTi
  7. WSR

    niepozorny zapier....

    Póki co dywagacje czysto teoretyczne. Odyssey w sumie niezła, ale też oska. Subaru mogłoby być, tylko trochę cykam się kosztów przy ew awarii silnika. BMW odpada ze względów ideologicznych. Myślałem jeszcze o R klasie w 4M, ciekawe czy rdzewieje jak reszta mietków. Jeździłem grand wojadżerem, auto z gumy od kierownicę poprzez skrzynię, aż do kół :)
  8. WSR

    niepozorny zapier....

    Czy istnieje tatusiowóz GTi o takich walorach: - dobre prowadzenie (bardzo dobre), - 7 miejsc, - przestronny, - najlepiej 4x4, - 250+ kunia (znaczy się żwawy ma być) nie lubię VAG :P Prawie pasuje zafira OPC, ale nie ma 4x4, amerykany mają, jednak o prowadzeniu można zapomnieć, co jeszcze? Aaaa byłbym zapomniał niech ma jak najwięcej na haku :P
  9. Jak już się cykasz żeby rozrząd nie przeskoczył, a chcesz wymienić tylko napinacz, to nie ma potrzeby pracochłonnego ściągania dekla zaworowego. Wystarczy ściągnąć boczny dekiel rozrządu .i przed odkręceniem napinacza między ślizg łańcucha, a blok silnika włożyć nasadkę np. 1/4 - 13mm zapobiegnie to zluzowaniu łańcucha, a Ty spokojnie wykręcisz napinacz. Oczywiście dla 100% bezpieczeństwa wcześniej ustawiasz wał na znaki. P.S. napinacz w streecie jest hydrauliczny po roku 2013 (z blokadą wysunięcia), wcześniej mechaniczny z zapadką.
  10. Masz rację, mój błąd, jeśli był wyrejestrowany i da się zarejestrować to jest dokładnie tak jak piszesz, choć nic nie stoi na przeszkodzie aby mieć OC już w momencie wizyty w urzędzie.
  11. Do rejestracji potrzebujesz: - ciągłość umów, - dowód rej, - kartę pojazdu o ile była wydana, - tablicę rej., - przegląd!, - polisę OC, Jak nie masz OC to i tak musisz kupić. A za ten okres co nie miałeś UFG ma prawo wystawić karę, niezależnie od tego czy zarejestrujesz czy nie (ew. roszczenia przedawniają się po 3 latach posiadania OC). Z tym że system nie działa u nas raczej z automatu i jeśli pójdziesz do WK ze wszystkimi papierami to nikt nie będzie wnikał czy wcześniej było OC czy nie, firmy ubezpieczeniowe też nie należą do donosicieli. Ja bym najpierw opłacił OC, poczekał z 2 mce, zrobił przegląd i rejestrował, ale decyzja należy do ciebie i tak teoretycznie należy się kara za brak OC, ale pewnie nikt tego nie sprawdzi.
  12. Tanie, bo: 1. niesprzedawalne, 2. skoro Belgia to pewnie z ubezpieczalni, po przygodach , co wcale nie skreśla, ale powinno wzmacniać czujność. Generalnie cena niska więc nie mogło być wiele do naprawy.
  13. NIE PANIKOWAĆ, nie zamykać gazu, jechać "śladem" po oponach samochodów, nie hamować gwałtownie, a najlepiej wcale.
  14. WSR

    Kto lubi merecedesy?

    Po lifcie też, ale mniejszy niż oko.
  15. Lampa może być pokryta fabrycznym klarem, więc szlifowanie i polerowanie nie przywróci jej stanu pierwotnego.
  16. WSR

    Diesel bokser...?

    Też się interesowałem, niech popatrzy na forum SIP Polska, gdzieś była fotka pękniętego wału i porównanie wałów 2,0 benzyna - diesel (na niekorzyść tego 2, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że ma większy moment do przeniesienia i jest znacznie słabszy), oczywiście to możliwa najgrubsza możliwa awaria.
  17. Manualowi nie zaszkodzi. Automatowi na chwilę też nie, gorzej jak holujesz dalej.
  18. WSR

    Kto lubi merecedesy?

