Skocz do zawartości

Tommo

Forumowicze
  • Postów

    7575
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez Tommo

  1. Jak chcesz coś o liniowej mocy oodawanej na koło, to polecam CB1000R. Mocny a jednocześnie bardzo grzeczny sprzęt. No i niezawodny.
  2. Ale przynajmniej nie ma takich akcji, że ginie na pasach cała rodzina bo jakiś pajac w e36 udawał kubicę, jak to często u nas bywa. Inny naród, inna kultura inna dbałość o czystość miejsca publicznych. Wielka szkoda, że bliżej nam do ruskich niż do europy zachodniej. Haha, jesteś zabawny.
  3. Norge to Breva w większym opakowaniu. Ładny motocykl ale Gutka raczej już nie kupię.
  4. Adam jeździłeś już? Jakie wrażenia z jazdy? Komfort, osiągi? Złapałeś nić porozumenia?
  5. Judas chcesz na siłę generalizować a to duży błąd. Skok ze spadochronem nie jest wielkim wyczynem o ile nie był ze stratosfery. Wspinaczka również, jeśli nie masz na myśli zdobycie K2 zimą. Jeździłem zimą po śniegu swoją WR450. Żaden hardkor. Zmarzła mi dupa i wróciłem do domu po godzinie. Wyprawa na Nordkapp zimą to inna bajka.
  6. Judas ale to jest ekstremum. Ten gość ma niesamowitą odporność na zimno. A mimo to po oczach widzę że nie jest to przyjemność a jedyni sprawdzenie samego siebie, by coś udowodnić.
  7. U mnie, czyli w V11 Sport Balabio wibracje najbardziej dokuczały przy 4-5 tyś obr. Ale nie ma co się nad tym użalać. Motocykl ma prawo wibrować i jak ktoś tego nie akceptuje, niech kupi sobie hulajnogę albo goldasa.
  8. To się przejedź Gutkiem albo innym v2 gdzie silnik jest skręcony na sztywno z ramą.
  9. ks tyle że boxer lepiej kompensuje drgania wtórne niż każda inna V2, L2, czy Z2 :)
  10. Wczoraj oglądałem nowego GS 1250 ADV. No ładny ale cena z kosmosu. Też wydaje mi się że mocno przereklamowany. 1200 ADV miałem na testy. Oddałem bez drgnięcia powiekom.
  11. tadeo psujesz całą zabawę. Czekałem na kolejny odcinek komedii a teraz główny aktor może stracić śmiałość :biggrin:
  12. Ale elektrycznie czy musi wcześniej rozpalić ogień? Bo to ważne ostatnio...
  13. Tak tak oczywiście. Musieli zadbać o konkurencję żeby ta więcej sprzedała swoich samochodów :icon_mrgreen: Pacz a ja ostatnio widziałem Omege zepsutą w warsztacie. I jeszcze poliftowa była. Serio, dać ci adres?
  14. Następny życiowy moralizator :angry: Oprócz inwektyw nie usłyszałem od niego nawet jednego merytorycznego słowa odniesienia się do moich opinii. To ma być wartość nad którą mam się pochylić? Daruj sobie i proszę po raz kolejny żebyście zeszli z mojej osoby, temat jest zgoła o czym innym. Adamie. Co mogę ci doradzić w tym temacie. Zgoda, silniki miał swoje bolączki, szczególnie w pierwszych latach produkcji. Głównie problem tkwił w zbyt delikatnych pierścieniach tłokowych. Turbo nie ma nic do rzeczy. Problem występował równolegle w FSI. Po prostu przy intensywnej jeździe pierścienie nie nadążały zgarniać oleju z gładzi cylindra. Z czasem usterka się powiększała, rósł nagar, zasyfiał katalizator...Najgorsze były serii EA888 i to omijać szerokim łukiem. Wg. mojej wiedzy wziętej z jednego z największych i najlepszych tunerów i mechaników grupy VAG silniki benzynowe od 2012 roku są zdecydowanie poprawione technicznie i nie ma powodów się ich obawiać, o ile były prawidłowo eksploatowane. Zalecam