Dominik Szymański

Jeżeli chcesz miec dobre naklejki na tylne boczki plus na lampe to niestety musisz zainwestować. Specjalna okleina - taka jak używają pod numey startowe - sporo kosztuje. O ile mnie pamięć nie myli to na boczki i tył wyjdzie sporo ponad 100 zł. PS - do YZ oryginalna okleinę kupisz w salonie handlujacym Yamahą. pzdr

Osobiście polecam bardzo zbliżoną oponę (też sportowa, jak Rennesport, a wiec klei sie super, ino szybko zużywa) czyli Pirelli Dragon, ew. nowa Diablo. pzdr

Mały loctite kosztuje ok. 25 zl za tubkę - warto kupić bo starcza na długo i przydaje się zawsze w domwym warsztacie. pzdr

No właśnie, to kwestia szerokości felgi. Np Monstery wychodzą z felgami 4,5 cala i 5,5 cala. Na pierwszą zakładają fabrycznie opony 160, a na drugą 180 lub 190. Ja jeździłem u siebie i na 190 i na 180. Różnicy nie czułem abolutnie żadnej we wszelkich możliwych warunkach. pzdr

Wielkie dzięki. Teraz musze dowiedzieć się coś o cenie, no i kimś kto to profesjonalnie wykona. pzdr

Jak w temacie... Dodam, że nie interesuje mnie malowanie. Ja, a zasadniczo najpierw kumpel, chce zmienic kolor wahacza i felg w KTM na pomarańczowy, ale tak by nadal widac bylo, ze to aluminium i to niemalowane. Więc jak taki kolor aluminium uzyskać? I ostatnie pytanie: czy do takiej operacji niezbędne bedzie rozplecenie szprych w kołach? Dzieki za pomoc z góry ;) pzdr

Ja tak wpadłem w te reklamy, że osttanio kupiłem sobie buty DC Shoes do normalnego chodzenia bo zobaczyłem reklamę z Rickym Carmichaelem, który najpierw trenuje na torze w butach crossowych (białych rzecz jasna), potem je zrzuca i wskakuje w DC. Rewelacja papcie, szkoda ze za prawie 500... pzdr

Ten model mogę śmiało i w 100% polecić: http://www.allegro.pl/show_item.php?item=41157223 Sam w nim jeżdże i u tego koolegi z aukcji kupowałem (poza allegro jednak). pzdr

Mi sie bardzo podoba. Najbardziej polerka wahacz plus polerka rantów felg plus jakis zajebisty lakier na piasty i ramiona felg! IMO - wszystko OK, byleby z polerką nie przesadzić, a łatwo przesadzić i może wyjść choinka :banghead: pzdr

Owszem, będę zabezpieczał tył stawki w Pretendersach w pierwszym wyścigu w Poznaniu oraz podczas wyścigu w Moście. Plan to nie być ostatnim, oczywiście liczę na to że ktoś wyleci z toru :lol: :banghead: Słyszałem, że Jan Kwilman robi Buella do wyścigów na najbliższy sezon. Czyżbyś Ty miał być jego kierowcą? pzdr

Miałem KTMa 125 a po nim zaraz EXC200. Ten drugi był o wiele przyjemniejszy w jeździe, chociaż góre miał tak agresywna, że jak po jakiś dwóch latach jazdy na czterosuwach enduro wsiadłem w terenie i sie przechałem na 200EXC to byłem spocony z nerwów i sam się zastanawiałem, jak kiedys udawało mi sie tym zwariowanym motocyklem w zawodach jeździć. W każdym razie 200EXC to niezła propozycja, oferująca nieco mocy w dolnym zakresie obrotów (o wiele więcej niz w 125), do tego ma mocną górę, nie trzebatak czesto przepalać silnika, żeby nie zalać świecy itd. Na tor i w teren dobra propozycja, do miasta - raczej nie bardzo. pzdr

Troche tak jakbys założył gumofilce do garniaka. Cała ta dyskusja jest lekko nie teges. Masz koła supermoto i do supermoto są one stworzone. Chcesz pojeździć na serio w terenie, kup 21 cali koło na przód, 18 na tył, do tego dobre opony enduro (np Pirelli Scorpion czy Michelin Competition III/IV) i zacznij jeździć w terenie. Inaczej NIE DA sie z supermoto zrobic enduro. To znaczy da się, wszystko się da, ale to będzie półśrodek, coś jak załozenie gumofilców do grnituru! Nie róbcie kochani takich błędów. pzdr