    Z tego co kojarzę, nie było oryginalnych E500 coupe, największy fabryczny silnik 320.
  19. Legalna procedura nabicia nowego VINu wygląda tak (zostaje niestety stara rama): 1. Rzeczoznawca wydaje opinie o zniszczeniu (np. korozji istn. pola numerowego lub zatarciu przez złodziei), w opinii jest również napisane, że nie było grzebane przy numerze oraz jest odczytane ile się da. 2. Z opinią udajemy się do starostwa, które kieruje nas na nabicie nowego numeru. 3 Ze "skierowaniem" na stację diagnostyczną okręgową, gdzie diagnosta nabija NOWY i całkowicie inny numer (zazwyczaj nr stacji diagnostycznej + trochę cyfr), mocuje tez tabliczkę znamionową zastępczą, wszystko potwierdza kolejnym kwitkiem. 4. Z kwitkiem wracamy do starostwa, a to wydaje dowód z nowym numerem. Przechodziłem przez to parę lat temu w przypadku auta (korozja pola numerowego), mam nadzieję, że nic nie pokręciłem. Usługa z aukcji powyżej to zwykłe fałszerstwo, nadwozie od długiego czasu jest częścią niewymienną. Chociaż co ma zrobić biedny handlarz mając do dyspozycji rozbity sprzęt z francji z papierami i dobrą ramę (skądśtam...)? P.S. ostatnio prawie kupiłem STR3 z takim "powielonym numerem VIN". NA szczęście w porę się zorientowałem, masakra.
  20. No pewnie, na 2, żeby nie szarpało, a potem jeden "nieostrożny" :P ruch manetką i z zabudowanego wylatujesz 110 na kole :D O to to, właśnie chodzi mi o to, żeby sprzętem dało się ponagionać po okolicznycn krętych drogach, ale też i szybko skręcić w prawo na skrzyżowniu.
  21. jannikiel Całkiem fajny, ale jednak wolę motocykle seryjne, nie do końca ufam przeróbkom innych, zawsze znajduję coś do poprawienia. samolot No właśnie od momentu zakupu dla brata B6N zacząłem sobie zdawać sprawę, że frajdę z jazdy można mieć na sporo słabszym sprzęcie i mimo, że Hondą jestem szybszy w zakręcie, to fakt, że w B6 trzeba kręcić, mieszać biegami i bardziej kombinować aby szybko jechać również daje frajdę. Doozer MT-09 bardzo fajna ale 20k to nieco ponad limitem. Jeśli chodzio Tuono, to w zasadzie ten motocykl jest genialny, ALE nie da się nim wolno jeździć (a czasem trzeba), ciągle prowokuje do coraz szybszej jazdy i mimo tego co mówi serce nie kupię Aprilii, bo staram sie przez wioski jeździć w miarę przepisowo :P Dlatego też, znudzony nieco japońskimi 4 cylindrowcami chyba zdecydowałem się tripla 675R, ale zastanawiam się, skoro nie mogę małego kupić w odpowiadającej mi konfiguracji, czy może nie obczaić większego 1050, jak wyglądają te sprzęty w porównaniu? 1050 na pewno cięższy, boję się, ze nie bedzie tak zwinny jak 675. Prędkości pewnie porównywalne, a przyspieszenie, moment?
  22. jannikielDzięki za rzeczową odpowiedź, o serwis się nie martwię, sam robię wszystko przy swoich pojazdach, mam zaplecze i jakieś tam doświadczenie :] Bardziej zmartwiłeś mnie miękką ramą, generalnie zależy mi na zwinności i lekkości prowadzenia w całym zakresie prędkości. Mi sportowa pozycja przestaje powoli odpowiadać. Co do endura jest to też rozwiązanie, ale odpada z kilku powodów: wibruje, powyżej 140 będzie dla niego wysiłkiem, no i wieje za mocno. Myślałem o monsterze jako alternatywie dla tripla, ponieważ triumpha nie mogłem znaleźć w dobrym stanie, a charakterystyka V w Tuono bardzo mi się spodobała, chociaż przyznaję, że w Aprilii nieco zbyt brutalna, sądziłem że M900 będzie takim złotym środkiem. tadeoGSX1400 fajny motocykl, ale to ciężki klamot, a ja chcę lekkiego i zwinnego, poza tym ma 4 cylindry, a ja chciałbym nie więcej niż 3 :> Niewykluczone, że skończy się założeniem wysokiej kierownicy do bladego :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...