również brać poprawkę na to co piszą po forach ludzie. Pamiętam jak przywiozłem A6 z Niemiec z silnikiem 2.5 TDI 163 KM. jak zacząłem czytać o tym silniku na forach, tak się zestrachałem że wystawiłem je natychmiast na sprzedaż. Auto na szczęście się nie sprzedało, jeździło długo bezawaryjnie i zajebiście dobrze je wspominam. Także miej dystans bo na forach wszystko się przejaskrawia. Mój obecny Audi (2012r) ma silnik 2.5 TFSI stuningowany do 440 koni. Przy 2500 obr mam 450 Nm a maks to 619 Nm. Kilka mocnych upalań na torze, jeżdżę nim na co dzień. Zero zużycia oleju, żadnej awarii do tej pory. A uwierz mi to jest kot nie samochód, na torze nowa Carrera S nie dawała mu rady.
  15. Po technikum to 3 lata praktyki o ile pamiętam. Po studiach rok. Może lewe papiery zkminili.
  16. grizzli dziękuję ci za dobre rady ale mam jedną prośbę. Bądź łaskaw i się ode mnie odp... Radzę sobie doskonale, nie potrzebuję starszego opiekuna. Ernest min rok praktyki. Tak mówi ustawa.
  17. A dziękuję za komplement, bo nie wiem czy wiesz ale z zawodu jestem Inżynierem mechanikiem samochodowym. Zanim otworzyłem stację, miałem warsztat, pracowałem w zawodzie. Prawda jest taka że 90% diagnostów wcześniej było mechanikami samochodowymi. Nie znam przypadków odwrotnych. Dlaczego? Po pierwsze znacznie lepsze zarobki. Mniejsza tyrka, nie wyglądasz jak górnik strzałowy kopalni Halemba, nie ma łap zrytych jak u oceanicznego rybaka. Także mój drogi misiu wybacz ale dynda mi co sobie o tym myślisz a nawet jestem w stanie zrozumieć twoje sfrustrowane biadolenie. Wracając do tematu. 2.0 TFSI jest zajebistym silnikiem. Świetnie się tuninguje, lekki, kompaktowy i bardzo oszczędny. Osobiście nie znam lepszego silnika w tej klasie. Może jeszcze ten z nowego Type R. Adam, Subaru może się schować ze swoimi silnikami. Do pięt mu nie dorasta ani osiągami ani trwałością. Taka prawda. Nie chcę się już dalej wyżywać bo mógłbym sporo napisać o solidności i materiałach wykończeniowych. Zwykły program i nic więcej.
  18. Kupił samochód z przebiegiem 220kkm. Nie wiadomo jak był eksploatowany. Nie wiem jak u was ale w EU po 2012 roku te silniki nie mają problemów.
  19. Po 2012 roku problem silników TFSI wyeliminowano. Kup nieco starszego z silnikiem 2.4 V6.
  20. Trzeba było im doradzić coś szybszego. Zawsze to dwa dni więcej wakacji na odpoczynek :)
  21. Oczywiście. Był gość który objechał Afrykę R1, jeżdżą do Mongolii skuterem itd. Pytanie jaki jest tego cel? Udowodnić że się da? Pokazanie światu że idę pod prąd? Można, nikt nie zabrania...tylko po co ten temat, który ma rozkminić, jaki motocykl będzie najlepszy?
  22. Tommo

    omcia (Opel Omega)

    Misiek Lotus omega miała manuala. Wiesz już co masz kupić?
  23. R125 chcesz podróżować? :wacko: Ależ skąd. Życzę ci żeby także jeździła a nie "ciągle stała" :)
  24. Kiler robisz się powoli taką forumową gnidą. Już nie chodzi o merytoryczną i sensowną dyskusję, tylko zwykłe, uporczywe dopierdalanie się na siłę. Może czas odpocząć nieco od kompa? Co do tematu. 125 to typowo miejski środek lokomocji. Tam sprawdzi się najlepiej. Podróżowanie będzie męczące np. wyprzedzenie tira, jak też nie do końca bezpieczne. Dobrze że chociaż jesteś szczery :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...