Jeżdżę w zółwie o. sezonu. Wcześniej miałem zawsze w kurtce taki "ochraniacz" z pianki, ale to fikcja jest a nie ochraniacz. Kupiłem żółwia Utika. Dobry ochraniacz w świetnej cenie (190 zł). Na co warto zwrócić uwagę - rozmiar. W większości przypadków wystepuje rozmiarówka jak w ciuchach, czyli M, L, XL itd. Ja kupiłem M (na wzrost 176 cm). Rozmiar jest ważny nie tylko dlatego, zeby pasy opięły brzuch :) ale również dlatego, iż zbyt duży rozmiar bedzie powodował, że wystające elementy żółwia będą sie wbijać w potylicę kierowcny podczas jazdy. Dlatego przed zakupem warto przymierzyć. Ponadto warto przymierzyc bo producenci kombinują z rodzajami żółwi i każdy model naprawdę inaczej się nosi, a przede wszystkim zachowuje podczas jazdy. Dobre jest założyć żółwia na siebie, na to kurtke i wsiąść na moto (obojętnie jakie), byleby poprzymierzać ochraniacz na motocyklu. pzdr

Nie chce być złym prorokiem, ale mi wychodzi na to - że jeżeli sie dusil, to sie już przycierał. Miałem kiedys podobne objawy w jakiejs setce. pzdr

No wydech Barego to jest wymiatacz pełną gębą. Jak go założyłem w HRG i odpaliłem furę to patrzyłem jak mi ekspress do kawy na szafce sie przesuwa w strone podłogi. Postrach staruszek. Bary wygłusz go bo ogłuchniesz na starość :) Poza tym racja - obojetnie jakie WR - zawsze seryjny wydech to kiszka. Ja polecam CRD i Acrapovica, jak ktoś ma sianko wolne. pzdr

Czyli będzie problem z ich zakupem w PL. Nie wiem czy ktos u nas sprzedaje Simpsona. pzdr

Ojjjj chłopaki ale Grupa Zachód bedzie sie musiała napracować :) :) Obiecuję Wam że stosownie wcześniej rozdzieli sie ludzi na eskorte dla marco i eskorte dla siwego :P Ino wcześniej, znaczy sie na poczatku sierpnia, przypomnijcie sie wyraźnie, zeby byl czas wszystko zorganizowac!!! pzdr

Kiedyś w progtamie Jessy Jamesa zebrali się starzy guru tuningu, tzw old school. Byl w śród nich chyba 80-letni gość, prawdziwy mistrz cynowania. Jakie on nadał kształty wówczas temu odlsmobilowi... prawdziwie mistrzostwo świata. Ale praca niezwykle czasochłonna, choc przepiekne efekty. To tak OT, przepraszam.. pzdr

Heheheh no brawo brachu :lol: No no będę bedę :lol: pzdr

Nic w żadnych przepisach nie ma o zakazie pościgu policji na motocyklistą! Policja ma takie prawo i niekiedy stosuje. Inna sprawa to fakt, że komendanci wojewodzcy dostali od głównego możliwość wydania dyspozycji, aby takich pościgów policjanie robiła. W ub. roku w kilku wojwództwach taki obyczaj policja wprowadziła, chociaż głównie z tego co wiem dotyczyło to wstrzymania się od pościgów na terenie miast. pzdr

Następny co odświeża tematy z 2002 roku... :roll: pzdr

Są w Polsce , a jakże! Takie kaski, dedykowane kierowcą samochodowym produkuje np japoński ARAI. W Polsce można kupic je w salonach autoryzowanych przez ARAI. Jest tylko jeden problem: cena na poziomie 2500 zł. pzdr

Zbychu hmm dziwne. Mnie nigdy nic takiego nie spotkało... a naprawdę miałem sporo spóźnionych umów. Może to wina dużego miasta, w którym urzędasy mają kupę roboty i nie tracą czasu na jakieś oswiadczenia woli :?. pzdr