Skocz do zawartości

NiceTree

Forumowicze
  • Postów

    1071
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez NiceTree

  1. w jawkach bardzo często tak jest zazwyczaj nie pali na kopa przy ciepłym silniku, to już takie kaprysy tych motorków nie wiem czym to można wytłumaczyć, ale bardzo dużo właścicieli jawek ma ten problem ja tam już się przyzwyczaiłem i zazwyczaj ją na pych zapalam bo mi się nie chce kopać :lol:
  2. a ty co Żyd że odpowiadasz pytaniem na pytanie? :mrgreen: ja odpowiadam na twoje "pytanie"- podają spalanie paliwa przy określonych prędkościach. co do "chumoru" to ja też lubię się pośmiać buehehe a i nie biorę pod uwagę wykresów z "chamowni" (hehe) które podają zawyżone osiągi bo na podstawie swoich doświadczeń uważam że jawka się nie wkręca na takie obroty. I myślę że to nie tylko moje zdanie :mrgreen: aha nie wiem co mają lotnisko i samoloty do jawek :) , domyślam się że chciałeś mi dogadać hehe P.S. Nie mam nic do Żydów :)
  3. taaa, bardzo dziwne, podają spalanie przy 30,40,50, te liczby takie regularne no to może sobie walniemy 55,7 dla odmiany co nie? no co może powiesz mi dlaczego akurat tyle? domyślam sie że to jest spalanie przy prędkości maksymalnej, wytłumacz mi skąd się wzięło to 55,7, może to jest maksymalna prękość jawki ale na 3 biegu? bueheh :lol:
  4. w tych wykresach zastanawia mnie jedno: jak oni zmierzyli moc jawki przy 7000obr/min przecież żadna tyle nie osiąga, nie mówiąc już o 6tyś które może jakoś dałoby się wykręcić ale po jakimś straszliwym tuningu aha i tym wykresem zakończyłeś dyskusję o prędkości maksymalnej jawek: domyślam się że ostatni wynik to prędkość maksymalna :)
  5. cooo? czemu wymiękają? dobrze zrobiony ogar 200 wyciąga ok. 50km/h romety t1 też coś koło tego. i nie mów mi że oblokowany ogar wyciaga 65 czy więcej bo akurat miałem przyjemność jeździć i na jawce i na ogarze, dawno odblokowanymi i jakoś wskazówka nie przekraczała 45 na prostej. a silniki są w miarę dobrze zrobione. Nie chce mi się wierzyć w bajki o ogarach jadących 70 bo tyle to jeżdzą enduro 50 na terenowych przełożeniach (jak to dobrze zauważył Icea PL:)) a moc takiego enduro to 6-7km Co do tej jazdy w tunelu to może dałoby się poczuć róznicę prz 200km/h ale przy 50 to tak średnio :banghead:
  6. wiesz dlaczego silnik jawki jest szybszy od rometowskiego z ogara 205? bo ma 3 biegi a polski ma 2. prędkość nie zależy od mocy, teoretycznie to nawet na sliniku o mocy 0.1 km mozna osiagnac duza prędkośc, tylko trzeba dysponować odpowiednio dużą ilością przełożeń jest to niewykonalne ze względu na za dużo elementów skrzyni biegów, ale teoretycznie możliwe. i dalej uważam że jawka ma 2 km ponieważ to są dane fabryczne a nie wymyslone przez jakiegoś maniaka jawek który na swojej stronie napisał że ma ona 3,5km
  7. ogar 4 hp a to dobre buehehe chyba z turbiną :lol: seryjnie silnik jawki (niezablokowany) ma moc 2km więc nie wiem co trzeba by zrobic żeby dodać mu 100% mocy cylinder 60ccm to przeciez 55 a te 5 ccm to chyba mu tyle nie doda:) GT80 nie wypowiadaj się ile koni dodałes a ile było, jeśli wcześniej tego nie zmierzyłeś na hamowni
  8. jeśli masz taki gaźnik to zobacz czy pasuje, zamontuj, porównaj osiągi i opowiedz nam co się działo:)
  9. do cylindra wlej (przez otwór do świecy) łyżkę albo dwie oleju i kopnij parę razy żeby go rozprowadzić. postaw motorek na centralnej podstawce (hmm chyba nie ma innej możliwości :lol: ) najlepiej żeby opony nie dotykały ziemi i przykryj go czymś żeby się nie kurzył
  10. to jest właśnie to, niektórym nie szkoda 200 czy 400 zł, a niektórym szkoda, a ja uważam że dobrze zrobiłem, bo nie wygląda to najgorzej przy małych kosztach aha Techniacz, spójrz na wartośc twojego simsona, to jest powyżej 1000 zł, i może przy nim opłaca się dac do lakiernika, ale ja dając do lakiernika moj motorek podwoiłbym koszta które w niego włożyłem a po co jak chcę się go pozbyć?
