Skocz do zawartości

Dominik Szymański

Administrator
  • Postów

    10058
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Dominik Szymański

  1. Nie rób sobie jaj, chyba nie wiesz, jak wyglądają krućce do wakuometrów. My do warsztatu zbieraliśmy ładnych parę miesięcy komplet do wszystkich motocykli... A w Castoramie to fajna glazura jest... pzdr
  2. Tez będę w poniedziałek na Monsterze!! Spotkamy się. pzdr
  3. Mam tę pastę Kiwi, przetestuję i podzielę się wynikami. pzdr
  4. Mi chodziło o to, jak zamierzasz tuningować chińską "technologię" przy praktycznie zerowym dostępie do jakichkolwiek części tuningowych... Mam wrażenie, że się tego nie da zrobic bez jakiejś bazy części. pzdr
  5. Temat przypinam na czas przed imprezą, gdyż organizowany jest przez forumowicza, tzn Pabla ;) pzdr
  6. Mi chodzi tylko o jedno - na tym forum nikt nikogo nie będzie uczył mataczenia, kombinatorstwa, mini-dresiarstwa etc. I basta!!!! pzdr
  7. Jak i czym chcesz to "tuningować"? Chyba, że myślisz o neonach i diodach z allegro. pzdr
  8. To jest sprzęt jednorazowego użytku. Pojeździ. Jak się zepsuje - wywalić. A zepsuje się albo szybciej, albo wcześniej, natomiast to, że się zepsuje jest pewne... pzdr
  9. No tak, podzielam opinię, będziemy wywalać. Jednak jest nam niezbędna pomocy tych, którzy znają prawo oraz przepisy i mogą doradzić, co jest w porządku, a co pachnie lewizną. Jak będziecie dawać znać, że coś w temacie jest nie tak, to będziemy działać. pzdr
  10. Macie jakiś patent na rękawice, które już lekko zesztywniały? Moje straciły elastyczność i mnie wku....., przy dłuższej jeździe palce potrafią boleć. To kwestia deszczów, słońca itd. Więc - czy są sprawdzone patenty na rozruszanie rękawic, czy też szukać nowych? pzdr
  11. Właśnie założyłem do Duki świeże Pirelli Dragon Supercorsa w specyfikacji SP2 (nawet nie wiecie, ale one kleją się nawet jak się na nie patrzy :)) i jestem gotowy do poniedziałkowego latania :) Oponki same walą się w zakręt, tak są spiczaste!! Oł jessss. pzdr
  12. Z mchu, paproci i dziurawych skarpet. lej syntetyk i ciesz się jazdą. Dla pewności przykład mojego Monstera , który dostał pełen syntetyk po 30.000 km na półsyntetyku. I od razu spadło spalanie oleju :wink: (choć i tak palił niewiele, ale pali jeszcze mniej, co mnie cieszy :icon_mrgreen: pzdr
  13. Kolega z forum robił takie rzeźby z dwójką w WR450. Niestety wystarczyło na kilka jazdy, skończyło się na zakupie dwóch trybów i wodzika Genuine Yamaha. No i robota drugi raz. pzdr
  14. Zapobiega blokowaniu tylnego koła przy redukcji biegów. pzdr
  15. Popieram przedmówcę. Ja rozumiem, że tor jest dla wszystkich, ale jednak pewne rozjeżdżenie musi być, inaczej tam będzie jak na autostradzie... Tak a'propos - o co chodziło z pomiarem głośności w miniony poniedziałek?? pzdr
  16. A możesz podać analogiczne dane na oryginalnym wydechu? pzdr
  17. Dobrze, że miałeś. Widocznie bardzo mocne walnięcie o twarde musiało być, jeśli mimo to kierownica się zgięła. Przy prostowaniu żadnych gwałtownych ruchów, tylko długa rura i bardzo delikatny, jednostajny napór na kierownicę. pzdr
  18. Fajne dla kolekcjonera. Nie do jeżdżenia w związku z nieosiągalnością części. Daruj to sobie, przestań kombinować w taki sposób bo sam wpędzasz się w kłopoty. pzdr
  19. Polecam uważne czytanie. 125 sugerowane wcześniej, takie jak np EXC czy nie daj Boże jakaś crossówka, to - moim zdaniem - zły pomysł ze względu na oddawanie mocy w sposób nie wybaczający błędów. Jeśli nie jeździłeś np na WR 250, to niestety będzie mi Tobie trudno wytłumaczyć, na czym polega wybaczanie błędów w enduro. PS, na RX 125 jeździłem sporo, gdy miałem RM125 i próbowałem się nią uczyć jeździć w terenie kolega jeździł właśnie Aprilką i dość często się wymienialiśmy. Owszem, RX była łagoniejsza niż moja RM która dodatkowo miala zarysowany tłok, więc w ogóle dołu nie miała. Być może taka RX to nie jest do końca zły pomysł, ale dziś, gdy wybor czterosuwów jest tak duży, a dodatkowo kolega ma przeznaczone na zakup 10.000 zl, kupowanie 2T dla początkującego amatora w wieku 21 lat nie ma po prostu sensu. pzdr
  20. Moim zdaniem najlepszy wybór na początek to Kawasaki KLX 250-300 z literką R, rocznik obojętny, najlepiej powyżej 95. Zalety: - 4T - tani - pali niewiele - prosty jak cep - solidnie wykonany - nie do zajechania - tani w naprawach - leciutki, jakieś 100 parę kilo - całkiem niezłe zawieszenie z przodu - natura osiołka - krzywdy żadnej nie zrobi, ale na pewno dowiezie na miejsce - łatwo, bardzo łatwo sprzedać Minusy - brak elektrycznego rozrusznika (nie wiem jak z nowszymi modelami) - czeka się na części - stare rozwiązania konstrukcyjne - mała moc, mało wybaczająca błędy, mały kop z dołu, trzeba patrzeć przed siebie znacznie dalej niż na motocyklu z większą mocą - kiepskie zawieszenie tylne, nie do skakania - trudno kupić, bo ludzie je bardzo cenią, jak są to w jakiś śmiesznie kosmicznych cenach I na koniec moim zdaniem: nie kupuj 2T na początek, a już na pewno nie 125, np EXC 125. To są fajne motocykle jak ma sie 15-16 lat, dobrą kondycję i wstępny zarys umiejętności. To są też doskonałe narzędzia do wygrywania dla zawodowców. Ale nie dla amatorów rozpoczynających przygodę z enduro. Mocne 2T nie wybaczają błędów, jazda nimi wymaga umiejętności nie tylko prowadzenia, ale i odpowiedniego traktowania silnika, manetki itd. Mówiąc krótko - po co się stresować, jeśli można wygodnie bawić się w enduro na czterosuwowym motocyklu? PS - miałem KLX 250R i to była naprawdę fajna przygoda ;) pzdr
  21. Ten motocykl był już na allegro kilka miesięcy temu z opcją Kup Teraz ok. 7000 zł. jest o tym temat w tym dziale, proponuję poszukać i poczytać. pzdr
  22. No tarcze z tego co rozmawiałem to były ceramiczne, ale widocznie ktoś tam się mylił. Obok stała R1 Hagi: http://img105.imageshack.us/img105/5113/yss0244ga.jpg pzdr
  23. Zróbmy tak - pojeździj, poczytaj forum, zrozum, co to enduro i dopiero udzielaj się. To po prostu dobra rada, bo póki co wychodzi straszna słoma z butów i tylko sobie szyderców przysparzasz. pzdr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...