Hej drodzy forumowicze. Mam dylemat. Motocykl xj 600 s 1999 café racer. Oto co mnie trapi : przez moja glupote spalilem modul zaplonu, cewke bezpiecznik I wiazke od kill switch-a JAK : przykrecilem sygnalizator dzwiekowy do jednej ze srub od mocowania prawej cewki, zwarlo sie I oto efekt. Brak iskry dla prawej cewki ( faja 2,3) spalony modul w miejscu oodpowiedzialnym za prawa cewke. Teraz : -wymienilem wszystkie uszkodzone elementy LADNIE ZAPALIL ROWNO, ale po 10 minutach od zapalenia motocykla, stracil znowu iskre dla prawej cewki (2.3), lewa cewka dalej daje iskre. Co moze byc powodem takiej sytuacji . Czyzby znowu modul padl ,a raczej element dajacy iskre dla prawej cewki ( lewa cewka dalej ma iskre na nowym module). Co powinienem sprawdzic : impulsator ( 391 ohm na zlaczce wiec ok), moze alternator cos mi przepala (odlacze nastepnym razem), regularor nampiecia dawal 14.4 v ( gdy motocykl chodzil po wymianie modulu , cewki, bezpiecznika I wiazki od killswitch-a). MOJE PYTANIE : zanim wymienie modul I znowu mi padnie po paru minutach dla prawej cewki, co mam sprawdzic I jak ? Napewno zmienie cewki miejscami aby ja wykluczyc, martwi mnie jednak to ze pewnie modul znowu padl a raczej element odpowiedzialny za sterowanie prawa cewka) tylko dlaczego :( ? Z gory dziekuje Grzesiek Za udzielenie konkretnej I trafnej odpowiedzi stawiam dobry trunek z dostawa do domu. Dziekuje raz jeszcze.