  11. ok pax Michał, ja wiem swoje ty wiesz swoje, na pewno jesteś bardziej doświadczony ode mnie w lakierowaniu weteranów, i robisz to bardzo dokładnie nie zważając na koszta ale po pierwsze: ten temat dotyczy raczej motorowerów a nie wetaranów a przeciez większośc właścicieli motorowerków to młodzi ludzie nie mający za wiele kasy i chodzi o to żeby zrobić to wydając jak najmniej pieniędzy w stosunku do jakości. Zresztą czy jest sens wydawać na malowanie tyle kasy że koszta przekroczą wartość motorka? wiem że można wszystko zrobić na cacy itp. żeby wyglądał jak z fabryki ale ja akurat na to nie mam kasy. Ogólnie koszt malowania jawki wyniósł ok 70-80 zł-czy to dużo?? lakiernik wołał 200 za same blachy, a nie liczę ramy, wachaczy, obudowy lampy itd. Przygotowujac się do malowania doszedłem do wniosku że nie ma co się bawić w szczegóły, ma wyglądać ładniej niż wcześniej i nie bedę wydawał tyle kasy bo jawka nie jest tego warta Co do SHL-ki na pewno nie malowałbym jej domowymi metodami tylko dałbym do lakiernika, po prostu to już cenniejszy sprzęt Co do tego połysku, no dalej uważam że jednak jest on spowodowany grubością farby. ponieważ: pisze o tym na puszce hammeritu... (mów co chcesz że to hammereit itp, ale jednak chyba też coś o tym wiedzą nie?) z jednej strony blachy jawki jest trochę cieńsza ostatnia warstwa i powierzchnia jest matowa (m.in dlatego chcę jeszcze raz pomalować motorek) Nie spodziewałem się że zaimponuję ci tą jawką, i nie spodziewajcie się jakiegoś cuda na kółkach :lol: ale wg mnie wygląda o wiele lepiej niż przed malowaniem aha może jestem inny ale wg mnie simson Greeda wygląda spoko, uważam że jest ładnie pomalowany przecież to tylko motorower, nie chodzi o jakieś drobne szczegóły niezauwazalne gołym okiem. I jak moto pomalowane hammereitem może tracić wsią?? przecież to normalna farba jak każde inne i dla kogoś kto nie siedzi w temacie to będzie normalny lakier I jeszcze co do całego tematu: tu chyba chodzi o malowanie motorowerów a nie jakichś zabytkowych weteranów po kilkadziesiąt lat chodzi o stosunek cena/jakość a nie tylko jakośc dawajcie jakieś rady dot. ciekawego malowania za umiarkowaną cenę, przeciez większość tutaj to młodzi ludzie i nie mają kasy na to żeby wszystko malować jak u lakiernika
  12. no będę się bronił Michał: hammerite kosztował 25 zł za puszke, a najtańszy lakier 60 więc jest różnica -nie mówię że smaruję cortaninem luźną odpadającą rdzę, wcześniej ją zeszlifiwałem papierem niedługo dam tu zdjęcia mojej jawki przed i po malowaniu, ciekawe czy dalej będziesz mówił że "się nad nią pastwię" hammerite wygląda bardzo ładnie i ciężko go odróżnić od normalnego lakieru wiem że malowanie pędzlem czy wałkiem jest niewskazane przy malowaniu motocykli ale po jakiego ch*** mam malować ramę która cały czas jest niewidoczna pistoletem grubsza farba na pograniczu zacieku jakoś mi nie odskakuje ponieważ pod spodem są jeszcze 3 warstwy cieńszej. grubsza ostatnia warstwa to właśnie tyle ile potrzeba jeśli chce się uzyskać połysk bez polerowania a czy ja piszę że takie były? napisałem że mam porysowaną bo jeździłem jak farba była jeszcze miękka i jeszcze położyłem blachę na jakąś szorstką powierzchnie wszystkie rady dot. malowania dawał mi mój dziadek który już niejeden samochód malował i zna się na lakierowaniu, po prostu je tutaj spisałem. nie chcę się klócić, ale dlaczego jak zobaczyłeś mój wiek to od razu mówisz że na pewno wszystko spartoliłem, pastwię się nad sprzętem itp. ;) przecież wiem że SHL to zabytek i nie mam zamiaru jej niszczyć, mam swój rozum i wk***** mnie jak ktoś mnie bierze za wiejskiego dzieciaka który ma sprzęta i chce na nim się uczyć malować ;) jak będe miał czas to zrobię jakieś zdjęcie "biednej jawki"
