Tommo

Jesteś pewien że jest tam torsen? Japończycy seryjnie montowali wiskotyczne sprzęgła o ograniczonym tarciu. Torsen to droga zabawka przez co rzadko stosowana.

Nazwozili tego złomu od groma bo tanie. Większość z takich samych powodów kupuje. Za drobne ma sportowy, całkiem ładnie wyglądający samochód, a nie dlatego, że jest zajebisty. Po pewnym czasie przychodzi rozsądek i okazuje się, że eksploatacja jest droga i mega upierdliwa. Jakby ten silnik był taki zajebisty jak to opisujesz, to wytłumacz dlaczego masowo swapują to auto? Dla ciebie widzę tylko kompota 323 i nie kombinuj. Graty walają się po chodnikach, byle zdzisiek najebany jabolem w szopie zrobi mechanikę w nim co chcesz. Do miaty się nie zmieścisz i laka nie spalisz, zapomnij.

Znajomy ma RX8 a w zasadzie to jego syn. Niedawno był u mnie na przeglądzie. Zgasił na parkingu i już nie dało rady go odpalić. Zapomniał że nie rozgrzanego nie można gasić. Po godzinie walki w końcu się udało. Jeździ bardzo słabo. Ibiza TDi po czipie objeżdża to z każdej strony, paląc trzykrotnie mniej paliwa. Badziew na kółkach. Kupisz to za paczkę chipsów. Każdy chce się tego pozbyć po pewnym czasie a mało kto chce kupić, stąd śmieszne ceny. Jedyna racjonalna opcja to brać z zarżniętym silnikiem, wsadzić swapa i jeździć aż zje to rdza do cna. Generalnie wpada Mazdy, auto zniknie w annałach historii a fani marki patrzą na RX7 i wzdychają...

Podrzuć trochę materiału na twórczość i będziesz następny.

forum speca ma od jazdy, w oczach mienią mi się gwiazdy. Gość wymiata na papierze aż spod pachy lecą pierze. Muska kierą w wyobraźni, całe forum przy tym drażni. Od dziś wiem, że jestem noga damian złapał mnie na roga. Chyba prawko zwrócę władzy, se przypomnę czas gimbazy.

Dwa stały na EXPO w Nadarzynie. To jest dobro narodowe najwyższej klasy.

Cenowo na pewno...

Mam ITS bazę danych ale ona nie jest dostepna za free. Możesz jeszcze poprosić o wyciąg homologacji importera Kawasaki. A najlepiej jak pisze monti, inna stacja.

Chyba najważniejsze. Co robić żeby uniknąć takiej sytuacji. Nikt na świecie nie uczy zachowania człowieka w sytuacji beznadziejnej. Uczy się i na to kładzie nacisk, aby do takiej sytuacji nie doszło. Położenie motocykla to sytuacja beznadziejna, ekstremalna. Nikt o zdrowym umyśle tego nie zrobi mając pewność, że poradzi sobie jadąc na motocyklu. Nie dlatego chłopak ucierpiał, że położył motocykl. Jechał zbyt szybko w tych warunkach drogowych przez co dopuścił do sytuacji ekstremalnej. Jakby nie było feralnego znaku najpewniej by wstał, otrzepał się z kurzu i poszedł podnieść motocykl. Czy wtedy też byś napisał ten temat? A co jakby został na motocyklu, bronił się przed wypadkiem a mimo to uderzył kaskiem w słupek A tego Smarta? Dlatego takie dywagacje są bez sensu.

Nie mam foty ale spinam w ten sposób tylko dodatkowo motocykl opiera się na fabrycznej stopce. Uważam że tak powinno się prawidłowo spinać motocykl.

I tak spięte jechały te motocykle? Odważnie.

K1300r ma złą opinię w Polsce. Powodem były częste awarie silnika w pierwszych latach produkcji. Dochodzi do tego serwis bardzo egatywnie ocenany. Efekt, znikoma sprzedawalność i duży spadek wartości. W Polsce BMW to tylko GS i S1000RR. A tak w ogóle jak masz kasę na nowego Diavela to po cholerę głowę sobie zawracasz tym BMW? Oba sprzęty dzieli przepaść pod każdym względem. Diavel jest zniewalający. Jakbym miał wolne środki na niego, niósłbym je w zębach i na czworaka do najbliższego salonu Ducati :biggrin:

To chyba na +? Jak go zgruzujesz, księdza nie potrzeba :huh:

No to który lepszy ;) :)

W głowie masz te śruby? To może tłumaczyć powyższe. Zadanie domowe: 1. sprwdzić szerokość popularnych modeli turystyków. 2. założyć minimum po 5cm zapasu z każdej strony na to, że motocykle podczas transportu się bujają i mogą minimalnie się przemieścić. 3. zsumować powyższe do kupy i skonfrontować z bzdetami napisanymi dwa posty wyżej. Masz czas do jutra. W innym przypadku wlepię ci pałę do dzienniczka :)

Jasne... :laugh: :laugh: :laugh:

Pytanie podstawowe - jakie motocykle? Jeżeli będą to ciężkie turystyki to nie uda ich się bezpiecznie zamocować jeden obok drugiego. Pamiętać trzeba, że każdy musi być osobno spięty pasami, solidnie, co najmniej trzema. To również zabiera sporo miejsca. Najlepiej żeby bagażówka była długa a motocykle ustawić po skosie do kierunku jazdy, lekko na zakładkę. Dobrze żeby bus miał sporo punktów mocowania pasów i żeby miał nisko podłogę. To znacząco ułatwia transport i załadunek pojazdów.

Bo nie bardzo wiem o co ci chodzi. Czy martwisz się o moje zdrowie/portfel w razie "w" czy o dobre imię rodaków za granicą? A może jedno i drugie? Staraj się być precyzyjniejszy na przyszłość. Jeszcze jedna uwaga. Nigdy nie miałem wypadku drogowego z mojej winy czy to motocyklem, czy samochodem. A prawko mam od 27 lat. Fakt jeżdżę dość szybko, co nie oznacza, że niebezpiecznie.

Ale nad czym mam się zastanawiać, że ludzie piszą głupoty czy, że swoją jazdą zrujnowalem dobrą opinię Polaków? Chcesz filmik jak miejscowy mniej wyprzedza jadąc dużo szybciej niż 50 ponad normę?

Mam materiału filmowego ze 2 godz. ale nie chce mi się montować tego :) Podsumowanie macie na 10:45 :biggrin:

Nie pchaj się w podrabianie umów. Nie warto.

Włoskie hotele to syf. Już czeskie są o niebo lepsze i tańsze.

O tej porze przez Alpy się pchać motocyklem, to trzeba mieć jaja. Kilka dni temu jechałem samochodem i jeszcze miejscami śnieg był na poboczu.

Niech diagnosta napisze moc taką jaka jest faktycznie i w uwagach to opisze. WK nie powinien protestować.