  13. widziałem duke'a parę razy na żywo (rocznik 2001 czy 2002) ale to był chyba 640 (ten z takimi dwoma reflektorami ułożonymi nad sobą) to jest najpiękniejszy motocykl jaki widziałem :!: z KTM-ów jeszcze jest Adventure 950 bardzo ładny (i duży, "potężny" wygląd, robi wrażenie na żywo) w ogóle wszystkie KTMy są piękne :lol: ale te dwa to ... (mniam ;) )
  14. ja dodam coś od siebie niedawno malowałem jawke (hammeritem, kolor wiśniowy młotkowy) akcesoria: -farba (mieszana z rozpuszczalinkiem w stos. 2 czesci farby 1 rozpuszczalnika) 2x25 zł -szpachla (7-8 zł) -papier wodny -zwykly papier ścierny gruboziarnisty -rozpuszczalnik hammerite (14 zł) -cortanin (taki środek na rdze) -pistolet + sprężarka -wałek, pędzel (do malowania niewodocznych części Wszystko było robione podobnie do powyższego opisu ale mam kilka wskazówek: -aby uzyskać połysk nie trzeba nakładać lakieru bezbarwnego, wystarczy aby ostatnia warstwa farby była grubsza (tak na pograniczu zacieku) -powierzchnie zardzewiale pomalowałem cortaninem, jako farbą podkładową -hammerite młotkowy to bardzo ładna farba (fajna struktura, coś jakby lekko popękany lakier, tylko twardnieje 2 tygodnie) -dajcie farbie wyschnąć! ja pomalowałem jawke, 3 dni po tym już jeździłem i teraz trzeba poprawiać malowanie bo lakier był jeszcze miękki i mam pełno rys) -nakładałem 4-5 warstw farby, w odstępach kilkunastu minut. nie wiem jak z innymi farbami ale w hammericie trzeba tak szybko wszystko pomalować) ok jak mi sie jeszcze coś przypomni to napisze
  15. a silnik w jakim stanie jest? (przebieg itp) i za ile ja kupiłeś?
  16. no wiesz, jak ci sie nie chce to moze zostaw ten bak i kup sobie nowy co? a nie trzeba tam lac benzyny tylko cos "benzyno-podobnego" typu rozpuszczalnik, nafta, nie jest to drogie mysle ze 2-3 zł za butelke aha jak się wstydzisz wychodzic przed blok to zrób to w piwnicy, albo ew. w domu, na balkonie, jest dużo możliwości my ci podajemy pewny sposób, bo wiesz, kret to jest jednak 98% wodorotlenku sodu a to jest dość żrące. nie wiem z jakiego metalu jest bak, ale aluminium ci przeżre na pewno twój wybór czy chcesz poświęcić pół godziny dla motorka cz nie
  17. bierz yamahe dt albo honde mtx :!: edit--> ku*** sorry mój błąd kiedyś trochę interesowałem się kupnem yamahy dt albo wlasnie hondy mtx i zapamietałem że suzuki było gorsze od konkurentów tylko że nie zapamietałem że to było ts a nie rmx ;) aha zazwyczaj pisze posta jesli mam cos konkretnego do powiedzenia tylko teraz mnie troche ponioslo do moda: proszę wykasować tego posta
  18. właśnie, nie widzę skuteczniejszej metody niż kamyczki czy śrubki, trzeba sie tylko trochę pobawić z tym a nie patrzeć czy się wyczyścilo co 5 minut i nie lać do baku wody! fuj przecież to obrzydliwe ;)
  19. ja w jawce mialem cały bak z jakimś szlamem, jeszcze zardzewialy ale skutecznie go wyczyściłem rozpuszczalnikiem i garścią kamieni (takie małe marmurki, do czegoś tam ale nie jakiś zwykły żwir czy inny syf) wrzuciłem tam tak z 0,5 kg tych kamyczków i troszke rozpuszczalnika pół godziny zabawy taką grzechotką i bak był czysty edit--> albo mam jeszcze lepszy pomysł, zamiast rozpuszczalinka wlej trochę (lepiej mniej, bo metoda nie przetestowana ;) ) fosolu-mozna kupić za kilka złotych w sklepie chemicznym (hmm są takie? :lol: )
  20. może wypadła ci gdzieś ta metalowa kulka od popychacza?
  21. heh bylem swiadkiem tego jak pojawilo sie takie pierwsze ogloszenie na allegro (chcem simsona kupic i sprawdzam motorowery co poł godziny :lol: ) ok mysle ma gośc pomysl, tylko raczej nikt się na to nie skusi patrzę za 2 dni na motorowery a tam już z 7-8 takich ogłoszeń:| jedyne co mnie dziwi że takie aukcje szybko znikają np już po 3 dniach a wystawiona na 10 no chyba nikt jeszcze nie znalazł "sponsora" :lol:
  22. przecież magneto do jawki schodzi bez ściągacza :idea:
  23. są ładne simsony (ja np ten twój) mi się szczególnie podobają takie z podniesionym zawieszeniem (jak np ten twój :banghead: ) oraz z owiewką na lampę (ja np ma ten twój :lol: ) tylko od czego ta skrzynia w miejscu licznika? od sr50? to psuje cały efekt w nim ale jest to jeden z ładniejszych simsonów jakie widziałem ale i tak nic tamtego charcika :cry: nie przebije
  24. witam na forum od razu przechodzę do konkretów: narzędzia potrzebne do rozpołowienia silnika to kilka dużych śrubokrętów, klucze te co masz w zestawie i ktoś kto by ci pomógł :banghead: nawet jeśli masz schematy to nie radzę rozpoławiać silnika samemu. po prostu skrzynia biegów jest wg mnie zbyt zagmatwana żeby tam zaglądać, ale jeśli mówisz że coś z kopką nie tak, to ew zajrzyj i zobaczy czy tam wszystko w porządku ale od razu nie rozwalaj całej skrzynki bo później ciężko ci ją będzie złożyć. jak będziesz rozbierał sprzęło to zawołaj kogoś do pomocy, bo samemu nie zdejmiesz. zobacz czy korek na sprzęgle nie jest zużyty silnik można myć ropą, i nic mu się nie stanie (tylko później go szmatką wytrzyj :D ) co do części to może być zepsuta albo przesunięta zębatka startera lub sprężyna. sprawdź te tarcze sprzęgła. w skrzyni może zepsuć się zmieniacz biegów, ale jeśli biegi wchodzą to nie ma co go ruszać uszczelki mogą być z tektury (najlepiej coś takiego jak na kalendarz taki duży, chyba wiesz o co mi chodzi) uszczelki z karbonu (?) (z materiału żaroodpornego, nie wiem czy to karbon) muszą być między cylindrem a kolankiem rury wydechowej, tam gdzie kolanko gaźnika styka się z cylindrem między cylindrem a jego głowicą, i chyba jeszcze między cylindrem a resztą silnika (tu nie jestem pewien, czy w ogóle ma być i czy musi być z żaroodpornego) uszczelki można kupić za ok 8zł komplet, ale ja polecam wykonać samemu ponieważ tamte są źle dopasowane zazwyczaj. ale jeśli nie masz materiału żaroodpornego to chyba taniej wyjdzie jeśli kupisz komplet jeśli chcesz wykonać je samemu to jak rozpołowisz silnik (przykład) posmaruj jego brzeg olejem i przyłoź tekturę, będziesz miał ładną uszczelkę, trzeba ją tylko wyciąć chyba wszystko na ten temat napisałem co wiem sam życze bezproblemowego remontu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...